6670 WŚ - Chapter 34
Chapter 34 - " Iluzja Weruxa "
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Amirra : Moja głowa...
(Amirra budzi się na wielkim łóżku w samej bieliźnie)
Amirra : Jasna cholera...
(*Amirra : Mało co pamiętam... strażnicy, demony...)
Werux : A więc obudziłaś się
Amirra : Werux ?! Co tu robisz ?!
Werux : Jesteś u mnie w zamku
Amirra : Jak to ?! przecież ja... to znaczy...
Werux : Nie musisz mi się tłumaczyć, ja wszystko wiem
(*Amirra : Byłam wykorzystana przez demony... jeśli ja w tym ciele zajdę w ciążę to będzie tragedia...)
Werux : Nie zajdziesz w ciążę
Amirra : Co jest ?! czytasz mi w myślach ?
Werux : Co byłby ze mnie za mag, gdybym tego nie potrafił ?
Amirra : Mam Deja Vu ? przecież już to mówiłeś
Werux : I będę powtarzał jeśli trzeba będzie
Amirra : Nie rozumiem
Werux : Chciałaś mnie oszukać, wykorzystać i uciec
Amirra : To znaczy...
Werux : Poznać sekrety mojej magii, a następnie uciec z tej planety, czy nie taki był twój plan ?
Amirra : Czytałeś mi w myślach ?
Werux : Nie musiałem
Amirra : Co to znaczy ?
Werux : Wystawiłem cię na próbę
Amirra : Na próbę ?
Werux : To była moja technika iluzji, w której całkowicie się poddałaś, w ogóle nie doceniłaś mojej mocy
Amirra : Hmm ?
Werux : Liyana oraz tych dwóch chłopaków, to była iluzja, oni tak naprawdę nie istnieją
Amirra : Jak to ?!
Werux : Zacząłem swoją iluzję gdy wyszłaś z domu, kiedy poznałaś Liyanę na mieście, tak naprawdę, tylko zemdlałaś, kiedy jednak się obudziłaś, poszłaś do sklepu po kota, to było prawdziwe, lecz kiedy wyszłaś z domu wieczorem i poszłaś do miasta, straciłaś przytomność dzięki mojej magii
Amirra : Więc kot jest prawdziwy ? chociaż tyle... no ale co potem ?
Werux : Jak już zemdlałaś, leżałaś na ziemi, twój umysł należał do mnie, sprawiłem, że sama tu przyszłaś, oczywiście twoje ubrania były brudne, stąd twoja bielizna, którą masz tylko na sobie, następnie położyłem cię tutaj i kontrolowałem twój umysł
Amirra : To znaczy ?
Werux : Sprawiłem, że poszłaś do nich, przeszłaś przez portal na Planetę Yurkey za moimi plecami i zrobiłaś co zrobiłaś
Amirra : To była tylko iluzja ? tego wszystkiego nie ma ?
Werux : Nie koniecznie, taka planeta istnieje naprawdę, taki klub również jak i tamte demony, Neymi naprawdę nie ma teraz w klubie bo jest u Rendiego
Amirra : Skąd to wiesz ?
Werux : Co byłby ze mnie za mag, gdybym tego nie potrafił ?
Amirra : Nie powtarzaj się tylko mi odpowiedź...
Werux : Sprawdziłem to, zresztą kiedyś ukrywałem się na tamtej planecie, ale dzięki magii wiem, że jej nie ma
Amirra : Jak ?
Werux : Potrafię tworzyć coś jakby kulę widzenia, mogę zobaczyć i usłyszeć o wszystkim, co dzieje się we Wszechświecie, dzięki temu mogłem stworzyć dla ciebie iluzję tego samego świata, który istnieje
Amirra : Nieźle...
Werux : Wszystko co tam robiłaś, to była iluzja, tak samo twoje rozmowy i sex
Amirra : Więc stąd nie da się wydostać tak jak mówiłeś ? nie ma żadnego zakłócenia magii ?
Werux : Nie ma...
Amirra : Nieźle...
Werux : Tak samo jak Biyana, Ukate i Liyany nigdy nie było, oni nie istnieją, a ty straciłaś przytomność dzięki mojej magii i nawet o tym nie wiedziałaś
Amirra : Ale czad...
Werux : A ten sex, to była moja kara za to, że chciałaś mnie oszukać i uciec stąd po moich naukach
Amirra : Mhm... przepraszam
Werux : Ta iluzja była mi potrzebna do tego, by sprawdzić, do czego jesteś zdolna się posunąć, jak widzę, idziesz twardo na całość po swoje
Amirra : Jestem tak jak mój brat
Werux : Wierzę...
Amirra : Aż ciężko jest mi uwierzyć, że to była iluzja... to było takie realne, ten świat, ten klub, te rozmowy i demony
Werux : Świat jest prawdziwy, klub i strażnicy też, bo tacy są i istnieją, ale ciebie tam nigdy nie było, cały czas leżałaś tutaj a ja kontrolowałem tą iluzję
Amirra : Naprawdę cię nie doceniłam, jesteś wybitnym magikiem, żeby robić takie rzeczy...
Werux : Co byłby ze mnie za mag, gdybym tego nie potrafił ?
Amirra : Ta...
Werux : W końcu jestem jednym z pięciu najsilniejszych wojowników wszechświata, każdy z nas jest silny na swój sposób
Amirra : Niezła jazda... ale czemu mi o tym wszystkim mówisz ? równie dobrze mogłeś mnie okłamać i powiedzieć, że mnie obroniłeś przed nimi, wyciągnąłeś stamtąd czy coś...
Werux : Ty w ogóle słuchałaś, co mówiłem na początku naszego poznania ? mówiłem że my się ukrywamy, co bym zyskał, gdybym się tam pojawił ? tylko demony by wiedziały, że jestem w tej części galaktyki
Amirra : No tak, racja...
Werux : Ta iluzja była na celu kary za to, że chciałaś mnie oszukać, oraz chciałem sprawdzić jak daleko możesz się posunąć aby coś zyskać
Amirra : I jakie wnioski ?
Werux : Nadajesz się perfekcyjnie do misji
Amirra : Misji ?
Werux : Wypuszczę cię z tej planety ale z dwoma silnymi wojownikami, będą cię chronić i obserwować, dodatkowo nauczą cię podstaw magii
Amirra : Ale jaka to misja ?
Werux : Popłyniecie na statku na pewną wyspę, gdzie ukrywa się Księżna Delira, i przekażecie jej list ode mnie
Amirra : Mhm...
Werux : Jeśli misja się powiedzie, będę osobiście uczył cię magii, a następnie wypuszczę cię na jaką planetę będziesz chciała
Amirra : I to nie jest iluzja ?
Werux : Absolutnie
Amirra : To ważny jest ?
Werux : Bardzo ważny, masz go pilnować tak bardzo, jak ja Veling
Amirra : Rozumiem...
Werux : Tylko uważaj, Demony są wszędzie, oni są jak cywile, każdy lubi co innego, jeden być piratem, drugi chodzić po górach czy lasach, więc niebezpieczeństwo również będzie na was czyhało
Amirra : Rozumiem, ale chcę, abyś przysiągł na Veling, że po misji będziesz mnie uczył magii, a potem wyślesz gdzie będę chciała
Werux : Przysięgam na Veling, który posiadam, że dotrzymam danego ci słowa
Amirra : Dobra, teraz ci wierzę...
Werux : Idź do domu, ogarnij jakieś ciuchy, spakuj się na misję i wróć za 3 godziny
Amirra : Zgoda, ale nie wyjdę w samej bieliźnie...
Werux : Wiem, sukienka jest wyprana, zaraz ci przyniosę
Amirra : Dzięki...
(*Amirra : Werux jest niesamowitym magikiem, żeby zrobić mi tak perfekcyjną iluzję...)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 35 - " Statek Piracki "
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Amirra : Moja głowa...
(Amirra budzi się na wielkim łóżku w samej bieliźnie)
Amirra : Jasna cholera...
(*Amirra : Mało co pamiętam... strażnicy, demony...)
Werux : A więc obudziłaś się
Amirra : Werux ?! Co tu robisz ?!
Werux : Jesteś u mnie w zamku
Amirra : Jak to ?! przecież ja... to znaczy...
Werux : Nie musisz mi się tłumaczyć, ja wszystko wiem
(*Amirra : Byłam wykorzystana przez demony... jeśli ja w tym ciele zajdę w ciążę to będzie tragedia...)
Werux : Nie zajdziesz w ciążę
Amirra : Co jest ?! czytasz mi w myślach ?
Werux : Co byłby ze mnie za mag, gdybym tego nie potrafił ?
Amirra : Mam Deja Vu ? przecież już to mówiłeś
Werux : I będę powtarzał jeśli trzeba będzie
Amirra : Nie rozumiem
Werux : Chciałaś mnie oszukać, wykorzystać i uciec
Amirra : To znaczy...
Werux : Poznać sekrety mojej magii, a następnie uciec z tej planety, czy nie taki był twój plan ?
Amirra : Czytałeś mi w myślach ?
Werux : Nie musiałem
Amirra : Co to znaczy ?
Werux : Wystawiłem cię na próbę
Amirra : Na próbę ?
Werux : To była moja technika iluzji, w której całkowicie się poddałaś, w ogóle nie doceniłaś mojej mocy
Amirra : Hmm ?
Werux : Liyana oraz tych dwóch chłopaków, to była iluzja, oni tak naprawdę nie istnieją
Amirra : Jak to ?!
Werux : Zacząłem swoją iluzję gdy wyszłaś z domu, kiedy poznałaś Liyanę na mieście, tak naprawdę, tylko zemdlałaś, kiedy jednak się obudziłaś, poszłaś do sklepu po kota, to było prawdziwe, lecz kiedy wyszłaś z domu wieczorem i poszłaś do miasta, straciłaś przytomność dzięki mojej magii
Amirra : Więc kot jest prawdziwy ? chociaż tyle... no ale co potem ?
Werux : Jak już zemdlałaś, leżałaś na ziemi, twój umysł należał do mnie, sprawiłem, że sama tu przyszłaś, oczywiście twoje ubrania były brudne, stąd twoja bielizna, którą masz tylko na sobie, następnie położyłem cię tutaj i kontrolowałem twój umysł
Amirra : To znaczy ?
Werux : Sprawiłem, że poszłaś do nich, przeszłaś przez portal na Planetę Yurkey za moimi plecami i zrobiłaś co zrobiłaś
Amirra : To była tylko iluzja ? tego wszystkiego nie ma ?
Werux : Nie koniecznie, taka planeta istnieje naprawdę, taki klub również jak i tamte demony, Neymi naprawdę nie ma teraz w klubie bo jest u Rendiego
Amirra : Skąd to wiesz ?
Werux : Co byłby ze mnie za mag, gdybym tego nie potrafił ?
Amirra : Nie powtarzaj się tylko mi odpowiedź...
Werux : Sprawdziłem to, zresztą kiedyś ukrywałem się na tamtej planecie, ale dzięki magii wiem, że jej nie ma
Amirra : Jak ?
Werux : Potrafię tworzyć coś jakby kulę widzenia, mogę zobaczyć i usłyszeć o wszystkim, co dzieje się we Wszechświecie, dzięki temu mogłem stworzyć dla ciebie iluzję tego samego świata, który istnieje
Amirra : Nieźle...
Werux : Wszystko co tam robiłaś, to była iluzja, tak samo twoje rozmowy i sex
Amirra : Więc stąd nie da się wydostać tak jak mówiłeś ? nie ma żadnego zakłócenia magii ?
Werux : Nie ma...
Amirra : Nieźle...
Werux : Tak samo jak Biyana, Ukate i Liyany nigdy nie było, oni nie istnieją, a ty straciłaś przytomność dzięki mojej magii i nawet o tym nie wiedziałaś
Amirra : Ale czad...
Werux : A ten sex, to była moja kara za to, że chciałaś mnie oszukać i uciec stąd po moich naukach
Amirra : Mhm... przepraszam
Werux : Ta iluzja była mi potrzebna do tego, by sprawdzić, do czego jesteś zdolna się posunąć, jak widzę, idziesz twardo na całość po swoje
Amirra : Jestem tak jak mój brat
Werux : Wierzę...
Amirra : Aż ciężko jest mi uwierzyć, że to była iluzja... to było takie realne, ten świat, ten klub, te rozmowy i demony
Werux : Świat jest prawdziwy, klub i strażnicy też, bo tacy są i istnieją, ale ciebie tam nigdy nie było, cały czas leżałaś tutaj a ja kontrolowałem tą iluzję
Amirra : Naprawdę cię nie doceniłam, jesteś wybitnym magikiem, żeby robić takie rzeczy...
Werux : Co byłby ze mnie za mag, gdybym tego nie potrafił ?
Amirra : Ta...
Werux : W końcu jestem jednym z pięciu najsilniejszych wojowników wszechświata, każdy z nas jest silny na swój sposób
Amirra : Niezła jazda... ale czemu mi o tym wszystkim mówisz ? równie dobrze mogłeś mnie okłamać i powiedzieć, że mnie obroniłeś przed nimi, wyciągnąłeś stamtąd czy coś...
Werux : Ty w ogóle słuchałaś, co mówiłem na początku naszego poznania ? mówiłem że my się ukrywamy, co bym zyskał, gdybym się tam pojawił ? tylko demony by wiedziały, że jestem w tej części galaktyki
Amirra : No tak, racja...
Werux : Ta iluzja była na celu kary za to, że chciałaś mnie oszukać, oraz chciałem sprawdzić jak daleko możesz się posunąć aby coś zyskać
Amirra : I jakie wnioski ?
Werux : Nadajesz się perfekcyjnie do misji
Amirra : Misji ?
Werux : Wypuszczę cię z tej planety ale z dwoma silnymi wojownikami, będą cię chronić i obserwować, dodatkowo nauczą cię podstaw magii
Amirra : Ale jaka to misja ?
Werux : Popłyniecie na statku na pewną wyspę, gdzie ukrywa się Księżna Delira, i przekażecie jej list ode mnie
Amirra : Mhm...
Werux : Jeśli misja się powiedzie, będę osobiście uczył cię magii, a następnie wypuszczę cię na jaką planetę będziesz chciała
Amirra : I to nie jest iluzja ?
Werux : Absolutnie
Amirra : To ważny jest ?
Werux : Bardzo ważny, masz go pilnować tak bardzo, jak ja Veling
Amirra : Rozumiem...
Werux : Tylko uważaj, Demony są wszędzie, oni są jak cywile, każdy lubi co innego, jeden być piratem, drugi chodzić po górach czy lasach, więc niebezpieczeństwo również będzie na was czyhało
Amirra : Rozumiem, ale chcę, abyś przysiągł na Veling, że po misji będziesz mnie uczył magii, a potem wyślesz gdzie będę chciała
Werux : Przysięgam na Veling, który posiadam, że dotrzymam danego ci słowa
Amirra : Dobra, teraz ci wierzę...
Werux : Idź do domu, ogarnij jakieś ciuchy, spakuj się na misję i wróć za 3 godziny
Amirra : Zgoda, ale nie wyjdę w samej bieliźnie...
Werux : Wiem, sukienka jest wyprana, zaraz ci przyniosę
Amirra : Dzięki...
(*Amirra : Werux jest niesamowitym magikiem, żeby zrobić mi tak perfekcyjną iluzję...)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 35 - " Statek Piracki "
Komentarze
Prześlij komentarz