6670 WŚ - Chapter 59
Chapter 59 - " Ja Również Wygrałem "
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Z dłoni Rendiego wyszedł czarny kolor, który chwycił kulę Weruxa i wyrzucił wysoko w niebo, gdzie nastąpiła silna eksplozja)
Werux : Mhm...
Rendi : Żadna magia nie może równać się z mocą demonów
Werux : Niech to...
(Werux wylądował na ziemi)
(*Rendi : Ostatecznie wygrałem... nikt nie jest wstanie oprzeć się magii Sichyo, Czarnej Magii)
(*Werux : Kiedy wszedł w ten tryb, jest całkowicie spokojny, wygląda nawet jakby był całkowicie zażenowany..)
Rendi : To koniec walki
(Werux podbiega do Rendiego i próbuje go trafić swoją magią światła)
Werux : Co jest ?!
(Rendi broni się tylko jedną ręką, drugą zaś trzymał z tyłu za swoimi plecami)
Werux : Co to ma znaczyć ?!
Rendi : Nie ma sensu się dalej starać... moja wygrana jest pewna
Werux : Kha !
(Werux chciał wystrzelił falę mocy w Rendiego, lecz jego mroczna czarna aura automatycznie zmieniła trajektorię lotu tej fali)
Werux : Nie może być...
Rendi : A jednak...
(Werux stracił magię Hichyo i Vichyo)
Werux : Khh...
Rendi : Twoje ciało nie jest przystosowane do używania tak wielkiej mocy kilku rodzajów magii
Werux : Coś w tym jest...
Rendi : Padnij przed potęgą Demona
Werux : Hmm ?
(Rendi wystawił przed siebie otwartą dłoń, ciało Weruxa zaczęła drgać, strażnik po chwili upadł na ziemię i nie mógł się ruszyć)
Werux : Szlag !
Rendi : Jestem Księciem tego Wszechświata, nie jesteście wstanie mnie zabić
Werux : Khh...
Rendi : Werux... twoje życie dobiegło końca.
(*Werux : Nie mogę się ruszyć... on całkowicie sparaliżował moje ciało, w dodatku czuję silne osłabienie po straceniu dwóch magii)
(Rendi wyciąga swój miecz z pokrowca)
Rendi : Gdzie ukryłeś Veling ?
Werux : Nigdy ci tego nie powiem !
Rendi : Czyżby ?
Werux : Jestem tego absolutnie pewien, nie ważne jak bardzo chciałbyś mnie torturować
Rendi : To nie będzie konieczne
Werux : Jak to ?
Rendi : Wystarczy, że cię zabiję, a później dzięki mojej magii sprawię, że ostatnie momenty swojego życia przekażesz mnie, będę wiedział gdzie ukryłeś dziewczynę i tego rannego Taigana
Werux : Mhm...
Rendi : Zapewne Veling znajduje się na planecie, na którą wysłałeś tamtą dwójkę, niech zgadnę... pewnie była to mała planeta, na którą demony nie dotarły, zgadza się ?
Werux : Nie twój interes !
Rendi : Zapewne tak się stało, bo demony zazwyczaj atakują duże planety i miasta, nie wiem jaka to planeta, ale niedługo się dowiem, na jakiej się ukrywałeś tyle czasu
Werux : Khh...
Rendi : Zachodzę w głowę, gdzie teraz mogła ukryć się Delira, co ? wróciła do męża na Qurell ? a może na kolejną małą planetę ? poza Geminą, ty i Delira ukrywaliście się na małych planetach, więc ostatni strażnik zapewne też, bo gdzie jest Treydin to ja doskonale wiem
Werux : Przyjdą tacy, którzy i ciebie rozwalą !
Rendi : Wątpię... prędzej czy później przełamię bariery Qurell, a wtedy demony zaatakują i to będzie koniec wojny !
Werux : Nigdy nie wejdziecie na Qurell ! To nasi wojownicy was wymordują !
Rendi : Jak tam chcesz...
(Rendi chce zadać ostateczny cios)
Werux : Ja również wygrałem
Rendi : Hmm ?
(Rendi powstrzymał się przed zadaniem ostatecznego ciosu)
Rendi : Co to znaczy ?
Werux : Dowiesz się niedługo... ale odchodząc z tego świata wiem, że zrobiłem coś niesamowitego i użytecznego pomimo zakończenia tej bitwy
(*Rendi : Jeszcze nie wiem o co chodzi, ale coraz bardziej zaczyna mnie to ciekawić...)
Rendi : Żegnaj...
(Rendi dobija swym mieczem ciało Weruxa)
Rendi : Hmm ? co jest ?!
(Ciało Weruxa zaczyna się świecić)
(*Rendi : Już wiem co on planuje...)
(Rendi chwyta Weruxa za głowę i zamyka swe oczy)
Rendi : Więc ukryłeś ich na Planecie Reultax ?
(Ciało Weruxa wybucha, Rendi teleportował się w tył)
Rendi : Chciał zniszczyć samego siebie zanim bym się dowiedział... niestety nie udało mu się to...
Rendi : W każdym razie, czeka mnie droga na Reultax po mój zasłużony Veling...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 60 - " Złap Mnie "
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Z dłoni Rendiego wyszedł czarny kolor, który chwycił kulę Weruxa i wyrzucił wysoko w niebo, gdzie nastąpiła silna eksplozja)
Werux : Mhm...
Rendi : Żadna magia nie może równać się z mocą demonów
Werux : Niech to...
(Werux wylądował na ziemi)
(*Rendi : Ostatecznie wygrałem... nikt nie jest wstanie oprzeć się magii Sichyo, Czarnej Magii)
(*Werux : Kiedy wszedł w ten tryb, jest całkowicie spokojny, wygląda nawet jakby był całkowicie zażenowany..)
Rendi : To koniec walki
(Werux podbiega do Rendiego i próbuje go trafić swoją magią światła)
Werux : Co jest ?!
(Rendi broni się tylko jedną ręką, drugą zaś trzymał z tyłu za swoimi plecami)
Werux : Co to ma znaczyć ?!
Rendi : Nie ma sensu się dalej starać... moja wygrana jest pewna
Werux : Kha !
(Werux chciał wystrzelił falę mocy w Rendiego, lecz jego mroczna czarna aura automatycznie zmieniła trajektorię lotu tej fali)
Werux : Nie może być...
Rendi : A jednak...
(Werux stracił magię Hichyo i Vichyo)
Werux : Khh...
Rendi : Twoje ciało nie jest przystosowane do używania tak wielkiej mocy kilku rodzajów magii
Werux : Coś w tym jest...
Rendi : Padnij przed potęgą Demona
Werux : Hmm ?
(Rendi wystawił przed siebie otwartą dłoń, ciało Weruxa zaczęła drgać, strażnik po chwili upadł na ziemię i nie mógł się ruszyć)
Werux : Szlag !
Rendi : Jestem Księciem tego Wszechświata, nie jesteście wstanie mnie zabić
Werux : Khh...
Rendi : Werux... twoje życie dobiegło końca.
(*Werux : Nie mogę się ruszyć... on całkowicie sparaliżował moje ciało, w dodatku czuję silne osłabienie po straceniu dwóch magii)
(Rendi wyciąga swój miecz z pokrowca)
Rendi : Gdzie ukryłeś Veling ?
Werux : Nigdy ci tego nie powiem !
Rendi : Czyżby ?
Werux : Jestem tego absolutnie pewien, nie ważne jak bardzo chciałbyś mnie torturować
Rendi : To nie będzie konieczne
Werux : Jak to ?
Rendi : Wystarczy, że cię zabiję, a później dzięki mojej magii sprawię, że ostatnie momenty swojego życia przekażesz mnie, będę wiedział gdzie ukryłeś dziewczynę i tego rannego Taigana
Werux : Mhm...
Rendi : Zapewne Veling znajduje się na planecie, na którą wysłałeś tamtą dwójkę, niech zgadnę... pewnie była to mała planeta, na którą demony nie dotarły, zgadza się ?
Werux : Nie twój interes !
Rendi : Zapewne tak się stało, bo demony zazwyczaj atakują duże planety i miasta, nie wiem jaka to planeta, ale niedługo się dowiem, na jakiej się ukrywałeś tyle czasu
Werux : Khh...
Rendi : Zachodzę w głowę, gdzie teraz mogła ukryć się Delira, co ? wróciła do męża na Qurell ? a może na kolejną małą planetę ? poza Geminą, ty i Delira ukrywaliście się na małych planetach, więc ostatni strażnik zapewne też, bo gdzie jest Treydin to ja doskonale wiem
Werux : Przyjdą tacy, którzy i ciebie rozwalą !
Rendi : Wątpię... prędzej czy później przełamię bariery Qurell, a wtedy demony zaatakują i to będzie koniec wojny !
Werux : Nigdy nie wejdziecie na Qurell ! To nasi wojownicy was wymordują !
Rendi : Jak tam chcesz...
(Rendi chce zadać ostateczny cios)
Werux : Ja również wygrałem
Rendi : Hmm ?
(Rendi powstrzymał się przed zadaniem ostatecznego ciosu)
Rendi : Co to znaczy ?
Werux : Dowiesz się niedługo... ale odchodząc z tego świata wiem, że zrobiłem coś niesamowitego i użytecznego pomimo zakończenia tej bitwy
(*Rendi : Jeszcze nie wiem o co chodzi, ale coraz bardziej zaczyna mnie to ciekawić...)
Rendi : Żegnaj...
(Rendi dobija swym mieczem ciało Weruxa)
Rendi : Hmm ? co jest ?!
(Ciało Weruxa zaczyna się świecić)
(*Rendi : Już wiem co on planuje...)
(Rendi chwyta Weruxa za głowę i zamyka swe oczy)
Rendi : Więc ukryłeś ich na Planecie Reultax ?
(Ciało Weruxa wybucha, Rendi teleportował się w tył)
Rendi : Chciał zniszczyć samego siebie zanim bym się dowiedział... niestety nie udało mu się to...
Rendi : W każdym razie, czeka mnie droga na Reultax po mój zasłużony Veling...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 60 - " Złap Mnie "
Komentarze
Prześlij komentarz