6670 WŚ - Chapter 1179
Chapter 1179 – „Podtrzymanie Życia”
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Soundtrack
- https://www.youtube.com/watch?v=SI6Yyr-iI6M
)
(Silny wiatr przeszedł przez planetę)
Gentaro : Kha!
(Gentaro huknął w czarną obronną kulę Sichyo, rozwalając ją
na kawałki)
Mira : Mhm...
(*Mira : Jego oczy...Przesiąknięte złem i nienawiścią)
(Nasz bohater chwyta Mirę za kołnierz i podnosi do góry)
Mira : Mhm...
Gentaro : Wszyscy, którzy sprawili, że Amirra cierpiała,
poczują dłoń mej sprawiedliwości!
Mira : Ach tak?
(Gentaro huknął Mirze w twarz, wybijając ją w tył)
Mira : Khh!
(Gentaro odbił się od ostatniej cząstki ziemi na Planecie
Hutira, która rozpadła się, Mira nie mogła kontrolować swego ciała, by
zatrzymać się w powietrzu, wciąż leciała w tył. Jej ciało było sparaliżowane)
(*Leraya : Niesamowite...)
Mira : Niech cię!!!
(Mira wzbiła się wysoko w powietrze, utrzymując kontrolę)
Mira : Hmm?
(Przed jej oczyma ukazał się lecący w jej stronę Gentaro)
Gentaro : Aaaaaaaaaaa !!!
Mira : Nie dostaniesz mnie !!!
(Mira wykonała dziwną pieczęć dłońmi, następnie wystawiła je
przed siebie, tworząc czarną barierę Sichyo)
Mira : Kha !
Gentaro : Głupia szmata!
(Gentaro bez trudu przebił się przez czarną barierę,
chwytając Mirę za gardło)
Mira : Bhah!
(Jej czarna aura chciała ją chronić, jednak była niszczona
przez chłodną fioletową aurę naszego bohatera)
Mira : Ghh!
Gentaro : To koniec, Miro Tengaku.
(Gentaro spojrzał mrocznie na Lerayę)
Leraya : Hmm?
Gentaro : Do mnie!
(Leraya została przyciągnięta mocą Gentaro do siebie)
Leraya : Co jest?! Co ty wyprawiasz, Gentaro!
(*Mira : Moja moc nie sięga jego trybu... On naprawdę ma w
sobie aż taką moc?)
Leraya : Gentaro! Musisz nad sobą panować!
(Gentaro włożył dłoń w ciało Lerayi)
Leraya : Aaaaaaaaaaaa !!!
(*Leraya : Jego dłoń... Jest przezroczysta, co on wyprawia?
Wysysa ze mnie energię, dlaczego?)
Gentaro : Haha haha haha!
Mira : Khh!
Gentaro : Shisegard! Kolacja...
Mira : Shisegard?
(*Leraya : On chyba nie zamierza...)
(Wielki potężny, chłodny biały wąż z fioletową aurą pojawił
się za Gentaro)
Leraya : Mój wąż...
Mira : Khh!
Gentaro : Zemsta dokonana!
(Gentaro podrzuca Mirę w powietrze, a wąż pożera ją,
wydłużając się w powietrze)
Leraya : G-Gentaro...
(Z ust węża leje się krew, która kapie na przestraszoną
Lerayę)
Leraya : Gentaro, proszę! Uspokój się, nie jesteś sobą!
Gentaro : Hmm?
Leraya : Proszę!
(Oboje spoglądają sobie w oczy, Leraya jest mocno
przestraszona mocą i zachowaniem Gentaro)
Gentaro : L-Leraya...
(Gentaro wraca do postaci Amirry, po czym traci przytomność
i spada w dół, wąż Lerayi znika, a diablica łapie naszą bohaterkę w swe
ramiona)
Leraya : Mhm...
(Planeta Jargakax)
Osarin : Saruya jest Księżną Dusz, może podtrzymać twoje
życie, przesyłając ci energię
Onirdan : Dziękuję za pomoc
Siquya : Ta klatka... To naprawdę bardzo potężna technika...
Onirdan : Ta... Eioshą ją narzuciła, nawet mój smok nie jest
wstanie się przeciwstawić...
Saruya : Gdzie oni teraz walczą?
Onirdan : W całym wymiarze, Shisura rozesłał wszystkich po
różnych planetach
Osarin : Trzeba im pomóc
Siquya : Mhm...
(Na Czteroramiennym czarnym kole, pieczęć przy ciele Kerimy
zanikła w połowie)
Onirdan : Hmm?
Siquya : Wygląda na to, że pozbyli się jednego z wrogów
Saruya : Lecz wciąż pozostało trzech
Osarin : Złote pieczęcie klanu Higachi... Tylko połowa
zanikła
Siquya : Pewnie odblokuje się w pełni po pokonaniu
wszystkich
Saruya : Możliwe...
Osarin : Onirdan, kto z pozostałej trójki wydawał się
najcięższy?
Onirdan : Ciężko ocenić... Jemiro i Rikuo łatwi nie będą,
zaś Eiosha i jej magia...
Osarin : W takim razie musimy pokonać Eioshę przede
wszystkim, i uwolnić cię stąd
Siquya : Mhm...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Książe Sprawiedliwości, Gentaro Mirnu pokonał Mirę Tengaku w
bardzo brutalny sposób, pod wpływem Lerayi, zdezaktywował swoje mroczne moce.
Osarin wraz z Saruyą i Siquyą dotarli na Planetę Jargakax, podtrzymują życie
Onirdanowi, nasz ninja postanawia pomóc w pokonaniu Eioshy, czy sobie poradzi?
Przeczytaj!
Następny Chapter 1180 – „Terin Kargell”
Komentarze
Prześlij komentarz