6670 WŚ - Chapter 1104
Chapter 1104 – „Wytrenuj Mnie”
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Komnata Aytuli)
Aytula : Kim jesteś?
Yixar : Witaj, Księżniczko
Aytula : Mhm...
(Yixar - http://pokazywarka.pl/0cnfis/ )
(*Aytula : Co to za starzec? Był wstanie przejść cztery
plansze? Xekira nie jest jeszcze gotowa do objęcia piątej planszy, czekamy na
ruch Tetsu, by ustosunkować moc, jednakże...)
Yixar : W świecie żywych słyszałem legendę, że ten, który
odnajdzie drogę do Zaświatów i przejdzie plansze bossów Bogini Zmarłej, otrzyma
nagrodę, bądź możliwość rozmowy z Ashtorem Shidurą, Bogiem Niebios.
Aytula : Ta... Czego chcesz?
Yixar : Heh, niczego szczególnego.
Aytula : Hmm?
Yixar : Chciałbym pomagać Ci w Zaświatach
Aytula : Co takiego?
Yixar : Jak sama widzisz, jestem stary, żyję ponad 3000
tysiące lat i nie wiem, ile jeszcze dożyję, postanowiłem sprawdzić, czy
Zaświaty istnieją i czy faktycznie dostanę jakąś nagrodę, spełniłem swoje cele
i marzenia, teraz chciałbym pomóc tutaj.
(*Aytula : Różny limit wieku ma być podawany, by mylić
Saisho odnośnie naszych wybrańców, którzy będą się rodzić, ale faktycznie każdy
człowiek i wojownik może dożyć 7000 lat... Mamy dopiero 30 rok od ustanowienia
Davira odnośnie liczenia kalendarza 12 miesięcznego, już za jego panowania
istniały galaktyki i pierwsi ludzie)
(*Aytula : Nie wydaje mi się, by to był jakiś szpieg, Ashtor
mówił, że po naszej stronie wymiaru nie ma jeszcze nikogo z Saisho i przez
długi czas jeszcze nie będzie... Może to faktycznie zwykły przeciętny mag,
który był wstanie przejść moje plansze...)
Yixar : Hmm?
(*Aytula : Nie wiem po co chce mi pomagać w zaświatach, nie
ma to dla mnie żadnego sensu, nie rozumiem jego intencji...)
Yixar : To jak?
Aytula : Xekira pokaże ci Zaświaty, będzie miała cię na oku,
przydzielę cię do Archiwum Zmarłych Dusz, tam najbardziej będziesz mógł nam
pomóc
Yixar : Zrozumiałem!
(*Aytula : Nie ma sensu skupiać się nad tym starcem, muszę
trenować, jestem prawdziwą wojowniczką Kyosuke, sztuka dedukcji i analizy to
moja specjalność, pozwolilam jej odblokować moce by zobaczyć, na jakim jest
etapie, ona również się rozwija...)
(Aytula przenosi Yixara do Archiwum Zmarłych Dusz)
Aytula : To jest Yixar, od dziś będzie ci pomagał, pokaż mu
zaświaty i powiedz o procedurach
Xekira : Tak jest...
(Tymczasem)
Sorid : Hmm ?
Aytula : Wytrenuj mnie
Sorid : Co masz na myśli?
Aytula : Mój ojciec siedzi w piekle i tworzy swoje Imperium,
muszę się wzmocnić, mam moce Kyosuke więc poradzę sobie, jednak sama ze sobą...
Rezultatów nie dostrzegę
Sorid : Rozumiem
Aytula : Pomożesz mi?
(*Sorid : Detrick...)
Sorid : Dałaś mi wolną rękę nad tym wymiarem, więc ci
pomogę...
Aytula : Dzięki!
(Główny Plac Zaświatów)
Xekira : Jak jest za dużo dusz, to jak widzisz po tej
kolejce, wokół jest pustkowie... Kierują się oni pod bramę, gdzie wchodząc
pojedynczo, zostają osądzani, akta i życiorys zostaje przeniesiony do Archiwum,
gdzie my robimy porządek...
Yixar : Faktycznie sporo roboty...
Xekira : A te trzy ogromne kule, szara, czerwona i
niebieska, to Niebo, Piekło i Wymiar Aniołów Śmierci
Yixar : Mhm...
Xekira : Po drugiej stronie są plansze, jedyna atrakcja dla
dusz, mogą zobaczyć walki, jeżeli ktoś się w ogóle na nich pojawi
Yixar : Wygląda na to, że w czasie tej kolejki mogłem
dostarczyć komuś trochę radości
Xekira : Zawsze to coś nowego...
Yixar : Konstrukcja jest dosyć prosta, ale posiada wszystkie
najważniejsze elementy
Xekira : To tylko Zaświaty, więcej cudów znajduje się w
niebiosach, bo piekło dzieli się na cztery części i jeden zamek...
Yixar : Więc lepiej być dobrym za życia?
Xekira : To zależy, co według ciebie jest dobre...
Yixar : A jak wygląda osądzanie?
Xekira : Mogę to robić za Aytulę, więc pokażę Ci
Yixar : Dobra!
(Oboje przenoszą się do Sali
Sądowej)
Yixar : Nieźle...
Xekira : Następny!
(Przez drzwi przechodzi pewien mężczyzna)
Yixar : Mhm...
(Xekira sięga po akta, które pojawiły się na jej stole)
Xekira : Otokara Viez
Otokara : Mhm...
Xekira : Przykładny mąż, ojciec, zginął podczas natarcia
wojowników Ricona... Chroniący sprawiedliwość i harmonię wojownik
Yixar : Mhm...
Xekira : Masz coś do powiedzenia?
Otokara : Nie wiem, chyba nie...
Xekira : W takim razie wysyłam cię do Niebios...
(Pod stopami zmarłego wojownika świeciło się Niebieskie
Koło, które teleportowało duszę)
Yixar : Nieźle...
Xekira : No i to właściwie tyle, można czasami pożartować
sobie z tych dusz, z Aytulą różnie się bawimy
Yixar : Bawicie?
Xekira : Ta... Jak sam widzisz, niby dużo roboty, ale też
właściwie nie ma co robić, nudy... Dusze mogą poczekać, skoro i tak umarły...
Yixar : Mhm...
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Xekira pokazała starcowi, jak funkcjonowały i wyglądały
Zaświaty z początku ich istnienia, Co mogło wydarzyć się dalej?
Przeczytaj!
Następny Chapter 1105 – „Elitarny W Nijigen”
Komentarze
Prześlij komentarz