6670 WŚ - Chapter 1291
Chapter 1291 – „Bezwzględny Virgon”
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Soundtrack
- https://www.youtube.com/watch?v=uhmsfe9NwmQ
)
(*Terry : Ten jego potrójny mroczny głos...Fioletowy Demon,
Akt Wstępny Najwyższych Elit Wojowników Wszechświata)
Terry : Heh!
Kerima : Hmm?
(Terry się uśmiechnął)
(Terry i Inqu zmierzyli się wzrokiem)
Minoru : Przecież Isarin pozbył się z nas przeznaczeń, gdy
ogłosił, że zostanie Imperatorem!
Inqu : Teoretycznie tak, dużo barier zostało ściągniętych,
lecz mimo wszystko, wasze życie jest waszym wyborem, Davir ma wiele planów,
skoro wy zawiedliście, scenariusz do jego wygranej trochę się zmieni, po
prostu, nie spełniliście jego oczekiwań
Minoru : Khh!
(*Terry : Eksperyment zawiódł...)
Inqu : Takie błędy tylko wzmacniają Saisho, Żegnam. Minoru
Kyosuke!
Minoru : Khh!
Inqu : Poznaj Chwałę Virgonów!
Minoru : Hirashi, przepraszam!
(Inqu przystawia dłoń pod twarz wojownika, wystrzeliwując
fioletowy pocisk magii, Minoru obraca się w pył)
Hirashi : Khh!
Inqu : Heh!
(Hirashi zalał się łzami)
Inqu : Spójrzcie na tą bezradność wybrańców Kyosuke.
Hirashi : Niech cię!
Inqu : Hmm?
(Inqu kieruje się w stronę strefy bezpiecznej)
Inqu : Hirashi Kyosuke...Chętnie pożyczyłbym ci swój miecz,
regenerując się, moglibyśmy powalczyć.
Hirashi : Khh!
(Inqu swoimi oczyma przyciąga trochę do siebie wojownika,
który wyleciał ze strefy bezpiecznej, i upadł na ziemię)
Hirashi : Niech cię!
(Hirashi próbuje się podnieść)
Inqu : Leżeć!
(Fioletowe oczy Inqa błysnęły, powodując, że Hirashi upadł
na ziemię)
Hirashi : Aaaaaaaaa !!!
(*Hirashi : Czuje się, jakbym ważył z tonę!)
Inqu : Jednak nie mam ochoty na zabawę z tobą.
(Inqu przywołuje do siebie swoj miecz, wbijając go w plecy
bohatera, wyssał z niego całą energię życiową, zabijając przeciwnika)
Hirashi : Aaaaaaaaaaaaaaaa !!!
Terry : Hirashi...
Kerima : To potworne!
Kushira : Tss!
Kerima : Niech was szlag!
(Oboje zderzyły się swoimi mieczami)
Terry : Mhm...
(*Inqu : Głupcy...Nawet zablokowali sobie możliwość
wsparcia, Rantaro im nikogo nie wyśle)
Terry : Co muszę zrobić, by z tobą walczyć?
Inqu : Kushira musiała by zostać pokonana przez Kerimę,
wtedy środkowa bariera zostanie zdjęta, a ona będzie mogła zamienić się z tobą
miejscami.
Kerima : Mhm...
Inqu : a jako, że to się nie wydarzy, będziesz musiał zabić
moją żonę, a następnie mnie.
Terry : Żonę?
(Terry spogląda na kobietę w czarnym kapturze i czerwonych
oczach, czarny kruk na lewym ramieniu)
Kushira : Kha!
(*Terry : Zabijając Inqa, Isarin zdobędzie trochę mocy, tak
powiedział? Imponujące, będę mógł zmierzyć się z wojownikiem, który nigdy nie
przegrał.
Terry : Kerima?
Kerima : Poradzę sobie, zaufaj mi.
Terry : Wierzę w to, ale mogłabyś zrobić to trochę szybciej?
Kerima : Hmm?
(Dziewczyna spogląda na zniecierpliwionego Terrego)
Kerima : Postaram się.
Kushira : Właściwie...
Terry : Hmm?
Kushira : Moja technika zaczęła działać. Dziękuję za
zabranie pełnej uwagi, kochanie.
Inqu : Proszę bardzo.
Kerima : Khh!
(Cała przestrzeń bitewna, na któtrej znajdowały się
dziewczyny, zaczął wirować w prawą stronę)
Kerima : Ghh!
(Kerima upadła na kolana)
Kushira : Padnij przed potęgą Klanu Watarra!
(Zaczął wiać silny wiatr, kaptur przysłaniał prawe oko, zaś
lewe czerwone, spoglądało mrocznie na Kerimę, kruk na ramieniu Assassinki miał
złote oczy)
Kushira : Niedługo to zakończę.
Terry : Mhm...
Inqu : Heh!
(Kushira przywołała do siebie swój miecz)
Kerima : Mhm!
Kushira : Żegnaj!
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Inqu Watarra, bezwzględny i nieprzewidywalny wojownik, zabił
również Hirashiego, od jego pojdynku z Terrym zależy tylko i wyłącznie wynik
walki Kerimy i Kushiry, która zwycięży?
Przeczytaj!
Następny Chapter 1292 – „Jestem Jego Żoną”
Komentarze
Prześlij komentarz