6670 WŚ - Chapter 81

Chapter 81 - " Plansza II "

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Isarin : Gdzie my jesteśmy ?

Indey : Plansza II, czyli świat oceanu

Kijito : Jesteśmy na bezludnej wyspie ? wokół nas jest tylko ocean...

Indey : Umiecie chodzić po wodzie, prawda ?

Hirashi : Nie...

Indey : A latać ?

Kijito : Widziałeś przed chwilą przecież

Isarin : Ja mam trochę problemy jeszcze z lataniem, ale potrafię

(*Indey : Jak wrócimy na Qurell, wezmę się osobiście za trening Isarina...)

Hirashi : Dlaczego pytasz ?

Indey : Bo jest pewna taktyka, by o razu przyzwać tutaj drugiego bossa

Kijito : Naprawdę ? jaka ?

Indey : Lećmy, opowiem wam po drodze

Isarin : Jasne !

(Cała trójka leciała za Indeyem)

Indey : W pewnym miejscu na tym oceanie, jest mnóstwo Aniołów Śmierci, które żyją sobie pod wodą, jeśli byście potrafili stać na wodzie, będziemy mogli w czwórkę stworzyć barierę wybuchową, która pozbędzie się od razu ponad 50 aniołów śmierci, wtedy boss będzie zmuszony do nas przybyć

Hirashi : To nie jest problem

Indey : Hmm ?

Hirashi : Możemy stać na wodzie, lecz unosząc się w powietrzu, skoro latamy, to wylądujemy na wodzie, to znaczy, wciąż będziemy latać, ale nogami będziemy dotykać wody

Indey : Nie głupie...

Hirashi : Wtedy bez problemu będziemy mogli stworzyć barierę

(*Indey : Jego geniusz, kiedy się rozwinie, będzie bardzo dobrą bronią na demony...)

Indey : Tak też zrobimy

Kijito : Mhm...

Indey : Każdy zna magię Gichyo ?

Isarin : Owszem

Hirashi : Tak

Kijito : Znamy

Indey : Wykonamy te same znaki, aby stworzyć tą samą barierę, wtedy połączymy je ze sobą i wykurzymy aniołów śmierci

Hirashi : Może być

Indey : Lecz uważajcie, Zuv jest już silniejszy niż Sevila

Kijito : Znowu nie będziesz walczył ?

Indey : Moją przeciwniczką będzie Xekira, jestem pewien, że ona już na mnie czeka... nie znacie jej mocy, wtedy to wy będziecie mnie obserwowali w walce...

Isarin : Wygrasz z nią ?

Indey : Muszę... jeśli chce się spotkać z Boginią Zmarłych to nie mam innego wyjścia...

Kijito : Mhm...

Indey : Jesteśmy już blisko tego miejsca

Hirashi : Prowadź nas...

(*Indey : Zuv również może nie być aż takim problemem dla nich, lecz dalej ? Keril i Tevina to bardzo niebezpieczne bossy, z którymi oni mogą mieć ogromny problem...)

Kijito : Mhm...

(*Hirashi : Strasznie jestem ciekawy wyglądu i mocy tej Xekiry, ona naprawdę jest taka przerażająca ? Indey kiedy o niej mówi, ma bardzo poważną minę i wygląda na przestraszonego, aż mnie wtedy ciarki przechodzą...)

(*Isarin : Jeszcze tylko czterech bossów i zakończymy naszą misję...)

(*Kijito : Ciekawe, jaki jest kolejny boss... jaką może mieć moc ?)

(*Indey : Cała trójka ma wątpliwości, jeśli chodzi o kolejne walki, dobrze chociaż, że nie każę im walczyć z Xekirą, wtedy to oznaczałoby dla nich pewną śmierć...)

Indey : Dobra ! jesteśmy na miejscu

Kijito : Hmm ?

(Wojownicy zatrzymali się w locie)

Indey : Wylądujcie tak, aby nogami dotykać wody

Isarin : Jasne...

(Każdy z nich stanął z innej strony, aby wytworzyć kwadrat)

Indey : Wykonajmy znaki potrzebne do pieczęci...

Kijito : Mhm...

Indey : Bariera Śmierci !!!

Isarin : Bariera Śmierci !

Kijito : Bariera Śmierci !

Hirashi : Bariera Śmierci !

(Cała czwórka wykonała te same znaki co Indey, ich dłonie świeciły się w kolorze fioletowym, następnie położyli dłonie na wodzie, powstał wielki kwadrat w środku oceanu, który łączył się z wojownikami)

Indey : Dobra, razem tworzymy kwadrat, który jest pod wodą, teraz musimy użyć sporo energii, aby zlikwidować wszystkich, którzy są w środku naszej bariery

Hirashi : Mhm...

Kijito : Nie jest to łatwe, nie ćwiczyliśmy razem koncentracji, aby nasza energia była jednakowa

Indey : Wiem o tym...

Isarin : Znalazłem z wami kontakt mocy

Indey : Gotowi ?

Hirashi : Dawaj !

(Fioletowy kwadrat zaczął się świecić, w środku oceanu nastąpił wybuch)

Indey : Dobra robota !

(Całą czwórka ponownie wzbiła się w powietrze wyczekując ich bossa)

Indey : Mhm...

(Z wody wyskoczył ich drugi boss, z czarnymi długimi skrzydłami)

Isarin : Więc to jest drugi boss ?

Zuv : Indey...

Indey : Zuv, miło cię widzieć...

Zuv : Znów jesteś z jakąś bandą dzieciaków ?

Indey : Te dzieciaki będę z tobą walczyć, ja się nie mieszam

Zuv : Hmm ?

Indey : Mnie czeka walka z Xekirą, tylko i wyłącznie

Zuv : Myślisz, że te dzieciaki mnie pokonają ? a nawet jeśli, to myślisz, że powalą Kerila ? lub Tevinę ?

(*Hirashi : Ten gość jest spokojniejszy i bardziej myślący niż Sevila...)

Indey : Przekonam się niedługo

Zuv : Mhm...

Indey : Zuv jest wasz

Kijito : Tak jest !

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 82 - " Anioł Oceanu "

Komentarze