6670 WŚ - Chapter 1116
Chapter 1116 – „Przerwane Przeznaczenie”
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Fragment)
(Xekira wystrzeliła falę mocy w spadającego Teriva, jednakże
obroniła go zbroja Ninyoroi)
Xekira : Mhm...
(*Teriv : Nie uderza już mnie bo wie, że będę zmieniał się w wodę, dlatego atakuje mnie silnymi falami mocy, bo moja wodna bariera nie wytrzyma, tak samo nie atakuje mnie słabymi mocami, bo moja lodowa tarcza również nie wytrzyma... zostało tylko Ninyoroi ale ja wciąż tylko słabnę, w dodatku ona używa mocy Vichyo, moc zmarłych od Aytuli, dlatego moje ciosy w jej serce nic nie robią)
Xekira : Twój czas dobiegł końca
(*Teriv : Wysiliła się, by mnie tak zmasakrować, jednakże pomimo moich umiejętności, mógłbym pokazać jej coś więcej, ale ona i tak przetrzyma lub zablokuje atak przez swoją magię lub magię Vichyo, która aktywowała po cichu pewnie w momencie, gdy walczyłem z Blendim)
Teriv : Ta walka była naprawdę imponująca, pokazałem bardzo wiele, mógłbym coś jeszcze pokazać, lecz twoja magia Vichyo jest silniejsza od mojej... sama obrona Ninyoroi to za mało, moje techniki nie działają na twoją obronę
Xekira : Więc wasza moc jest bezsensu, skoro mnie nie pokonała
Teriv : Moc w sztuce ninja jest dobra, lecz ja znam osobiście za mało technik, jeśli chodzi o obronę, to magia ta sprawuje się znakomicie na piątym poziomie
Xekira : Mhm...
Teriv : Jesteś bardzo silna, ty tylko analizowałaś moją magię i moje słabe punkty, czasami się broniłaś i atakowałaś, lecz nie pokazywałaś niczego specjalnego
Xekira : Nie jesteś tego wart
Teriv : Wiem, mogłabyś mnie zniszczyć o wiele szybciej, jesteś bardzo potężna i niebezpieczna... nie pokazałaś nawet połowy mocy w tej walce, dlatego musisz zginąć
Xekira : Zginąć ?
Teriv : Nie mogę pozwolić ci dalej żyć... jeśli mam przegrać, to nie odejdę z tego świata sam !
Xekira : Co masz na myśli ?
Teriv : Nie będziesz sławna, nie będziesz budziła grozy, zabieram was obu ze sobą
Blendi : O czym ty mówisz ?
Teriv : Lodowa Autodestrukcja !!!
Xekira : Co to ma znaczyć ?!
(Po chwili cała planeta została przesiąknięta w lodowiec)
Blendi : Wszystko jest pokryte śniegiem i lodowcami, dodatkowo ta zimna temperatura
Xekira : Tylko nie mów mi, że...
Teriv : Nic już nie zrobisz ! nawet magia Vichyo ci nie pomoże ! Żegnajcie !!!
Xekira : Cholera...
(Blendi wciska zielony przycisk, który miał zamontowany w pasku od spodni i znika a cała planeta nagle wybucha)
Xekira : Mhm...
(*Teriv : Nie uderza już mnie bo wie, że będę zmieniał się w wodę, dlatego atakuje mnie silnymi falami mocy, bo moja wodna bariera nie wytrzyma, tak samo nie atakuje mnie słabymi mocami, bo moja lodowa tarcza również nie wytrzyma... zostało tylko Ninyoroi ale ja wciąż tylko słabnę, w dodatku ona używa mocy Vichyo, moc zmarłych od Aytuli, dlatego moje ciosy w jej serce nic nie robią)
Xekira : Twój czas dobiegł końca
(*Teriv : Wysiliła się, by mnie tak zmasakrować, jednakże pomimo moich umiejętności, mógłbym pokazać jej coś więcej, ale ona i tak przetrzyma lub zablokuje atak przez swoją magię lub magię Vichyo, która aktywowała po cichu pewnie w momencie, gdy walczyłem z Blendim)
Teriv : Ta walka była naprawdę imponująca, pokazałem bardzo wiele, mógłbym coś jeszcze pokazać, lecz twoja magia Vichyo jest silniejsza od mojej... sama obrona Ninyoroi to za mało, moje techniki nie działają na twoją obronę
Xekira : Więc wasza moc jest bezsensu, skoro mnie nie pokonała
Teriv : Moc w sztuce ninja jest dobra, lecz ja znam osobiście za mało technik, jeśli chodzi o obronę, to magia ta sprawuje się znakomicie na piątym poziomie
Xekira : Mhm...
Teriv : Jesteś bardzo silna, ty tylko analizowałaś moją magię i moje słabe punkty, czasami się broniłaś i atakowałaś, lecz nie pokazywałaś niczego specjalnego
Xekira : Nie jesteś tego wart
Teriv : Wiem, mogłabyś mnie zniszczyć o wiele szybciej, jesteś bardzo potężna i niebezpieczna... nie pokazałaś nawet połowy mocy w tej walce, dlatego musisz zginąć
Xekira : Zginąć ?
Teriv : Nie mogę pozwolić ci dalej żyć... jeśli mam przegrać, to nie odejdę z tego świata sam !
Xekira : Co masz na myśli ?
Teriv : Nie będziesz sławna, nie będziesz budziła grozy, zabieram was obu ze sobą
Blendi : O czym ty mówisz ?
Teriv : Lodowa Autodestrukcja !!!
Xekira : Co to ma znaczyć ?!
(Po chwili cała planeta została przesiąknięta w lodowiec)
Blendi : Wszystko jest pokryte śniegiem i lodowcami, dodatkowo ta zimna temperatura
Xekira : Tylko nie mów mi, że...
Teriv : Nic już nie zrobisz ! nawet magia Vichyo ci nie pomoże ! Żegnajcie !!!
Xekira : Cholera...
(Blendi wciska zielony przycisk, który miał zamontowany w pasku od spodni i znika a cała planeta nagle wybucha)
(Koniec Fragmentu 160 Rozdziału)
(Zaświaty)
(Soundtrack
- https://www.youtube.com/watch?v=yNpnQQex-xQ
)
Xekira : Khh...
Teriv : Haha, haha, haha!
Xekira : Co jest ?!
Teriv : Hmm, a gdzie ten skurwiel Blendi?
(*Xekira : Ja nie żyję ?!)
Xekira : To są chyba jakieś żarty...
(Dusza Teriva znika)
Xekira : Nie... To niemożliwe!
(Dusza Xekiry została automatycznie przeniesiona pod Sąd)
Xekira : Zaraz, moment...
Aytula : Xekira Higachi...
Sarung : Mhm...
Xekira : Nie, to niemożliwe... Przecież ja mam w sobie o
wiele większą potęgę!
(*Sarung : Jej reakcja jest dokładnie taka sama jak dusz,
które poslugują się sercem i rozumem...Ona się przejmuje tym, co się stało...)
Xekira : N-Nie wierzę w to!
(*Sarung : Myśl o przejęciu zaświatów totalnie zniknęła...
Jej przeznaczenie zostało przerwane...)
Aytula : Wiernie mi służyłaś...
Sarung : Aytulo...
Aytula : Hmm?
Sarung : Serce...
(Sarung opuszcza Salę Sądową)
Aytula : Mhm...
(Aytula przygląda się przestraszonej Xekirze)
(*Aytula : Jako dusza, odczuwa to samo, co wcześniej w
ciele, jednak sama dusza posługuje się bardziej rozumiem, a Ona...)
Xekira : Co teraz ze mną będzie ?!
Aytula : Zapieczętuję twoją duszę, lecz twoje obowiązki
wciąż należeć będą do ciebie w tych Zaświatach
Xekira : Hm?
Aytula : Witaj w domu, Xekira!
Xekira : Aytula...
Aytula : Pozwolę twojej duszy utrzymać formę ciała, heh!
Xekira : Ay...Aytula...
Aytula : Idź do swojej komanty, odpocznij...
Xekira : Dziękuję!
Aytula : Mhm...
(*Aytula : Nie sądziłam, że kiedykolwiek usłyszę od niej coś
takiego...)
(Xekira opuszcza Salę Sądową)
(*Aytula : Jej przeznaczenie zostało przerwane, lecz to nie
zmienia faktu, że wciąż mogłaby jakoś próbować zdobyć władzę, Tetsu może ją
ożywić Kamieniem Życia, ona mogłaby knuć za moimi plecami...)
Aytula : Tss...!
Aytula : Następny!
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 1117 – „Spisek Xekiry”
Komentarze
Prześlij komentarz