6670 WŚ - Chapter 1260
Chapter 1260 – „Władca Siedmiu Ostrzy”
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Delten : Osłabłeś nagle?
(Kijito nie mógł trafić pięściami w swego wroga, który bez
problemu unikał ciosów)
Delten : Heh!
(Delten huknął w brzuch wroga z pięści)
Kijito : Bhah!
Delten : Na tym kończy się twoje szczęście.
Terry : Mhm!
(Delten huknął z łokcia w w tył głowy swego wroga)
Kijito : Aaaaaaaaa !!!
Delten : Jestem Księciem Mocy Piór, dalece ci od pokonania
mnie.
Kijito : Khh!
(Delten chwycił Kijito za kark)
Hirashi : Kijito !!!
Delten : Żegnaj!
(W dłoni Deltena pojawiło się jego ostrze, którym przebił
brzuch swego wroga)
Kijito : Szlag!
(Kijito leciały łzy po policzkach)
Delten : Gratuluję dotarcia do drugiego poziomu Komnaty
Złotego Miecza.
Kijito : Khh!
Delten : Aizukarasu!
(Delten swoją pieczęcią, zamienił Kijito w proch, który
rozsypiał się wraz z wiatrem)
Delten : Jesteś następny, Terry Kuzzaku!
Hirashi : Kijito...
(Hirashiemu leciały łzy po policzkach)
Hirashi : Terry!
Terry : Wiem, już ja znam sposób twoich technik.
Delten : Hmm?
Terry : Funsui Shumokugan! (Oczy
Wszystkiego)
(Terry wytworzył na ziemi siedem mieczy)
(*Terry : Żeby tylko się udało!)
(*Delten : Czy on...)
(Każdy miecz świecił innym kolorem, niebieski, biały, żółty,
zielony, pomarańczowy, fioletowy)
(*Terry : Wytwórz się do cholery!)
(Trzy miecze były odchylone w lewo, i trzy w prawo, środkowy
nie miał barwy)
Terry : Szlag!
Delten : Wychodź ze strefy bezpiecznej, pokażę ci potęgę
miecza.
(*Terry : W tej galaktyce nie mogę...)
(Środkowy miecz świecił się w błękitnym kolorze, Terry dwa
trzymał w dłoniach, cztery unosiły się nad jego głową, ostatni miał w zębach)
Delten : Hmm?
(*Hirashi : Chwila, on tak na poważnie ?! Chce korzystać z
siedmiu mieczy...?!)
(Terry wyszedł ze strefy bezpiecznej)
(*Delten : Ta chłodna aura, użył bardzo dziwnego trybu, jego
szybkość wzrosła niebywale, jednak to wciąż pierwszy poziom mocy)
Delten : Kpisz sobie ze mnie?
(Terry powoli wzbija się w powietrze, nie odrywając nóg od
ziemi)
Delten : Mhm...
(Terry przekręca głowę w prawą stronę, spoglądając spokojnie
na przeciwnika)
Delten : Khh!
Terry : Dawaj!
Delten : Niech cię!
(Delten przywołuje drugi miecz do ręki, nastepnie leci w
kierunku Terrego)
Delten : Kha !!!
(Terry wypuszcza miecz z zębów, który wytworzył złotą
błyskawicę, kierującą się w stronę Deltena)
Delten : Tss!
(Wojownik odbił atak swoimi mieczami, doszło do starcia na miecze między wojownikami)
Delten : Mhm!
(Terry zaczął używać wszystkich mieczy, które wymieniały się
z powietrza do rąk, siekał swego wroga po ciele)
Delten : Khh!
(*Hirashi : Co za umiejętności... Utrzymanie mieczy w
powietrzu z taką mocą żywiołów w ostrzach...Niebywałe)
Terry : Nie muszę używać wyższego trybu mocy, by cię
pokonać.
(Terry spoglądał na Deltena swymi mrocznymi pomarańczowymi
oczami Shumokugan)
Delten : Szlag!
(Od zderzeń mieczy, zaczęły unosić się pióra nad Terrym)
Terry : Hmm?
(Delten teleportował się od pióra do pióra, próbując trafić
Terrego)
Delten : Co do ?!
(Miecze Terrego krążyły wokół niego, wojownik jedynie łapał
za odpowiednie miecze i bronił się przed atakami)
(*Delten : Refleks? Niesamowity wojownik miecza)
Terry : Czas zakończyć twój żywot.
Delten : Co takiego ?!
Terry : Wojownicy z mojej galaktyki o wiele lepiej panują
nad piórami
Delten : Ghh!
Terry : To koniec!
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Terry wytworzył 7 mieczy, do których wytworzył moc żywiołów,
wojownik jest wstanie panować nad wszystkimi podczas walki, czym zdobył
przewagę nad przeciwnikiem, jak rozwinie się walka Deltena z Terrym Kuzzaku?
Przeczytaj!
Następny Chapter 1261 – „Twoja Największa Słabość”
Komentarze
Prześlij komentarz