6670 WŚ - Chapter 973

Chapter 973 -  " Nie Masz Nic Do Stracenia "

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Aylon : Trafił do piekieł niedawno i fakt, bardzo się rządzi jak na kogoś, kto zginął w żałosny sposób, jednak jest w nim coś dziwnego

Detrick : Dziwnego...

Aylon : Może kiedyś zrozumiesz

(Aylon wchodzi do czarnego pokoju i widzi leżącą na ziemi Lerayę, która ciągle płacze)

Leraya : Tato... czego wy ode mnie chcecie ?!

(Aylon siada na krześle przed płaczącą Lerayą)

Leraya : Hmm ?

Aylon : Nie jesteś człowiekiem, ani nawet demonem

Leraya : Więc kim jestem ?

Aylon : Pieprzonym istnieniem, który żyje tylko po to, by zabijać... masz w sobie niesamowitą moc, jesteś wybranką, naznaczonym narzędziem, z którego ja i Tetsu będziemy korzystać, by przejąć władzę nad wszechświatem

Leraya : Mhm...

Aylon : Twoje istnienie nie ma żadnego innego sensu, twoje uczucia i płacz w niczym ci nie pomogą, masz po prostu zabijać, wszystkich, którzy staną ci na drodze, rozumiesz ? Masz być bezwzględną morderczynią

Ricon : Nie płacz...

Aylon : Hmm ?

(Do pokoju wchodzi Ricon)

Ricon : Szkoda czasu na łzy, Leraya

Aylon : Czego chcesz ?

Ricon : Wasze sztuczki są zbyt agresywne

Aylon : Nie będziesz mi dyktował, jak wychowywać własne dziecko

Ricon : Mhm...

Aylon : Wyjdz...

(Ricon wychodzi z pokoju)


Ricon : Mavier ?!

Mavier : Musimy porozmawiać

Ricon : Aż dziwne, że ruszyłeś się ze swojego miejsca

Mavier : Chillout jest dobry, ale czasami trzeba zrobić coś ważnego dla przyszłości

Ricon : Hmm ?

Mavier : Tetsu jest pierwszym umysłem obronnym tego wymiaru, steruje wami wszystkimi, jednak istnieją inne umysły, które mogą się z nim równać, Tetsu ma przewagę, bo był pierwszy

Ricon : Hmm ?

Mavier : Może to moje przeznaczenie, jednak chcę pomagać pozostałym umysłom obronnym, Tetsu nie lubię...

Ricon : Czego chcesz więc ode mnie ?

Mavier : Znasz swoją rolę, wiesz doskonale, że kiedyś nadejdzie dzień, w którym przegrasz

Ricon : Mhm...

Mavier : Całe życie kierujesz się bez emocji, lub nie chcesz ich odczuwać, jednak boli cię to, co robi twój wnuk z Lerayą

Ricon : Mhm...

Mavier : Skoro i tak znasz swoje przeznaczenie, wprowadz klimat do swojego życia, okaż tej dziewczynie jakieś emocje, może będzie miało to jakiś przełom w przyszłości

Ricon : Sam nie wiem...

Mavier : Posłuchaj głosu serca, a nie rozumu i narzuconego przeznaczenia, w końcu nie masz nic do stracenia

(Mavier z uśmiechem na twarzy odwraca się i odchodzi)

Ricon : Hmm ?

(Kilka godzin później)

Ricon : Leraya, w porządku ?

(Leraya leżala na ziemi cała zapłakana, ciągle się trzęsła ze strachu)

Ricon : Leraya

Leraya : Hmm ?

Ricon : Nie sluchaj Aylona i Yareli

Leraya : Co takiego ?

Ricon : Nie jesteś maszyną do zabijania, a raczej wojowniczką, która może zabijać wszystkich, nawet tych, którzy teraz wyrządzają ci krzywdę

Leraya : Mhm...

Ricon : Nie musisz być dokładnie taka, jak oni chcą, możesz robić co chcesz, wiesz co zrobić, by już nic nie bolało ?

Leraya : Co

Ricon : Udawaj, że ich słuchasz i rób o co cię proszą, a jednocześnie myśl sobie, że kiedyś się na nich zemścisz, ponieważ jesteś lepsza niż oni

Leraya : Hmm ?

Ricon : Aylon to wszystko tobie robi, bo masz w sobie niesamowitą moc, ale gdy ją wyzwolisz, powinnaś sama z niej korzystać, dlatego udawaj cały czas, że słuchasz ich rozkazów, wtedy nie będzie płaczu, zbudujesz mocniejszy charakter, mam tu coś nawet dla ciebie

Leraya : Miś ?

Ricon : Możesz ze mną w spokoju porozmawiać, będę z tobą przez najbliższe 4 godziny

Leraya : Mhm...

Ricon : Tylko nie możesz nikomu powiedzieć tego, o czym ci mówiłem, dobrze ?

Leraya : Wtedy wszystko będzie dobrze ?

Ricon : Tak, zobaczysz, że sama zrobisz ogromne postępy

Leraya : Był u mnie wczoraj Mavier

Ricon : Mavier ?

Leraya : Powiedział, że co jakiś czas będzie przychodził, by ze mną porozmawiać i potrenować

Ricon : Mhm...

Leraya : Jednak stwierdził pewną rzecz

Ricon : Pewną rzecz ?

Leraya : Wcale nie jesteś taki zły, masz jednak miękkie serce

Ricon : Co takiego ?!

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Następny Chapter 974 - " Komplikacja "

Komentarze