6670 WŚ - Chapter 1135

Chapter 1135 – „ Plan Aylona & Tetsu”

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(Sala Sądowa)


Aylon : Spodziewałem się ataku na moje Zaświaty, Tetsu powiedział, że mam je obronić, jeżeli będę wstanie. A ja mam zamiar tego dokonać

Rendi : Dlaczego sprowadziłeś nas dwóch ?!

Naoki : Mhm...

Aylon : Wasza dwójka uwierzyła w Isarina Yotsurę i co? Oboje przegraliście, skończyliście martwi, ja uwierzyłem w Tetsu, spójrzcie gdzie jestem dzisiaj, a gdzie mogę być za jakiś czas!

Rendi : Nie powinniście zamykać swych serc, Aylon... Wiem co mówię, zawsze byłem gnębiony przez Ricona, ojca, matkę...Że nie jestem tak silny jak Ty... Chciałem ci dorównać, lub może nawet przewyższyć, jako były lider demonów, Ciesze się, że zrobiłem co mogłem w tej wojnie, wiele zrozumiałem, i mimo przegranej, wciąż wierzę w Isarina!

Aylon : Pff...

(Aylon przykłada dłoń na brzuch Naokiego)

Naoki : Aaaaaaaaaaaaa !!!

Rendi : Co ty mu robisz ?!

Aylon : Na kolana !

(Rendi upadł na swe kolana, jego ciało bylo sparaliżowane)

Rendi : Khh

Aylon : Tak jak w przypadku Velingów, wykonuję jedynie rozkazy Tetsu, lecz jak do tej pory, wszystko co ze mną zaplanował, zawsze kończyło się powodzeniem

Rendi : Aylon !

Aylon : Chętnie zaproszę tu jeszcze jedną osobę

(Aylon zamyka oczy, po chwili do Sali Sądowej przywołana została również dusza Ricona)

Ricon : Aylon!

Aylon : Na kolana!

Ricon : Gha!

(Ricon upada na kolana)

(*Ricon : Nie mogę się ruszyć)

Aylon : Rządziliście, i to naprawdę spory czas, chroniliście tego chłopaka, tak samo jak Lerayi...

Rendi : Naoki miał mocnych strażników, jednak Indey z Isarinem... W dodatku Timera...

Aylon : Tak, wiem... Zresztą to nie ważne, od kiedy moja córka przyjęła stanowisko Liderki Demonów Śmierci, jej ogromna moc, i tak będzie służyć nam, chociaż chwilowo pomaga Isarinowi

Rendi : Khh

Aylon : Ricon, wraz z Tetsu spodziewaliśmy się, że twoje chore ambicje nie mają racji bytu, odrzuciłeś mnie, a teraz klęczysz przegrany przede mną...!

Ricon : Khh

(Fragment)

(*Aylon : Wypełniłem Zadanie)

Tetsu : Hmm ?

Sherin : Ten głos...

Zarhado : Aylon Shidura?

(*Dejron : Tetsu umożliwia nam, byśmy słyszeli, co Aylon ma do powiedzenia)

(*Tetsu : To znaczy?)

(*Aylon : Wszystko przygotowane dokładnie tak samo perfekcyjnie, jak moje odrodzenia z wodospadu oczyszczenia i przejęcie Velingów przez ciebie)

(*Tetsu : Więc mam rozumieć, że nie ma możliwości na jakąkolwiek pomyłkę?)

(*Aylon : Nie ma żadnej takiej możliwości, Ricon wciąż nie zmienia swojego zdania na ten temat i dalej mówi, że nam pomoże w realizacji planu)

(*Tetsu : Rozumiem, dzięki za pomoc)

Dejron : O co chodzi? Jaki plan?

Tetsu : Jestem pierwszym mózgiem obronnym Boga Bogów... nawet geniusz Kyosuke nie jest wstanie ze mną konkurować jak widzę, haha haha haha !

Sherin : Hmm ?

Tetsu : Niedługo zobaczycie, na razie będziemy się tylko przyglądać braterskiej walce Ashtora z Riconem

Dejron : Mhm...

Tetsu : Zapowiada się dosyć interesująco !

Zarhado : Zawsze byłeś cieniem, pojawiałeś się znikąd i innym szkodziłeś, bywałeś w różnych organizacjach, kierowałeś nimi i dogadywałeś się... a od kiedy współpracujesz z Aylonem?

Tetsu : Takie moje przeznaczenie, kierować wszystkie organizacje w krąg wojny, by w końcu stworzyć to, co chciał Rantaro, wprowadzić jedną z opcji Boga Bogów, moim zadaniem jest przewidzieć ruch wroga o krok, od każdego wroga... bym to ja mówił innych i popychał ich do przodu... a z Aylonem współpracuję od piekieł, gdy zmarłem i tam trafiłem

Zarhado : Mhm...

Tetsu : Bo widzisz... ten wymiar jest naprawdę nieźle pokręcony w stosunku do Saisho

Sherin : Hmm ?

Tetsu : Wiele tutaj pułapek, dlatego tylko prawdiwy geniusz, jest wstanie zapanować nad tym wszystkim... jest kilka możliwości na władzę w tym wymiarze... przez Saisho, przez Saruyę, co oznaczałoby odrodzenie Boga Bogów... mozliwość nasza, czyli Sherin i Rantaro, którzy zatrzymają czas i uśpią wszystkich, wtedy wybierzemy wybranych do walki z Saisho...

Zarhado : Mhm...

Tetsu : Przejęcie wymiaru przez siódmy umysł, czyli Isarina Yotsury... przejęcie wymiaru przez Ashtora... możliwości jest wiele, i zawsze mieliśmy lepsze warunki na rozwinięcie swej mocy niż Saisho...

Sherin : Więc w czym problem ?

Tetsu : Nikt nie wyobrażał sobie, że tam można zabezpieczyć ten wymiar przed tymi, którzy próbują zdobyć władze, że to ich przerosło... bo nawet, gdyby żadna z możliwych opcji się nie powiodła, to istnieją szlachetni strażnicy, którzy są ostateczną destrukcją tego wymiaru...

Dejron : Mhm...

Tetsu : Ale by to wiedzieć, musiałem przechodzić przez różne organizacje, od początku czyli od strażników czasu, przez Shisurę po Chirgana i Weruxa, do demonów... później straciłem połowę mocy przez Weruxa, bo mnie zapieczętował tracąc możliwość dostania się do zmarłych... ale jednak udało mi się złamać tą pieczęć...

Zarhado : Mhm...

Tetsu : A teraz? Cała ta wiedza, którą nabyłem przez tysiące lat... tych poznanych wojowników i spiskowców, których wielu nie było, ale za to przysłużyli się lepiej niż dziesiątki debilnych ukrytych Assassinów Kedrona...

Sherin : Mhm...

Tetsu : Wykorzystamy niedługo w praktycę... bo mój cel jest prosty i zrozumiały... tak powiedział mi ojciec... Rantaro! Bóg Czasu! Oraz mojej siostrze Xekirze, że ja mam przejąć ten wymiar w świecie żywych nie ważne jakim sposobem, a Xekira ma przejąć ten wymiar pod względem świata zmarłych! Wtedy ma nastać odrodzenie mojego ojca... ten pomysł Rantaro został zaakceptowany przez Boga Bogów, dlatego zostały stworzone umysły obronne, poza mną i Xekirą, Davir dał wiele innych swoich możliwości, dlatego istniejesz ty Sherin...

Sherin : Mhm...

Tetsu : Ten wymiar będzie nasz... a później przejmiemy kontrolę nawet nad Saisho !

Zarhado : Mhm...

(Koniec Fragmentu 849 Rozdziału)

Aylon : Tetsu obserwował siostrę, była to jedna z jego barier przed doskonałością, gdy obserwował jej zachowania w świecie żywych, gdy otworzyłą swe serce, od razu zrozumiał, że jej przeznaczenie uległo zniszczeniu, tak samo Sherinowi, nie może zatrzymać czasu z Rantaro i cały wymiar wciągnąć do Snu, ponieważ taką moc posiada tylko Bóg Bogów

Rendi : W takim razie...

Aylon : Ja zamieniłem się rolą z Xekirą Higachi, dla Tetsu, jestem drugim umysłem obronnym

Ricon : Chcecie odrodzić teraz Rantaro ?!

Aylon : My tego nie chcemy, Wasz Isarin to siódmy umysł obronny, który podobno kieruje się sercem, jego ścieżka zwycięstwa powinna być inna od Tetsu, lepsza... A on nie ma nawet własnego pomysłu, wy chcecie go odrodzić, nam to nie przeszkadza

Ricon : Co to znaczy?

Aylon : To jeden z planów awaryjnych na wypadek niepowodzenia Isarina Yotsury, jednak szczegółów wy, przegrani nie musicie znać!

Rendi : Khh

(Aylon nakłada złote pieczęcie klanu Higachi na duszę Naokiego)

Naoki : Aaaaaaaaaaaaa !!!

Ricon : Co ty mu robisz ?!

(*Rendi : Z pomocą mocy Tengaku, był zdolny zmienić niemożliwe w możliwe... Posiada w sobie moce pieczętujące Tetsu?)

Aylon : Wy już nie macie prawa głosu w tej wojnie...

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Plan Aylona i Tetsu jest realizowany, więc Tetsu walcząc z Isarinem dokładnie przewidział poczynania swego przeciwnika, nie przeszkadza mu to? W takim razie jakie intencje będzie miał Rantaro po odrodzeniu? I czy w ogóle jego ponowna egzystencja będzie pomocna Wymiarowi Nijigen?

Przeczytaj!

Następny Chapter 1136 – „Nienawidzę Cię”

Komentarze