6670 WŚ - Chapter 29

Chapter 29 - " Nowy Strażnik Velingu "

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(Ryuji powoli wychodzi z wody z mrocznym spojrzeniem, jego oczy są całkowicie czerwone, nie posiada żadnych źrenic, jego zęby wyglądają jak małe kły, szatański uśmiech skierowany w stronę Księżnej Geminy, woda lała się z niego i jego poniszczonych ubrań podczas jego wyjścia z wody)

Gemina : Sądziłam, że zginąłeś... ten atak powinien cię całkowicie przeciąć, a jedynie widzę blizny na twoich rękach i klatce piersiowej, wygląda to tak, jakbyś sam się ciął

Ryuji : Dość tej zabawy... (powiedział szatańskim podwójnym głosem)

(*Gemina : Wszedł w jakiś tryb demona ? jego moc ciągle wzrasta)

Ryuji : Dość już tej walki, byłaś bardzo silna, zresztą widać to po moich ranach, jednakże teraz jestem na zupełnie innym poziomie

Gemina : Co ty zrobiłeś ?

Ryuji : Dawno temu, Rendi pokazał mi swój najpotężniejszy tryb i chciał, abym go zbadał żeby go jeszcze bardziej wzmocnić, oczywiście zrobiłem to, o co mnie prosił, lecz postanowiłem również się tego nauczyć... wiadomo że ten tryb w którym jestem ja, nijak ma się do tego, w którym on dysponuje, ale moc jest jednak zbliżona... reasumując... Rendi zabronił mi używać tego trybu, bo nauczył go jego ojciec, Higura ! Ale sam widzę, że aby z tobą wygrać, muszę złamać ten zakaz...

Gemina : Więc przez ten tryb udało ci się przeżyć ? aktywowałeś go i twoja obrona ciała diametralnie wzrosła...

Ryuji : Zgadza się

Gemina : Ty draniu !

Ryuji : To już bez znaczenia !

Gemina : Khh..

(Ryuji teleportuje się przed Geminę i uderza ją z pięści w brzuch)

Gemina : Aaaa !!!

Ryuji : To już koniec...

Gemina : Kha !

(Z pleców Geminy wychodzą nietoperze, które atakują demona)

Ryuji : Ciekawa zdolność...

(Ryuji zestrzelił wszystkie, wystawiając palec wskazujący przed siebie i strzelając czerwonym promieniem piekielnym)

Ryuji : Wcześniej przebiłem twoje serce... każde silne obrażenie powoduje, że twoja śmierć zbliża się jeszcze większymi krokami

Gemina : Niech to...

(Gemina przenosi ich obu z powrotem do krainy lodu)

Ryuji : Hmm ? wróciliśmy do początkowego pola bitwy ?

(Gemina chwyta za różdżkę i strzela z niej niebieskim promieniem w Ryujiego)

Ryuji : To na nic !!!

(Ryuji wystawił dłoń przed siebie i strzelał czerwonym promieniem, fale mocy zderzyły się z sobą)

Gemina : Khh !

Ryuji : Jesteś całkowicie osłabiona, twoja magia już na mnie nie działa, w dodatku wciąż nie możesz korzystać z technik śniegu, masz przebite serce a twoja moc słabnie... jesteś na przegranej pozycji

Gemina : Również jesteś bardzo osłabiony !

Ryuji : Zgadza się, jestem osłabiony, poraniony, cięte rany i nie widziałem na jedno oko, lecz w tym trybie, moje rany po części się regenerują, tak czy inaczej... starczy mi sił na pozbycie się ciebie, a następnie po prostu wrócę na Planetę Demonów i wypocznę regenerując swe rany

Gemina : Niech to szlag !

(Czerwony promień Ryujiego był silniejszy i przechodził w stronę Geminy)

(*Gemina : Byłam tak blisko zwycięstwa... niestety zawiodłam...)

(Czerwony promień dosięgnął różdżkę Geminy i przebił ją na pół)

Gemina : Moja różdżka !!!

Ryuji : Przegrałaś...

(Ryuji podchodzi do Geminy, która wciąż próbuje z nim walczyć wręcz)

Ryuji : To bez sensu... sama przyznaj

Gemina : Khh...

Ryuji : Ale muszę ci przyznać, że jesteś waleczna do samego końca... to się chwali, nawet w piekle

Gemina : Ty przeklęty demonie !

Ryuji : Mhm...

(Ryuji zaczął intensywnie uderzać Geminę w różnych częściach ciała)

Gemina : Szlag...

(Kobieta upadła na ziemię, zaczęła bardziej krwawić niż wcześniej)

Ryuji : Gdzie ukryłaś Veling ?

Gemina : Nie dostaniesz go !

Ryuji : Czyżby znajdował się w tej twojej norze lodowej ?

Gemina : I tak ci nie powiem !

Ryuji : Gdzie jest Veling ! Odpowiadaj !

Gemina : Kha !

(Gemina resztami sił, leżąc na ziemi, podniosła swe ręce na wysokość Ryujiego i strzelała z palców niebieskimi promieniami magii)

Ryuji : Ty głupia babo !

(Ryuji odbija te promienie ruchem ręki)

Gemina : Khh

Ryuji : Moja cierpliwość się skończyła !

Gemina : Hmm ?

(Ryuji podszedł do kobiet, chwycił ją za bluzkę i podniósł do góry, przystawił swoją twarz do niej i ponownie zadał pytanie)

Ryuji : Gdzie jest ten cholerny Veling ?!

Gemina : Nie powiem ci...

Ryuji : W takim razie przepadnij na zawsze ! Księżno Gemino !

Gemina : Hmm ?

(Ryuji rzucił kobietę ponownie na śnieg, Gemina nie potrafiła się już podnieść z ziemi)

Ryuji : To była bardzo interesująca walka na wysokim poziomie, przyznać muszę, że otarłem się śmierci... lecz geniusz znów przezwyciężył umiejętność

Gemina : Mhm...

Ryuji : Tak czy inaczej, jestem i tak szczęśliwy, że to ja z tobą walczyłem pomimo tego, iż prawie przegrałem

Gemina : Znów mi słodzisz komplementami

Ryuji : To był już ostatni...

(Ryuji ruchem ręki przywołał do siebie swój miecz, który leżał w śniegu)

Gemina : Mhm...

(Miecz podleciał do dłoni Ryujiego, następnie demon podszedł do Geminy)

(*Gemina : Osarin... naprawdę cię kochałam, ale sam widzisz, miłość nie była nam pisana... rola strażniczki jest bardzo trudna, trudniejsza niż cywila, nie życzę ci tego, przez co sama musiałam przechodzić przez ostatnie lata... niech chociaż tobie się powiedzie, kochany...)

Ryuji : Żegnaj...

(Ryuji wbija swój miecz w Geminę, i tym sposobem zabija ją)

Ryuji : Hmm ?

(Przecięta różdżka na pół, zmieniła się w Veling)

Ryuji : Więc strażnik może zmienić Veling w dowolny przedmiot ? lecz po jego śmierci, Veling jest widoczny dla wszystkich... to ważna wskazówka

(Ryuji podchodzi do Velingu, również dezaktywuje swój demoniczny tryb i wraca do pierwotnej formy)

Ryuji : Rendi będzie zadowolony...

(Ryuji sięga po Veling, który nagle zniknął)

Ryuji : Co jest ?!

(Tymczasem)

Mirla : Mistrzu Osarin !!!

Osarin : Próbuję zasnąć, nie widzisz ?

(Mirla robiła jedzenia w kuchni, Osarin leżał na kanapie, na twarzy miał rozwiniętą książkę)

Mirla : Ale proszę spojrzeć na stół !

Osarin : Dobrze, za chwilę zjem

Mirla : Mistrzu !

Osarin : Co znowu ?

(Osarin spogląda na stół i widzi Veling Lodu)

Osarin : O cholera...

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 30 - " Wyzwolona - Planeta Niruya "

Komentarze