6670 WŚ - Chapter 1108

Chapter 1108 – „Próba Magii”

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Indey : Ile mamy na to czasu ?

Xekira : Ashtor was obserwuje, jak będziecie gotowi, po prostu powiedźcie, a zjawię się najszybciej jak to tylko będzie możliwe

Seryl : Mam dzielić się swoją magią z nieznajomymi typami i do tego stworzyć najsilniejszą magię wszechświata ?

Xekira : Prosi was o to sam Bóg Niebios... jeśli wolicie rządy Ricona, możecie się rozejść, jeśli jednak chcecie wolność... możecie stworzyć tą magię razem, to jest wasz wybór

Blendi : Mhm...

Indey : Więc to tak...

Gero : Ktoś musi nami dowodzić, trzeba sprawdzić, kto jest najsilniejszy z nas wszystkich

Blendi : Wystarczy, że któryś z nas jest bardziej inteligentniejszy a nie silniejszy, głupcze

Gero : Zamknij się !

Daron : Mamy coś razem stworzyć, nie możemy się kłócić od samego początku

Fertil : Zgadzam się, wyluzujcie panowie

Indey : Najlepiej będzie, jeśli każdy opowie o swojej magii i coś zaprezentuje, tylko w ten sposób będziemy mogli dopasować to wszystko do jednej magii

Xekira : Widzicie ? to jest rola przywódcy

Blendi : Więc niech Indey zostanie naszym dowódcą

Indey : To zbyt duża odpowiedzialność

Blendi : Przestań chrzanić, oni wszyscy ci pewnie nawet do pięt nie dorastają

Katzen : Jesteś tak silny ?

Blendi : Indey to bestia, maszyna do zabijania

Indey : Mhm...

Qex : Indey, spróbuj dowodzić, jeśli coś nie wyjdzie, zawsze możemy zmienić lidera, to nie jest problem...

Indey : Dobrze

(***NOTKA***
Znając, lub jeśli ktoś zapomniał, by się nie powtarzać, informacje o scenach budowy magii można przeczytać w Rozdziałach 147-168 oraz 630-634 Dobrze byłoby powrócić do tych rozdziałów! :))


(10 Lat Później)

(Zaświaty – Plansza Piąta)

Xekira : Dlaczego ja nie mogę walczyć? Ponoć to ja miałam objąć stanowisko Bossa piątej Planszy i to 4 tysiące lat temu...

Ashtor : Muszę coś sprawdzić, zobaczyć na własne oczy

Xekira : Dlaczego nie wyślesz Sarunga?

Sarung : Moja moc jest zbyt wielka, oni nie mogą poznać takiej potęgi

Ashtor : Dokładnie, poza tym Aytula świetnie sobie poradzi

Xekira : Mhm...

(*Ashtor : Ich prawdziwe nazwiska nie są na szczęście nikomu znane...)

Ashtor : Ciekawi mnie po prostu, kto z nich przyda się w przyszłości

Xekira : W przyszłości?

(*Ashtor : Wielu z nich może zginąć podczas walki z Assassinami lub Demonami, a nawet jeśli narodzi się piąty, szósty czy siódmy umysł obronny, nie wiem czy któryś z nich nie będzie miał narzuconego przeznaczenia od Tetsu...)

(*Xekira : Ma zamiar ich ożywić?)

Ashtor : Mhm...










Aytula : Gratuluję, udało wam się przejść cztery moje plansze...

Indey : W dziesięciu nie jest to takie trudne

Aytula : W takim razie jak poradzicie sobie ze mną?

Blendi : Mhm...

Aytula : Pokażcie mi tą swoją nową moc!

Fertil : Skoro tak bardzo chcesz !

(Fertil rozciąga się jak guma, owija ciało Bogini)

Aytula : Hmm ?!

Serun : Pieczęć Ninja!

(Pod nogami Aytuli pojawił się niebieskie koło, w środku znajdował się zielony symbol smoka)

(*Aytula : Pieczętuje moje moce? Nie mogę aktywować Trybu Księżnej Zielonej Śmierci!)

Teriv : Piąty Poziom Ninja!!!

(Teriva otaczają moce lodowe)

(*Ashtor : Nieźle...)

Gero : Skrzydła Niebios !!!

Qex : Kontrola Błyskawic !!!

Seryl : Aizushi !!!

Katzen : Tryb Nietoperza !

(*Ashtor : Do swojej własnej magii, dodali moc ninja, który nie tylko zwiększa im moc i obronę... Nawet nie wiem co powiedzieć... Ich moc nie jest teraz zbyt wielka, jednakże...)

Aytula : Khh

Daron : Pieczęć Ninja !!!

(*Aytula : Ashtor, mam użyć większej mocy?)

(*Ashtor : Wystarczy)

(Aytula zdezaktywowała swoje moce)

Blendi : Hę? Nawet się nie rozkręciliśmy jeszcze...

Aytula : Ashtor poinformował mnie, że mam was przepuścić

Indey : Mhm...

(*Ashtor : Muszę złamać ich dumę, tak... By ani Tetsu, ani Ricon, ani nawet Saisho nie dowiedzieli się, jak ważni mogą być ci wojownicy w przyszłości... Niesamowite, do czego mój geniusz Kyosuke był wstanie dojść...)

Sarung : Gdyby rozwinęli swą moc...

Xekira : Mhm...

Ashtor : Schowajcie się i ukryjcie swą obecność, niech tu przyjdą

Xekira : Tak jest!

Sarung : Zrozumiałem

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Co takiego Ashtor zobaczył w swoich wybrańcach? Czy będzie to miało jakiś wpływ na przyszłość?

Przeczytaj!
Następny Chapter 1109 – „Pomóż Nam”

Komentarze