6670 WŚ - Chapter 922

Chapter 922 - " Podziwiam Cię "

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(*Kedron : Raczej powinienem myśleć inaczej, co zrobić, by wygrać?)

(*Kedron : Właściwie nie mam pojęcia... nie wiem co robić...)

(Przeszłość – Rok 6630 – Wymiar Saisho)

Kedron : Woohoo !!! Segaki-senpai! Jesteś niesamowity !

(Segaki Kyosuke - http://pokazywarka.pl/x9o756/ )

Segaki : Hmm ?

Kedron : Jesteś Bogiem Czasu i Galaktyki ! Ostatecznym Bogiem tego wymiaru! Jesteś po prostu niesamowity ! Pokonałeś ich nie ruszając się z miejsca !

Segaki : Ciebie w przyszłości też czeka ważna misja

Kedron : Wiem... jestem szkolony przez najlepszych wojowników tego wymiaru...

Segaki : Więc stąd ta smutna mina ?

Kedron : Chciałbym być nie tylko świetnym taktykiem, by wykorzystywać moje umiejętności Kyosuke, ale również chciałbym być tak potężny jak ty !

Segaki : Masz do tego prawo, Kedron

Kedron : Nigdy nie będę taki dobry jak ty... jesteś idealny !

Segaki : Każdy z nas był kiedyś słaby, lecz im więcej trenujesz, tym lepszy się stajesz, czasami tego nie widzisz i się poddajesz, lecz gdy zobaczysz, że trening przynosi efekty, pracujesz nad sobą jeszcze ciężej, a jeśli masz wyostrzone zmysły, to nawet ze swoich słabości zamienisz na mocne strony

Kedron : Mhm...

Segaki : Nie ma się co martwić, masz w sobie zmysł taktyczny, z pewnością się jeszcze wzmocnisz !

Kedron : Nie jestem co do tego przekonany...

Segaki : Hmm ?

Kedron : Geniusze może i tak potrafią, ale my jesteśmy jedynie pionkami, ruchami Kayda w grze szachowej magów, w której walczy z Davirem

Segaki : Mhm...

Kedron : Podziwiam cię za twoją moc, determinację i mądre słowa, lecz nigdy nie będę mógł stać się takim wojownikiem jak ty

Segaki : Każdy ma jakieś przeznaczenie, może i jesteśmy pionkami w grze szachowej, lecz to my nadajemy ruchy, nikt nami nie steruje, dostajemy proste zadania i od nas zależy, jak je wykorzystamy

Kedron : Mhm...

Segaki : Wracajmy do zamku

(Segami i Kedron zmienili się w dwie gwiazdy, które z prędkością światła znalazły się w zamku Kayda)

(Kayd Haniro -  http://pokazywarka.pl/ib7k1a/ )

Kedron : Hmm ?!

Kayd : O nim właśnie mówiłem

Setyr : Rozumiem

(*Kedron : Co tutaj robi Bóg Życzeń z Wymiaru Nijigen ?!)

Kayd : Kedron, z dniem dzisiejszym zostaniesz mianowany Władcą Assassinów oraz Księciem Taktycznym Saisho

Kedron : Co takiego ?!

Kayd : Twoja misja jest prosta, jako lider, zostaniesz przeniesiony z kilkoma wojownikami do wymiaru Nijigen za pomocą życzenia Setyra, tam stworzysz armię Assassinów, będzie to przykryta nazwa, ponieważ wojownicy Saisho są bardzo potężni, a jeśli wrog dowie się, że przeszliśmy do ich wymiaru, może to pokomplikować kilka spraw

Setyr : Mhm...

Kedron : Dlaczego Setyr pracuje dla nas ?

Kayd : Ja i Davir ustaliliśmy, że Setyr będzie pomagał obu wymiarom

Kedron : R-Rozumiem...

Kayd : Wojowników, którzy z tobą przejdą do wymiaru Nijigen, dobierasz sobie sam, przeniesiesz się za 48h

Kedron : Tak jest !

Kayd : Twoi mistrzowie mocno cię wychwalali, podobno przeszedłeś ich oczekiwania pod względem bitewnym jak i strategicznym

Kedron : Jestem szkolony od lat, Mistrzu !

Kayd : Wiem...

(*Setyr : Segaki Kyosuke... po raz pierwszy go widzę na oczy, jego moc jest zbliżona do Kayda, lub nawet jest minimalnie większa... co to za monstrum ?!)

Kedron : Segaki-senpai! Wybierzesz się ze mną do wymiaru Nijigen, prawda ?

Segaki : Hmm ?

Kayd : To niemożliwe...

Segaki : Chciałbym, lecz muszę niestety odmówić, Kedron...

Kedron : No tak... jesteś Bogiem, ale twoja pełna moc działa tylko tutaj... w tamtym wymiarze, byłbyś o połowę słabszy i nie mógłbyś korzystać z pełni mocy Galaktyki i Czasu... Poza tym nie jesteś wybrańcem, by stać się Bogiem Bogów w tamtym wymiarze

Segaki : Nie martw się, kiedyś z pewnością cię tam odwiedzę !

Kedron : Heh

(*Kayd : Wyślę z nim Huzashiego i Esirę, niech go pilnują i mu pomagają z ukrycia tak, by inni nie wiedzieli o ich przejściu do Nijigen)

(**Kedron : Przeszliśmy do Nijigen, miałem swoją armię, zdobywaliśmy planety i mordowaliśmy na zlecenia, w końcu musiałem się im jakoś ujawnić...)

(Rok 6646 – Wymiar Nijigen)

Ricon : Hmm ?

Kedron : Nazywam się Kedron, pewnie znasz już moją organizację Assassinów

Ricon : Tak, znam...

Kedron : Chciałbym zostać Bogiem Assassinów

Ricon : Co takiego ?

Kedron : Już nie możecie nas lekceważyć, nie jesteśmy byle kim !

Ricon : Skąd ty się w ogóle wziąłeś?

Kedron : Po prostu jestem dobry we wszystkim co robię, a swoich Assassinów szkolę sam

(*Ricon : Słyszałem o jakichś pieczęciach na jego Assassinach, są mu całkowicie oddani i lojalni, a każdy ruch jaki wykonuje, jest idealny...)

Ricon : To prawda, nie mogę was lekceważyć, jednakże by zostać Bogiem, trzeba coś więcej, jeszcze za wcześnie, byś mógł nim zostać, poza tym musiałbyś zyskać akceptację pozostałych Bogów, a co za tym idzie ?

Kedron : Hmm ?

Ricon : Pozostali też muszą cię poznać lub o tobie usłyszeć, jeśli wezmą cię na poważnie, staniesz się Bogiem Assassinów, chociaż przyznam, że twoja organizacja jest godna podziwu, są tobie oddani jak żaden inny wojowników w mojej czy Ashtora organizacji

Kedron : Heh

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Następny Chapter 923 - " Jedyny Zły Ruch "

Komentarze