6670 WŚ - Chapter 123
Chapter 123 - " Wirtualne Piekło "
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Senji : Wirtualne Piekło !!!
Delira : Hmm ?
(Niebo wciąż jest ciemno-fioletowe, chmury są czarne , liście zmieniają się na czarny kolor a drzewa na czerwony)
Delira : Nigdy nawet nie wyobrażałam sobie takich kolorów
Senji : Tutaj zostaniesz definitywnie zamordowana ! To moja najpotężniejsza technika
Delira : Hmm ?
(Wszystkie drzewa zostały wyrwane z ziemi i podniesione w powietrze)
Senji : Tym razem cię zabiję !
Delira : Myślisz, że zginę ?!
Senji : Jestem tego pewien !
(Senji miał podniesioną rękę ku górze, lecz upuścił ją na dół powodując, że wszystkie podniesione drzewa zaczęły lecieć w stronę Deliry)
Delira : Tym chcesz mnie zabić ?
(Delira tworzy barierę ochronną)
Delira : Żałosne..
Senji : Oj, i co ja teraz zrobię ?
Delira : Hmm ?
Senji : Zdychaj !
(Drzewa przenikały przez barierę Deliry i uderzały ją po całym ciele wbijając się w ziemię jeden za drugim)
Senji : Tych drzew jest tysiące !
(Drzewa ciągle wbijają się w ziemię w miejscu gdzie stała Delira)
Senji : Haha haha haha !
(Delira wyskoczyła z dymu a drzewa wciąż spadały na ziemię, nasza księżniczka miała podarte ubrania, zakrwawione ciało)
Senji : Widzę, że jakoś udało ci się przeżyć
Delira : Masz rację, zupełnie o tym zapomniałam
Senji : Hmm ?
Delira : Nieźle mnie poharatałeś, powinnam jednak bardziej wziąć twoją siłę pod uwagę, teraz rozumiem, dlaczego jesteś tak silny
Senji : Hmm ?
Delira : Kontynuuj !
Senji : Przepadnij !
(Senji podnosi swą rękę ku niebiosom i strzela żółtymi piorunami z czarnych chmur w Delirę)
Delira : Szlag !
Senji : Haha haha haha !
(*Delira : Nie wiem co to za miejsce, ale nie widzę nawet mojego miecza, nazwał to Wirtualnym Piekłem.. jego moc jest przeogromna a w dodatku moje techniki tu nie działają.. dałam się jej podejść jak dziecko)
Senji : Walczymy już naprawdę długo, pora to zakończyć Deliro ! Rendi się niecierpliwi na twój Veling !
Delira : Nie przekreślaj moich możliwości !
Senji : Żałosne..
(*Delira : Już nie wiele zostało do aktywowania pełnej mocy)
Senji : Ciekawe czy unikniesz tego !
(Delira została trafiona złotymi piorunami, które trafiły ją z olbrzymią prędkością, Delira nawet dobrze nie zauważyła ataku)
Senji : Chyba pora na pełną moc, nie sądzisz ?
Delira : Jeszcze trochę...
Senji : Zginiesz !
Delira: Hmm ?!
Senji : Przedstawię ci moc teleportera !
Delira : Khh
(Senji złączył ze sobą dłonie i na polu bitwy pojawiały się różne przedmioty atakujące Delirę)
Senji : Aaaaaa !!!
Delira : Szlag...
Senji : Nie pozwolę ci przeżyć !
Delira : Twoje techniki nie są mi groźne !
(Delira odbijała wszystko magią Kichyo)
Senji : Czyżby ?!
(Senji ruszył na Delirę, ich pięści się skrzyżowały)
Delira : Khh !
Senji : Aaaa !!!
(Żywioły zaczęły szaleę i atakować Delirę, lecz jej magia odbijała wszystko)
Delira : Takie sztuczki na mnie nie działają !
Senji : Jeszcze zobaczymy !
(Senji odepchnął ręką księżniczkę, wyciągnął swój miecz i zrobił pełen obrót próbując wbić go w ciało Deliry)
Senji : Co jest ?!
Delira : Nie tym razem !
(Delira chwyciła miecz Senjiego w dwa palce)
Senji : Khh...
Delira : Dezaktywacja !
(Oboje powrócili do pierwotnego miejsca walki)
(*Senji : Swoją mocą Kichyo zdezaktywowała moje wirtualne piekło ? niemożliwe...)
Delira : Jestem prawie gotowa cię zabić !
Senji : Khh...
Delira : Szykuj się !
Senji : Wciąż mam w sobie wiele mocy, nie poddam się !
Delira : Wierzę, lecz za późno na twoje żale !
Senji : Hmm ?
Delira : Moc Fenixa !!!
(Delira ponownie aktywowała pomarańczowe skrzydła a na jej ramieniu pojawił się fenix)
Senji : Mhm...
Delira : Ta walka nie potrwa już długo...
Senji : Dokładnie, nie pozostało ci wiele życia
Delira : Sprawdźmy to !
Senji : Kha !
Delira : Kha !
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 124 - " Senji vs Delira "
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Senji : Wirtualne Piekło !!!
Delira : Hmm ?
(Niebo wciąż jest ciemno-fioletowe, chmury są czarne , liście zmieniają się na czarny kolor a drzewa na czerwony)
Delira : Nigdy nawet nie wyobrażałam sobie takich kolorów
Senji : Tutaj zostaniesz definitywnie zamordowana ! To moja najpotężniejsza technika
Delira : Hmm ?
(Wszystkie drzewa zostały wyrwane z ziemi i podniesione w powietrze)
Senji : Tym razem cię zabiję !
Delira : Myślisz, że zginę ?!
Senji : Jestem tego pewien !
(Senji miał podniesioną rękę ku górze, lecz upuścił ją na dół powodując, że wszystkie podniesione drzewa zaczęły lecieć w stronę Deliry)
Delira : Tym chcesz mnie zabić ?
(Delira tworzy barierę ochronną)
Delira : Żałosne..
Senji : Oj, i co ja teraz zrobię ?
Delira : Hmm ?
Senji : Zdychaj !
(Drzewa przenikały przez barierę Deliry i uderzały ją po całym ciele wbijając się w ziemię jeden za drugim)
Senji : Tych drzew jest tysiące !
(Drzewa ciągle wbijają się w ziemię w miejscu gdzie stała Delira)
Senji : Haha haha haha !
(Delira wyskoczyła z dymu a drzewa wciąż spadały na ziemię, nasza księżniczka miała podarte ubrania, zakrwawione ciało)
Senji : Widzę, że jakoś udało ci się przeżyć
Delira : Masz rację, zupełnie o tym zapomniałam
Senji : Hmm ?
Delira : Nieźle mnie poharatałeś, powinnam jednak bardziej wziąć twoją siłę pod uwagę, teraz rozumiem, dlaczego jesteś tak silny
Senji : Hmm ?
Delira : Kontynuuj !
Senji : Przepadnij !
(Senji podnosi swą rękę ku niebiosom i strzela żółtymi piorunami z czarnych chmur w Delirę)
Delira : Szlag !
Senji : Haha haha haha !
(*Delira : Nie wiem co to za miejsce, ale nie widzę nawet mojego miecza, nazwał to Wirtualnym Piekłem.. jego moc jest przeogromna a w dodatku moje techniki tu nie działają.. dałam się jej podejść jak dziecko)
Senji : Walczymy już naprawdę długo, pora to zakończyć Deliro ! Rendi się niecierpliwi na twój Veling !
Delira : Nie przekreślaj moich możliwości !
Senji : Żałosne..
(*Delira : Już nie wiele zostało do aktywowania pełnej mocy)
Senji : Ciekawe czy unikniesz tego !
(Delira została trafiona złotymi piorunami, które trafiły ją z olbrzymią prędkością, Delira nawet dobrze nie zauważyła ataku)
Senji : Chyba pora na pełną moc, nie sądzisz ?
Delira : Jeszcze trochę...
Senji : Zginiesz !
Delira: Hmm ?!
Senji : Przedstawię ci moc teleportera !
Delira : Khh
(Senji złączył ze sobą dłonie i na polu bitwy pojawiały się różne przedmioty atakujące Delirę)
Senji : Aaaaaa !!!
Delira : Szlag...
Senji : Nie pozwolę ci przeżyć !
Delira : Twoje techniki nie są mi groźne !
(Delira odbijała wszystko magią Kichyo)
Senji : Czyżby ?!
(Senji ruszył na Delirę, ich pięści się skrzyżowały)
Delira : Khh !
Senji : Aaaa !!!
(Żywioły zaczęły szaleę i atakować Delirę, lecz jej magia odbijała wszystko)
Delira : Takie sztuczki na mnie nie działają !
Senji : Jeszcze zobaczymy !
(Senji odepchnął ręką księżniczkę, wyciągnął swój miecz i zrobił pełen obrót próbując wbić go w ciało Deliry)
Senji : Co jest ?!
Delira : Nie tym razem !
(Delira chwyciła miecz Senjiego w dwa palce)
Senji : Khh...
Delira : Dezaktywacja !
(Oboje powrócili do pierwotnego miejsca walki)
(*Senji : Swoją mocą Kichyo zdezaktywowała moje wirtualne piekło ? niemożliwe...)
Delira : Jestem prawie gotowa cię zabić !
Senji : Khh...
Delira : Szykuj się !
Senji : Wciąż mam w sobie wiele mocy, nie poddam się !
Delira : Wierzę, lecz za późno na twoje żale !
Senji : Hmm ?
Delira : Moc Fenixa !!!
(Delira ponownie aktywowała pomarańczowe skrzydła a na jej ramieniu pojawił się fenix)
Senji : Mhm...
Delira : Ta walka nie potrwa już długo...
Senji : Dokładnie, nie pozostało ci wiele życia
Delira : Sprawdźmy to !
Senji : Kha !
Delira : Kha !
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 124 - " Senji vs Delira "
Komentarze
Prześlij komentarz