6670 WŚ - Chapter 993

Chapter 993 - " Za Wszystkie Grzechy "

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(Imperium Shaxa)

Shax : Hmm ?

Ricon : Coś się stało ?

Shax : Dwóch intruzów jest na mojej planecie

Ricon : Ktoś mógł dostać się przez twoje bariery ?

Shax : Też mnie to dziwi...

(Silny pocisk magii leciał wprost na zamek)

Ricon : Khh

(Ricon wyleciał przed zamek)

Dainer : Walcz, Ricon !!!

Ricon : Dainer i Rodion... Popełniacie Błąd !!!


Dainer : Błąd ?!

(Dainer zaczął płakać)

Ricon : Hmm ?

Dainer : Byliśmy z Rodionem jeszcze młodzi i niedoświadczeni... Na naszych oczach mordowałeś wraz ze swoimi wojownikami naszych wojowników, rodziny, przyjaciół... Obiecaliśmy sobie, że pewnego dnia rozwalimy cię !

(Dainer aktywuje Tryb Nietoperza, czarna aura pokrywa jego ciało, a wyrastające czarne skrzydła obłożone były czarnymi piórami, na każdym piórze było po jednym oku Aizugoromo)

Ricon : Hmm ? Co to za oczy...

Dainer : To prawie nasza doskonałość, jednakże !

(Dainer teleportował się do Ricona uderzajac go z łokcia w brzuch, następnie swoimi skrzydłami chwycił jego żebra, które byly miażdzone)

Ricon : Niech cię !!!

Rodion : Hmm ?

(*Shax : Rodion jedynie się przygląda, powinienem walczyć ?)


(Ciało demona staje się czarne, jego oczy i usta są czerwone, jak i jego paznokcie, które wydzielają płomienie, na jego ramionach pojawiają się złote symbole pieczętujące, z tyłu wyrastają mu długie i silne skrzydła, a rogi jedynie się powiększają)

Dainer : Khh

Ricon : Skoro tak bardzo chcecie zginąć !!!

Rodion : Hmm ?

(*Dainer : Co on tworzy ?)

(Kolory planety zmieniały się na szary)

(*Rodion : Iluzja klanu Larudan? Niemożliwe...)

(*Dainer : Jednak mogę to powstrzymać)

(Dainer przywraca kolory do normy)

(*Ricon : Niemożliwe !!! Moja iluzja połączona jest z pieczęciami, dlaczego on ?! Hmm...)

(Ricon przygląda się oczom Dainera, które wydzielają czerwone płomienie magii, wokół nich strzelają pioruny)

(*Rodion : Odblokował to pod wplywem emocji? Nienawiści...)

Dainer : Perfect Aizugoromo !!!

Ricon : Khh

(Ricon został wypchnięty w tył siłą wiatru Dainera, ciało demona wbiło się plecami w mury swego zamku)

Ricon : Khh

Dainer : Rozwalę cię za naszych bliskich, za wszystkie grzechy jakie popełniłeś !!!

Ricon : Nieźle...

Rodion : Hmm ?

Ricon : Naprawdę nieźle, jednak nie masz ze mną szans mimo wszystko, Dainer...

Dainer : Że co ?!

Ricon : Rodion, ty jedynie możesz być moim wrogiem !

Rodion : Nie ma potrzeby bym uczestniczył w tej walce, skoro nie potrafisz pokonać mojego brata

Ricon : No dobrze, w takim razie...

Dainer : Hmm ?

Ricon : Walcz !

(Dainer robi wymach swoim iczarnymi skrzydłami wystrzeliwując swoje czarne pióre w Ricona)

Ricon : Kha !

(Ricon tworzy w dłoni czerwoną pieczęć, którą rozrzuca jak sieć, łapiąc pióra neutralizował ich ataki)

Dainer : Tss

Ricon : To wszystko ?

Dainer : Żartujesz sobie ze mnie ?!

Rodion : Dainer...

Dainer : Hmm ?

Rodion : Uspokój się, twoje emocje zaczynają nad tobą niepotrzebnie panować


Dainer : Ech... chyba masz rację

Ricon : Hmm ?

(*Shax : Rodion jest naprawdę opanowany, jednak spoglądając na niego, wyczuwam tą narastającą energię...)

(Rodion spojrzał mrocznie na Shaxa)

(*Shax : Khh... Moje ciało...Nie mogę się ruszyć...)

Rodion : Ricon...

(Wokół Rodiona zaczynały zbierać się chmury, strzelały pioruny a powietrze stawało się coraz chłodniejsze)

Ricon : Mhm...

Rodion : Mam ochotę cię rozwalić, jednak jestem tak miły, że pozwolę to zrobić mojemu bratu...

(Rodion również aktywował moc Perfect Aizugoromo)

(*Ricon : Geniusze Pionków... Niemożliwe...)

Rodion : Dainer, jest twój !

Dainer : Jasne...

(Dainer przywołał ogromnego czarnego nietoperza, jedno oko miał Perfect Aizugoromo, a drugie czerwone nietoperza)

Ricon : Mhm...

Dainer : To co uwielbiam najbardziej, to niszczenie tej złudnej nadziei  mojemu wrogowi, że może ze mną wygrać...

Ricon : Doprawdy ?!

(Ricon teleportował się na grzbiet nietoperza)

Dainer : Hmm ?

Ricon : Kha !!!

(Ricon próbował uderzyć Dainera, lecz ten jedynie ruszał się wolnym tempem na lewo i prawo, a gdy tylko został uderzony, zmieniał się w czarne pióro)

Dainer : Haha haha haha haha !

(*Ricon : Co to ma być do cholery ?! Dlaczego moje pieczęcie nie działają na niego ?! nawet po uderzeniu nie powinien już móc używać tej techniki z piórami)

Dainer : Próbuj dalej, Ricon...

Ricon : Khh

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Następny Chapter 994 - " Wymiar Piekielny "

Komentarze