6670 WŚ - Chapter 382

Chapter 382 - " Uwolnienie "

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Tuzilla : Niech to...

Turila : Nie jestem taka słaba jak zakładałaś, co ?

Tuzilla : Khh

(*Nimera : Klikam ciągle te głupie przyciski, który to może być ?!)

Turila : Hmm ?

Tuzilla : Skup się na mnie !

Turila : Głupie ! Nie uwolnicie całego więzienia

Tuzilla : Niby dlaczego ?

Turila : Wszystko tu jest chronione magią

Nimera : Czyli nic nie jesteśmy wstanie zrobić ?!

(*Tuzilla : W takim razie cały nasz plan nie ma sensu...)

Turila : Haha haha !

Tuzilla : Niech was szlag !

(Tuzilla ponowni bije się na pięści z Turilą)

Nimera : Hmm...

(*Tuzilla : Nimera próbuje dalej, może i dobrze)

Turila : Nie masz ze mną szans !

Tuzilla : Czyżby ?

Nimera : A to co to ?

(Nimera naciska przycisk, po chwili wszystkie cele zostają otwarte)

Nimera : Udało się !

Turila : Co takiego ?!

(*Tuzilla : Więc ona nas okłamała byśmy zaprzestały naciskać, ale dobra nasza !)

Turila : Szlag !

(Tymczasem)

Nemira : Yhm.

Amirra : Nemira !

Nemira : Amirra ? Chodź ze mną ! Będziemy się trzymać razem

Amirra : Zgoda, ale najpierw musisz mi pomóc ją pokonać

Nina : Szlag...

Nemira : Gdzie są dziewczyny ?

Amirra : Rita z Eyną na zewnątrz a Nimera i Tuzilla w centrum zarządzania więzieniem

Nemira : Rozumiem

Amirra : Wszyscy niechaj kierują się do wyjścia !

Wojowniczka1 : Hmm ?!

Wojowniczka2 : Uwolnione !

(Nikt nie może uwierzyć w ten cudowny sukces)

Wojowniczka3 : Uciekajmy !

Wojowniczka4 : Racja !

Wojowniczka5 : Czekajcie na mnie !

Wojowniczka2 : Szybko !

Wojowniczka1 : W nogi !

Wojowniczka6 : Tamtędy do wyjścia !

Nina : Yhm..

Wojowniczka2 : Szybko do wyjścia ! Za chwilę mogą pojawić się posiłki !

Wojowniczka3 : Racja..

Wojowniczka4 : W nogi !

Wojowniczka7 : Czekajcie na mnie !

Wojowniczka6 : Jasne !

Nina : Tsss

(Wszyscy wybiegają na zewnątrz)

(*Uran : Dobrze byłoby kontrolować ten wymiar.. posiada on tutaj mnóstwo tajemnic..)

(Planeta Demonów - Zamek Rendiego)

Zarhado : Widzisz Rendi, co geniusz może zrobić

Rendi : Uwolniłeś ich i co z tego ?

Zarhado : Przypatrz się..

Rendi : Uciekają ?

Zarhado : Owszem, ale dlaczego nie razem ?

Rendi : Hmm ? Do czego zmierzasz ?

Zarhado : Rozłączyli się na grupy.. są tylko z tymi, którym zawsze ufali bezgranicznie.. po ich charakterze.. każda grupa odleciała w innym kierunku

Rendi : Właściwie to masz rację..

Zarhado : Połowa mojego planu została zrealizowana.. teraz tylko trzeba pozbyć się Qurell a następnie tych o to grup

Rendi : Yhm..

Ryuji : Ale po co w ogóle pozwoliliśmy na ich uwolnienie ?

Rendi : Żeby powróciły na Qurell

Ryuji : Hmm ?

Rendi : Będą chciały powrócić na Qurell, nawet jeśli to garstka, to bariery będą musiały być zdjęte, w tym czasie mojemu bratu łatwiej będzie się wślizgnąć na tamtą planetę, a następnie my demony będziemy mogli ich wszystkich zniszczyć

Ryuji : Więc to tak...

Rendi : Ciesze się Zarhado, że przyszedłeś do mnie z informacją o planowanej ucieczce, w dobry sposób zostało to wykorzystane

Zarhado : Mówiłem, że odchodzę na urlop, a z tym pamiętnikiem, mogę dowiedzieć się wiele z przyszłości

Rendi : Mhm...

Zarhado : Hehe

Rendi : Nie jest tak źle..

Zarhado : Gdy tylko całe to zamieszanie ucichnie.. pozbędziemy się ich

Ryuji : Masz jeszcze jakieś plany z nimi związane ?

Zarhado : Tak jak Rendi powiedział, zniszczymy ich już wszystkich na Qurell

Ryuji : Jak zwykle jesteś w dobrej formie jeśli chodzi o strategie, Rendi...

Rendi : Wiem o tym

Zarhado : Hehe..

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 383 - " Wodny Mugin "

Komentarze