6670 WŚ - Chapter 176

Chapter 176 - " Kontynuowana Walka z Higurą "

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Werux : Zrobił się zbyt pewny siebie nie uważacie ?

Delira : Taa...

Higura : Gińcie !

(Z pod kawałków ziemi wychodzi ogromna chmara lodowców)

Treydin : Hmm ?

Gemina : Zimne powietrze ?

(*Werux : Kontroluje żywioły ? nie jest dobrze..)

Higura : To co chcę wam pokazać, niedługo się zacznie..

Orogin : Raczej nie będziemy skłonni skorzystać !

Higura : Hmm ?

(Wojownicy lecą w kierunku wroga, który wymachuje rękoma i atakuje naszych bohaterów korzeniami, lodowcami, piorunami i czym tylko się da, wojownicy omijają bez problemu wszystkie ataki)

Higura : To tylko kwestia czasu !

Werux : Hmm ?

(Z czarnej dziury znajdującej się pod ziemią wychodzi potężna chmara wystrzałów wulkanu, naszych bohaterów ratuje tylko to, że w ostatniej chwili stanęli na kawałku ziemi unoszącego się w powietrzu)

Treydin : Ta ziemia nie przepuszcza ataku ?

Delira : wygląda na to, że te potężne eksplozje wulkanu działają tylko poza kawałkami ziemi na których stoimy

Higura : Kha !

Werux : Uważaj Gemina !

(Z wysepki na której stoi Gemina wychodzi ogromny lodowiec, który prawie przebił dziewczynę na wylot, na szczęście Gemina zdążyła zaabsorbować technikę, gdyż ona również używa mocy lodowej)

Gemina : Było blisko..

Higura : Kha !

(Higura wybija się z wysepki lecąc na Orogina, który szybko swoimi umiejętnościami stworzył barierę z korzeni)

Orogin : Nie przebijesz się !

(Kolejny wystrzał wulkanu nie rani Higury, nasi wojownicy stoją na kawałkach ziemi)

Higura : Jesteś mój !

(Ręka Higury zmienia się w lodowy szpic i przebija się przez korzenie)

Orogin : Cholera !

Higura : Żywioł Ognia !

(Delira odbiła atak Higury swoimi pomarańczowymi skrzydłami, który był skierowany na jej przyjaciela)

Higura : Nie wtrącaj się !

(Higura zanikał niczym wiatr i pojawił się na wysepce, na której stał Treydin, rozpoczął z nim walkę wręcz)

Treydin : Silne ciosy !

Higura : Będą jeszcze mocniejsze !

Treydin : Hmm ?

(Lewa Ręka Higury zmienia się w skałę zaś druga w ogień)

Treydin : Cholera !

(Treydin aktywował w ostatniej chwili na swoje ręce magię ochronną i tylko broni się przed ciosami wroga)

Werux : Strzał Pioruna !

(Higura tylko spojrzał na atak i swoimi czerwonymi oczyma wchłonął atak)

Werux : Ten gość używa wszystkich żywiołów i całej magii...

Gemina : Jak z nim walczyć ?!

Orogin : Przebicie Ciała !

(Z pod wysepki wychodzą twarde korzenie, które miały przebić ciało Higure, lecz ten, aktywował czerwoną aurę z czarnym konturem wokół swojego ciała, przez co atak po prostu się rozkruszył)

Orogin : Co jest ?

Gemina : Kha !

(Gemina przywaliła Higurze z pięści w brzuch)

Higura : Khhh

Werux : Ha !

(Następnie Werux uderzył mu z nogi w twarz odbijając go w tył)

(Rany i widoczna krew Higury zaczęła zanikać)

(*Treydin : On używa tylko swojej magii Dichyo, lecz ma bardzo zaawansowany poziom żywiołów... jest bardzo silny, nie pozostawia nam wyboru)

(Treydin i Werux spojrzeli się na siebie)

Werux : Chcesz zrobić to, o czym mówiłeś ?

Treydin : Jeszcze nie, na razie skup się na walce

Werux : Zgoda

Orogin : Jego nie da się trafić ! On panuje nad wszystkimi żywiołami !

Higura : Zamilcz !

Orogin : Hmm ?

(Higura wystawia rękę przed siebie i wybił Orogina lecącego na niego daleko w tył za pomocą siły wiatru)

Orogin : Cholera..

(Ciało Higury powiększa się do rozmiarów olbrzyma)

Werux : Co się dzieje do cholery ?!

Treydin : Zmienił się z człowieka w giganta ?!

Delira : Jest przeogromny !

(Higura unosił się w powietrzu, nogami prawie dosięgał czarnej dziury , zaś jego głowa była ledwo poniżej chmur)

Orogin : Co to ma znaczyć ?!

(Wszyscy poza Weruxem i Treydinem zaczęli się lekko trząść ze strachu)

(*Delira : Co to ma znaczyć ?)

(Z palców u rąk, Higura strzela w wojowników korzeniami ziemnymi, próbując ich oplatać)

Orogin : Moja technika jest za słaba !

Werux : Rozmiary jego umiejętności są ogromne jak on sam !

Treydin : Bariera Ochronna !

Gemina : Hmm ?

Werux : Użyjcie przywoływań !

Treydin : Jasna sprawa !

Werux : Ten no Kemono o Shokan !!! (Przywołanie Niebiańskiej Bestii)

Treydin : Ten no Kemono o Shokan !!! (Przywołanie Niebiańskiej Bestii)

Delira : Ten no Kemono o Shokan !!! (Przywołanie Niebiańskiej Bestii)

Gemina : Ten no Kemono o Shokan !!! (Przywołanie Niebiańskiej Bestii)

Orogin : Ten no Kemono o Shokan !!! (Przywołanie Niebiańskiej Bestii)

Higura : Hmm ?

(Na skalnych kawałkach przywołany został pomarańczowy Fenix, oraz Smok, Wilk, Pies oraz Lodowy Potwór)

Higura : Nieźle...

Treydin : Werux ! Teraz !

Werux : Złączenie przywoływań !

(Weruz połączył wszystkie pięć przywoływań, powstał ogromny potwór z wieloma skrzydłami, potwór miał pięć głów, wszyscy stanęli po jednej z głów)

Werux : Co teraz? Rozmiary Higury są olbrzymie a jego moc jest naprawdę niesamowita..

Delira : On rządzi tym miejscem, sam nazwał je przecież własną przestrzenią..

Orogin : Posiada pięć żywiołów i dodatkowe moce a jego obrona jest na wysokim poziomie.. to jakiś Bóg a nie wojownik..

Treydin : Trzeba zastosować technikę, którą Ashtor chciał, byśmy pokonali Higurę

Werux : Hmm ?

Treydin : Nie znam szczegółów, lecz Werux je zna

Werux : Owszem

Gemina : Co mamy robić ?

Werux : Zapieczętujemy go raz na zawsze...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 177 - " Pieczęć Ashtora "

Komentarze