6670 WŚ - Chapter 131
Chapter 131 - " Ninyoroi "
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Walka braci ponownie schodzi do walki wręcz)
Blendi : Twój poziom nie jest mi równy !
Indey : Mogę powiedzieć to samo !
Blendi : A co słychać u pozostałych stwórców magii ?
Indey : Hmm ?
Blendi : W końcu nie wszystkich wymordowałem, doskonale wiesz, że poza nami pozostało jeszcze kilku wojowników
Indey : O czym ty mówisz ?
Blendi : Nie udawaj głupiego, nie ma ich w piekle, Aytula mówiła, że kilku wojowników wciąż jest wśród żywych
Indey : Hmm ?
Blendi : Nie wiedziałeś ?
Indey : Nie miałem pojęcia
Blendi : Tyle lat żyjesz i nie wiesz takich rzeczy ? niesamowite
Indey : Khh
Blendi : W każdym razie...
(Zbroja Ninyoroi Blendiego zaczęła świecić się intensywniej, znów stała się ogromna i fioletowa)
Indey : Hmm ?
(Indey zrobił to samo ze swoją zbroją, lecz w złotym kolorze)
Blendi : Ninyoroi, cóż za piękna magia, nieprawdaż ?
Indey : Mhm...
Blendi : Ale czy dobrzy byli z nas stwórcy ? ta zbroja miała być idealna, niezwyciężona, mieliśmy być Bogami Niszczycielstwa ! ten wszechświat miał należeć do nas przez tą magię, którą stworzyliśmy
Indey : Ninyoroi to zbroja Bogów, lecz zawsze miała nam służyć tylko do pomocy innym jak i do własnej obrony, nigdy nie mieliśmy rządzić wszechświatem lecz pilnować, aby nie opanowało go zło, zawiedliśmy
Blendi : I tak każdy z nas robił wszystko po swojemu, zebraliśmy się, aby stworzyć potężną magię, bo prosił nas o to Ashtor, lecz sam dokładnie nie wiesz, czy twoja prywatna magia nie jest lepsza od tej, którą stworzyliśmy
Indey : Mhm...
(Blendi podleciał do swojego brata i chwycił go za tył głowy przybliżając mu ją do swojej, przybliżyli się swymi czołami)
Blendi : Powiedź mi, dlaczego używasz mocy Ninyoroi ?
Indey : Co masz na myśli ?
Blendi : Indey nie udawaj, doskonale pamiętam jaką mocą się posługiwałeś, jakich tyranów mordowałeś, jakiego zła się pozbywałeś, jaki z ciebie był święty strażnik
Indey : Te czasy dawno minęły
Blendi : Ashtor chciał cię mianować Bogiem Śmierci, ty powinieneś nim być, a zostałeś Bogiem Wszelakiej Magii, chociaż używasz tylko magię Ninja i tej zbroi Ninyoroi, dlaczego ? straciłeś swój potencjał ? doskonale wiesz, że ta magia nie została dopracowana, pamiętasz historię naszego tworzenia tej magii
Indey : Pamiętam...
Blendi : Więc dlaczego Ninyoroi ? Nie takim cię zapamiętałem, stałeś się słaby, nie widzę w tobie mojego brata, który mnie zamordował, teraz widzę świętoszka, który boi się użyć swojej prawdziwej magii
Indey : Nie używam żadnej innej magii od twojej śmierci
Blendi : Dlaczego ?
Indey : Bo nigdy nie chciałem cię zabić, jednakże zagrażałeś społeczeństwu i przyszłości, po twojej śmierci wyklinałem magię, która była mi najbardziej potrzebna, z której mordowałem innych i od tamtej pory używam tylko Ninyoroi, ponieważ ta magia jest słabsza, lecz na wojowników w tym wymiarze to i tak zbyt wiele
Blendi : Czujesz skruchę po zamordowaniu mnie ?
Indey : Blendi, mimo wszystko wciąż jesteś moim bratem, nie chciałem cię mordować, lecz nie pozwolę ci być złem wcielonym
Blendi : W takim razie nie zabijesz mnie używając tylko i wyłącznie tej żałosnej magii, jeśli nie zaczniesz walczyć ze mną poważnie... zabiję cię, zdajesz sobie z tego sprawę, prawda ?
Indey : Mhm...
Blendi : Twoja magia jest wszechpotężna, dlaczego jeszcze nie odesłałeś tej naszej złączonej fali mocy ? jeśli nią dostaniesz to zginiesz
Indey : Nie będę korzystał z tamtej magii, nie w tym życiu
Blendi : Jestem pewny, że jeszcze jej nie raz użyjesz, poza tym... to co mówisz to sugestia, że jestem słabszy od ciebie
Indey : Nasza poprzednia walka doprowadziła do zniszczenia 3 planet...
Blendi : Nie obchodzi mnie to, jednakże mówię ci, jeżeli nie zaczniesz walczyć ze mną poważnie, po prostu cię zamorduję
Indey : Wolisz mnie zabić w pełni mocy, prawda ?
Blendi : Owszem, ale ty również masz walczyć w pełni mocy, jeśli zabiję cię w tej twojej formie Ninyoroi, to nie będzie dla mnie żadna pociecha
Indey : Ninyoroi to nie jest dopracowana magia, lecz obiecałem sobie, że ją dokończę, choćby sam
Blendi : Rozmieszasz mnie
Indey : Nic na to nie poradzę
Blendi : Tysiące wojowników uczyło się sztuki ninja, do dziś krążą legendy i są wojownicy, którzy się tego uczą i ślepo wierzą , że są jednym z 300 wojowników uczonych, oni umierali za tą magię, a nawet jeśli ktoś był tym 300 setnym to co dalej ? osiągnie piąty poziom i będzie miał pełne Ninyoroi tak jak ty ? to nie zmieni faktu, że ten ktoś wciąż będzie słaby
Indey : Zawsze będzie ktoś, kto osiągnie więcej niż poziom piąty
Blendi : Chyba już tylko kolejny twórca lub edytor naszej magii...
Indey : A choćby nawet...
Blendi : Nie rozśmieszaj mnie, ta magia to nasz niewypał, dziwi mnie, że wciąż trzymasz z Ashtorem za to, jak nas oszukał
Indey : On nas nie oszukał, dał nam drugą szansę, którą ty zmarnowałeś !
Blendi : Nie gadaj głupot, ja nie wykorzystałem jego szansy ? co to za szansa ? bycie uwiązanym na wieczność jak pies ?
Indey : Nie mów tak
Blendi : A jak mam mówić ? kazał nam zrobić Ninyoroi i nauczać innych i co nam z tego przyszło ? wojny i kłopoty, gdy opanowaliśmy sytuacje to dał nam prawo wyboru... ty wybrałeś wieczną służbę na każde zawołanie jak pies, usługiwaniu draniowi, a ja wybrałem wolność...
Indey : Mhm...
Blendi : Lepiej używaj swojej magii do walki ze mną, bo w końcu się zdenerwuję i zabiję cię bez najmniejszego zawahania
Indey : Nie ma opcji
Blendi : Nasz złączony atak wciąż unosi się w powietrzu... jeśli któregoś z nas trafi to pewna śmierć... sprawię, że ciebie dotknie
Indey : Życzę powodzenia !
(*Blendi : Będę używał jeszcze chwilę zbroję Ninyoroi tak jak on, a następnie rozwalę go moją własną magią)
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 132 - " Ewakuacja Treydina "
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Walka braci ponownie schodzi do walki wręcz)
Blendi : Twój poziom nie jest mi równy !
Indey : Mogę powiedzieć to samo !
Blendi : A co słychać u pozostałych stwórców magii ?
Indey : Hmm ?
Blendi : W końcu nie wszystkich wymordowałem, doskonale wiesz, że poza nami pozostało jeszcze kilku wojowników
Indey : O czym ty mówisz ?
Blendi : Nie udawaj głupiego, nie ma ich w piekle, Aytula mówiła, że kilku wojowników wciąż jest wśród żywych
Indey : Hmm ?
Blendi : Nie wiedziałeś ?
Indey : Nie miałem pojęcia
Blendi : Tyle lat żyjesz i nie wiesz takich rzeczy ? niesamowite
Indey : Khh
Blendi : W każdym razie...
(Zbroja Ninyoroi Blendiego zaczęła świecić się intensywniej, znów stała się ogromna i fioletowa)
Indey : Hmm ?
(Indey zrobił to samo ze swoją zbroją, lecz w złotym kolorze)
Blendi : Ninyoroi, cóż za piękna magia, nieprawdaż ?
Indey : Mhm...
Blendi : Ale czy dobrzy byli z nas stwórcy ? ta zbroja miała być idealna, niezwyciężona, mieliśmy być Bogami Niszczycielstwa ! ten wszechświat miał należeć do nas przez tą magię, którą stworzyliśmy
Indey : Ninyoroi to zbroja Bogów, lecz zawsze miała nam służyć tylko do pomocy innym jak i do własnej obrony, nigdy nie mieliśmy rządzić wszechświatem lecz pilnować, aby nie opanowało go zło, zawiedliśmy
Blendi : I tak każdy z nas robił wszystko po swojemu, zebraliśmy się, aby stworzyć potężną magię, bo prosił nas o to Ashtor, lecz sam dokładnie nie wiesz, czy twoja prywatna magia nie jest lepsza od tej, którą stworzyliśmy
Indey : Mhm...
(Blendi podleciał do swojego brata i chwycił go za tył głowy przybliżając mu ją do swojej, przybliżyli się swymi czołami)
Blendi : Powiedź mi, dlaczego używasz mocy Ninyoroi ?
Indey : Co masz na myśli ?
Blendi : Indey nie udawaj, doskonale pamiętam jaką mocą się posługiwałeś, jakich tyranów mordowałeś, jakiego zła się pozbywałeś, jaki z ciebie był święty strażnik
Indey : Te czasy dawno minęły
Blendi : Ashtor chciał cię mianować Bogiem Śmierci, ty powinieneś nim być, a zostałeś Bogiem Wszelakiej Magii, chociaż używasz tylko magię Ninja i tej zbroi Ninyoroi, dlaczego ? straciłeś swój potencjał ? doskonale wiesz, że ta magia nie została dopracowana, pamiętasz historię naszego tworzenia tej magii
Indey : Pamiętam...
Blendi : Więc dlaczego Ninyoroi ? Nie takim cię zapamiętałem, stałeś się słaby, nie widzę w tobie mojego brata, który mnie zamordował, teraz widzę świętoszka, który boi się użyć swojej prawdziwej magii
Indey : Nie używam żadnej innej magii od twojej śmierci
Blendi : Dlaczego ?
Indey : Bo nigdy nie chciałem cię zabić, jednakże zagrażałeś społeczeństwu i przyszłości, po twojej śmierci wyklinałem magię, która była mi najbardziej potrzebna, z której mordowałem innych i od tamtej pory używam tylko Ninyoroi, ponieważ ta magia jest słabsza, lecz na wojowników w tym wymiarze to i tak zbyt wiele
Blendi : Czujesz skruchę po zamordowaniu mnie ?
Indey : Blendi, mimo wszystko wciąż jesteś moim bratem, nie chciałem cię mordować, lecz nie pozwolę ci być złem wcielonym
Blendi : W takim razie nie zabijesz mnie używając tylko i wyłącznie tej żałosnej magii, jeśli nie zaczniesz walczyć ze mną poważnie... zabiję cię, zdajesz sobie z tego sprawę, prawda ?
Indey : Mhm...
Blendi : Twoja magia jest wszechpotężna, dlaczego jeszcze nie odesłałeś tej naszej złączonej fali mocy ? jeśli nią dostaniesz to zginiesz
Indey : Nie będę korzystał z tamtej magii, nie w tym życiu
Blendi : Jestem pewny, że jeszcze jej nie raz użyjesz, poza tym... to co mówisz to sugestia, że jestem słabszy od ciebie
Indey : Nasza poprzednia walka doprowadziła do zniszczenia 3 planet...
Blendi : Nie obchodzi mnie to, jednakże mówię ci, jeżeli nie zaczniesz walczyć ze mną poważnie, po prostu cię zamorduję
Indey : Wolisz mnie zabić w pełni mocy, prawda ?
Blendi : Owszem, ale ty również masz walczyć w pełni mocy, jeśli zabiję cię w tej twojej formie Ninyoroi, to nie będzie dla mnie żadna pociecha
Indey : Ninyoroi to nie jest dopracowana magia, lecz obiecałem sobie, że ją dokończę, choćby sam
Blendi : Rozmieszasz mnie
Indey : Nic na to nie poradzę
Blendi : Tysiące wojowników uczyło się sztuki ninja, do dziś krążą legendy i są wojownicy, którzy się tego uczą i ślepo wierzą , że są jednym z 300 wojowników uczonych, oni umierali za tą magię, a nawet jeśli ktoś był tym 300 setnym to co dalej ? osiągnie piąty poziom i będzie miał pełne Ninyoroi tak jak ty ? to nie zmieni faktu, że ten ktoś wciąż będzie słaby
Indey : Zawsze będzie ktoś, kto osiągnie więcej niż poziom piąty
Blendi : Chyba już tylko kolejny twórca lub edytor naszej magii...
Indey : A choćby nawet...
Blendi : Nie rozśmieszaj mnie, ta magia to nasz niewypał, dziwi mnie, że wciąż trzymasz z Ashtorem za to, jak nas oszukał
Indey : On nas nie oszukał, dał nam drugą szansę, którą ty zmarnowałeś !
Blendi : Nie gadaj głupot, ja nie wykorzystałem jego szansy ? co to za szansa ? bycie uwiązanym na wieczność jak pies ?
Indey : Nie mów tak
Blendi : A jak mam mówić ? kazał nam zrobić Ninyoroi i nauczać innych i co nam z tego przyszło ? wojny i kłopoty, gdy opanowaliśmy sytuacje to dał nam prawo wyboru... ty wybrałeś wieczną służbę na każde zawołanie jak pies, usługiwaniu draniowi, a ja wybrałem wolność...
Indey : Mhm...
Blendi : Lepiej używaj swojej magii do walki ze mną, bo w końcu się zdenerwuję i zabiję cię bez najmniejszego zawahania
Indey : Nie ma opcji
Blendi : Nasz złączony atak wciąż unosi się w powietrzu... jeśli któregoś z nas trafi to pewna śmierć... sprawię, że ciebie dotknie
Indey : Życzę powodzenia !
(*Blendi : Będę używał jeszcze chwilę zbroję Ninyoroi tak jak on, a następnie rozwalę go moją własną magią)
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 132 - " Ewakuacja Treydina "
Komentarze
Prześlij komentarz