6670 WŚ - Chapter 109
Chapter 109 - " Gryps "
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Eiran : Gryps od przyjaciela ?
Senen : Jak chcesz to wziąć z powrotem do celi i przeczytać ? będzie kolejne sprawdzenie nas przed wejściem
Arata : Jeszcze nie wiem...
Sidus : Gryps... co może być w nim zawarte ?
Eiran : Weź kartkę do ust ! przecież nie będą ci kazali otwierać gęby
Arata : Racja !
Demon : Koniec Pracy ! Wracamy do cel
Arata : Mhm..
(Arata dyskretnie wkłada kartkę do ust)
Demon : Dalej ! Dalej !
(Więźniowie zostają prowadzani do głównego więzienia)
Demon2 : Następny
(Demony przeszukują więźniów i pozwalają im wchodzić do swych cel)
Demon2 : Następny
(Demony sprawdzają Senena)
Demon2 : Następny !
(Następny jest Arata, który również jest dokładnie przeszukiwany)
Demon2 : Dziś nie wyglądasz na zmęczonego, czyżbyś się opieprzał ?
(*Sidus : Niech to szlag, Arata ma gryps w ustach)
(Arata kiwa głową, że nie)
Demon2 : Mowę ci odjęło ?
Zarhado : Co tu się dzieje ?
(Zarhado wracał z Zamku Demonów i zatrzymał się spoglądając na Aratę)
Demon2 : Ten tutaj nie odpowiada na moje pytania
Zarhado : A dlaczego nie odpowiadasz, kiedy strażnik cię grzecznie pyta ?
(Arata wciąż nie reaguje)
Zarhado : A może coś ukrywasz ?
(Eiran stojący za Aratą spogląda na Zarhado, Arata ponownie kiwa głową, że niczego nie ukrywa)
Zarhado : Hmm ?
(Zarhado spojrzał na Eirana, który lekko kiwnął głową, żeby nic od Araty nie chcieć)
Zarhado : Porozmawiamy sobie kiedy indziej, wtedy sprawię, że zaczniesz mówić
Demon2 : Mhm...
Zarhado : Przepuścić
Demon2 : Tak jest !
(Demon przepuścił Aratę i sprawdzał następnego)
(*Arata : Co za ulga...)
(Kiedy już wszyscy wrócili do swych cel)
Eiran : Mało brakowało !
Arata : Racja...
Senen : Co jest napisane w grypsie ?
Arata : Już sprawdzam...
(Arata zaczyna czytać wszystkich treść grypsu)
***Gryps***
Qurell połączyli siły z oddziałami Kazuhiro, którzy nazywają się Qurell 2, wraz z legendarnym Indeyem obmyślamy wszyscy plan ratunkowy, atak na Planetę Demonów powinien odbyć się do kilku dni, wytrzymaj jeszcze i dowiedź się, w której celi jest Treydin i Delira.
**Na drugiej stronie**
Indey to tajna broń Qurell, ma ponad 2000 lat i jednym z dziesięciu twórców magii w sztuce ninja, widziałem jak walczy u bogini Zmarłych, wraz z innymi silnymi wojownikami wyciągniemy was a wojna się skończy. trzymaj się do tego czasu, Twój Najlepszy Przyjaciel, Isarin
Senen : Qurell chce odbić więźniów i bezpośrednio zaatakować Rendiego ?!
Sidus : Jeśli nas wyciągną, pomożemy tym wojownikom również pokonać zło, będzie nas jeszcze więcej !
Eiran : Głupio trochę, że chcą nas wyciągnąć dopiero wtedy, gdy Treydin tu trafił, tak to nikt się nami nie interesował
Sidus : Najważniejsze, że szykuje się akcja ratunkowa
Arata : Musimy się dowiedzieć, w której celi jest Treydin i Delira
Senen : Racja, to nie będzie łatwe, ale na robotach można popytać więźniów, może ktoś ma cele blisko nich, wtedy będzie prościej
Arata : Dobra myśl
Sidus : Kilka dni... ciekawe, jak długo to potrwa
Arata : Czas nie gra roli, liczy się efekt planu, to plan musi być perfekcyjnie ułożony
Sidus : W sumie fakt...
Senen : Kilka dni i dokopiemy demonom, wtedy wojna się skończy !
(Cela wojownikow zostaje otwarta, w przejściu stanął Zarhado)
Arata : Mhm...
Zarhado : Odzyskałeś już mowę ?
Arata : Tak...
Zarhado : Czemu nie odpowiadałeś wcześniej ?
Arata : To ze strachu
Zarhado : Ach tak...
Senen : Kiedy będą następne prace robocze ?
Zarhado : Hmm ? aż tak wam się pali do pracy roboczej, które trwają tyle godzin ?
Senen : No właśnie nie zbyt nam się do tego pali, a ostatnio chodzimy coraz rzadziej i to mi się podoba
Zarhado : Już niedługo to się skończy, obiecuję
Arata : Mhm...
Zarhado : Eiran, na salę przesłuchiwań
Eiran : Tak jest...
(Eiran wyszedł z celi, Zarhado ją zamknął i oboje kierowali się do sali przesłuchiwań, usiedli na przeciw siebie przy stole)
Eiran : Pan jest pijany ?
(Zarhado ma wyprostowane nogi, ręce w kieszeni i wygląda na trochę rozbawionego a zarazem pewnego siebie)
Zarhado : Masz dla mnie jakieś informacje ? bo twoja reakcja przy wejściu do celi mówiła sama za siebie
Eiran : Mam niesamowitą nowinę
Zarhado : Doprawdy ?
(Zarhado kładzie wódkę na stół, podaje kieliszki i nalewa sobie oraz Eiranowi, następnie odpala sobie papierosa)
Zarhado : Słucham
Eiran : Wojownicy Qurell wraz z Kazuhiro i jego ludźmi za kilka dni chcą zaatakować więzienie, mają odbić Treydina, Delirę oraz Aratę z pozostałymi więźniami, a dodatkowo zaatakować Rendiego
Zarhado : Czyżby ?
Eiran : Arata dostał gryps... to pewna informacja, nie jest podany termin, napisane było, że do kilku dni zaatakują, obmyślają plan z jakimś Indeyem, tajemniczym wojownikiem Qurell, który jest jednym z założycieli magii sztuki ninja, w dodatku ma ponad 2000 lat
Zarhado : To bardzo cenna informacja, spisałeś się
Eiran : No właśnie, dlatego też, co z naszą umową ? po takiej informacji należy mi się nagroda, prawda ? mówił pan, że jest słowny więc co z moją wolnością ? wypuścisz mnie ?
Zarhado : Dlaczego mi to mówisz ? mógłbyś zostać odbity z innymi
Eiran : I dalej być sługą Qurell ? chcę być neutralny, wolę żyć jako cywil gdzieś w górach, chcę powrócić do normalnego życia
Zarhado : Rozumiem
Eiran : Donosiłem wszystko co mogłem, zasłużyłem się, dawałem mnóstwo informacji na temat więźniów i nie tylko, co z moją nagrodą ? zostanę wolny ?
Zarhado : Tak
Eiran : Naprawdę ? wypuści mnie pan teraz ?!
Zarhado : Wypuszczę
Eiran : Nie wierzę... naprawdę ?
Zarhado : Wypuszczę cię na wolność... wieczną wolność od tej wojny, tak jak sobie tego życzysz
Eiran : Hmm ?
(Zarhado wyciągnął pistolet z pokrowca i zastrzelił Eirana, trafiając w głowę, Eirana odbiło w tył, był oparty plecami do krzesła, jego głowa wisiała w tył i kapała z niej krew na ziemię)
Zarhado : Wieczna wolność... za twoje zasługi w tym więzieniu, żebyś nie mówił, że nie jestem słowny...
(Zarhado uśmiał się, schował pistolet, skończył palić i napił się wódki)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 110 - " Plan Wymordowania Więźniów "
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Eiran : Gryps od przyjaciela ?
Senen : Jak chcesz to wziąć z powrotem do celi i przeczytać ? będzie kolejne sprawdzenie nas przed wejściem
Arata : Jeszcze nie wiem...
Sidus : Gryps... co może być w nim zawarte ?
Eiran : Weź kartkę do ust ! przecież nie będą ci kazali otwierać gęby
Arata : Racja !
Demon : Koniec Pracy ! Wracamy do cel
Arata : Mhm..
(Arata dyskretnie wkłada kartkę do ust)
Demon : Dalej ! Dalej !
(Więźniowie zostają prowadzani do głównego więzienia)
Demon2 : Następny
(Demony przeszukują więźniów i pozwalają im wchodzić do swych cel)
Demon2 : Następny
(Demony sprawdzają Senena)
Demon2 : Następny !
(Następny jest Arata, który również jest dokładnie przeszukiwany)
Demon2 : Dziś nie wyglądasz na zmęczonego, czyżbyś się opieprzał ?
(*Sidus : Niech to szlag, Arata ma gryps w ustach)
(Arata kiwa głową, że nie)
Demon2 : Mowę ci odjęło ?
Zarhado : Co tu się dzieje ?
(Zarhado wracał z Zamku Demonów i zatrzymał się spoglądając na Aratę)
Demon2 : Ten tutaj nie odpowiada na moje pytania
Zarhado : A dlaczego nie odpowiadasz, kiedy strażnik cię grzecznie pyta ?
(Arata wciąż nie reaguje)
Zarhado : A może coś ukrywasz ?
(Eiran stojący za Aratą spogląda na Zarhado, Arata ponownie kiwa głową, że niczego nie ukrywa)
Zarhado : Hmm ?
(Zarhado spojrzał na Eirana, który lekko kiwnął głową, żeby nic od Araty nie chcieć)
Zarhado : Porozmawiamy sobie kiedy indziej, wtedy sprawię, że zaczniesz mówić
Demon2 : Mhm...
Zarhado : Przepuścić
Demon2 : Tak jest !
(Demon przepuścił Aratę i sprawdzał następnego)
(*Arata : Co za ulga...)
(Kiedy już wszyscy wrócili do swych cel)
Eiran : Mało brakowało !
Arata : Racja...
Senen : Co jest napisane w grypsie ?
Arata : Już sprawdzam...
(Arata zaczyna czytać wszystkich treść grypsu)
***Gryps***
Qurell połączyli siły z oddziałami Kazuhiro, którzy nazywają się Qurell 2, wraz z legendarnym Indeyem obmyślamy wszyscy plan ratunkowy, atak na Planetę Demonów powinien odbyć się do kilku dni, wytrzymaj jeszcze i dowiedź się, w której celi jest Treydin i Delira.
**Na drugiej stronie**
Indey to tajna broń Qurell, ma ponad 2000 lat i jednym z dziesięciu twórców magii w sztuce ninja, widziałem jak walczy u bogini Zmarłych, wraz z innymi silnymi wojownikami wyciągniemy was a wojna się skończy. trzymaj się do tego czasu, Twój Najlepszy Przyjaciel, Isarin
Senen : Qurell chce odbić więźniów i bezpośrednio zaatakować Rendiego ?!
Sidus : Jeśli nas wyciągną, pomożemy tym wojownikom również pokonać zło, będzie nas jeszcze więcej !
Eiran : Głupio trochę, że chcą nas wyciągnąć dopiero wtedy, gdy Treydin tu trafił, tak to nikt się nami nie interesował
Sidus : Najważniejsze, że szykuje się akcja ratunkowa
Arata : Musimy się dowiedzieć, w której celi jest Treydin i Delira
Senen : Racja, to nie będzie łatwe, ale na robotach można popytać więźniów, może ktoś ma cele blisko nich, wtedy będzie prościej
Arata : Dobra myśl
Sidus : Kilka dni... ciekawe, jak długo to potrwa
Arata : Czas nie gra roli, liczy się efekt planu, to plan musi być perfekcyjnie ułożony
Sidus : W sumie fakt...
Senen : Kilka dni i dokopiemy demonom, wtedy wojna się skończy !
(Cela wojownikow zostaje otwarta, w przejściu stanął Zarhado)
Arata : Mhm...
Zarhado : Odzyskałeś już mowę ?
Arata : Tak...
Zarhado : Czemu nie odpowiadałeś wcześniej ?
Arata : To ze strachu
Zarhado : Ach tak...
Senen : Kiedy będą następne prace robocze ?
Zarhado : Hmm ? aż tak wam się pali do pracy roboczej, które trwają tyle godzin ?
Senen : No właśnie nie zbyt nam się do tego pali, a ostatnio chodzimy coraz rzadziej i to mi się podoba
Zarhado : Już niedługo to się skończy, obiecuję
Arata : Mhm...
Zarhado : Eiran, na salę przesłuchiwań
Eiran : Tak jest...
(Eiran wyszedł z celi, Zarhado ją zamknął i oboje kierowali się do sali przesłuchiwań, usiedli na przeciw siebie przy stole)
Eiran : Pan jest pijany ?
(Zarhado ma wyprostowane nogi, ręce w kieszeni i wygląda na trochę rozbawionego a zarazem pewnego siebie)
Zarhado : Masz dla mnie jakieś informacje ? bo twoja reakcja przy wejściu do celi mówiła sama za siebie
Eiran : Mam niesamowitą nowinę
Zarhado : Doprawdy ?
(Zarhado kładzie wódkę na stół, podaje kieliszki i nalewa sobie oraz Eiranowi, następnie odpala sobie papierosa)
Zarhado : Słucham
Eiran : Wojownicy Qurell wraz z Kazuhiro i jego ludźmi za kilka dni chcą zaatakować więzienie, mają odbić Treydina, Delirę oraz Aratę z pozostałymi więźniami, a dodatkowo zaatakować Rendiego
Zarhado : Czyżby ?
Eiran : Arata dostał gryps... to pewna informacja, nie jest podany termin, napisane było, że do kilku dni zaatakują, obmyślają plan z jakimś Indeyem, tajemniczym wojownikiem Qurell, który jest jednym z założycieli magii sztuki ninja, w dodatku ma ponad 2000 lat
Zarhado : To bardzo cenna informacja, spisałeś się
Eiran : No właśnie, dlatego też, co z naszą umową ? po takiej informacji należy mi się nagroda, prawda ? mówił pan, że jest słowny więc co z moją wolnością ? wypuścisz mnie ?
Zarhado : Dlaczego mi to mówisz ? mógłbyś zostać odbity z innymi
Eiran : I dalej być sługą Qurell ? chcę być neutralny, wolę żyć jako cywil gdzieś w górach, chcę powrócić do normalnego życia
Zarhado : Rozumiem
Eiran : Donosiłem wszystko co mogłem, zasłużyłem się, dawałem mnóstwo informacji na temat więźniów i nie tylko, co z moją nagrodą ? zostanę wolny ?
Zarhado : Tak
Eiran : Naprawdę ? wypuści mnie pan teraz ?!
Zarhado : Wypuszczę
Eiran : Nie wierzę... naprawdę ?
Zarhado : Wypuszczę cię na wolność... wieczną wolność od tej wojny, tak jak sobie tego życzysz
Eiran : Hmm ?
(Zarhado wyciągnął pistolet z pokrowca i zastrzelił Eirana, trafiając w głowę, Eirana odbiło w tył, był oparty plecami do krzesła, jego głowa wisiała w tył i kapała z niej krew na ziemię)
Zarhado : Wieczna wolność... za twoje zasługi w tym więzieniu, żebyś nie mówił, że nie jestem słowny...
(Zarhado uśmiał się, schował pistolet, skończył palić i napił się wódki)
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 110 - " Plan Wymordowania Więźniów "
Komentarze
Prześlij komentarz