6670 WŚ - Chapter 175

Chapter 175 - " Zgranie Piątki Wojowników "

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Werux : Shi no Faiyāshotto-Shin !!!

(Werux strzela wielkim ognistym złotym atakiem w Higurę, który wybucha.. cała ziemia się zatrzęsła a niebo jeszcze bardziej ściemniało)

Higura : Yhm..

Orogin : Ziemia !

Treydin : Błyskawice !

Werux : Magia !

Gemina : Woda !

Delira : Siła !

Higura : Co wy tam znów kombinujecie ?!

(Wojownicy stoją obok siebie i stykają się palcami u rąk)

Higura : Yhm..

Werux : Technika Unieruchomienia !

Higura : Nie mogę się ruszyć ?!

Hatsu : Pieczęć Bogów ! Zapieczętowanie Mocy !

Higura : Tracę moc ! Niech was szlag...

Delira : Teraz !

Higura : Nie wybaczę wam !!!

(Z podziemi w górę pchną się olbrzymie lodowce, jest ich cała masa)

Treydin : Dawaj !

Werux : Wchłonięcie Technik Wroga !!!

(Lodowce zanikają, aura ochronna Higury zanika)

Higura : Nie rozumiem.. o co chodzi ?!

Werux : Pozostał ostatni krok !

Orogin : Jestem gotowy !

Werux : Teraz !

(Higura stał w miejscu, cala piątka obok stała obok siebie z uformowaną pieczęcią, Higura oraz miejsce w którym stał zaczęło wybuchać 30 razy, z każdym razem wybuch byś coraz silniejszy i szerszy)

Delira : Mamy go !

Orogin : Nie mógł tego absorbować, wybuchy były zbyt szybkie a moc miał zablokowaną

Werux : Mhm...

Treydin : Zabiliśmy go ?

(Nagle planeta kruszy się w kilka milionów kawałków, w którym wszystko unosi się w powietrzu, mam na myśli różne ogromne skały ziemi z placówkami, które nie są zbyt duże, ziemia jakby rozdzielona na wiele tysięcy kawałków a pod ziemią jest po prostu przepaść, widać tylko czarną otchłań, niebo jak i otoczenie jest pomarańczowo-czerwono mroczne, wojownicy przeskakują z kawałków ziemi unoszących się w powietrzu z jednego na drugi i tak cały czas)

Werux : Zmiana otoczenia ?

Treydin : Wygląda jak jakieś piekło..

Orogin : ziemia unosi się w powietrzu, pod nami nic nie ma a możemy skakać tylko po rozdzielonej małej ziemi na ponad 1000 kawałków ? o co tu chodzi ?

Delira : Ciekawe co by się stało, gdybyśmy wpadli w tą czarną dziurę pod nami

Orogin : Na tamtym kawałku ziemi wciąż są nasze korzenia..

(Korzenia znikają, shuriken spada w otchłań, na kawałku ziemi unoszącym się w powietrzu przewraca się Higura cały zakrwawiony)

Werux : Hmm ?

Higura : Witam w prawdziwym piekle wojownicy..

Orogin : O co tu chodzi ?!

Treydin : Przeniósł tylko nas do tego miejsca..

Delira : Nie ma żadnych cywilów

Gemina : Tylko nasza szóstka się tu znajduje, on przeniósł nas do innego wymiaru

Werux : Niezła sztuczka...

Higura : Za chwilę poznacie mój gniew !

Gemina : Czyżby ?

Higura : Jesteście na mojej powierzchni..

Treydin : Możesz coś z tym zrobić, Orogin ?

Orogin : Moja moc jest blokowana przez Higurę

Treydin : Niech to...

Delira : To miejsce przyprawia mnie o dreszcze.. poza małymi kawałkami ziemi które mają chyba po 100 metrów niczego tu nie ma.. chmury, niebo, pod nami czarna otchłań i te kawałki ziemi

Gemina : Cuchnące mroczne, pomarańczowe powietrze jak i kolor tego miejsca..

(Higura z dala od wojowników na innym kawałku ziemi stoi bez koszulki bez żadnych ran, wygląda groźnie i potężnie)

Werux : Jego oczy go regenerują, jego rany zniknęły

Treydin : Będzie próbował z nami walczyć na pełnym poziomie mocy

Orogin : Przygotujcie się nawet na najgorsze !

Gemina : Zgoda !

Werux : Wszyscy musimy dać z siebie wszystko !

Higura : Zobaczymy na jak długo starczy wam sił wojownicy

Orogin : Hmm ?

Higura : Kha !

(Higura wymachuje ręką)

Werux : Uważajcie !

(Werux tworzy barierę ochronną za swoimi jak i swych przyjaciół plecami)

Delira : Wow !

Treydin : Chyba się mocno zdenerwował

Higura : Dopiero zobaczycie na co mnie stać..

Gemina : Jesteśmy nazywani piątką niesamowitych magików.. za chwilę dowiesz się dlaczego

Higura : Wiara we własne umiejętności jest pomocna.. ale w waszym przypadku niestety zbędna..

Delira : Hmm ?

Higura : Dlatego, że..

Treydin : Tsss

Higura : Jestem Silniejszy !!!

(Z pleców Higura wychodzi osiem ogonów z różnymi kolorami - czerwony, niebieski, ciemnoniebieski, żółty, biały, czarny, fioletowy, złoty)

Werux : Co jest do cholery ?

(Z czoła wychodzą mu dwa rogi koloru srebrnego a mięśnie powiększają i naprężają się)

Higura : Nie pokonacie mnie...

(Oczy Higury nie mają źrenic, są całe w kolorze czerwonym)

Higura : Nie rozumiecie swojej pozycji mocy ?

Werux : Przeszedł w najsilniejszy swój tryb mocy ?

Treydin : Nie wygląda zbyt przyjaźnie..

Delira : Yhm.. jego moc znacząco wzrosła

Orogin : Nie patrzcie na jego siłę ! On wciąż jest do pokonania !

Higura : Nie wydaje mi się.. zaraz wam to udowodnię !

Gemina : Jak sobie życzysz...

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 176 - " Kontynuowana Walka z Higurą "

Komentarze