6670 WŚ - Chapter 21
Chapter 21 - " Grupa Ninja vs Fendor "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Fendor ruszył z ogromną prędkością w stronę Osarina, za nim się aż kurzyło)
Osarin : Dawaj !
(*Osarin : Muszę uważać, nie mogę tak łatwo dać się pokonać jak Ryujiemu)
(Dochodzi do walki wręcz obu wojowników, każdy z nich próbuje być lepszym od swego przeciwnika)
Bonitv : Gichyo ! Moc Czarnoksiężników !!!
(*Osarin : Moc czarnoksiężników ? jak widzę, coraz więcej demonów jest wstanie używać tej magii...)
(*Fendor : Nie ma co się spieszyć z moim poziomem demona, najpierw powinienem go rozpracować i uważać również na te dziewuchy...)
Fendor : Demoniczne Pioruny !
Osarin : Hm ?
(Trwa potężna burza, pioruny zostały skierowane na Ninja, który w swoim założeniu odbił je, jednakże Fendor potrafił je zatrzymać.)
(*Osarin : A więc pierwsza opcja odpada.. muszę sprawdzić inne.. mam tysiąc myśli w głowie, muszę wybrać te najważniejsze, i pokonać go, zanim coś wykombinuje..)
(*Fendor : Więc jednak plotki na temat ninja są po części prawdziwe... odbił mój atak również siłą Gichyo... będę musiał atakować ostrzej...)
Fendor : Lodowa Ziemia ! Ognisty Dmuch ! Powietrza Fala !
(*Osarin : Nie dam rady wszystkiego zatrzymać...)
(Osarin odbija atak powietrza, resztę magii pomaga mu jego zespół w zablokowaniu)
Osarin : Dzięki...
Teyura : W końcu to również nasza walka...
Cabira : Damy z siebie wszystko !
(Ponownie walka dochodzi do bijatyki)
Fendor : Jest wiele rzeczy, jakie dowódcy planet potrafią !
Osarin : Och czyżby ? co na przykład ?
Fendor : A chociażby to !
(Fendor kopie z pół obrotu Osarina, który wbija się w ziemię)
Osarin : Tfu tfu tfu. ech..
Fendor : To nie wszystko !
(Fendor wyciąga długi miecz i jest gotowy do ataku)
(*Osarin : Żywioły, Miecze.. Może spowodować podwójne moce łącząc żywioł z mieczem..)
(I rzeczywiście tak się stało, Lord Fendor wymachiwał mieczem, Osarin wraz z dziewczynami, był ciągle zmuszony do odbijania ataków za pomocą magii Gichyo, co go osłabiało, oraz do uciekania przed resztą ataków)
Fendor : Rzeczywiście jesteście bardzo szybcy, skaczecie niczym zajączki.. Ale nie dacie mi rady mimo wszystko !
(*Fendor : Jeszcze trochę, i niedługo będzie po wszystkim)
(Fendor wyciąga drugi miecz z pokrowca)
Fendor : Zaraz was przetnę w pół !!!
Osarin : Czyżby ?!
(Osarin podbiega do Fendora, i chwyta za oba miecze)
Fendor : Hmm ? Jak ?
Osarin : Sam przed chwilą powiedziałeś, że jestem szybki.
(Osarin uderza Fendora w klatkę piersiową, wyrywa z jego dłoni jeden z jego mieczy, swoje sztylety schował i był gotowy na walkę)
Osarin : Walczmy na Miecze !
Fendor : Ukradłeś mi jeden miecz, i chcesz walczyć teraz nim przeciwko mnie ? co za głupota...
Osarin : Gościu, mnie wcale nie obchodzi twoje zdanie..
(I w ten sposób zaczęła się walka na miecze, po uderzeniach szły iskry, brutalna walka, Fendor używał jednej ręki do walki, zaś Osarin był zmuszony do używania obu.)
(*Osarin : Naprawdę świetnie jest wyćwiczony jeśli chodzi o walkę na miecze...)
(*Fendor : Całkiem nieźle sobie radzi...)
(*Osarin : Jesteśmy blisko siebie, miecze się zderzają, wszystko tak jak zaplanowałem ! Teraz już tylko..)
Fendor : Hmm ?
Osarin : Zaćmienie Świata !
Fendor : Co takiego ?!
(Wszystko zrobiło się czarne, ciemne i niczego nie było widać.)
Fendor : Myślisz, że jesteś cwany ? (używa błyskawic, które otaczają jego ciało, trochę jego pole wzroku powiększyło się i rozjaśniło)
(*Osarin : Wszystko zgodnie z planem, dziewczyny również zorientowały się o co chodzi, dlatego nie atakowały Fendora.)
(Dziewczyny strzelają żywiołem wody, tworząc ogromną falę, która zalewa Fendora naelektryzowanego, po chwili cała woda jest naelektryzowana, Fendor obrywał trzykrotnie, można powiedzieć, że pogrzebał samego siebie, po chwili woda paruje, Fendor klęczy na kolanach)
Osarin : Zaraz stracisz życie..
Fendor : Hehe..
Osarin : Hm ?
Fendor : Gratulację Itrusuke...
Osarin : Hm ?
Fendor : Będziesz pierwszym wojownikiem, który zobaczy moją prawdziwą formę.
(Czarne włosy Fendora, które sięgają aż do pleców, nagle z wiatrem, lecą na prawą stronę, cała prawa strona ciała Fendora zmienia się w postać robota, silny srebrny pancerz, mroczne zielone oko, a włosy z prawej wydzielają mrok, jego miecz stał się twardszy niż stal a mięśnie jeszcze bardziej zostały napięte)
Cabira : Prawa część jego ciała znacznie się zmieniła... lewa została bez zmian...
Teyura : Co to może znaczyć ?
Osarin : Jego moc wzrosła, ale nie dostatecznie, to oznacza, że trenował jakąś dziwną i trudną magię, lecz jak widzimy... nauczył się jej tylko w połowie
Fendor : Trafne spostrzeżenie, lecz to i tak nie uratuje was przed śmiercią !
Osarin : Czyżby ?
Fendor : Zaraz przekonacie się, co potrafię !
Cabira : Mistrzu...
Osarin : Każdy tak mówi, a później jest co innego, skupmy się i zróbmy swoje
Teyura : Tak jest !
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 22 - " Demoniczny Tryb Fendora "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Fendor ruszył z ogromną prędkością w stronę Osarina, za nim się aż kurzyło)
Osarin : Dawaj !
(*Osarin : Muszę uważać, nie mogę tak łatwo dać się pokonać jak Ryujiemu)
(Dochodzi do walki wręcz obu wojowników, każdy z nich próbuje być lepszym od swego przeciwnika)
Bonitv : Gichyo ! Moc Czarnoksiężników !!!
(*Osarin : Moc czarnoksiężników ? jak widzę, coraz więcej demonów jest wstanie używać tej magii...)
(*Fendor : Nie ma co się spieszyć z moim poziomem demona, najpierw powinienem go rozpracować i uważać również na te dziewuchy...)
Fendor : Demoniczne Pioruny !
Osarin : Hm ?
(Trwa potężna burza, pioruny zostały skierowane na Ninja, który w swoim założeniu odbił je, jednakże Fendor potrafił je zatrzymać.)
(*Osarin : A więc pierwsza opcja odpada.. muszę sprawdzić inne.. mam tysiąc myśli w głowie, muszę wybrać te najważniejsze, i pokonać go, zanim coś wykombinuje..)
(*Fendor : Więc jednak plotki na temat ninja są po części prawdziwe... odbił mój atak również siłą Gichyo... będę musiał atakować ostrzej...)
Fendor : Lodowa Ziemia ! Ognisty Dmuch ! Powietrza Fala !
(*Osarin : Nie dam rady wszystkiego zatrzymać...)
(Osarin odbija atak powietrza, resztę magii pomaga mu jego zespół w zablokowaniu)
Osarin : Dzięki...
Teyura : W końcu to również nasza walka...
Cabira : Damy z siebie wszystko !
(Ponownie walka dochodzi do bijatyki)
Fendor : Jest wiele rzeczy, jakie dowódcy planet potrafią !
Osarin : Och czyżby ? co na przykład ?
Fendor : A chociażby to !
(Fendor kopie z pół obrotu Osarina, który wbija się w ziemię)
Osarin : Tfu tfu tfu. ech..
Fendor : To nie wszystko !
(Fendor wyciąga długi miecz i jest gotowy do ataku)
(*Osarin : Żywioły, Miecze.. Może spowodować podwójne moce łącząc żywioł z mieczem..)
(I rzeczywiście tak się stało, Lord Fendor wymachiwał mieczem, Osarin wraz z dziewczynami, był ciągle zmuszony do odbijania ataków za pomocą magii Gichyo, co go osłabiało, oraz do uciekania przed resztą ataków)
Fendor : Rzeczywiście jesteście bardzo szybcy, skaczecie niczym zajączki.. Ale nie dacie mi rady mimo wszystko !
(*Fendor : Jeszcze trochę, i niedługo będzie po wszystkim)
(Fendor wyciąga drugi miecz z pokrowca)
Fendor : Zaraz was przetnę w pół !!!
Osarin : Czyżby ?!
(Osarin podbiega do Fendora, i chwyta za oba miecze)
Fendor : Hmm ? Jak ?
Osarin : Sam przed chwilą powiedziałeś, że jestem szybki.
(Osarin uderza Fendora w klatkę piersiową, wyrywa z jego dłoni jeden z jego mieczy, swoje sztylety schował i był gotowy na walkę)
Osarin : Walczmy na Miecze !
Fendor : Ukradłeś mi jeden miecz, i chcesz walczyć teraz nim przeciwko mnie ? co za głupota...
Osarin : Gościu, mnie wcale nie obchodzi twoje zdanie..
(I w ten sposób zaczęła się walka na miecze, po uderzeniach szły iskry, brutalna walka, Fendor używał jednej ręki do walki, zaś Osarin był zmuszony do używania obu.)
(*Osarin : Naprawdę świetnie jest wyćwiczony jeśli chodzi o walkę na miecze...)
(*Fendor : Całkiem nieźle sobie radzi...)
(*Osarin : Jesteśmy blisko siebie, miecze się zderzają, wszystko tak jak zaplanowałem ! Teraz już tylko..)
Fendor : Hmm ?
Osarin : Zaćmienie Świata !
Fendor : Co takiego ?!
(Wszystko zrobiło się czarne, ciemne i niczego nie było widać.)
Fendor : Myślisz, że jesteś cwany ? (używa błyskawic, które otaczają jego ciało, trochę jego pole wzroku powiększyło się i rozjaśniło)
(*Osarin : Wszystko zgodnie z planem, dziewczyny również zorientowały się o co chodzi, dlatego nie atakowały Fendora.)
(Dziewczyny strzelają żywiołem wody, tworząc ogromną falę, która zalewa Fendora naelektryzowanego, po chwili cała woda jest naelektryzowana, Fendor obrywał trzykrotnie, można powiedzieć, że pogrzebał samego siebie, po chwili woda paruje, Fendor klęczy na kolanach)
Osarin : Zaraz stracisz życie..
Fendor : Hehe..
Osarin : Hm ?
Fendor : Gratulację Itrusuke...
Osarin : Hm ?
Fendor : Będziesz pierwszym wojownikiem, który zobaczy moją prawdziwą formę.
(Czarne włosy Fendora, które sięgają aż do pleców, nagle z wiatrem, lecą na prawą stronę, cała prawa strona ciała Fendora zmienia się w postać robota, silny srebrny pancerz, mroczne zielone oko, a włosy z prawej wydzielają mrok, jego miecz stał się twardszy niż stal a mięśnie jeszcze bardziej zostały napięte)
Cabira : Prawa część jego ciała znacznie się zmieniła... lewa została bez zmian...
Teyura : Co to może znaczyć ?
Osarin : Jego moc wzrosła, ale nie dostatecznie, to oznacza, że trenował jakąś dziwną i trudną magię, lecz jak widzimy... nauczył się jej tylko w połowie
Fendor : Trafne spostrzeżenie, lecz to i tak nie uratuje was przed śmiercią !
Osarin : Czyżby ?
Fendor : Zaraz przekonacie się, co potrafię !
Cabira : Mistrzu...
Osarin : Każdy tak mówi, a później jest co innego, skupmy się i zróbmy swoje
Teyura : Tak jest !
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 22 - " Demoniczny Tryb Fendora "
Komentarze
Prześlij komentarz