6670 WŚ - Chapter 1135
Chapter 1135 – „ Plan Aylona & Tetsu”
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Sala Sądowa)
(Soundtrack
- https://www.youtube.com/watch?v=FphgjtbzwJg&list=PLS6xLOKaZ2eH_DjALud4xVSoL7LlcBI6o&index=40
)
Aylon : Spodziewałem się ataku na moje Zaświaty, Tetsu
powiedział, że mam je obronić, jeżeli będę wstanie. A ja mam zamiar tego
dokonać
Rendi : Dlaczego sprowadziłeś nas dwóch ?!
Naoki : Mhm...
Aylon : Wasza dwójka uwierzyła w Isarina Yotsurę i co? Oboje
przegraliście, skończyliście martwi, ja uwierzyłem w Tetsu, spójrzcie gdzie
jestem dzisiaj, a gdzie mogę być za jakiś czas!
Rendi : Nie powinniście zamykać swych serc, Aylon... Wiem co
mówię, zawsze byłem gnębiony przez Ricona, ojca, matkę...Że nie jestem tak
silny jak Ty... Chciałem ci dorównać, lub może nawet przewyższyć, jako były
lider demonów, Ciesze się, że zrobiłem co mogłem w tej wojnie, wiele
zrozumiałem, i mimo przegranej, wciąż wierzę w Isarina!
Aylon : Pff...
(Aylon przykłada dłoń na brzuch Naokiego)
Naoki : Aaaaaaaaaaaaa !!!
Rendi : Co ty mu robisz ?!
Aylon : Na kolana !
(Rendi upadł na swe kolana, jego ciało bylo sparaliżowane)
Rendi : Khh
Aylon : Tak jak w przypadku Velingów, wykonuję jedynie
rozkazy Tetsu, lecz jak do tej pory, wszystko co ze mną zaplanował, zawsze
kończyło się powodzeniem
Rendi : Aylon !
Aylon : Chętnie zaproszę tu jeszcze jedną osobę
(Aylon zamyka oczy, po chwili do Sali Sądowej przywołana
została również dusza Ricona)
Ricon : Aylon!
Aylon : Na kolana!
Ricon : Gha!
(Ricon upada na kolana)
(*Ricon : Nie mogę się ruszyć)
Aylon : Rządziliście, i to naprawdę spory czas, chroniliście
tego chłopaka, tak samo jak Lerayi...
Rendi : Naoki miał mocnych strażników, jednak Indey z
Isarinem... W dodatku Timera...
Aylon : Tak, wiem... Zresztą to nie ważne, od kiedy moja
córka przyjęła stanowisko Liderki Demonów Śmierci, jej ogromna moc, i tak
będzie służyć nam, chociaż chwilowo pomaga Isarinowi
Rendi : Khh
Aylon : Ricon, wraz z Tetsu spodziewaliśmy się, że twoje
chore ambicje nie mają racji bytu, odrzuciłeś mnie, a teraz klęczysz przegrany
przede mną...!
Ricon : Khh
(Fragment)
(*Aylon : Wypełniłem Zadanie)
Tetsu : Hmm ?
Sherin : Ten głos...
Zarhado : Aylon Shidura?
(*Dejron : Tetsu umożliwia nam, byśmy słyszeli, co Aylon ma
do powiedzenia)
(*Tetsu : To znaczy?)
(*Aylon : Wszystko przygotowane dokładnie tak samo
perfekcyjnie, jak moje odrodzenia z wodospadu oczyszczenia i przejęcie Velingów
przez ciebie)
(*Tetsu : Więc mam rozumieć, że nie ma możliwości na
jakąkolwiek pomyłkę?)
(*Aylon : Nie ma żadnej takiej możliwości, Ricon wciąż nie
zmienia swojego zdania na ten temat i dalej mówi, że nam pomoże w realizacji
planu)
(*Tetsu : Rozumiem, dzięki za pomoc)
Dejron : O co chodzi? Jaki plan?
Tetsu : Jestem pierwszym mózgiem obronnym Boga Bogów...
nawet geniusz Kyosuke nie jest wstanie ze mną konkurować jak widzę, haha haha
haha !
Sherin : Hmm ?
Tetsu : Niedługo zobaczycie, na razie będziemy się tylko
przyglądać braterskiej walce Ashtora z Riconem
Dejron : Mhm...
Tetsu : Zapowiada się dosyć interesująco !
Zarhado : Zawsze byłeś cieniem, pojawiałeś się znikąd i
innym szkodziłeś, bywałeś w różnych organizacjach, kierowałeś nimi i
dogadywałeś się... a od kiedy współpracujesz z Aylonem?
Tetsu : Takie moje przeznaczenie, kierować wszystkie
organizacje w krąg wojny, by w końcu stworzyć to, co chciał Rantaro, wprowadzić
jedną z opcji Boga Bogów, moim zadaniem jest przewidzieć ruch wroga o krok, od
każdego wroga... bym to ja mówił innych i popychał ich do przodu... a z Aylonem
współpracuję od piekieł, gdy zmarłem i tam trafiłem
Zarhado : Mhm...
Tetsu : Bo widzisz... ten wymiar jest naprawdę nieźle
pokręcony w stosunku do Saisho
Sherin : Hmm ?
Tetsu : Wiele tutaj pułapek, dlatego tylko prawdiwy geniusz,
jest wstanie zapanować nad tym wszystkim... jest kilka możliwości na władzę w
tym wymiarze... przez Saisho, przez Saruyę, co oznaczałoby odrodzenie Boga
Bogów... mozliwość nasza, czyli Sherin i Rantaro, którzy zatrzymają czas i
uśpią wszystkich, wtedy wybierzemy wybranych do walki z Saisho...
Zarhado : Mhm...
Tetsu : Przejęcie wymiaru przez siódmy umysł, czyli Isarina
Yotsury... przejęcie wymiaru przez Ashtora... możliwości jest wiele, i zawsze
mieliśmy lepsze warunki na rozwinięcie swej mocy niż Saisho...
Sherin : Więc w czym problem ?
Tetsu : Nikt nie wyobrażał sobie, że tam można zabezpieczyć
ten wymiar przed tymi, którzy próbują zdobyć władze, że to ich przerosło... bo
nawet, gdyby żadna z możliwych opcji się nie powiodła, to istnieją szlachetni
strażnicy, którzy są ostateczną destrukcją tego wymiaru...
Dejron : Mhm...
Tetsu : Ale by to wiedzieć, musiałem przechodzić przez różne
organizacje, od początku czyli od strażników czasu, przez Shisurę po Chirgana i
Weruxa, do demonów... później straciłem połowę mocy przez Weruxa, bo mnie
zapieczętował tracąc możliwość dostania się do zmarłych... ale jednak udało mi
się złamać tą pieczęć...
Zarhado : Mhm...
Tetsu : A teraz? Cała ta wiedza, którą nabyłem przez tysiące
lat... tych poznanych wojowników i spiskowców, których wielu nie było, ale za
to przysłużyli się lepiej niż dziesiątki debilnych ukrytych Assassinów
Kedrona...
Sherin : Mhm...
Tetsu : Wykorzystamy niedługo w praktycę... bo mój cel jest
prosty i zrozumiały... tak powiedział mi ojciec... Rantaro! Bóg Czasu! Oraz
mojej siostrze Xekirze, że ja mam przejąć ten wymiar w świecie żywych nie ważne
jakim sposobem, a Xekira ma przejąć ten wymiar pod względem świata zmarłych!
Wtedy ma nastać odrodzenie mojego ojca... ten pomysł Rantaro został
zaakceptowany przez Boga Bogów, dlatego zostały stworzone umysły obronne, poza
mną i Xekirą, Davir dał wiele innych swoich możliwości, dlatego istniejesz ty
Sherin...
Sherin : Mhm...
Tetsu : Ten wymiar będzie nasz... a później przejmiemy
kontrolę nawet nad Saisho !
Zarhado : Mhm...
(Koniec Fragmentu 849 Rozdziału)
Aylon : Tetsu obserwował siostrę, była to jedna z jego
barier przed doskonałością, gdy obserwował jej zachowania w świecie żywych, gdy
otworzyłą swe serce, od razu zrozumiał, że jej przeznaczenie uległo
zniszczeniu, tak samo Sherinowi, nie może zatrzymać czasu z Rantaro i cały
wymiar wciągnąć do Snu, ponieważ taką moc posiada tylko Bóg Bogów
Rendi : W takim razie...
Aylon : Ja zamieniłem się rolą z Xekirą Higachi, dla Tetsu,
jestem drugim umysłem obronnym
Ricon : Chcecie odrodzić teraz Rantaro ?!
Aylon : My tego nie chcemy, Wasz Isarin to siódmy umysł
obronny, który podobno kieruje się sercem, jego ścieżka zwycięstwa powinna być
inna od Tetsu, lepsza... A on nie ma nawet własnego pomysłu, wy chcecie go
odrodzić, nam to nie przeszkadza
Ricon : Co to znaczy?
Aylon : To jeden z planów awaryjnych na wypadek
niepowodzenia Isarina Yotsury, jednak szczegółów wy, przegrani nie musicie znać!
Rendi : Khh
(Aylon nakłada złote pieczęcie klanu Higachi na duszę
Naokiego)
Naoki : Aaaaaaaaaaaaa !!!
Ricon : Co ty mu robisz ?!
(*Rendi : Z pomocą mocy Tengaku, był zdolny zmienić
niemożliwe w możliwe... Posiada w sobie moce pieczętujące Tetsu?)
Aylon : Wy już nie macie prawa głosu w tej wojnie...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Plan Aylona i Tetsu jest realizowany, więc Tetsu walcząc z
Isarinem dokładnie przewidział poczynania swego przeciwnika, nie przeszkadza mu
to? W takim razie jakie intencje będzie miał Rantaro po odrodzeniu? I czy w
ogóle jego ponowna egzystencja będzie pomocna Wymiarowi Nijigen?
Przeczytaj!
Następny Chapter 1136 – „Nienawidzę Cię”
Komentarze
Prześlij komentarz