6670 WŚ - Chapter 359
Chapter 359 - " Terapia Zadziałała? "
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tuzilla : Jak się czujesz ?
Nerina : O wiele lepiej, dziękuję za opiekę
Tuzilla : Nie ma za co, bardziej podziękuj tym dziewczynom
Amirra : Mhm...
Nerina : Dziękuję wam
Rita : Nie ma za co...
(Cela zostaje otwarta)
Amirra : Co jest ?!
(Do środka wchodzi Zarhado i siada na łóżku)
Rita : Hmm ?
(Wszystkie dziewczyny zaniemówiły i stały na baczność z obawy przed złym demonem)
Zarhado : Co ja mam z wami zrobić ?
Amirra : To znaczy ?
Zarhado : Znowu knujecie, jak uciec z tego więzienia
Nimera : Mhm...
Zarhado : Mówiłem już, że mam notes, który sprawdza przyszłość, wiem dokładnie co myślicie
Rita : Tss
Zarhado : Zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby was wszystkie po prostu zabić
Tuzilla : Że co ?!
Zarhado : Pewnie nawet nie wiecie, ale demony ciągle wygrywają na tej wojnie
Amirra : Co to znaczy ?
Zarhado : Treydin i Orogin nie żyją... Planeta Qurell 2 zwana inaczej jako Planeta Obsydius, którą dowodził Kazuhiro, również przestała istnieć
Rita : Co takiego ?!
(*Rita : Mistrz Orogin...)
(*Amirra : Treydin... nie żyje ?!)
Zarhado : To tylko kwestia czasu, zanim prawdziwe Qurell przestanie istnieć, a wtedy nastanie koniec wojny...
Nimera : Tss
Zarhado : Więc nawet jeśli udałoby się wam jakimś cudem uciec, to nie macie dokąd pójść, Qurell was nie wpuści na swoją planetę, a jeśli nawet to w niedalekiej przyszłości wszystkie zginiecie
Amirra : Mhm...
Zarhado : Nie wiem czy to wam robi jakąś różnice, ale ja na waszym miejscu już wolałbym tutaj umrzeć, lecz decyzja należy do was...
Tuzilla : Niech to...
Zarhado : W każdym razie nawet jeśli spróbujecie uciec, to i tak zostaniecie zamordowane, cokolwiek byście nie zrobiły...
Nemira : Mhm...
Zarhado : Nimera, zapraszam ze mną
Nimera : Dlaczego ?!
Zarhado : Chodź nie dyskutuj
Nimera : Tss
(Nimera wyszła z celi wraz z Zarhado i udali się do sali przesłuchań)
Nimera : Mhm...
Zarhado : Siadaj
(Nimera siada przy stole)
Zarhado : Widzę, że terapia zadziałała
Nimera : Hmm ?!
Zarhado : Jako jedyna nie masz zamiaru brać udziału w ucieczce, rozumiem więc, że wiesz, co by cię znów czekało
Nimera : Nie mam zamiaru usługiwać demonom...
Zarhado : Rozumiem, ale jest pewna rzecz, o której muszę ci powiedzieć na osobności
Nimera : Hmm ?!
Zarhado : Wpisałem twoje imię do notesu z pewnym zapytaniem...
Nimera : To znaczy ?
Zarhado : Przykro mi to mówić, ale niedługo dowiesz się, że jesteś w ciąży
Nimera : Co takiego ?!
Zarhado : Jesteś w ciąży z jednym z demonów, którzy się tutaj z tobą zabawiali
Nimera : T-To...
Zarhado : Według kodeksu demonów, po jeśli wojowniczka lub cywilna osoba zostanie zapłodniona, może przyjąć krew demona i sama stać się diablicą, wychowywać dziecko i żyć z demonem aż do śmierci
Nimera : Mhm...
Zarhado : Taki kodeks napisał kiedyś Lord Ricon, w takim razie musiałem ci o tym powiedzieć, że nie czeka cię pewna śmierć na tej wojnie
Nimera : To jakiś absurd...
Zarhado : Możesz uniknąć śmierci i pewnej przegranej na tej wojnie i zaakceptować swoją nową krew, stając po stronie demonów czyli rodu zwycięskiego i żyć, lub umrzeć
Nimera : Tss
Zarhado : Daję ci czas do jutra, podejmij decyzje na spokojnie
Nimera : To jakiś szantaż ?!
Zarhado : Sama się przekonasz za jakiś czas, to wszystko co miałem ci do powiedzenia
Nimera : T-To niemożliwe...
Zarhado : Za chwilę strażnik odprowadzi cię do celi
(Zarhado wychodzi z pokoju przesłuchań i spogląda na dziewczynę przez kamery)
Nimera : To jakiś absurd... nie zgadzam się...
(Dziewczyna zaczyna płakać)
(*Zarhado : Co jak co, ale jestem podłym demonem, w dodatku profesjonalistą w swojej dziedzinie, no ale cóż zrobić, nawet ja się nie spodziewałem, że ta banda debili sprawi, że Nimera będzie w ciąży)
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 360 - " Odpowiedź Nimery "
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tuzilla : Jak się czujesz ?
Nerina : O wiele lepiej, dziękuję za opiekę
Tuzilla : Nie ma za co, bardziej podziękuj tym dziewczynom
Amirra : Mhm...
Nerina : Dziękuję wam
Rita : Nie ma za co...
(Cela zostaje otwarta)
Amirra : Co jest ?!
(Do środka wchodzi Zarhado i siada na łóżku)
Rita : Hmm ?
(Wszystkie dziewczyny zaniemówiły i stały na baczność z obawy przed złym demonem)
Zarhado : Co ja mam z wami zrobić ?
Amirra : To znaczy ?
Zarhado : Znowu knujecie, jak uciec z tego więzienia
Nimera : Mhm...
Zarhado : Mówiłem już, że mam notes, który sprawdza przyszłość, wiem dokładnie co myślicie
Rita : Tss
Zarhado : Zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby was wszystkie po prostu zabić
Tuzilla : Że co ?!
Zarhado : Pewnie nawet nie wiecie, ale demony ciągle wygrywają na tej wojnie
Amirra : Co to znaczy ?
Zarhado : Treydin i Orogin nie żyją... Planeta Qurell 2 zwana inaczej jako Planeta Obsydius, którą dowodził Kazuhiro, również przestała istnieć
Rita : Co takiego ?!
(*Rita : Mistrz Orogin...)
(*Amirra : Treydin... nie żyje ?!)
Zarhado : To tylko kwestia czasu, zanim prawdziwe Qurell przestanie istnieć, a wtedy nastanie koniec wojny...
Nimera : Tss
Zarhado : Więc nawet jeśli udałoby się wam jakimś cudem uciec, to nie macie dokąd pójść, Qurell was nie wpuści na swoją planetę, a jeśli nawet to w niedalekiej przyszłości wszystkie zginiecie
Amirra : Mhm...
Zarhado : Nie wiem czy to wam robi jakąś różnice, ale ja na waszym miejscu już wolałbym tutaj umrzeć, lecz decyzja należy do was...
Tuzilla : Niech to...
Zarhado : W każdym razie nawet jeśli spróbujecie uciec, to i tak zostaniecie zamordowane, cokolwiek byście nie zrobiły...
Nemira : Mhm...
Zarhado : Nimera, zapraszam ze mną
Nimera : Dlaczego ?!
Zarhado : Chodź nie dyskutuj
Nimera : Tss
(Nimera wyszła z celi wraz z Zarhado i udali się do sali przesłuchań)
Nimera : Mhm...
Zarhado : Siadaj
(Nimera siada przy stole)
Zarhado : Widzę, że terapia zadziałała
Nimera : Hmm ?!
Zarhado : Jako jedyna nie masz zamiaru brać udziału w ucieczce, rozumiem więc, że wiesz, co by cię znów czekało
Nimera : Nie mam zamiaru usługiwać demonom...
Zarhado : Rozumiem, ale jest pewna rzecz, o której muszę ci powiedzieć na osobności
Nimera : Hmm ?!
Zarhado : Wpisałem twoje imię do notesu z pewnym zapytaniem...
Nimera : To znaczy ?
Zarhado : Przykro mi to mówić, ale niedługo dowiesz się, że jesteś w ciąży
Nimera : Co takiego ?!
Zarhado : Jesteś w ciąży z jednym z demonów, którzy się tutaj z tobą zabawiali
Nimera : T-To...
Zarhado : Według kodeksu demonów, po jeśli wojowniczka lub cywilna osoba zostanie zapłodniona, może przyjąć krew demona i sama stać się diablicą, wychowywać dziecko i żyć z demonem aż do śmierci
Nimera : Mhm...
Zarhado : Taki kodeks napisał kiedyś Lord Ricon, w takim razie musiałem ci o tym powiedzieć, że nie czeka cię pewna śmierć na tej wojnie
Nimera : To jakiś absurd...
Zarhado : Możesz uniknąć śmierci i pewnej przegranej na tej wojnie i zaakceptować swoją nową krew, stając po stronie demonów czyli rodu zwycięskiego i żyć, lub umrzeć
Nimera : Tss
Zarhado : Daję ci czas do jutra, podejmij decyzje na spokojnie
Nimera : To jakiś szantaż ?!
Zarhado : Sama się przekonasz za jakiś czas, to wszystko co miałem ci do powiedzenia
Nimera : T-To niemożliwe...
Zarhado : Za chwilę strażnik odprowadzi cię do celi
(Zarhado wychodzi z pokoju przesłuchań i spogląda na dziewczynę przez kamery)
Nimera : To jakiś absurd... nie zgadzam się...
(Dziewczyna zaczyna płakać)
(*Zarhado : Co jak co, ale jestem podłym demonem, w dodatku profesjonalistą w swojej dziedzinie, no ale cóż zrobić, nawet ja się nie spodziewałem, że ta banda debili sprawi, że Nimera będzie w ciąży)
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 360 - " Odpowiedź Nimery "
Komentarze
Prześlij komentarz