6670 WŚ - Chapter 347

Chapter 347 - " Sharion vs Orogin "

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Orogin : No proszę, więc Sharion ma zamiar ze mną walczyć...

Sharion : Hmm ?

Orogin : Jestem zaskoczony, same demoniczne gwiazdy chcą się mnie pozbyć, nawet inni strażnicy nie mieli tak jak ja

Sharion : Tss

Orogin : Może to dlatego, że pozostałem ostatnim strażnikiem i za wszelką cenę chcecie mój Veling? tak czy inaczej udaremnię wasz wysiłek

Sharion : To się jeszcze okaże !

Orogin : Nie wątpię...

Sharion : Jestem gotowy !

Orogin : Nawet jeśli ta planeta mocno ucierpi, to i tak stworzę nową za pomocą moich umiejętności...

Sharion : Nie pozwolę ci na to !

Orogin : To się jeszcze okaże !

(Orogin ponownie aktywuje zieloną aurę mocy wokół swojego ciała z konturem niebieskim)

(Oczy Shariona świecą się na czerwono, w dodatku ciało Shariona nabiera masy i mięśni, włosy falują a ubrania stają się czarne, z ręki Shariona wydłuża się długi czerwony miecz, jest to Miecz Piekielny, jego lewa ręka zmienia kolor na czarny)

Orogin : Haaaaaa !!!

Sharion : Orogin !!!

(Wojownicy biegną na siebie i zderzają ze sobą swe pięści)

(Orogin uderza Shariona w twarz, ten oddaje mu kopniakiem w żebra, następnie oboje się atakują, Sharion Mieczem Piekielnym a Orogin swą różdżką)

Sharion : Twoje umiejętności władania tą różdżką są całkiem niezłe...

Orogin : Twoje umiejętności władania ostrzem również...

Sharion : Heh.. lekceważysz mnie..

Orogin : Gdzieżbym śmiał..

Sharion : Aizuden !!!

(Sharion używa swoich oczu do stworzenia drzew, które ożywają i atakują Orogina, ten zaś odwołuje technikę Shariona)

Sharion : Sprytne..

Orogin : Zwykłe umiejętności.. nic specjalnego

Sharion : No tak...

Orogin : Głupotą jest atakować Mędrca Ziemi, właśnie takimi technikami, nie uważasz?

Sharion : Musiałem po prostu sprawdzić...

Orogin : Rozumiem...

Sharion : Co powiesz na to ?!

(Sharion kładzie na ziemię swoją czarną rękę.. ziemia zaczyna kruszyć się i trząść.. Orogin traci równowagę co Sharion wykorzystuje atakując swojego wroga ostrymi korzeniami, które wychodzą z podziemi)

Orogin : Absorbowanie !

Sharion : Szlag...

Orogin : Wodne Tsunami !

Sharion : Dichyo !!!

Orogin : Gichyo i Hichyo !!!

(Sharion absorbuje atak Orogina)

Orogin : Całkiem nieźle, demonie !

Sharion : Nasze umiejętności są paranormalne ale zrobię wszystko co będę mógł, aby się ciebie pozbyć !

(*Sharion : Jego geniusz z pewnością przewiduje moje ruchy.. muszę uważać, aby nie dać się złapać w jego szaloną grę..)

(*Orogin : Ten demon rzeczywiście jest bardzo silny.. muszę uważać na niego.. jeden nieostrożny ruch i może to wszystko kiepsko wyglądać..)

Sharion : Drewniany Olbrzym !

(Z podziemi wychodzi wielki Drewniany Olbrzym, który pokryty jest liśćmi)

Orogin : No proszę.. ciekawe umiejętności posiadasz, ale dlaczego wciąż mnie atakujesz technikami, nad którymi mogę zapanować bez problemu ? to naprawdę głupie z twojej strony...

Sharion : Atakuj !

(Drewniany Olbrzym atakuje Orogina strzelając drewnianymi szpicami)

Orogin : Kha !

(Orogin huknął różdżką w ziemię sprawiając, że drewniany olbrzym całkowicie zniknął a drewniane szpice zmieniły się w liście)

(*Orogin : Nie mam pojęcia co mu może chodzić po głowie...)

Sharion : Jestem tutaj

(Sharion teleportował się za Orogina i zrobił zamach mieczem, lecz Orogin włączył barierę ochronną, następnie ponownie ich walka stoczyła się do mieczy)

Orogin : Nie dasz rady !

Sharion : Mogę powiedzieć dokładnie to samo !!!

(Ich miecze nachodzą na siebie bardzo szybko i nieustannie, pojawiają się iskry, a padający deszcz tworzy parę na nich, nagle wojownicy unoszą się w powietrzu i wciąż walczą na miecze)

Sharion : Blok za blokiem.. cios za cios.. walka jest jak na razie wyrównana

Orogin : Już niebawem !

Sharion : Hmm ?

(Orogin spowolnił czas dzięki czemu był wstanie swoim mieczem stworzyć kreski na ciele Shariona lecz nic poza tym)

Orogin : Hmm ?

Sharion : Trochę krwi mi nie zaszkodzi..

(*Orogin : Jego ciało naprawdę stało się bardzo twarde.. muszę wymyślić coś innego..)

Sharion : Co jest geniuszu ? czy to już wszystko ?

Orogin : Zielona Kula Ziemi !

Sharion : Kula Żywiołów !

(Ataki zderzają się !)

Orogin : Tss

(*Blendi : Sharion to podobno dobry przyjaciel Higury, z pewnością jest silny, widać to po jego stylu walki, ale ja również nie rozumiem powodu, by specjalistę od żywiołu ziemi atakować właśnie tym żywiołem, lecz on robi to specjalnie... o co może chodzić ?)

Sharion : Całkiem nieźle, jestem pod wrażeniem

Orogin : Ja również...

(*Sharion : Zastanawia mnie tylko, jak to się stało, że po takiej walce z Blendim był wstanie się zregenerować tak szybko do stanu pierwotnego...)

Orogin : Hm ?

(*Sharion : Zakładając, że to dlatego, iż jest Mędrcem Ziemi, to przecież to jego przywołanie mu już wcześniej pomogło... w takim razie jak się zregenerował ?)

Sharion : Walcz dalej !

Orogin : Ja nie odpuszczę, póki was nie zabiję !

Sharion : Ja również !

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 348 - " Wymiana Ciosów Magicznych "

Komentarze