6670 WŚ - Chapter 482
Chapter 482 - " Przerwany Plan Maviera "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Detrick wzbił się w powietrze, jeden z duszków za jego plecami znikł)
Detrick : Khhh
Misarin : Zresztą...
Detrick : Hmm ?
Misarin : Aaa !!!
(Lewa ręka Misarina zregenerowała się)
Detrick : Co jest ?!
Misarin : Hehe
Detrick : Przeklęte Aizugoromo !!!
Misarin : Heh
Detrick : Ale to nie potrwa długo !
Misarin : Hmm ?
Detrick : Powietrzna Fala !
Misarin : Absorbowanie !
Detrick : Wodna Rutyna !
Misarin : Zamrażanie !
Detrick : Bariera Vichyo !
Misarin : Podziemna Iglica !
Detrick: Ognisty Wulkan !
Misarin : Wodne ciśnienie !
Detrick : Absorbowanie !
Misarin : Strzał Mocy Żywiołów !
Detrick : Co takiego ?!
(Detrick oberwał silną kulą magii)
Detrick : Szlag !!!
Misarin : Kha !
(Misarin co chwile teleportował się na boki i uderzał Detricka z różnych stron bardzo silnymi ciosami)
Detrick : Niech cię !
Misarin : Hmm ?
Detrick : Aaaaaaaaaa !!!
(Detrick zwiększył swoją moc, tym razem ataki Misarina na nic się zdały)
Misarin : Co jest ?
(*Misarin : Czuje się, jakbym uderzał metal, któremu nic się nie dzieje)
Detrick : Teraz moja kolej...
Misarin : Nie sądzę !
(Misarin przebił ciało Detricka swoją pięścią)
Detrick : Khh
Misarin : Hehe
Detrick : To wciąż za mało, by pokonać Boga Śmierci... nie ten poziom chłopcze
Misarin : Hmm ?
(Detrick uderza z pięści w głowę Misarina, który spada w dół)
Misarin : Khh
(Rana Detricka regeneruje się w błyskawicznym tempie)
(*Misarin : Więc on naprawdę opanował Vichyo do poziomu profesjonalnego, on również jest duchem... nie korzysta tylko ze swojego ciała, miesza swoją duszę z tymi zdobytymi)
Detrick : Kha !
(Detrick leci w dół i ze złączonymi rękoma uderza Misarina w bruch)
Misarin : Bhah !
(Misarin huknął w ziemię)
Detrick : Haaa !!! Tadadadadadadadada
(Detrick zaczął strzelać szarymi promieniami mocy w leżącego Misarina)
Detrick : Przepadnij !!!
(Dym powoli się ulatnia)
Detrick : Hmm ?
(Misarina chroniła czerwona bariera)
Detrick : Tss
Misarin : Kha !
(Misarin strzelał czarnymi kolcami, które poprzebijały ciało Boga Śmierci)
Detrick : Już ci przecież mówiłem, że ataki na tym poziomie nie są wstanie mnie zabić
Misarin : Heh...
Detrick : Hmm ?
(Misarin teleportuje się za Detricka)
Detrick : Co jest ?!
(Detrick odwraca się a Misarin uderza go w twarz, następnie łączy wszystkie czarne kolce, które wcześniej przebił ciało Detricka i zatrzymały się w powietrzu, łączy je do swej dłoni tworząc jeden ogromny czarny kolec, który również kieruje w Detricka)
Detrick : Szlag !
(Czarny kolec przebił ciało Detricka i wbił się w ziemie, Bóg Śmierci był przebity przez czarny kolec)
Detrick : Khh
(Drugi duszek za plecami Detricka zniknął)
(*Mavier : Widzisz ? twoja pełna moc jest wstanie rywalizować z Detrickiem a nawet go pokonać, on nie jest tak straszny na jakiego wyglądał, gdy aktywował drugi poziom mocy)
(*Isarin : Mhm...)
(*Mavier : Pokonaj strach przed tym, że twoja dusza może zostać wchłonięta, przestać posługiwać się rozumem i zacznij walczyć z sercem)
(*Isarin : Ale to nie jest takie proste...)
(*Mavier : Wiem o tym)
Detrick : Niech cię szlag...
(Detrick wzbija się w powietrze wychodząc z przebitego kolca, jego rana się regeneruje)
Misarin : Tą regeneracją straciłeś sporo energii
Detrick : I tak starczy mi sił, by cię zabić
Misarin : Doprawdy ? jak na razie to ja wygrywam
Detrick : Na razie...
Isarin : Hmm ?!
(*Isarin : Co jest ?! moje ciało ? znów mam nad nim kontrolę)
(*Detrick : Jego spojrzenie znów się zmieniło)
Isarin : Khh
(*Isarin : Mavier, dlaczego wyszedłeś z mojego ciała ?! mogłeś go zabić za mnie, nie potrafię walczyć z sercem i nie posługiwać się rozumem, ale z drugiej strony, Mavier pokazał mi, że mogę wygrać, tylko muszę uwierzyć w siebie, mam w sobie sporą dawkę energii a Aizugoromo na bieżąco mnie regeneruje)
Mavier : Hmm ?
Akim : Twój plan musiał zostać przerwany, przykro mi
(Akim trzymał swą dłoń na ramieniu Maviera)
Mavier : Pieczęć Larudan ?
Akim : Tak, sprowadziłem twoją duszę z powrotem do ciała, mimo tego, iż Isarin musiałby wygrać bo Ricon chce go wziąć do świata żywych, to sam wyzwał Detricka do walki, więc nie możemy się mieszać i mu pomagać
Mavier : Mhm...
Akim : Ty powinieneś to wiedzieć najlepiej, szczególnie jako Władca Demonów Śmierci
Mavier : Niby tak...
(*Mavier : Czy Isarin teraz sobie poradzi beze mnie ?)
Isarin : Khh
Detrick : W takim razie, kontynuujmy, Isarin !
Isarin : T-Tak...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 483 - " Strategie W Głowie Isarina "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Detrick wzbił się w powietrze, jeden z duszków za jego plecami znikł)
Detrick : Khhh
Misarin : Zresztą...
Detrick : Hmm ?
Misarin : Aaa !!!
(Lewa ręka Misarina zregenerowała się)
Detrick : Co jest ?!
Misarin : Hehe
Detrick : Przeklęte Aizugoromo !!!
Misarin : Heh
Detrick : Ale to nie potrwa długo !
Misarin : Hmm ?
Detrick : Powietrzna Fala !
Misarin : Absorbowanie !
Detrick : Wodna Rutyna !
Misarin : Zamrażanie !
Detrick : Bariera Vichyo !
Misarin : Podziemna Iglica !
Detrick: Ognisty Wulkan !
Misarin : Wodne ciśnienie !
Detrick : Absorbowanie !
Misarin : Strzał Mocy Żywiołów !
Detrick : Co takiego ?!
(Detrick oberwał silną kulą magii)
Detrick : Szlag !!!
Misarin : Kha !
(Misarin co chwile teleportował się na boki i uderzał Detricka z różnych stron bardzo silnymi ciosami)
Detrick : Niech cię !
Misarin : Hmm ?
Detrick : Aaaaaaaaaa !!!
(Detrick zwiększył swoją moc, tym razem ataki Misarina na nic się zdały)
Misarin : Co jest ?
(*Misarin : Czuje się, jakbym uderzał metal, któremu nic się nie dzieje)
Detrick : Teraz moja kolej...
Misarin : Nie sądzę !
(Misarin przebił ciało Detricka swoją pięścią)
Detrick : Khh
Misarin : Hehe
Detrick : To wciąż za mało, by pokonać Boga Śmierci... nie ten poziom chłopcze
Misarin : Hmm ?
(Detrick uderza z pięści w głowę Misarina, który spada w dół)
Misarin : Khh
(Rana Detricka regeneruje się w błyskawicznym tempie)
(*Misarin : Więc on naprawdę opanował Vichyo do poziomu profesjonalnego, on również jest duchem... nie korzysta tylko ze swojego ciała, miesza swoją duszę z tymi zdobytymi)
Detrick : Kha !
(Detrick leci w dół i ze złączonymi rękoma uderza Misarina w bruch)
Misarin : Bhah !
(Misarin huknął w ziemię)
Detrick : Haaa !!! Tadadadadadadadada
(Detrick zaczął strzelać szarymi promieniami mocy w leżącego Misarina)
Detrick : Przepadnij !!!
(Dym powoli się ulatnia)
Detrick : Hmm ?
(Misarina chroniła czerwona bariera)
Detrick : Tss
Misarin : Kha !
(Misarin strzelał czarnymi kolcami, które poprzebijały ciało Boga Śmierci)
Detrick : Już ci przecież mówiłem, że ataki na tym poziomie nie są wstanie mnie zabić
Misarin : Heh...
Detrick : Hmm ?
(Misarin teleportuje się za Detricka)
Detrick : Co jest ?!
(Detrick odwraca się a Misarin uderza go w twarz, następnie łączy wszystkie czarne kolce, które wcześniej przebił ciało Detricka i zatrzymały się w powietrzu, łączy je do swej dłoni tworząc jeden ogromny czarny kolec, który również kieruje w Detricka)
Detrick : Szlag !
(Czarny kolec przebił ciało Detricka i wbił się w ziemie, Bóg Śmierci był przebity przez czarny kolec)
Detrick : Khh
(Drugi duszek za plecami Detricka zniknął)
(*Mavier : Widzisz ? twoja pełna moc jest wstanie rywalizować z Detrickiem a nawet go pokonać, on nie jest tak straszny na jakiego wyglądał, gdy aktywował drugi poziom mocy)
(*Isarin : Mhm...)
(*Mavier : Pokonaj strach przed tym, że twoja dusza może zostać wchłonięta, przestać posługiwać się rozumem i zacznij walczyć z sercem)
(*Isarin : Ale to nie jest takie proste...)
(*Mavier : Wiem o tym)
Detrick : Niech cię szlag...
(Detrick wzbija się w powietrze wychodząc z przebitego kolca, jego rana się regeneruje)
Misarin : Tą regeneracją straciłeś sporo energii
Detrick : I tak starczy mi sił, by cię zabić
Misarin : Doprawdy ? jak na razie to ja wygrywam
Detrick : Na razie...
Isarin : Hmm ?!
(*Isarin : Co jest ?! moje ciało ? znów mam nad nim kontrolę)
(*Detrick : Jego spojrzenie znów się zmieniło)
Isarin : Khh
(*Isarin : Mavier, dlaczego wyszedłeś z mojego ciała ?! mogłeś go zabić za mnie, nie potrafię walczyć z sercem i nie posługiwać się rozumem, ale z drugiej strony, Mavier pokazał mi, że mogę wygrać, tylko muszę uwierzyć w siebie, mam w sobie sporą dawkę energii a Aizugoromo na bieżąco mnie regeneruje)
Mavier : Hmm ?
Akim : Twój plan musiał zostać przerwany, przykro mi
(Akim trzymał swą dłoń na ramieniu Maviera)
Mavier : Pieczęć Larudan ?
Akim : Tak, sprowadziłem twoją duszę z powrotem do ciała, mimo tego, iż Isarin musiałby wygrać bo Ricon chce go wziąć do świata żywych, to sam wyzwał Detricka do walki, więc nie możemy się mieszać i mu pomagać
Mavier : Mhm...
Akim : Ty powinieneś to wiedzieć najlepiej, szczególnie jako Władca Demonów Śmierci
Mavier : Niby tak...
(*Mavier : Czy Isarin teraz sobie poradzi beze mnie ?)
Isarin : Khh
Detrick : W takim razie, kontynuujmy, Isarin !
Isarin : T-Tak...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 483 - " Strategie W Głowie Isarina "
Komentarze
Prześlij komentarz