6670 WŚ - Chapter 339
Chapter 339 - " Krwawa Bidura "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Herdina : Nadszedł czas naszej walki
Bidura : Nie pójdzie ci ze mną tak łatwo
Herdina : Ha ha ha ha !
Bidura : Hmm ?
Herdina : Chcesz mi opowiedzieć dowcip o pokonaniu mnie ?
Bidura : Tss, żebyś się nie zdziwiła !
Herdina : Hmm ? Twardo mówisz, ale czy przeniesiesz swoje słowa na czyny ?
Bidura : Mam przydomek "Krwawa Bidura" Nie ma szans, żebyś ze mną wygrała ! Nie pozwolę na to !
Herdina : Krwawa Bidura ? Jakież to śmieszne
Bidura : Zaraz zobaczymy
Herdina : Co powiesz, jak dla ciebie włączę tylko 25% swojej pełnej mocy ? może będziesz mogła walczyć ze mną na równi
Bidura : Nie doceniasz mnie !
(Bidura rzuciła się na Herdine)
(*Blendi : W co ona pogrywa? 25% swojej mocy? dlaczego z Bidurą chce walczyć tak lekkomyślnie a z Safirą poważnie? przecież to Bidura jest silniejsza, to co robi Herdina jest w ogóle nielogiczne...)
Herdina : Heh, głupia..
(Herdina zrobiła zamach ręki i uderzyła w przezroczystą Bidurę, która przeleciała przez jej ciało)
Herdina : Co jest ?!
(Herdina obejrzała się za siebie a w tym czasie prawdziwa Bidura przed nią huknęła ją w twarz)
Herdina : Ygh..
Bidura : Opuściłaś gardę, diablico !
(Bidura zacisnęła pięść i przywaliła Herdinie w bródkę przez co diablica została wybita w powietrze)
Herdina : Tsss
Bidura : No co jest ?
(Herdinie leci krew z nosa)
Herdina : Mhm.. Krwawa Bidura, tak ?
Bidura : To jest te twoje 25% mocy ?
Herdina : Nie żartuj sobie ze mnie !
(Herdina leciała w dół w stronę Bidury, zaś dziewczyna wybiła się z ziemi i leciała w stronę Herdiny, co chwile odbijali się od siebie po każdym uderzeniu a ich szybkość była niewiarygodna)
Sharion : Ledwo mogę ich zobaczyć.. co za prędkość..
Herdina : Kha !
(Herdina strzeliła falą mocy w dziewczynę, która huknęła w ziemię)
Herdina : To nie koniec !
(Herdina strzela serią złotych pocisków w Bidure leżącą na ziemi)
Herdina : Tadadadadadadadada !!!
Sharion : Brawo, Herdina !
(Herdina uśmiecha się pewne, przygląda się w ziemię gdzie leżała Bidura, gdy dym się ulatniał, mina diablicy stała się przerażona)
Herdina : N-Niemożliwe !
Bidura : Coś ci słabo idzie..
(Bidura lekko ranna miała na sobie włączoną barierę antymagiczną)
(*Herdina : Jest jedną z najsilniejszych wojowniczek Orogina, tak? nic dziwnego, że jej moc i spryt są na wysokim poziomie)
Bidura : Wciąż mnie nie doceniasz ?
Herdina : Mimo wszystko jesteś słaba.. skoro nie potrafisz dorównać mi na mojej 25% sile.. jedyne co robisz to dobre uniki
Bidura : Tak sądzisz ?
Herdina : Tak właśnie sądzę
Bidura : To myśl tak dalej, a przejedziesz się na tym
Herdina : Co takiego ?
Bidura : Heh..
(Bidura teleportuje się za Herdine i uderza ją łokciem w plecy)
Herdina : Aaaaa !!!
Bidura : Ha !
(Następnie szybkim obrotem uderza diablice nogą w kark)
Herdina : Aaaaaa !!!
(Herdina spadła na ziemię i nie rusza się)
Sharion : Herdina !
Bidura : Chyba trochę za mocno cię uderzyłam
(*Sharion : O-Ona ma złapany kark ?!)
Herdina : Khhh
Bidura : Nawet nie zdążyłam wejść w swój mroczny tryb a ty już przegrałaś, diablico ? jaki to wstyd..
(Herdina kładzie swoją rękę na karku, która zaczyna po chwili świecić się na niebiesko)
Bidura : Hmm ?
(Herdina wstała i strzeliła kręgami szyjnymi)
Bidura : Powinnaś zostać medykiem a nie wojowniczką, ha ha ha
Herdina : Doigrasz się szmato
Bidura : Hmm ?
Herdina : Kigō Kokushibyō !!! (Czarne Symbole Śmierci)
(Po ziemi przeszła fala wiatru, Bidura w powietrzu spogląda na swojego wroga)
Bidura : Co to za oczy ?
(Gdy dym się ulatniał, kontur Herdiny był Czarny, jej ciało nabrało mięśni, kiedy otworzyła oczy.. nie miała źrenic a jej kolor oczu również był czarny)
Herdina : Wnerwiłaś mnie !
Bidura : Tss
Herdina : Chairo no Shio no Kami !!! (Brązowa Fala Boga)
Bidura : Co to za energia ?!
(Bidura szybko aktywuje barierę ochronną i strzela magią w atak Herdiny)
(*Bidura : Mój atak jest zbyt słaby.. co to jest ?!)
(*Sharion : Herdina odblokowała swoją moc z piekieł, wieloletnie doświadczenie u boku Zarhado czegoś jednak uczą, w dodatku jako torturująca musiała nauczyć się własnych technik)
Herdina : Haaaa !!!
(Atak przechodzi przez dziewczynę i wysyła ją w kosmos przecinając nawet chmury)
Sharion : Brawo !
Herdina : Nie będzie się ze mną bawić jakaś głupia dziewucha..
Blendi : Mhm
Herdina : Hmm?
Sharion : Hmm ? Herdina ! Uważaj !
(Zza pleców Herdiny pojawia się Bidura i uderzyła Herdine w twarz cofając ją lekko w tył)
Herdina : To niemożliwe !!!
(Na białym płaszczu Bidury widnieje ogromna ilość krwi, jej paznokcie stały się długie i czarne niczym noże, jej oczy są całe czerwone bez źrenic a kontur przechodzi na czarno)
Bidura : Zaprezentuję ci teraz moc Krwawej Bidury !!!
Herdina : Khhh
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 340 - " Herdina vs Bidura "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Herdina : Nadszedł czas naszej walki
Bidura : Nie pójdzie ci ze mną tak łatwo
Herdina : Ha ha ha ha !
Bidura : Hmm ?
Herdina : Chcesz mi opowiedzieć dowcip o pokonaniu mnie ?
Bidura : Tss, żebyś się nie zdziwiła !
Herdina : Hmm ? Twardo mówisz, ale czy przeniesiesz swoje słowa na czyny ?
Bidura : Mam przydomek "Krwawa Bidura" Nie ma szans, żebyś ze mną wygrała ! Nie pozwolę na to !
Herdina : Krwawa Bidura ? Jakież to śmieszne
Bidura : Zaraz zobaczymy
Herdina : Co powiesz, jak dla ciebie włączę tylko 25% swojej pełnej mocy ? może będziesz mogła walczyć ze mną na równi
Bidura : Nie doceniasz mnie !
(Bidura rzuciła się na Herdine)
(*Blendi : W co ona pogrywa? 25% swojej mocy? dlaczego z Bidurą chce walczyć tak lekkomyślnie a z Safirą poważnie? przecież to Bidura jest silniejsza, to co robi Herdina jest w ogóle nielogiczne...)
Herdina : Heh, głupia..
(Herdina zrobiła zamach ręki i uderzyła w przezroczystą Bidurę, która przeleciała przez jej ciało)
Herdina : Co jest ?!
(Herdina obejrzała się za siebie a w tym czasie prawdziwa Bidura przed nią huknęła ją w twarz)
Herdina : Ygh..
Bidura : Opuściłaś gardę, diablico !
(Bidura zacisnęła pięść i przywaliła Herdinie w bródkę przez co diablica została wybita w powietrze)
Herdina : Tsss
Bidura : No co jest ?
(Herdinie leci krew z nosa)
Herdina : Mhm.. Krwawa Bidura, tak ?
Bidura : To jest te twoje 25% mocy ?
Herdina : Nie żartuj sobie ze mnie !
(Herdina leciała w dół w stronę Bidury, zaś dziewczyna wybiła się z ziemi i leciała w stronę Herdiny, co chwile odbijali się od siebie po każdym uderzeniu a ich szybkość była niewiarygodna)
Sharion : Ledwo mogę ich zobaczyć.. co za prędkość..
Herdina : Kha !
(Herdina strzeliła falą mocy w dziewczynę, która huknęła w ziemię)
Herdina : To nie koniec !
(Herdina strzela serią złotych pocisków w Bidure leżącą na ziemi)
Herdina : Tadadadadadadadada !!!
Sharion : Brawo, Herdina !
(Herdina uśmiecha się pewne, przygląda się w ziemię gdzie leżała Bidura, gdy dym się ulatniał, mina diablicy stała się przerażona)
Herdina : N-Niemożliwe !
Bidura : Coś ci słabo idzie..
(Bidura lekko ranna miała na sobie włączoną barierę antymagiczną)
(*Herdina : Jest jedną z najsilniejszych wojowniczek Orogina, tak? nic dziwnego, że jej moc i spryt są na wysokim poziomie)
Bidura : Wciąż mnie nie doceniasz ?
Herdina : Mimo wszystko jesteś słaba.. skoro nie potrafisz dorównać mi na mojej 25% sile.. jedyne co robisz to dobre uniki
Bidura : Tak sądzisz ?
Herdina : Tak właśnie sądzę
Bidura : To myśl tak dalej, a przejedziesz się na tym
Herdina : Co takiego ?
Bidura : Heh..
(Bidura teleportuje się za Herdine i uderza ją łokciem w plecy)
Herdina : Aaaaa !!!
Bidura : Ha !
(Następnie szybkim obrotem uderza diablice nogą w kark)
Herdina : Aaaaaa !!!
(Herdina spadła na ziemię i nie rusza się)
Sharion : Herdina !
Bidura : Chyba trochę za mocno cię uderzyłam
(*Sharion : O-Ona ma złapany kark ?!)
Herdina : Khhh
Bidura : Nawet nie zdążyłam wejść w swój mroczny tryb a ty już przegrałaś, diablico ? jaki to wstyd..
(Herdina kładzie swoją rękę na karku, która zaczyna po chwili świecić się na niebiesko)
Bidura : Hmm ?
(Herdina wstała i strzeliła kręgami szyjnymi)
Bidura : Powinnaś zostać medykiem a nie wojowniczką, ha ha ha
Herdina : Doigrasz się szmato
Bidura : Hmm ?
Herdina : Kigō Kokushibyō !!! (Czarne Symbole Śmierci)
(Po ziemi przeszła fala wiatru, Bidura w powietrzu spogląda na swojego wroga)
Bidura : Co to za oczy ?
(Gdy dym się ulatniał, kontur Herdiny był Czarny, jej ciało nabrało mięśni, kiedy otworzyła oczy.. nie miała źrenic a jej kolor oczu również był czarny)
Herdina : Wnerwiłaś mnie !
Bidura : Tss
Herdina : Chairo no Shio no Kami !!! (Brązowa Fala Boga)
Bidura : Co to za energia ?!
(Bidura szybko aktywuje barierę ochronną i strzela magią w atak Herdiny)
(*Bidura : Mój atak jest zbyt słaby.. co to jest ?!)
(*Sharion : Herdina odblokowała swoją moc z piekieł, wieloletnie doświadczenie u boku Zarhado czegoś jednak uczą, w dodatku jako torturująca musiała nauczyć się własnych technik)
Herdina : Haaaa !!!
(Atak przechodzi przez dziewczynę i wysyła ją w kosmos przecinając nawet chmury)
Sharion : Brawo !
Herdina : Nie będzie się ze mną bawić jakaś głupia dziewucha..
Blendi : Mhm
Herdina : Hmm?
Sharion : Hmm ? Herdina ! Uważaj !
(Zza pleców Herdiny pojawia się Bidura i uderzyła Herdine w twarz cofając ją lekko w tył)
Herdina : To niemożliwe !!!
(Na białym płaszczu Bidury widnieje ogromna ilość krwi, jej paznokcie stały się długie i czarne niczym noże, jej oczy są całe czerwone bez źrenic a kontur przechodzi na czarno)
Bidura : Zaprezentuję ci teraz moc Krwawej Bidury !!!
Herdina : Khhh
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 340 - " Herdina vs Bidura "
Komentarze
Prześlij komentarz