6670 WŚ - Chapter 343

Chapter 343 - " Walka Potworów "

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=NI7Qq1tKNnY&index=174&list=PL005BEEEE0438BD9B )

Blendi : Walczmy !

Orogin : Walczmy !

(Blendi próbuje uderzyć Orogina w twarz, lecz jego pięść tylko przelatuje przez Mędrca Ziemi)

Blendi : Hmm ?

Orogin : Zgadza się, korzystam również z magii Hichyo !

(*Blendi : Niech to...)

Orogin : Nic mi nie zrobisz !

(Orogin próbuje także uderzyć z pięści Blendiego w brzuch, lecz tworzy się mini bariera)

Blendi : I vice versa

Orogin : Khhh

(Oboje próbuję się trafić, lecz ciągle jakieś bariery lub energie blokują ataki obojgu wojowników)

Orogin : Nic nie jest wieczne, w końcu cię dopadnę !

Blendi : Czyżby ?

(*Blendi : Mój ogromy potwór wyglądający jak człowiek demon z czarnymi skrzydłami i rogami na głowie... dzięki naukom Ricona mogę go używać, ale czy Haesto sobie poradzi?)

(Monsuta walczy z Haesto, wielkie fale wiatru przechodzą przez teren bitwy)

Blendi : Orogin !!!

Orogin : Blendi !!!

(Oboje chwytają się za ręce w powietrzu, zaczynają krzyczeć i wypierać większą energię przez co tworzy się fala kolorowa różnych magii przechodząca przez pole bitwy, gdy w końcu wybuchła niczym bańka mydlana, nastąpił olbrzymi wybuch)

Blendi : Aaaaaaa !!!

Orogin : Aaaaaaaa !!!

(Oboje wytwarzali więcej energii byle by tylko pozbyć się swojego przeciwnika, skutki tej walki odczuwa cała planeta przez trzęsienia ziemi, silny wiatr i błyskawice, które pojawiają się na niebie)

(Tymczasem - Planeta Qurell)

Taigan : Co się dzieje ?

Ofirius : Orogin walczy z Blendim !

Hirashi : Że co ?

Ofirius : Już pokazuję !

(Ofirius aktywował obraz ze świętego miejsca na Qurell by wszyscy wojownicy i mieszkańcy mogli to zobaczyć)

Naoki : To Walka Potworów

(Święty Obraz nagle pękł i rozkruszył się)

Ofirius : Ich moc jest tak olbrzymia, że zniszczyła nawet święty obraz ?! to niewiarygodne

Taigan : Nie da się w pełni określić poziomu ich mocy, ciągle są usterki i błędy

Hirashi : Jakim cudem mogłeś nam to pokazać ?

Ofirius : Ciężko to wytłumaczyć, ale podczas dwóch bardzo potężnych energii, ten obraz był wstanie pokazać, co się dzieje i kto z kim walczy...

Taigan : Jak mniemam, Bóg życzeń stworzył ten obraz ?

Ofirius : Tak, tak samo Setyr stworzył Wodospad Oczyszczenia

Taigan : Mhm...

(Powracamy do walki)

Orogin : Haha haha haha !

(Orogin uderzał Blendiego raz za razem z pięści po całym ciele)

Blendi : Całkiem nieźle, Orogin

Orogin : Kpisz sobie ze mnie ?

Blendi : Jesteś już skończony !

Orogin : Nie wydaje mi się

(Haesto wbił swoje pazury w Monsutę)

Monsuta : Arrrrrrrrrr !!!

Orogin : Hmm ?!

Blendi : Nie odwracaj się !

(Blendi z całej siły jak z petardy przywalił Oroginowi w twarz przez co mędrzec huknął w ziemię)

Blendi : Orogin ! Przepadnij !

Orogin : Hmm ?!

(Blendi wystawił prawą rękę przed siebie i podtrzymywał ją lewą ręką, następnie wystrzelił ogromną brązową kulę w stronę Orogina)

Orogin : Nigdy !!!

(Orogin wystrzelił brązową falę energii, którą otaczała woda, ogień i powietrze, ataki zderzyły się)

Orogin : nie jestem na przegranej pozycji !

Blendi : Twoje rządy się skończyły tu i teraz !

Orogin : Nie pozwolę !!!

(Fala Blendiego jest silniejsza i przechodzi na stronę Orogina)

(Monsuta strzela oczyma w Haesto przebijając jego ciało, następnie chwyta go czterema rękami)

Orogin : Nie pozwolę sobie umrzeć w takim miejscu ! Nie z tobą !

Blendi : Trzeba było się mnie pozbyć kiedy miałeś okazję ! Teraz jest już za późno na żale !

(Monsuta obija czterema rękami potwora Blendiego i przewraca go na ziemię)

Blendi : Zdychaj !!!

Orogin : Aaaaaaaa !!!

(Blendi podwoił moc w swojej kuli, która przechodziła przez falę Orogina i trafiła go bezpośrednio, eksplozja była potwornie silna nie pisząc już o potężnej fali wiatru)

Blendi : Khh

(Kula wbiła się w głąb ziemi, gdzie zaczęły działać fale piorunów)

Blendi : Zniszczyłem jądro ziemi ?!

(*Sharion : Co ja tu robię do cholery ?! jak mam patrzeć na tą walkę i jednocześnie chronić Herdiny i pilnować tą Safirę)

(Blendi wystawia rękę w stronę dziury i skupia swoją energię do naprawienia jej)

(*Blendi : Jeśli nie naprawię jądra ziemi to cała planeta zostanie zniszczona, jestem silny więc mogę to zrobić !)

(Nagle Orogin chwyta Blendiego za kark wieszając się na jego ciele)

Blendi : Co jest ?!

Orogin : Myślałeś, że umarłem ?

(Orogin ma dziurę w głowie od prawej części, nie ma prawej ręki i nogi a z lewej strony ma przebite ciało)

Orogin : Nie zniszczyłeś mojego serca, a ja wciąż nie powiedziałem ostatniego słowa, demonie...

Blendi : Jeżeli nie naprawię tej dziury to cała planeta zostanie zniszczona

Orogin : Co mnie to obchodzi ? jestem mędrcem ziemi i jestem wstanie uciec z tej planety nie przechodząc przez portal...

Blendi : Puszczaj mnie !!!

Orogin : Haha

(Orogin wysyła Monsutę w stronę dziury)

Orogin : Co zrobisz, jeśli mój Monsuta poszerzy dziurę ?

Blendi : Szlag !

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 344 - " Mędrzec Ziemi "

Komentarze