6670 WŚ - Chapter 1256

Chapter 1256 – „Pieczęcie Maviera Aksesa”

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Mavier : Jakie to urocze, jednak Arata zginął, a ty nic nie mogłeś na to poradzić, następny!

(Mavier dźgnął w klatkę piersiową, swoją kataną, klęczącego na kolanach Isarina, rozrywając jego płaszcz)

Isarin : Aaaaaaaaaaaa !!!

Mavier : To dopiero wspomnienia, następnie zajmiemy się wymazywaniem

Isarin : Ghh!

(*Katatsu : Mavier jest naprawdę zakręcony tym, co robi...Najprawdopodobniej nie może używać swoich technik na wszystkich wrogach, dlatego sprawia mu to radość, ech...Też chciałbym poznać swojego przeciwnika, który by mnie nakręcił)

(Katatsu przygląda się wspomnieniom, które unoszą się w formie ekranu przy Mavierze)

Mavier : Po czym Treydina aresztowano, a wy uciekliście na Qurell, mam rację?

Isarin : Khh!

Mavier : Nomira nie chciała cię znać, właściwie straciłeś ponownie kobietę przez tego samego człowieka, Ashiro Tengaku, któremu zresztą wybaczyłeś, bo tak samo jak ty, miał jakieś zadania i rolę w tej nędznej grze szachowej.

(Mavier dźgnął ponownie Isarina)

Isarin : Aaaaaaaa !!!

Mavier : Twoja twardość, ulatniała się z każdą kolejną sprawą.

(*Katatsu : Niby partner, ale jakby Isarinowi udało się pokonać Dejrona, pieczęcie by zniknęły, mógłbym się zmierzyć z Mavierem na poważnie)

Mavier : Twoi przyjaciele ginęli jeden po drugim, podczas gdy ty, przyglądałeś się wszystkiemu z Planety Szlachetnych Strażników, twój ojciec również wtedy zginął jak i Arata, twój najlepszy przyjaciel.

Isarin : Khh!

(Mavier ponownie dźgnął Isarina swą kataną)

Mavier : Przejdźmy poziom wyżej!

(*Katatsu : Mavier naprawdę chce użyć trzeciego poziomu mocy ?! Nawet ja nigdy nie widziałem go na oczy, w piekle jedynie słyszałem plotki, Mavier mi przyznał, że był wstanie aktywować go, jednakże...)

(Włosy Maviera były czerwone, a końcówki płonęły, nie uszkadzając reszty włosów, czerwono-krwista aura, biały kontur i jedynie dziwny naszyjnik owinięty wokół lewej ręki)

(*Katatsu : Widzę to...Dostrzegłem Boską Moc Virgonów!)

(*Mavier : Hmm? Katatsu widzi mój naszyjnik? Imponujące, to będzie dla mnie zaszczyt, zajrzeć do jego serca)

Mavier : Czas na wymazywanie, Isarin!

Isarin : Khh!

Mavier : Nomira cię kochała, czułeś się szczęśliwy, lecz koniec końców zmarła, jest wojna, pogodziłeś się z tym, kasacja!

Isarin : Aaaaaaaaaaa !!!

(Przez ciało wojownika przeszedł błękitno-czerwony błysk błyskawicy)

Katatsu : Ghaaa!

(Isarin zaczął wypluwać krew od kolejnego dźgnięcia kataną)

(*Katatsu : T-Trzeci...Poziom Maviera Aksesa!)

(Panujący dookoła czerwony mrok, końcówki włosów były błękitne, otaczający je biały płomień, włosy czerwono-krwiste, dłuższe, świecące się mroczne czerwone oczy Mocy Sengenchyo Aizushi)

Katatsu : T-To jakiś żart!

Mavier : Mhm!

(Nogi Katatsu zaczęły się trząść)

(*Katatsu : Wspaniały!)

Mavier : Długo byś ze mną nie powalczył, Katatsu...

(Mavier wysłał swojego klona do partnera, wbijając mu czerwony sztylet w serce)

Mavier : W końcu jestem Księciem Łamacz Serc!

(*Katatsu : Przebił barierę...Terina Kargella ?!)

Mavier : A teraz się skup, Yotsura!

Isarin : Khh!

Mavier : Będę wymazywał twoje zbędne wspomnienia, które przeszkadzając ci w sercu, powodują spadek twojej skuteczności, jednak ból zadawany będzie większy, rozumiesz?

Isarin : Przestań!

Mavier : Aytula wiele dla ciebie zrobiła, jednak sam nawet nie wiesz, czy ją kochasz, zbędne, kasacja!

Isarin : Aaaaaaaaaa !!!

Mavier : Brawo, złamałeś serce Tionerze, może nie tak jak ja, lecz jednak, jestem z ciebie dumny.

Isarin : Niech cię szlag!

(Katatsu upadł na kolana)

(*Katatsu : Zmierzenie się z nim, to samobójstwo...)

(Poziom 1)


Hirashi : Aktywowała drugi poziom mocy...Bądź czujny!

Terry : Tss! Do kogo ty mówisz?

Hirashi : Hmm?

(Seila miała na sobie diamentowo-błękitną zbroję Akses, leciała z ostrzem w ręku na Terrego)

Terry : No tak, jak kobiety to ja...

(Terry zablokował atak miecza, swym własnym)

Ulsey : Kha!

(Ulsey strzelał błękitnymi piorunami)

Hirashi : Mhm!

(Hirashi zrobił wymach mieczem, tworząc zieloną tarczę Kyosuke, która chroniła go przed piorunami)

(*Terry : Zmusząją nas do użycia większej ilości energii, jednak naprawdę musimy ją szanować)

Terry : Wybacz, ale dla mnie, jesteś wojowniczką niższej rangi.

(Seila spojrzała w pomarańczowe oczy Funsui Shumokugan Terrego, który tym kontaktem wzrokowym, odebrał jej życie, wchłaniając jej duszę i umiejętności)

Ulsey : Seila!

(Ciało wojowniczki spadło na ziemię, dezaktywując automatycznie wszystkie tryby magii)

(Terry : Nie mam czasu na pierdoły! Muszę porozmawiać z Davirem Haniro, im szybciej skończy się ta Gra Rantaro, tym bardziej będzie to możliwe, jeśli pieczęć tego czteroramiennego koła osłabnie, z pomocą moich oczu będę mógł przejść przez czarny płomień)

Kijito : Niesamowity!

Tsugura : Mhm...!

Terry : Czy mogę dołączyć do bitwy, skoro twoja partnerka nie żyje?

Ulsey : Mhm...

Terry : Słucham?

Ulsey : Właściwie, to nie...

Hirashi : Hmm?

Ulsey : Komnata i jej przestrzeń podzielona jest na pewne sfery, których nie wolno przekraczać, pieczęcie Davira i Kayda, a do zasad Komnaty pieczętowani jesteście od razu, na starcie...

Terry : Więc jeśli Hirashi zginie, to walczyć z tobą będzie Tsugura?

Ulsey : Zgadza się, wy jesteście z Kijito to lewej, my po prawej stronie, w przypadku śmierci tej dwójki, udostępnione zostanie dla ciebie przejście do mnie

*Notka*
Konstrukcja Poziomów i barier Komnaty Złotego Miecza (Poziom Pierwszy) Reszta wygląda podobnie. - http://pokazywarka.pl/giijqp/

Terry : Hirashi, pospiesz się i rozwal go!

Ulsey : Heh!

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Terry błyskawicznie pokonał swoją przeciwniczkę, oszczędzając energię na kolejne pojedynki, Hirashi jednak ma widoczny problem z przeciwnikiem, czy sobie poradzi?

Przeczytaj!

Następny Chapter 1257 – „Hirashi Kyosuke vs Ulsey Akses”

Komentarze