6670 WŚ - Chapter 302
Chapter 302 - " Przygotowania Demonów "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(12 Luty 6670r)
(Planeta Demonów)
Etiona : Malendi, czy przekazałaś wszystkie informacje Aylonowi ?
Malendi : Tak jest !
Etiona : Odpowiedział ?
Malendi : Zgodził się na współpracę z Księciem Rendim
Etiona : Wyśmienicie
Malendi : Dodał również, abyśmy zdobyli Veling Orogina, a za kilka dni on dostanie się na Qurell
Rendi : Aylon dostanie się na Qurell ? ciekawe niby jak
Malendi : Nie wiem, ale będzie się ze mną kontaktował co jakiś czas
Etiona : Widzisz, twój brat już nawet wie, jak dostać się na Qurell
Rendi : Więc Aylon chce zdjąć bariery od środka i wpuścić nas na likwidację tej cholernej planety
Malendi : Na to wygląda
Rendi : Rozumiem
Etiona : W takim razie musimy zdobyć Veling tego Orogina
Rendi : Blendi wciąż go szuka
Etiona : Może wyślij bardziej kompetentny skład jak na przykład Minero i Ashiro ?
Rendi : Minero i Ashiro to najpotężniejszy duet we wszechświecie, wolałbym ich wysłać na atak planety Kazuhiro
Etiona : Dlaczego ?
Rendi : Blendi to prawa ręka Ricona, więc poradzi sobie, doskonale wie, że trzeba uwolnić Higurę
Etiona : No dobra, ty tu wciąż dowodzisz
Rendi : Seiyon został już poinformowany ?
Malendi : Tak jest !
Rendi : Gdy tylko będą gotowi, niech wyruszają
Malendi : Tak jest !
(Rendi opuścił gabinet i kierował się do laboratorium Ryujiego)
Ryuji : Hmm ?
Rendi : Dość już tego
Ryuji : Co ty robisz ?
Rendi : Nie będzie Aylon wpychał nosa w nieswoje sprawy
Ryuji : Co zamierzasz ?
Rendi : Oddaj moją pełną moc
Ryuji : Mhm...
Rendi : Gdy mój ojciec zabronił demonom używać pełnej mocy, wyzbyłem się połowy i dałem tobie do przechowania bo dobrze wiedziałem, że nie będę mógł się powstrzymać od użycia całości
Ryuji : Wiem o tym...
Rendi : Dlatego podczas walki z Weruxem, używałem tylko połowy mocy, lecz teraz chce całość z powrotem
Ryuji : Jesteś pewien ?
Rendi : Daj mi ją
Ryuji : Tak jest !
(Ryuji podchodzi do swojego schowka i podaje Rendiemu małą fiolkę, którą po chwili wypija)
Rendi : Aaaaa !!!
Ryuji : Wszystko dobrze ?
Rendi : Nigdy nie czułem się lepiej !
Ryuji : Mhm...
Rendi : Jeśli mam połączyć siły z Aylonem to proszę bardzo, będzie to nasz wspólny sukces, jednakże więcej upokorzeń już nie zniosę
Ryuji : Co masz na myśli ?
Rendi : Nie będę żadnym drugim demonem ! udowodnię wszystkim, że mogę być lepszy niż Aylon
Ryuji : Mhm...
Rendi : Niech nikt mi nie przeszkadza...
Ryuji : Tak jest !
(Rendi wyleciał ze swojego zamku i oddalił się trochę od miasta demonów na pewną górę, na której usiadł)
Etiona : Co on wyprawia ?
Ryuji : Hmm ? Księżna Etiona
Etiona : Gdzie on poleciał ?
Ryuji : Tak długo jak go znam... wydaje mi się, że przypomnieć sobie swoją prawdziwą moc
Etiona : Przypomnieć ?
Ryuji : Rendi kiedyś wyzbył się połowy swej mocy, którą właśnie odzyskał... więc pewnie sam chce sprawdzić, jak jest silny
(Po chwili cała planeta się trzęsie, pioruny strzelają a właściwie szaleją wokół zamku jak i całej planety, Rendiego otacza czarna aura Sichyo)
Rendi : Aaaaaaaaaaaaa !!!
Etiona : Rendi jest silny, ale zawsze był zbyt spokojny, dlatego nie był dobrym kandydatek na lidera
Ryuji : Hmm ?
Etiona : Czasami trzeba szybkiej reakcji, mocnego i zdecydowanego ataku, a Rendi wolałby mimo wszystko przemyśleć dobre i złe strony ataku, a na to nie ma czasu...
Ryuji : Rozumiem
Etiona : Lecz nawet taki spokojny demon jak on... nie potrafi pogodzić się z faktem, że musi współpracować ze swoim bratem
Ryuji : Dlaczego ? dlaczego aż tak ze sobą rywalizują ?
Etiona : Nie znasz prawdy ?
Ryuji : Nikt jej nie zna...
Etiona : Może to i lepiej... po prostu trzymajmy się tego, że Aylon zawsze był od niego lepszy, jakkolwiek Rendi by nie próbował
(*Ryuji : Aż mnie to zaczęło bardziej ciekawić...)
Malendi : Seiyon jest gotowy do wyprawy, tak samo Stilon
Etiona : A Minero i Ashiro ?
Malendi : Dolecą tu za dwa dni
Etiona : Rozumiem...
Malendi : Lord Aylon prosił, byśmy go poinformowali, kiedy zdobędziemy Veling od Orogina
Etiona : Hmm ?
Malendi : Zaznaczył, że jeśli tylko go zdobędziemy, wtedy będziemy mogli razem zaatakować Qurell a on będzie mógł dostać się tam bez problemu, póki co, przeciąga ten czas
Ryuji : Przeciąga podróż na Qurell ? nie zbyt to rozumiem
Etiona : I nie musisz
Malendi : Co mam mu odpowiedzieć ?
Etiona : Aby dał nam tydzień, wtedy wszystko będzie załatwione
Malendi : Tak jest !
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 303 - " Zanudzą Nas Tutaj "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(12 Luty 6670r)
(Planeta Demonów)
Etiona : Malendi, czy przekazałaś wszystkie informacje Aylonowi ?
Malendi : Tak jest !
Etiona : Odpowiedział ?
Malendi : Zgodził się na współpracę z Księciem Rendim
Etiona : Wyśmienicie
Malendi : Dodał również, abyśmy zdobyli Veling Orogina, a za kilka dni on dostanie się na Qurell
Rendi : Aylon dostanie się na Qurell ? ciekawe niby jak
Malendi : Nie wiem, ale będzie się ze mną kontaktował co jakiś czas
Etiona : Widzisz, twój brat już nawet wie, jak dostać się na Qurell
Rendi : Więc Aylon chce zdjąć bariery od środka i wpuścić nas na likwidację tej cholernej planety
Malendi : Na to wygląda
Rendi : Rozumiem
Etiona : W takim razie musimy zdobyć Veling tego Orogina
Rendi : Blendi wciąż go szuka
Etiona : Może wyślij bardziej kompetentny skład jak na przykład Minero i Ashiro ?
Rendi : Minero i Ashiro to najpotężniejszy duet we wszechświecie, wolałbym ich wysłać na atak planety Kazuhiro
Etiona : Dlaczego ?
Rendi : Blendi to prawa ręka Ricona, więc poradzi sobie, doskonale wie, że trzeba uwolnić Higurę
Etiona : No dobra, ty tu wciąż dowodzisz
Rendi : Seiyon został już poinformowany ?
Malendi : Tak jest !
Rendi : Gdy tylko będą gotowi, niech wyruszają
Malendi : Tak jest !
(Rendi opuścił gabinet i kierował się do laboratorium Ryujiego)
Ryuji : Hmm ?
Rendi : Dość już tego
Ryuji : Co ty robisz ?
Rendi : Nie będzie Aylon wpychał nosa w nieswoje sprawy
Ryuji : Co zamierzasz ?
Rendi : Oddaj moją pełną moc
Ryuji : Mhm...
Rendi : Gdy mój ojciec zabronił demonom używać pełnej mocy, wyzbyłem się połowy i dałem tobie do przechowania bo dobrze wiedziałem, że nie będę mógł się powstrzymać od użycia całości
Ryuji : Wiem o tym...
Rendi : Dlatego podczas walki z Weruxem, używałem tylko połowy mocy, lecz teraz chce całość z powrotem
Ryuji : Jesteś pewien ?
Rendi : Daj mi ją
Ryuji : Tak jest !
(Ryuji podchodzi do swojego schowka i podaje Rendiemu małą fiolkę, którą po chwili wypija)
Rendi : Aaaaa !!!
Ryuji : Wszystko dobrze ?
Rendi : Nigdy nie czułem się lepiej !
Ryuji : Mhm...
Rendi : Jeśli mam połączyć siły z Aylonem to proszę bardzo, będzie to nasz wspólny sukces, jednakże więcej upokorzeń już nie zniosę
Ryuji : Co masz na myśli ?
Rendi : Nie będę żadnym drugim demonem ! udowodnię wszystkim, że mogę być lepszy niż Aylon
Ryuji : Mhm...
Rendi : Niech nikt mi nie przeszkadza...
Ryuji : Tak jest !
(Rendi wyleciał ze swojego zamku i oddalił się trochę od miasta demonów na pewną górę, na której usiadł)
Etiona : Co on wyprawia ?
Ryuji : Hmm ? Księżna Etiona
Etiona : Gdzie on poleciał ?
Ryuji : Tak długo jak go znam... wydaje mi się, że przypomnieć sobie swoją prawdziwą moc
Etiona : Przypomnieć ?
Ryuji : Rendi kiedyś wyzbył się połowy swej mocy, którą właśnie odzyskał... więc pewnie sam chce sprawdzić, jak jest silny
(Po chwili cała planeta się trzęsie, pioruny strzelają a właściwie szaleją wokół zamku jak i całej planety, Rendiego otacza czarna aura Sichyo)
Rendi : Aaaaaaaaaaaaa !!!
Etiona : Rendi jest silny, ale zawsze był zbyt spokojny, dlatego nie był dobrym kandydatek na lidera
Ryuji : Hmm ?
Etiona : Czasami trzeba szybkiej reakcji, mocnego i zdecydowanego ataku, a Rendi wolałby mimo wszystko przemyśleć dobre i złe strony ataku, a na to nie ma czasu...
Ryuji : Rozumiem
Etiona : Lecz nawet taki spokojny demon jak on... nie potrafi pogodzić się z faktem, że musi współpracować ze swoim bratem
Ryuji : Dlaczego ? dlaczego aż tak ze sobą rywalizują ?
Etiona : Nie znasz prawdy ?
Ryuji : Nikt jej nie zna...
Etiona : Może to i lepiej... po prostu trzymajmy się tego, że Aylon zawsze był od niego lepszy, jakkolwiek Rendi by nie próbował
(*Ryuji : Aż mnie to zaczęło bardziej ciekawić...)
Malendi : Seiyon jest gotowy do wyprawy, tak samo Stilon
Etiona : A Minero i Ashiro ?
Malendi : Dolecą tu za dwa dni
Etiona : Rozumiem...
Malendi : Lord Aylon prosił, byśmy go poinformowali, kiedy zdobędziemy Veling od Orogina
Etiona : Hmm ?
Malendi : Zaznaczył, że jeśli tylko go zdobędziemy, wtedy będziemy mogli razem zaatakować Qurell a on będzie mógł dostać się tam bez problemu, póki co, przeciąga ten czas
Ryuji : Przeciąga podróż na Qurell ? nie zbyt to rozumiem
Etiona : I nie musisz
Malendi : Co mam mu odpowiedzieć ?
Etiona : Aby dał nam tydzień, wtedy wszystko będzie załatwione
Malendi : Tak jest !
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 303 - " Zanudzą Nas Tutaj "
Komentarze
Prześlij komentarz