6670 WŚ - Chapter 12

Chapter 12 - " Ułamek Piekielnej Mocy "

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Rikuo : Za chwilę zobaczysz prawdziwy ułamek piekła !

(*Osarin : Jego moc znacząco wzrasta, co on zamierza ?!)

Rikuo : Krwiożerczy Demon ! Poziom Drugi !!!

Osarin : Co się dzieje ?!

Rikuo : Haha haha haha !

Osarin : Khh

Rikuo : Drżyj przed potęgą demonów !

(*Osarin : Nie wiem co się z nim dzieje, ale jego moc drastycznie wzrasta...)

Rikuo : Ciekawy jestem, jak poradzisz sobie za chwilę !

Osarin : Hmm ?

(Włosy Rikuo zaczynają się palić w kolorze czarno-białym, to samo dzieje się z jego mieczem, który płonie w tych samych kolorach)

Osarin : Nie jest dobrze...

Rikuo : Teraz pokaż mi co potrafisz !

Osarin : Khh

Rikuo : Nadchodzę !

(Osarin przygotował swój miecz do kontrataku)

Rikuo : Kha !

(Rikuo nagle znalazł się za Osarinem z uniesioną ręką, w której trzymał swój płonący miecz, zaś na ciele Osarina była rozcięta rana, z której krew się wylewała)

(*Osarin : Zdecydowanie nie jest dobrze...)

Rikuo : Kha !

(Rikuo huknął nogą w ziemię, co spowodowało jej trzęsienie)

Osarin : Khh

Rikuo : Demoniczne Włosy !

(Włosy Rikuo zaczęły wydłużać się i atakować naszego ninja, który swoimi świetnymi ruchami, był wstanie unikać ataków)

(*Osarin : Jeśli zaraz czegoś nie wymyślę, może być ze mną kiepsko)

Rikuo : No co jest, Osarin ?

(*Osarin : Jak tak dalej pójdzie, będę musiał również pójść na całość)

Rikuo : A przed tym też się uchronisz ?!

Osarin : Hmm ?

(Rikuo wbił swój płonący miecz w ziemię i zaczął strzelać z dłoni raz za razem czerwonymi kulami mocy)

Osarin : Szlag !

(Osarin szybko biegł w tył, omijając kule, które wybuchały na ziemi)

Rikuo : Haha haha !

Osarin : Jeśli mam oczyścić tę planetę ze zła, nie mogę przecież zostać pokonany przez takiego demona !

Rikuo : Hmm ?

Osarin : Kha !

(Osarin zaczął odbijać czerwone kule swoim mieczem)

Rikuo : Całkiem, całkiem

(Rikuo ponownie chwycił za swój miecz)

Osarin : Hmm ?

Rikuo : Kha !

(Włosy Rikuo ponownie wydłużyły się i wbiły w ziemię)

Osarin : Co jest ?!

(Zaczęły niczym szpice wychodzić z podziemi, jeden nawet przebił ciało naszego ninja)

Osarin : Bhah ! (pluje krwią)

Mirla : Sensei !

Teyura : Musimy mu pomóc !

Cabira : Musimy szybko rozwalić te demony !

Mirla : Ale mistrz nie lubi, kiedy mu się pomaga...

Teyura : Jesteśmy w końcu całą drużyną, on ufa nam a my jemu, musimy sobie pomagać, w przeciwnym razie nasz Sensei zginie !

Cabira : Masz rację...

(Dziewczyny poddenerwowane rozpoczęły szybsze likwidowanie demonów)

Rikuo : Zaraz cię wykończę !

Osarin : Khh

Rikuo : Do mnie !

(Włosy Rikuo oplątały szyję Osarina i przyciągnęły go do demona)

Rikuo : No proszę, taka legenda a tak szybko padł ?

(Rikuo swoimi włosami podniósł ciało Osarina lekko do góry, ściskał go bardzo mocno za szyję, wręcz go podduszał, nasz ninja upuścił swój miecz i nie mógł się ruszać)

Rikuo : Jaka szkoda...

(Rikuo lewą ręką zaczął uderzać co chwilę w brzuch swojego wroga)

Osarin : Bhah !

(*Osarin : Muszę... muszę się przemienić...)

Rikuo : Na koniec twojego żywota pozwól, abym zobaczył twoją twarz...

(Rikuo włosami ściąga chustę z głowy Osarina, oraz szal, który zasłaniał jego twarz)

Osarin : Khhh

Rikuo : A więc to tak wygląda prawdziwy Osarin ?

Osarin : Pożałujesz tego...

Rikuo : Czyżby ?

(Rikuo wbija swój płonący miecz w brzuch Osarina)

Osarin : Aaaaa !!!

Mirla : Sensei !

Teyura : Jest coraz gorzej !

Cabira : Tych demonów ciągle przybywa ! Skąd one się biorą ?!

Mirla : Nie mam pojęcia...

Cabira : Musimy mu pomóc !

Teyura : Racja !

(Dziewczyny zaczęły biec w stronę Rikuo)

Rikuo : Hmm ? nieproszeni goście ?

(Tył włosów Rikuo również się wydłuża i  atakuje dziewczyny)

Cabira : Niech to szlag !

Mirla : Nie możemy robić ciągle uników !

(Rikuo z uśmiechem na twarzy wystawił prawą rękę w stronę dziewczyn i siłą wiatru wybił je wszystkie w tył)

Mirla : Szlag !

(Dziewczyny leżały na ziemi, a demony z powrotem zaczęły je atakować)

Teyura : Jesteśmy bezradne...

Cabira : Sensei...

Rikuo : Nawet twoje dziwki nie były wstanie ci pomóc

Osarin : Nie... potrzebuję...

Rikuo : Hmm ?

Osarin : POMOCY !!!

Rikuo : Co jest ?!

(Osarin chwyta za płonący miecz, wbity w jego brzuch i wyciąga go ze swojego ciała)

(*Rikuo : Podczas duszenia nie powinien umieć takich rzeczy, przecież obezwładniam jego ciało...)

Osarin : Aaaa !!!

(Rikuo został wybity w tył)

Rikuo : Co się dzieje ?!

(Oczy Osarina w cieniu czarnej mocy, stały się zielone, głodne krwi i śmierci, jego prawa ręka otoczona była czerwonym kolorem, która skupiała się tylko na tej części ciała, jego mięśnie nabrały większej masy a on sam był bardziej pewny siebie)

Rikuo : Co to ma znaczyć ?

Osarin : Styl Ninja ! Poziom Drugi !!!

Rikuo : Niemożliwe... opanowałeś legendarną moc ?!

Osarin : Nie daruję ci tego !

Rikuo : Nie boję się ciebie ! Jestem silniejszy !

Osarin : Przekonajmy się !

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 13 - " Rikuo vs Osarin "

Komentarze