6670 WŚ - Chapter 1243

Chapter 1243 – „Kopę Lat, Ashtor!”

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(Demoniczna dziewczyna teleportowała się przed Hylami, z mrocznymi czerwonymi oczami Ginga Aizuden)

Hylami : Khh!

Leraya : Jeśli naprawdę chcesz straszyć, pomogę ci z przyjemnością.

(Wężowe włosy Lerayi zaczęły wyjadać twarz Bogini Aniołów)

Hylami : Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!

Siquya : Leraya! Odsuń się!

Leraya : Siquya ?!

(Leraya odwraca się za siebie, widzi na wysokiej skale Siquyę, która z podniesioną ręką, Miałą kontrolę nad olbrzymią białą kulą, przesiąkniętą mocą lodu, wokół kuli skrzyżowane złote łańcuchy Klanu Ninja Itrusuke)

Leraya : Mhm!

(Leraya wzbija się w powietrze, wskakując na głowę swego węża, który również uciekał pełzając po ziemi)

Siquya : Zdychaj, Hylami!

(*Hylami : Nic nie widzę...)

(Hylami była wciąż wbita do skały Wężowym Mieczem, jej głowa była opuszczona wraz z włosami, na ziemię ulatywała jedynie krew)

Siquya : Kula Nindagan!!!

(Siquya rzuciła kulę w stronę Hylami)

(*Hylami : Leraya Tengaku...Więc jednak Riconowi się udało, stworzył perfekcyjnego demona, a właściwie diablicę z przeznaczenia Geryumi, znał swój los i rządził tym wymiarem na własny sposób, miał dzieci, które miały dzieci, Aylon jest ojcem Lerayi, Drugi gracz widmo...To wszystko zaczyna się układać, tak jak przewidział Ashtor, Moc Lerayi jako wybranki do zakończenia gry szachowej to przekroczenie naszego wyobrażenia...)

(*Hylami : Ricon robił to, co do niego należało, nie oddał władzy...Nie mieszał się w wyższe idee, dlatego pozwolił Ashtorowi działać w niebiosach i całej wojnie wymiarów. Nie mniej jednak powiedział, że choć jeden demon po nim pozostanie, taki, który będzie go wciąż reprezentował... Niech to, Ashtor, przepraszam!)

(Hylami podnosi lekko swą głowę do góry)

(*Hylami : Leraya jest silniejsza ode mnie, nie dałam rady ich zabić...)

(Kula zbliżała się do Hylami, jednak przed nią pojawił się bardzo wysoki wojownik w czarnym rostrzępionym płaszczu)

Hylami : Ty jesteś...!


(Seiyon wystawił swą długą rękę przed siebie, chwytając kulę Siquyi, ciężkość i długość płaszcza wraz z rękawami, ulatywała w dół)

(*Hylami : Ta szata! To przecież!)

(Bardzo długie czarne włosy, 10 związanych gumkami z tyłu głowy, długi fioletowy szal, owinięty w pasie, na palcu wskazującym czarny, owinięty pieczęciami pierścień z napisem „VWZ” tak samo było z srebrnym naszyjnikiem, który miał na sobie)

Seiyon : Technika Absorbowania!

(Tymczasem)

Osarin : Haaaaaaa !!!

(Ashtor i Osarin spadali z powietrza w dół, nasz ninja oplątał nogami swego wroga, zaś pięśćmi uderzał Boga Niebios)

Ashtor : Ghh!

(Błękitny Smok strzelał piorunami w wojowników, lecz Ultimate Ninyoroi chroniła ich obu przed atakami)

(*Ashtor : Ten jego szósty poziom ninja!)

(Na ziemi stał już lodowy klon Osarina, który przygotowywał etap końcowy)

Osarin : To koniec!

(Oboje huknęli w ziemię, tworząc olbrzymią dziurę, klon Osarina od razu zaczął zamrażać dziurę)

Ashtor : Co do ?!

Saruya : Tak kończy się twoja chwała, Ashtorze!

Ashtor : Przecież ty również!

Osarin : Mylisz się!

(Saruya wydłuża druty Haniro z pod paznokci, przyczepiając je do ciała Osarina, wyciągnęła z niego duszę i przeniosła do klona)

Ashtor : Nie wierzę!

Saruya : To koniec!

(*Ashtor : Księżna Dusz...Zgrała się ze swoim chłopakiem, Osarin jest potężny i wciąż się rozwija, on chroni Księżnej, najcenniejszego klucza naszego wymiaru, dopóki nie zginie, Saruya nie musi walczyć, lecz mimo wszystko, może mu pomóc swoimi umiejętnościami, co to ma być? Osarin stał się taką bestią...?!)

(Cała dziura została zamrożona)

Osarin : Zaraz go dobiję!

(Osarin wyzwala moc ze swojego oka Aizunin, tworząc na lodowej dziurze symbol mocy ocznej w postaci sztyletu „Z”)

(*Ashtor : Hmm? Co to ma być? Dlaczego tytuł Bogini Aniołów przejął Seiyon Echira?)

(Z Lodowej dziury z ogromną siłą wyleciał Ashtor, unosząc się w powietrzu, ciężko oddychał)

Ashtor : Co tam się dzieje do cholery?

(Nagle Ashtor został objęty długą brązową ręką, twarde mocne ciało, czerwony krótki irokez, fioletowy długi płaszcz od pasa, wojownik zawisnął na Bogu Niebios, paląc papierosa)

Sordin : Kopę lat, Ashtor!

(Wypowiedziane mrocznym, grubym, przerażającym głosem, sparaliżował wszystkich obecnych)

Osarin : Mhm!

(*Saruya : Ta energia! Jest nienormalna!)


(Na szyi miał nałożony srebrny naszyjnik z napisami “VWZ” to samo z pierścieniem na palcu wskazującym)

Ashtor : Wiedziałem, że ukrywanie twojego istnienia to był najważniejszy cel mojego ojca, na który po rozmowie z Tetsu się zgodziłem, nie mniej jednak nie rozumiem, czego tu szukasz.

Sordin : Znasz Hierarchię Elity Nijigen, bez powodu bym nie przyszedł aż z Królestwa Aniołów Śmierci, To męczące, przechodzić przez Zaświaty

Ashtor : Sentira...

Sordin : Ma rację, Nie upilnowaliście ostatniego Assassina Kedrona, Ksarogo Tengaku, który z pełnymi informacjami o Grze Rantaro, przeniósł je do Elit Saisho. Kedron z pewnością również uzyska uznanie po grze szachowej, w końcu był wybrańcem Segakiego Kyosuke.

Ashtor : Khh!

Sordin : Ześlą potężnego wojownika, a moje zadanie jest proste, chronić tytułu Księcia Księżyca

Ashtor : Jeżeli ty jesteś Virgonem, to kim u licha jest Sherin i Rantaro?

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Chwila, co się dzieje? Sherin i Rantaro nie są jednak Virgonami? O co tu chodzi?
Sordin Akses wyszedł w końcu z ukrycia, plany ostateczne najwyższych elit niedługo zostaną ujawnione. A co czeka nas dalej?

Przeczytaj!

Następny Chapter 1244 – „Ciebie Już To Nie Dotyczy”

Komentarze