6670 WŚ - Chapter 25

Chapter 25 - " Technika "Z" "

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Fendor : No co jest ? ten twój drugi tryb coś ci nie pomaga, hmm ?

Osarin : Khh...

Fendor : Haha haha haha ! No co jest ? brak ci sił ?

Osarin : Jeszcze zobaczymy !

Fendor : Nic mi nie zrobisz, moja wygrana jest przesądzona !

Osarin : Kha !

(Osarin wciąż próbuje trafić swego wroga, ale Fendor perfekcyjnie omija ciosy ninja)

(*Osarin : Jak tak dalej pójdzie, to będę musiał użyć techniki "Z")

Fendor : Hehe !

Osarin : Co jest ?!

(Z pancerza Fendora wychodzą trzy pistolety)

Fendor : Wystarczy jeden dobry strzał, a będzie to koniec znanego Osarina Itrusuke

Osarin : Ty tchórzu !

Fendor : Hmm ?

Osarin : Chcesz to załatwić w ten sposób ?

Fendor : Nie rozumiem...

Osarin : Chcesz mnie zastrzelić i tyle ? sądziłem, że będziemy walczyć a nie do siebie strzelać !

Fendor : Mhm

Osarin : Boisz się walczyć ze mną ?

Fendor : Chyba sobie żarty stroisz... jestem od ciebie o wiele silniejszy !

(Pistolety chowają się w pancerzu Fendora)

Osarin : W takim razie walcz !

(Dochodzi między nimi do walki bezpośredniej)

(*Osarin : Ale ma siłę w rękach... każde jego uderzenie sprawia mi potworny ból...)

Fendor : Kha !

(Osarin dostał w twarz)

Osarin : Khh...

Fendor : Na nic ten twój drugi poziom ! Tylko trochę mocy ci przybyło i nic poza tym !

Osarin : Zamknij się !

(Fendor dobija Osarina z pięści w brzuch, nasz ninja upadł na kolana, chwytając się rękoma za brzuch)

Osarin : Bhah !

Fendor  No i co ?

(Fendor podniósł swą nogą i położył na głowie Osarina)

Fendor : Za chwilę cię zgniotę, wbijając twój łeb do ziemi !

(*Osarin : Nie pozwolę sobą tak pomiatać ! Jestem Legendarnym Ninja ! Sztuki magii !!!)

Fendor : Hmm ?

(Z pleców Osarina wyskakuje jego klon)

Fendor : Co jest ?! Skopiowałeś się ?

Osarin : Można tak powiedzieć !

(Klon Osarina wybił się z pleców oryginału i kopnął wroga w twarz)

Fendor : Khh...

(Prawdziwy Osarin z wielkim bólem podniósł się z ziemi)

Fendor : Niezła sztuczka...

Osarin : Potrafię znacznie więcej !

Fendor : Przekonamy się !

(Z pancerza Fendora wyszły dwie srebrne złączone ze sobą dłonie)

Osarin : Hmm ?!

Fendor : Przepadnij !

(Srebrne dłonie wystrzeliły czarną falę mocy, klon Osarina chwycił za rękę swój oryginał i zaczął nim kręcić aż wybił w powietrze)

Fendor : Co jest ?!

(Klon oberwał atakiem Fendora i zniknął, zaś oryginalny spadał z powietrza)

Osarin : Nażryj się tego !

Fendor : Hmm ?

Osarin : Technika "Z" !!!

Fendor : Co jest ?!

(Osarin wyciąga swój sztylet z pokrowca i spadając w dół, robi literę "Z" ze sztyleta)

Fendor : Co on wyprawia ?

(*Osarin : Udało się !)

(Szpic sztyletu świeci się na zielono, Osarin wylądował na ziemi)

Fendor : Nie wiem co ty kombinujesz, ale nic ci już nie pomoże !

(Prawa ręka Osarina świeci się na czerwono, wychodzi z niej silna aura)

Osarin : Przegrałeś, Fendor !

Fendor : Hmm ? co ty wygadujesz ?

(Osarin powrócił do pierwotnej formy, lecz jego ręka wciąż była otoczona czerwoną aurą)

Fendor : Dość tych głupot, czas, byś zginął !

Osarin : Hmm ?

Fendor : A kiedy się już ciebie dostatecznie pozbędę... dobiję te twoje dwie szmaty, i tyle będzie z waszego wyzwolenia !

Osarin : Zobaczymy !!!

(Osarin biegnie na Fendora)

Fendor : Głupiec !

(Z pancerza Fendora ponownie wyszło kilka plącz)

Osarin : Kha !

(Plącze atakują Osarina, który zrobił unik odchylając się w prawą stronę, następnie podskoczył, by uniknąć drugiej lecącej po ziemi, zaś nad trzecią chwycił się jej i rozbujał)

Fendor : Co jest grane ?!

(Po rozbujaniu, Osarin puścił się, leciał przed siebie, odbił się od czwartej plączy nogami i celował swoim sztyletem w pancerz Fendora)

Fendor : Khh !

(Osarin wystrzelił ze sztyletu zielony kolor magii w pancerz Fendora, następnie odbił się od piątej plączy w tył)

Fendor : Co się dzieje ?!

Osarin : Załatwione !

(Pancerz Fendora zaczyna wariować i iskrzyć piorunami)

Fendor : Co się dzieje ?! nie panuję nad tym...

(Na pancerzu Fendora, widnieje litera "Z" w kolorze zielonym)

Fendor : Aaaaaa !!!

Osarin : I to tyle, jeśli chodzi o twój pancerz...

(Pancerz Fendora zaczyna się palić, połowa ciała demona nie jest już pod jego kontrolą)

Fendor : Aaaaaaaa !!! co się dzieje do cholery ?!

Osarin : Technika "Z" była przekazywana z pokolenia na pokolenie, z ninja magii na ninja magii, to specjalna technika, która pieczętuje wszystkie poziomy wroga...

Fendor : Khh...

Osarin : Inaczej mówiąc, nie ważne, czy jesteś w swoim trybie, poziom drugi trzeci czy inny... ta pieczęć zdejmie automatycznie twój poziom i już nigdy nie pozwoli ci wejść w niego z powrotem... problem jest tylko taki, że ta technika pożera sporo energii, dlatego i ja wróciłem do pierwotnego stanu, lecz mogłem zachować moc w mojej prawej ręce... co tylko działa dla mnie korzystnie

Fendor : Niech cię szlag !!!

(Fendor wraca do pierwotnej formy, jego pancerz znika, ogień gaśnie)

Fendor : Szlag...

(Fendor ciężko oddycha)

Osarin : Teraz to ja mam przewagę i wykorzystam ją, aby się ciebie pozbyć !

Fendor : Niemożliwe... już nigdy nie będę mógł wejść w ten tryb ?

Osarin : Nigdy, tak działa technika "Z"

Fendor : Zabiję cię... no po prostu cię kurwa zabiję !!!

Osarin : Hmm ?

Fendor : Trenowałem latami jeszcze w piekle tego poziomu !!! Wszystko na marne ! Rozwalę cię cholerny karaluchu !!!

(*Osarin : Muszę się go teraz pozbyć i to jak najszybciej...)

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 26 - " Zabójstwo Godne Ninja "

Komentarze