6670 WŚ - Chapter 83

Chapter 83 - " Aizushi - Oczy Śmierci "

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(Soundtrack : https://www.youtube.com/watch?v=eTddJvFXbDE&index=127&list=PL005BEEEE0438BD9B )

Isarin : Aizushi ? co to takiego ?

Kijito : To Oczy Śmierci, również takie posiadam

Indey : Ty także ? jak to możliwe ?

Kijito : To długa historia

Isarin : Hmm ?

Indey : Musiałem o te oczy prosić samego Boga Niebios, więc jakim cudem wy je macie ? to przecież niemożliwe...

Kijito : A jednak...

Indey : Jak ?

Kijito : Dawno temu, zanim poszliśmy na Planetę Qurell, demony wymordowały całe miasto, nie miałem żadnych mocy, tak samo jak Hirashi, jedynie potrafiliśmy obsługiwać nasze miecze, bo tym zajmowaliśmy się od dziecka, tak nasze rodizny nas ustatkowały, więc i się znaliśmy

Isarin : Hmm ?

Kijito : Mój ojciec jak i ojciec Hirashiego byli dobrymi przyjaciółmi i również silnymi wojownikami miecza, postanowili nas zaprzyjaźnić i nauczać, dlatego Hirashi to mój najlepszy przyjaciel

Indey : Hmm ?

Kijito : Kiedy demony wyszły z piekła do naszych światów, wymordowały wiele miast, przyjaciół, rodzin, nasi ojcowie walczyli z demonami i pozbyli się ich... jednakże...

Isarin : Co się stało ?

Kijito : Wykonali jakąś potężną zakazaną technikę, by skontaktować się bezpośrednio z Bogiem Niebios...

Indey : Bezpośrednio ?

Kijito : Ceną tej techniki było ofiarowanie swojego życia

Isarin : Hmm ?

Kijito : Nasi ojcowie prosili Boga, aby dał nam właśnie te oczy, Aizushi, by pomagały nam zwalczać demony... Bóg odmówił naszym ojcom, lecz jako, że się z nim skontaktowali, umarli zaraz po tej rozmowie...

Indey : Mhm...

Kijito : Poszliśmy na Planetę Qurell, tak nauczono nas magii, którą przerobiliśmy również na nasze miecze, następnie zaczęliśmy trenować jej innych, aż do dziś...

Isarin : I co dalej ?

Kijito : Bóg sam się z nami skontaktował i powiedział, że ofiaruje nam moc tych oczu, o którą prosili nasi ojcowie, lecz jest jeden warunek

Indey : Hmm ?

Kijito : Mamy ich użyć tylko w ostateczności i tylko wtedy, kiedy Planeta Qurell będzie zaatakowana przez demony, Bóg Niebios najwidoczniej sam dostrzegł, że Qurell jest ostatnią nadzieją na zwalczenie demonów... dlatego nam ofiarował te oczy, złożyliśmy przysięgę, że użyjemy tych oczu tylko wtedy, kiedy demony zaatakują Qurell, nigdy więcej i nigdy wcześniej...

Isarin : Więc Hirashi własnie złamał przysięgę daną Bogowi Niebios ?

Kijito : Dokładnie...

Indey : Więc to tak...

(*Indey : Mimo, iż żyję tyle lat, to nie wiedziałem o tym, że istnieje technika, za pomocą której można skontaktować się z bogiem Niebios, lecz wtedy przypłaca się to życiem...)

Isarin : Jakie są właściwości tych oczu ?

Indey : Te oczy są wstanie pozbyć się prawie każdej techniki wroga, zwiększają siłę fizyczną oraz szybkość ruchów, dodają większą moc i energię, mówi się również, że można zabić wzrokiem przez specjalną technikę, dzięki której torturuje się kogoś w innym wymiarze, lecz nawet ja nie potrafię czegoś takiego

Isarin : Nieźle...

Zuv : To bardzo interesujące, że posiadacie Aizushi...

Hirashi : Dzięki tym oczom zginiesz ! twoje techniki nie będą mi groźne ! zaprowadzę swych przyjaciół na poziom trzeci choćby nie wiem co !

Zuv : Mhm...

(*Indey : Jest wiele technik tych oczu, których do dziś nikt nie zna, ponieważ posiadaczy tych oczu można wyliczyć na palcach obu rąk... nie ma ich zbyt wielu... ale że ta dwójka je posiada ? w życiu bym się tego nie spodziewał)

Zuv : Przekonajmy się zatem !

Hirashi : Kijito ! Isarin ! trzymajcie się blisko Indey'a, zajmę się nim osobiście...

Indey : Mhm...

Isarin : Hirashi...

Kijito : Niech cię szlag !

Isarin : Czy coś grozi za złamanie przysięgi złożonej Bogowi Niebios ?

Kijito : Nie mam pojęcia, bo nigdy jej nie łamaliśmy, a nikt chyba nigdy wcześniej nie składał osobiście jakiejkolwiek przysięgi Bogowi Niebios...

Indey : Nie wiem co powiedzieć...

Hirashi : Jesteś gotowy ?

Zuv : Owszem...

Hirashi : No to ruszam !

(Hirashi teleportował się do Zuva i zaczął się z nim bić na pięści)

Zuv : Mhm...

Hirashi : Kha !

(Hirashi uderzył z całych sił w twarz Zuva, która nie zmieniła się w wodę)

Zuv : Khh...

Isarin : Hmm ? nie zmienia się w wodę ?

Kijito : Nie może tego zrobić...

Isarin : Dlaczego ?

Kijito : Aizushi blokuje jego technikę, takie właściwości mają te oczy

Isarin : Niesamowite...

Zuv : Kha !

(Zuv strzela wodnymi pociskami w Hirashiego, które znikają przed jego ciałem)

Zuv : Więc to tak...

Hirashi : Nie jesteś wstanie mnie pokonać...

Zuv : To się jeszcze okaże...

(Tymczasem na Planecie Demonów)

Rendi : Wszystko zgodnie z planem ?

Malendi : Strażnicy zostali doprowadzeni do więzienia

Rendi : Świetnie...

Ryuji : Lecz mamy problem z Tetsu...

Rendi : To znaczy ?

Ryuji : Sam zobacz

Rendi : Hmm ?

(Ryuji prowadzi Rendiego do pokoju Tetsu, który leży na łożku i wywija się na wszystkie strony)

Ryuji : Widać, że coś go boli, coś mu dokucza, lecz nie wiem co to może być...

Malendi : On tak już od kilku godzin... nie jest z nim najlepiej

Ryuji : Nie jest chory, wszystko z nim w porządku, a jednak coś mu dolega

(*Rendi : Chyba, że...)

(FRAGMENT)

Werux : Ja również wygrałem

Rendi : Hmm ?

(Rendi powstrzymał się przed zadaniem ostatecznego ciosu)

Rendi : Co to znaczy ?

Werux : Dowiesz się niedługo... ale odchodząc z tego świata wiem, że zrobiłem coś niesamowitego i użytecznego pomimo zakończenia tej bitwy

(KONIEC FRAGMENTU 59 ROZDZIAŁU)

Malendi : A może to miało coś wspólnego z Weruxem ? on coś robił Tetsu podczas walki... normalnie wysysał z niego energię i wprowadzał swoją szarą do jego ciała

Ryuji : Nie mam pojęcia...

(*Rendi : To z pewnością Werux, tylko co on do cholery mu zrobił ?)

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 84 - " Hirashi vs Zuv "

Komentarze