6670 WŚ - Chapter 301
Chapter 301 - " Trzeba Czekać "
1. Saga - Start (Chapter 1-9)
2. Saga - Planeta Niruya (Chapter 10-30)
3. Saga - Galaktyczni Piraci (Chapter 31-61)
4. Saga - Bogini Zmarłych (Chapter 62-104)
5. Saga - Więzienie Demonów (Chapter 105-139)
6. Saga - Wspomnienia (Chapter 140-189)
7. Saga - Kamień Wskrzeszenia (Chapter 190-230)
8. Saga - Córka Weruxa (Chapter 231-250)
9. Saga - Demon Naoki (Chapter 251-300)
10. Saga - Velingi (Chapter 301-X)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(11 Luty 6670r)
(Planeta Fitox)
Osarin : Niech to szlag !
Gedon : Nic nie mogę na to poradzić !
(Osarin wraz ze swoim oddziałem znajdują się w środku walki z demonami, ich ubrania są podarte, wszyscy są zmęczeni i mają drobne rany na ciałach)
Osarin : Jakoś trzy dni temu mieliśmy wyruszyć na tą cholerną Planetę Qurell !
Gedon : Wiem co wam mówiłem, ale sam widzisz, nie mogę zostawić swojego oddziału !
Osarin : Kiedy będzie wsparcie z Qurell ?
Gedon : Wiem tyle co i ty na ten temat
Osarin : Niech to szlag !
Mirla : Może powinniśmy wyruszyć sami ?
Osarin : Jak sami ? Nawet nie wiemy jak się tam dostać
Gedon : Qurell nie wpuści was na piękne oczy, nikt z was nie ma medalionu, więc nie ściągną barier
Mirla : To co mamy robić, skoro nie chcesz iść z nami ?!
Gedon : To nie tak, że nie chcę, ale sami widzicie, od kilku dni musimy walczyć i jestem wam bardzo wdzięczny, że nam pomagacie
Sirela : A mamy inny wybór ? tylko ty możesz nas tam zaprowadzić
Gedon : Mhm...
Mirla : Gdyby nie atak na Planetę Niruya, pewnie do teraz byśmy sobie tam spokojnie siedzieli
Gedon : Sami widzicie, że Rendi ostatnio strasznie szaleje na wojnie
Mirla : Rendi ?
Gedon : Tak, nie wiem co on knuje, ale jest tu coraz więcej demonów a dziwne jest w tym to, że atakują nawet w nocy, a mówiłem wam przecież, że wtedy są spokojni
Derona : Nie możemy tu przecież siedzieć cały czas i walczyć !
Gedon : Wiem, ale musimy czekać
Osarin : Na co ?!
Gedon : Na wsparcie...
Osarin : Ciekawe, czy wy w ogóle dostaniecie jakieś wsparcie od tego pieprzonego Qurell
Gedon : Liczę na to, że jednak przybędzie ktoś z pomocą
Mirla : Zaczynam powoli myśleć, że Treydin ma w dupie pomoc dla was jak i walkę o tą planetę
Gedon : Walczymy o wolność a to jest jedna z frontalnych planet
Derona : Ale nie możemy siedzieć tu w nieskończoność, pewnie informacje muszę zostać dostarczone na Qurell jak najszybciej, to pomoże pokonać demonów i zakończyć misję
Gedon : Mhm...
Sirela : Po prostu zaufaj swoim ludziom, poradzą sobie bez ciebie
Gedon : Jestem ich kapitanem...
Mirla : Jeśli więc wyślesz z nami jakiegoś swojego wojownika, nie wiele to nam pomoże, prawda ?
Gedon : Raczej i tak by was nie wpuścili, ale można spróbować
Osarin : Nie mam zamiaru chodzić ciągle tam i z powrotem
Sirela : Co więc robimy ?
Osarin : To chyba proste...
Gedon : Hmm ?
(Osarin aktywuje swoje czerwone Ninyoroi)
Osarin : Trzeba ich rozpierdolić !!!
Derona : Mhm...
Osarin : Nie ma innej opcji !
(Osarin wyskakuje zza pustynnej górki)
Osarin : Wojownicy z Qurell ! Pomóżcie mi ich rozwalić !
Wojownicy : Tak jest !
(Wszyscy biegną za Osarinem atakować demony)
Gedon : On zawsze taki jest ?
Mirla : Znam go trzy lata, jeśli chodzi o walkę z demonami, to Osarin-Sensei podchodzi do tego bardzo intensywnie
Gedon : Rozumiem
Sirela : Musimy mu pomóc
Gedon : Wiem
Sirela : Mirla, zostań tu i pilnuj Derony
Mirla : Tak jest !
Derona : Uważajcie na siebie !
Sirela : Nie ma sprawy !
(Sirela włączyła różowe Ninyoroi i również pobiegła walczyć z demonami)
(*Osarin : Te demony nie są wcale takie silne, ale mimo wszystko jest ich bardzo dużo, czemu ciągle atakują tą planetę, skoro i tak jest całkiem zniszczona...)
Sirela : Trzymasz się jakoś ?
Osarin : Tak
Sirela : Jeszcze wiele ci brakuje do pełnego używania Ninyoroi
Osarin : W takim razie ta walka na froncie wiele mi pomoże
Sirela : Zgadzam się
Osarin : Musimy czekać, ale w końcu i tak wyruszymy na to Qurell
Sirela : Wiem
Gedon : Te demony różnią się od tych, z którymi zawsze walczyliśmy
Osarin : Hmm ? co to znaczy ?
Gedon : Są o wiele słabsze...
Sirela : Nie rozumiem
Gedon : Walczyliśmy z silniejszymi demonami, lecz ich liczba była gdzieś w kilku tysiącach, zaś teraz wyczuwam o wiele słabsze energie, ale w milionach
Sirela : Co ten Rendi wymyślił ?
Gedon : Nie wiem, ale przez magię Kichyo widzę, jak te silniejsze demony opuszczają planetę
Sirela : Opuszczają planetę ?
Osarin : Będziemy oczyszczać te śmieci, informuj nas na bieżąco
Gedon : Nie ma sprawy
Osarin : Sirela, jesteś gotowa ?
Sirela : Tak !
Osarin : Więc walczmy razem jak za dawnych lat
Sirela : Zgoda !
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 302 - " Przygotowania Demonów "
1. Saga - Start (Chapter 1-9)
2. Saga - Planeta Niruya (Chapter 10-30)
3. Saga - Galaktyczni Piraci (Chapter 31-61)
4. Saga - Bogini Zmarłych (Chapter 62-104)
5. Saga - Więzienie Demonów (Chapter 105-139)
6. Saga - Wspomnienia (Chapter 140-189)
7. Saga - Kamień Wskrzeszenia (Chapter 190-230)
8. Saga - Córka Weruxa (Chapter 231-250)
9. Saga - Demon Naoki (Chapter 251-300)
10. Saga - Velingi (Chapter 301-X)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(11 Luty 6670r)
(Planeta Fitox)
Osarin : Niech to szlag !
Gedon : Nic nie mogę na to poradzić !
(Osarin wraz ze swoim oddziałem znajdują się w środku walki z demonami, ich ubrania są podarte, wszyscy są zmęczeni i mają drobne rany na ciałach)
Osarin : Jakoś trzy dni temu mieliśmy wyruszyć na tą cholerną Planetę Qurell !
Gedon : Wiem co wam mówiłem, ale sam widzisz, nie mogę zostawić swojego oddziału !
Osarin : Kiedy będzie wsparcie z Qurell ?
Gedon : Wiem tyle co i ty na ten temat
Osarin : Niech to szlag !
Mirla : Może powinniśmy wyruszyć sami ?
Osarin : Jak sami ? Nawet nie wiemy jak się tam dostać
Gedon : Qurell nie wpuści was na piękne oczy, nikt z was nie ma medalionu, więc nie ściągną barier
Mirla : To co mamy robić, skoro nie chcesz iść z nami ?!
Gedon : To nie tak, że nie chcę, ale sami widzicie, od kilku dni musimy walczyć i jestem wam bardzo wdzięczny, że nam pomagacie
Sirela : A mamy inny wybór ? tylko ty możesz nas tam zaprowadzić
Gedon : Mhm...
Mirla : Gdyby nie atak na Planetę Niruya, pewnie do teraz byśmy sobie tam spokojnie siedzieli
Gedon : Sami widzicie, że Rendi ostatnio strasznie szaleje na wojnie
Mirla : Rendi ?
Gedon : Tak, nie wiem co on knuje, ale jest tu coraz więcej demonów a dziwne jest w tym to, że atakują nawet w nocy, a mówiłem wam przecież, że wtedy są spokojni
Derona : Nie możemy tu przecież siedzieć cały czas i walczyć !
Gedon : Wiem, ale musimy czekać
Osarin : Na co ?!
Gedon : Na wsparcie...
Osarin : Ciekawe, czy wy w ogóle dostaniecie jakieś wsparcie od tego pieprzonego Qurell
Gedon : Liczę na to, że jednak przybędzie ktoś z pomocą
Mirla : Zaczynam powoli myśleć, że Treydin ma w dupie pomoc dla was jak i walkę o tą planetę
Gedon : Walczymy o wolność a to jest jedna z frontalnych planet
Derona : Ale nie możemy siedzieć tu w nieskończoność, pewnie informacje muszę zostać dostarczone na Qurell jak najszybciej, to pomoże pokonać demonów i zakończyć misję
Gedon : Mhm...
Sirela : Po prostu zaufaj swoim ludziom, poradzą sobie bez ciebie
Gedon : Jestem ich kapitanem...
Mirla : Jeśli więc wyślesz z nami jakiegoś swojego wojownika, nie wiele to nam pomoże, prawda ?
Gedon : Raczej i tak by was nie wpuścili, ale można spróbować
Osarin : Nie mam zamiaru chodzić ciągle tam i z powrotem
Sirela : Co więc robimy ?
Osarin : To chyba proste...
Gedon : Hmm ?
(Osarin aktywuje swoje czerwone Ninyoroi)
Osarin : Trzeba ich rozpierdolić !!!
Derona : Mhm...
Osarin : Nie ma innej opcji !
(Osarin wyskakuje zza pustynnej górki)
Osarin : Wojownicy z Qurell ! Pomóżcie mi ich rozwalić !
Wojownicy : Tak jest !
(Wszyscy biegną za Osarinem atakować demony)
Gedon : On zawsze taki jest ?
Mirla : Znam go trzy lata, jeśli chodzi o walkę z demonami, to Osarin-Sensei podchodzi do tego bardzo intensywnie
Gedon : Rozumiem
Sirela : Musimy mu pomóc
Gedon : Wiem
Sirela : Mirla, zostań tu i pilnuj Derony
Mirla : Tak jest !
Derona : Uważajcie na siebie !
Sirela : Nie ma sprawy !
(Sirela włączyła różowe Ninyoroi i również pobiegła walczyć z demonami)
(*Osarin : Te demony nie są wcale takie silne, ale mimo wszystko jest ich bardzo dużo, czemu ciągle atakują tą planetę, skoro i tak jest całkiem zniszczona...)
Sirela : Trzymasz się jakoś ?
Osarin : Tak
Sirela : Jeszcze wiele ci brakuje do pełnego używania Ninyoroi
Osarin : W takim razie ta walka na froncie wiele mi pomoże
Sirela : Zgadzam się
Osarin : Musimy czekać, ale w końcu i tak wyruszymy na to Qurell
Sirela : Wiem
Gedon : Te demony różnią się od tych, z którymi zawsze walczyliśmy
Osarin : Hmm ? co to znaczy ?
Gedon : Są o wiele słabsze...
Sirela : Nie rozumiem
Gedon : Walczyliśmy z silniejszymi demonami, lecz ich liczba była gdzieś w kilku tysiącach, zaś teraz wyczuwam o wiele słabsze energie, ale w milionach
Sirela : Co ten Rendi wymyślił ?
Gedon : Nie wiem, ale przez magię Kichyo widzę, jak te silniejsze demony opuszczają planetę
Sirela : Opuszczają planetę ?
Osarin : Będziemy oczyszczać te śmieci, informuj nas na bieżąco
Gedon : Nie ma sprawy
Osarin : Sirela, jesteś gotowa ?
Sirela : Tak !
Osarin : Więc walczmy razem jak za dawnych lat
Sirela : Zgoda !
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 302 - " Przygotowania Demonów "
Komentarze
Prześlij komentarz