6670 WŚ - Chapter 497
Chapter 497 - " Dzięki, Ashtor! "
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Aytula : Sarung, weź Isarina do pokoju, gdzie można przyzwać Ashtora, a ja zajmę się kolejnymi osądami dusz
Sarung : Dobrze
(Isarin idzie za Sarungiem)
(*Isarin : Ten typ, gdyby wyszedł do świata żywych, mógłby być kimś naprawdę potężnym, wyczuwam od niego naprawdę niesamowitą energię, jest tajemniczy, nieznany wszech światu, w dodatku to Władca Zaświatów... interesujące)
(*Isarin : Sarung, Xekira i wielu innych bardzo potężnych osób przebywa w zaświatach, Aytula nie wysyła ich ani do piekieł ani do niebios... czyżby sama chciała w przyszłości podbić wszechświat i zbiera armię ?)
Sarung : To tutaj
Isarin : Znam to miejsce...
Sarung : Za chwilę pojawi się Bóg Niebios
Isarin : Możesz odejść
Sarung : Isarinie Yotsura...
Isarin : Hmm ?
Sarung : Nomira prosiła, aby cię pozdrowić
Isarin : Co takiego ?!
Sarung : Po waszej przegranej na Qurell trafiła tutaj i została odesłana do niebios, prosiła jednak, aby cię pozdrowić, gdybyś nie mógł trafić do niej do niebios
Isarin : Mhm...
(Sarung z uśmiechem na twarzy opuszcza pokój)
Isarin : Drań...
(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=XNvZbx3MYv4 )
(Po chwili pojawia się hologram Ashtora)
Ashtor : Isarin...
Isarin : Haha haha haha
Ashtor : Hmm ?
Isarin : Jaki niepewny, zastanawiasz się teraz pewnie, czy przyszedłem zdać raport misji, którą mi zleciłeś, czy też może wyśmiać cię, bo stałem się głodny krwi demonów
Ashtor : Doskonale wiem, że w piekle mają znakomite metody, aby z kogoś zrobić demona, wiem również, że psychicznie również potrafią zmienić, jednakże co do jednego byłem pewien na 100%
Isarin : Hmm ?
Ashtor : Twoja chęć zabicia Ashiro nie zmieniła się
Isarin : Owszem, to się nigdy nie zmieni
Ashtor : W takim razie, po co przybyłeś ?
Isarin : Piekłem kierują aktualnie Demony Śmierci po uwolnieniu Higury, to oni zmieniają ludzi w demony, przetaczają krew, moją krew się pozbyli i wszczepili mi krew Ricona co sprawiło, że stałem się gniewnym demonem
(*Ashtor : Składa mi raport ?)
Isarin : Za Zarhado, w chwili obecnej torturuje Herdina i Katatsu, ale zmianę w demony dokonuje Akim, to on ma uprawnienia do tego, psychicznie również ludzi zmienia Akim, robił to wraz z Detrickiem, no ale on już nie żyje
Ashtor : Mhm...
Isarin : Piekło składa się z czterech części, areny walk, tortur, miejsc wypoczynkowych i treningowych
Ashtor : Mhm...
Isarin : A tak, to są tam po prostu nudzące się demony, nic szczególnego, nie robią żadnych analitycznych planów, po prostu się nudzą albo zajmują głupotami
Ashtor : Rozumiem
Isarin : Głównie skupiali się na mnie, zemściłem się na Minero, który jest torturowany, byłem wstanie również pokonać Detricka i zająć jego miejsce, posiada on pewną księgę, którą zabrałem, jednakże nie mogę jej otworzyć, bo jest zapieczętowana
Ashtor : Jestem hologramem, nie otworzę ci tej księgi
Isarin : Tss
Ashtor : Dobrze się spisałeś, wykonując to zadanie
Isarin : Hmm ?
Ashtor : Możesz teraz odszukać Indeya i zabijać wraz z nim resztę demonów
Isarin : Chyba ci się coś pomyliło
Ashtor : Co proszę ?
Isarin : Złożyłem raport, bo mnie o to prosiłeś a demony nie dali mi żadnego zakazu, jednakże to wszystko, co miałem ci do powiedzenia, nigdy dla ciebie nie pracowałem i nie mam zamiaru, poprosiłeś mnie o raport, zrobiłem to
Ashtor : Khh
Isarin : Potraktuj to również jako formę podziękowania, ponieważ to dzięki tobie trafiłem do piekieł, stałem się silniejszy, zemściłem się na Minero i zostałem Bogiem Śmierci !!!
Ashtor : Więc to tak...
Isarin : Ale teraz wrócę i będę robił wszystko po swojemu, zabiję każdego, kto stanie mi na drodze, Indeya również się pozbędę w swoim czasie
Ashtor : Mhm...
Isarin : Dzięki, Ashtor !
Ashtor : Khh
Isarin : To wszystko dzięki tobie, więc złożyłem ci raport, a za chwilę wrócę do świata żywych i będę siał spustoszenie
Ashtor : Dlaczego nie wrócisz do Indeya i nie pomożesz mu ?
Isarin : Hmm ?
Ashtor : Byłeś następcą Treydina, wszyscy w ciebie wierzyli !
Isarin : Uważam, że byłbym wstanie dogadać się z Blendim...
Ashtor : A co ma do tego Blendi ?!
Isarin : Kiedy zrezygnował ze słuchania ciebie, dołączył do Ricona i demonów, dzięki temu stał się silniejszy, ja również tak uczynię, w końcu oficjalnie stałem się demonem
Ashtor : Ty łajdaku !
Isarin : Więc będę mordował tych dobrych, ponieważ kiedy sam taki byłem, moja moc była zbyt niska, aby cokolwiek uczynić, teraz mogę wszystko !
Ashtor : Pożałujesz tego w swoim czasie !
Isarin : Naprawdę ? a co mi zrobisz ? wyślesz do piekieł ? haha haha haha haha
Ashtor : Khh
Isarin : Przyjmą mnie tam jak bohatera, jak Boga !!!
Ashtor : Twój ojciec by tego nie pochwalił...
Isarin : Ojciec ? co ma do tego mój ojciec ?! dlaczego nie powiedziałeś mi, że on żyje skoro wiedziałeś o tym ?!
Ashtor : Mhm...
Isarin : Tylko manipulujesz innymi dla swych własnych celów, a sam grzejesz dupę w Niebiosach ! nie dziwie się Blendiemu, że cię zdradził, pójdę w jego ślady... nie pojmuje jedynie, jak Indey mógł słuchać twoich rozkazów...
Ashtor : Twój ojciec żyje a nie mówiłem ci tego, bo sam mnie o to prosił
Isarin : Głupie paplanie... nie wierzę ci !
Ashtor : Mhm...
Isarin : Możesz czuć się zaszczycony czy jak tam chcesz, dzięki tobie, powstał nowy potwór, którym to ja jestem jako Nowy Bóg Śmierci !!!
Ashtor : Khh
Isarin : Bywaj, Ashtor !
(Isarin odchodzi)
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 498 - " Indey & Isarin - Spotkanie "
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Aytula : Sarung, weź Isarina do pokoju, gdzie można przyzwać Ashtora, a ja zajmę się kolejnymi osądami dusz
Sarung : Dobrze
(Isarin idzie za Sarungiem)
(*Isarin : Ten typ, gdyby wyszedł do świata żywych, mógłby być kimś naprawdę potężnym, wyczuwam od niego naprawdę niesamowitą energię, jest tajemniczy, nieznany wszech światu, w dodatku to Władca Zaświatów... interesujące)
(*Isarin : Sarung, Xekira i wielu innych bardzo potężnych osób przebywa w zaświatach, Aytula nie wysyła ich ani do piekieł ani do niebios... czyżby sama chciała w przyszłości podbić wszechświat i zbiera armię ?)
Sarung : To tutaj
Isarin : Znam to miejsce...
Sarung : Za chwilę pojawi się Bóg Niebios
Isarin : Możesz odejść
Sarung : Isarinie Yotsura...
Isarin : Hmm ?
Sarung : Nomira prosiła, aby cię pozdrowić
Isarin : Co takiego ?!
Sarung : Po waszej przegranej na Qurell trafiła tutaj i została odesłana do niebios, prosiła jednak, aby cię pozdrowić, gdybyś nie mógł trafić do niej do niebios
Isarin : Mhm...
(Sarung z uśmiechem na twarzy opuszcza pokój)
Isarin : Drań...
(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=XNvZbx3MYv4 )
(Po chwili pojawia się hologram Ashtora)
Ashtor : Isarin...
Isarin : Haha haha haha
Ashtor : Hmm ?
Isarin : Jaki niepewny, zastanawiasz się teraz pewnie, czy przyszedłem zdać raport misji, którą mi zleciłeś, czy też może wyśmiać cię, bo stałem się głodny krwi demonów
Ashtor : Doskonale wiem, że w piekle mają znakomite metody, aby z kogoś zrobić demona, wiem również, że psychicznie również potrafią zmienić, jednakże co do jednego byłem pewien na 100%
Isarin : Hmm ?
Ashtor : Twoja chęć zabicia Ashiro nie zmieniła się
Isarin : Owszem, to się nigdy nie zmieni
Ashtor : W takim razie, po co przybyłeś ?
Isarin : Piekłem kierują aktualnie Demony Śmierci po uwolnieniu Higury, to oni zmieniają ludzi w demony, przetaczają krew, moją krew się pozbyli i wszczepili mi krew Ricona co sprawiło, że stałem się gniewnym demonem
(*Ashtor : Składa mi raport ?)
Isarin : Za Zarhado, w chwili obecnej torturuje Herdina i Katatsu, ale zmianę w demony dokonuje Akim, to on ma uprawnienia do tego, psychicznie również ludzi zmienia Akim, robił to wraz z Detrickiem, no ale on już nie żyje
Ashtor : Mhm...
Isarin : Piekło składa się z czterech części, areny walk, tortur, miejsc wypoczynkowych i treningowych
Ashtor : Mhm...
Isarin : A tak, to są tam po prostu nudzące się demony, nic szczególnego, nie robią żadnych analitycznych planów, po prostu się nudzą albo zajmują głupotami
Ashtor : Rozumiem
Isarin : Głównie skupiali się na mnie, zemściłem się na Minero, który jest torturowany, byłem wstanie również pokonać Detricka i zająć jego miejsce, posiada on pewną księgę, którą zabrałem, jednakże nie mogę jej otworzyć, bo jest zapieczętowana
Ashtor : Jestem hologramem, nie otworzę ci tej księgi
Isarin : Tss
Ashtor : Dobrze się spisałeś, wykonując to zadanie
Isarin : Hmm ?
Ashtor : Możesz teraz odszukać Indeya i zabijać wraz z nim resztę demonów
Isarin : Chyba ci się coś pomyliło
Ashtor : Co proszę ?
Isarin : Złożyłem raport, bo mnie o to prosiłeś a demony nie dali mi żadnego zakazu, jednakże to wszystko, co miałem ci do powiedzenia, nigdy dla ciebie nie pracowałem i nie mam zamiaru, poprosiłeś mnie o raport, zrobiłem to
Ashtor : Khh
Isarin : Potraktuj to również jako formę podziękowania, ponieważ to dzięki tobie trafiłem do piekieł, stałem się silniejszy, zemściłem się na Minero i zostałem Bogiem Śmierci !!!
Ashtor : Więc to tak...
Isarin : Ale teraz wrócę i będę robił wszystko po swojemu, zabiję każdego, kto stanie mi na drodze, Indeya również się pozbędę w swoim czasie
Ashtor : Mhm...
Isarin : Dzięki, Ashtor !
Ashtor : Khh
Isarin : To wszystko dzięki tobie, więc złożyłem ci raport, a za chwilę wrócę do świata żywych i będę siał spustoszenie
Ashtor : Dlaczego nie wrócisz do Indeya i nie pomożesz mu ?
Isarin : Hmm ?
Ashtor : Byłeś następcą Treydina, wszyscy w ciebie wierzyli !
Isarin : Uważam, że byłbym wstanie dogadać się z Blendim...
Ashtor : A co ma do tego Blendi ?!
Isarin : Kiedy zrezygnował ze słuchania ciebie, dołączył do Ricona i demonów, dzięki temu stał się silniejszy, ja również tak uczynię, w końcu oficjalnie stałem się demonem
Ashtor : Ty łajdaku !
Isarin : Więc będę mordował tych dobrych, ponieważ kiedy sam taki byłem, moja moc była zbyt niska, aby cokolwiek uczynić, teraz mogę wszystko !
Ashtor : Pożałujesz tego w swoim czasie !
Isarin : Naprawdę ? a co mi zrobisz ? wyślesz do piekieł ? haha haha haha haha
Ashtor : Khh
Isarin : Przyjmą mnie tam jak bohatera, jak Boga !!!
Ashtor : Twój ojciec by tego nie pochwalił...
Isarin : Ojciec ? co ma do tego mój ojciec ?! dlaczego nie powiedziałeś mi, że on żyje skoro wiedziałeś o tym ?!
Ashtor : Mhm...
Isarin : Tylko manipulujesz innymi dla swych własnych celów, a sam grzejesz dupę w Niebiosach ! nie dziwie się Blendiemu, że cię zdradził, pójdę w jego ślady... nie pojmuje jedynie, jak Indey mógł słuchać twoich rozkazów...
Ashtor : Twój ojciec żyje a nie mówiłem ci tego, bo sam mnie o to prosił
Isarin : Głupie paplanie... nie wierzę ci !
Ashtor : Mhm...
Isarin : Możesz czuć się zaszczycony czy jak tam chcesz, dzięki tobie, powstał nowy potwór, którym to ja jestem jako Nowy Bóg Śmierci !!!
Ashtor : Khh
Isarin : Bywaj, Ashtor !
(Isarin odchodzi)
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 498 - " Indey & Isarin - Spotkanie "
Komentarze
Prześlij komentarz