6670 WŚ - Chapter 1179

Chapter 1179 – „Podtrzymanie Życia”

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


(Silny wiatr przeszedł przez planetę)

Gentaro : Kha!

(Gentaro huknął w czarną obronną kulę Sichyo, rozwalając ją na kawałki)

Mira : Mhm...

(*Mira : Jego oczy...Przesiąknięte złem i nienawiścią)

(Nasz bohater chwyta Mirę za kołnierz i podnosi do góry)

Mira : Mhm...

Gentaro : Wszyscy, którzy sprawili, że Amirra cierpiała, poczują dłoń mej sprawiedliwości!

Mira : Ach tak?

(Gentaro huknął Mirze w twarz, wybijając ją w tył)

Mira : Khh!

(Gentaro odbił się od ostatniej cząstki ziemi na Planecie Hutira, która rozpadła się, Mira nie mogła kontrolować swego ciała, by zatrzymać się w powietrzu, wciąż leciała w tył. Jej ciało było sparaliżowane)

(*Leraya : Niesamowite...)

Mira : Niech cię!!!

(Mira wzbiła się wysoko w powietrze, utrzymując kontrolę)

Mira : Hmm?

(Przed jej oczyma ukazał się lecący w jej stronę Gentaro)

Gentaro : Aaaaaaaaaaa !!!

Mira : Nie dostaniesz mnie !!!

(Mira wykonała dziwną pieczęć dłońmi, następnie wystawiła je przed siebie, tworząc czarną barierę Sichyo)

Mira : Kha !

Gentaro : Głupia szmata!

(Gentaro bez trudu przebił się przez czarną barierę, chwytając Mirę za gardło)

Mira : Bhah!

(Jej czarna aura chciała ją chronić, jednak była niszczona przez chłodną fioletową aurę naszego bohatera)

Mira : Ghh!

Gentaro : To koniec, Miro Tengaku.

(Gentaro spojrzał mrocznie na Lerayę)

Leraya : Hmm?

Gentaro : Do mnie!

(Leraya została przyciągnięta mocą Gentaro do siebie)

Leraya : Co jest?! Co ty wyprawiasz, Gentaro!

(*Mira : Moja moc nie sięga jego trybu... On naprawdę ma w sobie aż taką moc?)

Leraya : Gentaro! Musisz nad sobą panować!

(Gentaro włożył dłoń w ciało Lerayi)

Leraya : Aaaaaaaaaaaa !!!

(*Leraya : Jego dłoń... Jest przezroczysta, co on wyprawia? Wysysa ze mnie energię, dlaczego?)

Gentaro : Haha haha haha!

Mira : Khh!

Gentaro : Shisegard! Kolacja...

Mira : Shisegard?

(*Leraya : On chyba nie zamierza...)

(Wielki potężny, chłodny biały wąż z fioletową aurą pojawił się za Gentaro)

Leraya : Mój wąż...

Mira : Khh!

Gentaro : Zemsta dokonana!

(Gentaro podrzuca Mirę w powietrze, a wąż pożera ją, wydłużając się w powietrze)

Leraya : G-Gentaro...

(Z ust węża leje się krew, która kapie na przestraszoną Lerayę)

Leraya : Gentaro, proszę! Uspokój się, nie jesteś sobą!

Gentaro : Hmm?

Leraya : Proszę!

(Oboje spoglądają sobie w oczy, Leraya jest mocno przestraszona mocą i zachowaniem Gentaro)

Gentaro : L-Leraya...

(Gentaro wraca do postaci Amirry, po czym traci przytomność i spada w dół, wąż Lerayi znika, a diablica łapie naszą bohaterkę w swe ramiona)

Leraya : Mhm...

(Planeta Jargakax)

Osarin : Saruya jest Księżną Dusz, może podtrzymać twoje życie, przesyłając ci energię

Onirdan : Dziękuję za pomoc

Siquya : Ta klatka... To naprawdę bardzo potężna technika...

Onirdan : Ta... Eioshą ją narzuciła, nawet mój smok nie jest wstanie się przeciwstawić...

Saruya : Gdzie oni teraz walczą?

Onirdan : W całym wymiarze, Shisura rozesłał wszystkich po różnych planetach

Osarin : Trzeba im pomóc

Siquya : Mhm...

(Na Czteroramiennym czarnym kole, pieczęć przy ciele Kerimy zanikła w połowie)

Onirdan : Hmm?

Siquya : Wygląda na to, że pozbyli się jednego z wrogów

Saruya : Lecz wciąż pozostało trzech

Osarin : Złote pieczęcie klanu Higachi... Tylko połowa zanikła

Siquya : Pewnie odblokuje się w pełni po pokonaniu wszystkich

Saruya : Możliwe...

Osarin : Onirdan, kto z pozostałej trójki wydawał się najcięższy?

Onirdan : Ciężko ocenić... Jemiro i Rikuo łatwi nie będą, zaś Eiosha i jej magia...

Osarin : W takim razie musimy pokonać Eioshę przede wszystkim, i uwolnić cię stąd

Siquya : Mhm...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Książe Sprawiedliwości, Gentaro Mirnu pokonał Mirę Tengaku w bardzo brutalny sposób, pod wpływem Lerayi, zdezaktywował swoje mroczne moce. Osarin wraz z Saruyą i Siquyą dotarli na Planetę Jargakax, podtrzymują życie Onirdanowi, nasz ninja postanawia pomóc w pokonaniu Eioshy, czy sobie poradzi?

Przeczytaj!

Następny Chapter 1180 – „Terin Kargell”

Komentarze