6670 WŚ - Chapter 323
Chapter 323 - " Nieśmiertelny Minero "
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Treydin : Powinieneś nie żyć ! Miecz niebios powinien cię zabić, ponieważ jesteś demonem ! Ten miecz jest specjalnie do demonów tak samo jak Miecze Piekielne do nas...
Minero : Widocznie efekt twojego miecza na mnie nie działa...
Treydin : Jak ?!
(Kazuhiro powoli podnosi się z ziemi, Lenata stoi obok niego i powoli leczy jego ranę)
Kazuhiro : nie trzeba
Lenata : Jak to ?
Kazuhiro : Moja rana zregeneruje się automatycznie, nie jestem demonem a dostałem Mieczem Niebios, więc nie zadziała na mnie to przecięcie i rana zregeneruje się automatycznie
Lenata : Rozumiem...
Kazuhiro : Ale ważniejsze pytanie teraz to takie, jakim cudem Minero żyje...
Lenata : Jak to ?
Kazuhiro : Został przebity Mieczem Niebios, więc powinien zginąć od razu, ponieważ to święty miecz, który służy do niszczenia demonów, powstało 10 takich mieczy Niebios jak i mieczy Piekielnych
Lenata : A co, jeśli Minero nie jest demonem ?
Kazuhiro : No jak to nie jest, jak jest... był w piekle, stał się demonem
Lenata : Mhm...
Treydin : Jakim cudem przeżyłeś ?!
Minero : Interesujące, prawda?
Treydin : Odpowiadaj na pytania !
Minero : Widocznie jestem odporny na twój miecz
Treydin : Bzdura !
Minero : Chcesz usłyszeć prawdę ?
Treydin : Tak...
Minero : Jestem Nieśmiertelny
Treydin : Co takiego ?! to jakieś kłamstwo...
Minero : Nonsens, jestem po prostu nieśmiertelnym demonem
Treydin : Sam mówiłeś, że pod względem umiejętności, to Ashiro jest lepszy od ciebie, a to już oznacza, że da się ciebie jakoś zabić...
Minero : Jesteś geniuszem i strategiem, przeanalizuj jeszcze raz to, co przed chwilą powiedziałeś...
Treydin : Mhm...
Minero : I jak ?
(Treydin chwilę się zastanawia)
Minero : Odkryłeś już prawdę ?
Treydin : Twoja nieśmiertelność to jakaś umiejętność ?
Minero : Brawo
Treydin : Jaka ?!
Minero : Jestem specjalistą od magii Duchowej - Hichyo
Treydin : Nonsens...
Minero : Wojownicy posługujący się tą magią, potrafili o wiele więcej, niż wyciąganie duszy z wroga, dobrze o tym wiesz...
(*Treydin : Taigan mówił, że podczas walki z Neymi, potrafiła ona przechodzić przez obiekty lub ataki, używała magii Hichyo i była niczym duch, więc Minero co opanował?)
Minero : Każdy wojownik uczący się danej magii, rozmyśla jego zastosowanie na swój własny sposób i trenuje to do perfekcji
Treydin : Tobie udało się zyskać nieśmiertelność poprzez trening ?
Minero : Dokładnie i dzięki temu właśnie, stałem się partnerem Ashiro
Treydin : Mhm...
Minero : Staliśmy się najpotężniejszym duetem wszechświata dlatego, że nawet gdy walczyłem z kimś silnym, Ashiro mógł bez problemu atakować najpotężniejszymi mocami, wróg tym dostawał a ja mimo wszystko było wstanie przeżyć atak
(*Treydin : Z bazy danych wiem, że Minero zawsze bawił się ze swoimi ofiarami przed ich śmiercią, zawsze dawał się mocno ranić a mimo wszystko i tak zawsze zwyciężał)
Minero : Zawsze pozwalam się ranić moim wrogom, by choć trochę ich zadowolić w godzinie ich śmierci, by sobie mogli powiedzieć, że prawie udało im się mnie pokonać, a tak naprawdę nic mi nie robili
Treydin : Tss...
Minero : Ashiro mógł swobodnie atakować wroga i mnie, wróg umierał a ja mimo wszystko przeżywałem, dlatego dzięki naszym złączonym umiejętnościom, nigdy nie przegraliśmy i staliśmy się najlepszym duetem we wszechświecie...
Treydin : Więc twoje aktualne rany...
Minero : Moje aktualne rany to nic takiego, ledwo to czuję... zaś twoje są prawdziwe, ledwo się poruszasz, straciłeś dużo energii a mimo wszystko nie jesteś i nie będziesz wstanie mnie zabić...
Treydin : Co to za rodzaj magii Hichyo ?!
Minero : Posługuję się ciałem tak samo jak ty, również obrywam atakami, lecz prawda jest taka, to steruję pustym ciałem
Treydin : Hmm ?
Minero : Nawet jeśli utracę to ciało, jestem już duchem...
Treydin : Duchem ?
Minero : Tak, mogę swobodnie wyjść ze swojego ciała i wejść do nowego, które już nie żyje...
Treydin : Więc gdybym rozwalił twoje ciało, mógłbyś wyjść z niego w postaci ducha i wejść do innego martwego ciała i nim sterować ?
Minero : Dokładnie... dlatego też jestem nieśmiertelny a moje magie zabiorę ze sobą do nowego ciała
Treydin : Khh
Kazuhiro : Dlaczego nam to mówisz ?!
Minero : Bo i tak za chwilę zginiecie, więc wszystko mi jedno...
(*Treydin : Rodzaj magii jakim on się posługuje jest szalony i wykraczający poza wszelkie normy rozumowania... zamiast być ciałem jak każdy inny, to on steruje swoim duchem, a raczej zamienił się miejscami... lub steruje dwoma naraz... to nienormalne)
Minero : Poznajcie moc demona...
(*Treydin : W takim razie muszę zapieczętować jego duszę w taki sposób, by nie mógł przejąć nowego ciała, wtedy nawet jego duch przestanie istnieć...)
Kazuhiro : To jakiś obłęd...
Lenata : Mhm...
Minero : Haha haha haha !
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 324 - " Żywotność Planety Kazuhiro "
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Treydin : Powinieneś nie żyć ! Miecz niebios powinien cię zabić, ponieważ jesteś demonem ! Ten miecz jest specjalnie do demonów tak samo jak Miecze Piekielne do nas...
Minero : Widocznie efekt twojego miecza na mnie nie działa...
Treydin : Jak ?!
(Kazuhiro powoli podnosi się z ziemi, Lenata stoi obok niego i powoli leczy jego ranę)
Kazuhiro : nie trzeba
Lenata : Jak to ?
Kazuhiro : Moja rana zregeneruje się automatycznie, nie jestem demonem a dostałem Mieczem Niebios, więc nie zadziała na mnie to przecięcie i rana zregeneruje się automatycznie
Lenata : Rozumiem...
Kazuhiro : Ale ważniejsze pytanie teraz to takie, jakim cudem Minero żyje...
Lenata : Jak to ?
Kazuhiro : Został przebity Mieczem Niebios, więc powinien zginąć od razu, ponieważ to święty miecz, który służy do niszczenia demonów, powstało 10 takich mieczy Niebios jak i mieczy Piekielnych
Lenata : A co, jeśli Minero nie jest demonem ?
Kazuhiro : No jak to nie jest, jak jest... był w piekle, stał się demonem
Lenata : Mhm...
Treydin : Jakim cudem przeżyłeś ?!
Minero : Interesujące, prawda?
Treydin : Odpowiadaj na pytania !
Minero : Widocznie jestem odporny na twój miecz
Treydin : Bzdura !
Minero : Chcesz usłyszeć prawdę ?
Treydin : Tak...
Minero : Jestem Nieśmiertelny
Treydin : Co takiego ?! to jakieś kłamstwo...
Minero : Nonsens, jestem po prostu nieśmiertelnym demonem
Treydin : Sam mówiłeś, że pod względem umiejętności, to Ashiro jest lepszy od ciebie, a to już oznacza, że da się ciebie jakoś zabić...
Minero : Jesteś geniuszem i strategiem, przeanalizuj jeszcze raz to, co przed chwilą powiedziałeś...
Treydin : Mhm...
Minero : I jak ?
(Treydin chwilę się zastanawia)
Minero : Odkryłeś już prawdę ?
Treydin : Twoja nieśmiertelność to jakaś umiejętność ?
Minero : Brawo
Treydin : Jaka ?!
Minero : Jestem specjalistą od magii Duchowej - Hichyo
Treydin : Nonsens...
Minero : Wojownicy posługujący się tą magią, potrafili o wiele więcej, niż wyciąganie duszy z wroga, dobrze o tym wiesz...
(*Treydin : Taigan mówił, że podczas walki z Neymi, potrafiła ona przechodzić przez obiekty lub ataki, używała magii Hichyo i była niczym duch, więc Minero co opanował?)
Minero : Każdy wojownik uczący się danej magii, rozmyśla jego zastosowanie na swój własny sposób i trenuje to do perfekcji
Treydin : Tobie udało się zyskać nieśmiertelność poprzez trening ?
Minero : Dokładnie i dzięki temu właśnie, stałem się partnerem Ashiro
Treydin : Mhm...
Minero : Staliśmy się najpotężniejszym duetem wszechświata dlatego, że nawet gdy walczyłem z kimś silnym, Ashiro mógł bez problemu atakować najpotężniejszymi mocami, wróg tym dostawał a ja mimo wszystko było wstanie przeżyć atak
(*Treydin : Z bazy danych wiem, że Minero zawsze bawił się ze swoimi ofiarami przed ich śmiercią, zawsze dawał się mocno ranić a mimo wszystko i tak zawsze zwyciężał)
Minero : Zawsze pozwalam się ranić moim wrogom, by choć trochę ich zadowolić w godzinie ich śmierci, by sobie mogli powiedzieć, że prawie udało im się mnie pokonać, a tak naprawdę nic mi nie robili
Treydin : Tss...
Minero : Ashiro mógł swobodnie atakować wroga i mnie, wróg umierał a ja mimo wszystko przeżywałem, dlatego dzięki naszym złączonym umiejętnościom, nigdy nie przegraliśmy i staliśmy się najlepszym duetem we wszechświecie...
Treydin : Więc twoje aktualne rany...
Minero : Moje aktualne rany to nic takiego, ledwo to czuję... zaś twoje są prawdziwe, ledwo się poruszasz, straciłeś dużo energii a mimo wszystko nie jesteś i nie będziesz wstanie mnie zabić...
Treydin : Co to za rodzaj magii Hichyo ?!
Minero : Posługuję się ciałem tak samo jak ty, również obrywam atakami, lecz prawda jest taka, to steruję pustym ciałem
Treydin : Hmm ?
Minero : Nawet jeśli utracę to ciało, jestem już duchem...
Treydin : Duchem ?
Minero : Tak, mogę swobodnie wyjść ze swojego ciała i wejść do nowego, które już nie żyje...
Treydin : Więc gdybym rozwalił twoje ciało, mógłbyś wyjść z niego w postaci ducha i wejść do innego martwego ciała i nim sterować ?
Minero : Dokładnie... dlatego też jestem nieśmiertelny a moje magie zabiorę ze sobą do nowego ciała
Treydin : Khh
Kazuhiro : Dlaczego nam to mówisz ?!
Minero : Bo i tak za chwilę zginiecie, więc wszystko mi jedno...
(*Treydin : Rodzaj magii jakim on się posługuje jest szalony i wykraczający poza wszelkie normy rozumowania... zamiast być ciałem jak każdy inny, to on steruje swoim duchem, a raczej zamienił się miejscami... lub steruje dwoma naraz... to nienormalne)
Minero : Poznajcie moc demona...
(*Treydin : W takim razie muszę zapieczętować jego duszę w taki sposób, by nie mógł przejąć nowego ciała, wtedy nawet jego duch przestanie istnieć...)
Kazuhiro : To jakiś obłęd...
Lenata : Mhm...
Minero : Haha haha haha !
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 324 - " Żywotność Planety Kazuhiro "
Komentarze
Prześlij komentarz