6670 WŚ - Chapter 459

Chapter 459 - " Pierwsze Nauki "

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Detrick : Nauczę cię wszystkiego co potrafię

Isarin : Naprawdę ?!

Detrick : Obudzę w tobie Eien Aizushi (Wieczne oczy śmierci) i sprawię, że będziesz maszyną do zabijania

Isarin : Rozumiem...

Detrick : Lecz ostrzegam

Isarin : Hmm ?

Detrick : Będziesz cierpiał podczas moich nauk, jeśli chcesz je opanować do perfekcji, będzie ciężko, twoje ciało wiele razy może tego nie wytrzymać, ale jesteś martwy, więc się zregenerujesz, to nie jest problem

Isarin : Wiele wycierpiałem już na torturach, będę zdolny do opanowania twoich technik

Detrick : Obudzenie w tobie magii Sichyo to podstawa do sukcesu

Isarin : Rozumiem...

Detrick : Jesteś gotowy na pierwsze lekcje ?

Isarin : Tak !

Detrick : W takim razie najpierw rozbudzę w tobie moc śmierci połączoną z Sichyo

Isarin : To znaczy ?

Detrick : Sam się za chwilę przekonasz...

Isarin : Hmm ?

(Detrick łączy ze sobą dłonie)

Detrick : Pokażę ci twój największy koszmar...

Isarin : Mhm...

(Isarin widzi samego siebie, rozmawiającego z Nomirą na ich pierwszej randce)

(*Isarin : Pamiętam to... tu byłem po raz pierwszy z Nomirą)

(FRAGMENT)

(Kelner podaje czerwone wino oraz dania dla dwojga, po czym odchodzi)

Nomira : Mam nadzieję, że się na mnie nie obrazisz, ale ojciec nie chciał mi o tym mówić

Isarin : Hmm ?

Nomira : Bardzo mnie to ciekawi, nie chcę być niegrzeczna, w dodatku na naszej randce, ale chciałabym po prostu wiedzieć to

Isarin : Słucham

Nomira : Jak to się stało, że tutaj jesteś ? słyszałam tylko o jakiejś twojej tragedii życiowej, póżniej przybyłeś tutaj, poznałeś Aratę, i razem wypełnialiście misje

Isarin : Moja Planeta Xebin została zaatakowana przez dwóch groźnych demonów... Ashiro i Minero, to dwa najniebezpieczniejsze typy zaraz po organizacji Rendiego...

Nomira : Mhm...

Isarin : To było na początku wybuchu wojny... demony mordowały wszystkich, kogo tylko popadnie... moi rodzice znali się na magii, więc postanowili walczyć tylko w ostateczności

Nomira : Mhm...

Isarin : Wtedy miałem dziewczynę, była ze mną od 2 lat... mieliśmy wielkie plany, mieliśmy się pobrać... demony zaatakowały również i mój dom, przedstawili się, więc ich pamiętam, również ich wygląd...

Nomira : I co dalej ?

Isarin : Zamordowali moją dziewczynę, mojego brata oraz moją matkę na moich oczach

Nomira : Mhm...

Isarin : Nie widziałem śmierci ojca, zdążył przenieść mnie techniką teleportacji pod sam portal... wszedłem w niego, przebywałem na innej planecie, musiałem żyć sam, jak bezdomny... było ciężko przez pierwsze dni, ale później zdążyłem się przyzwyczaić, musiałem żebrać...

Nomira : To smutne...

Isarin : Wiem, że mój ojciec i tak pewnie nie żyje, pogodziłem się z tym... demony mordowały każdego, ale swego czasu poznałem Aratę, przyszedł do mnie, spytał o mój wiek, zabrał mnie na planetę Qurell, dostałem mieszkanie, więc mogłem się umyć, dostałem ubranie, więc wyglądałem z powrotem jak człowiek, później przechodziłem tutaj szkolenia, Arata został moim partnerem... sam tego chciał, trenowaliśmy razem, później wspólne misje aż do teraz...

Nomira : Rozumiem... przepraszam, nie powinnam była pytać

Isarin : Nie szkodzi... obiecałem sobie, że pewnego dnia dorwę te demony i zamorduję ich w torturach, przypomnę im kim jestem, i za co ich morduję

Nomira : Mhm...

Isarin : No ale... wracajmy do naszej randki, po co psuć ten piękny klimat

Nomira : Masz rację

(KONIEC FRAGMENTU 66 Rozdziału)

Isarin : Wyłącz to... nie chcę tego widzieć

Detrick : Ale ja chcę to widzieć i chcę, byś ty też to zobaczył

Isarin : Khh

Detrick : Obiecałeś się na nich zemścić, Minero został pokonany przez Treydina, ale wciąż masz szanse zemścić się na nich tutaj w piekle, Ashiro wciąż chodzi po wolności

Isarin : Khh

(Wspomnienia - Planeta Xebin)

Hirika : Isarin, co się dzieje ?!

Isarin : Wojna z demonami naprawdę wybuchła...

Ojciec : Spokojnie, jeśli będzie trzeba, staniemy do walki !

Isarin : Ojcze, co ty mówisz ?!

Ojciec : Wojna z demonami była niemalże pewna, teraz gdy to naprawdę się rozpoczęło, nie mamy innego wyjścia jak walczyć

Matka : Nasza piękna planeta...

Hirika : Wszędzie wybuchy... ta planeta umiera ?

Isarin : Khh

Otesu : Bracie, boje się !

Isarin : Spokojnie, jestem z wami !

(Po chwili z płonącego lasu wychodzą dwie postacie)

Ojciec : Hmm ?

Ashiro : Nie sądziłem, że ta planeta jest taka mała...

Minero : Dość szybko spłonęła, zniszczenie jej to kwestia czasu

Ojciec : Kim jesteście ?!

Minero : Ja jestem Minero a to Ashiro, jesteśmy demonami

Ojciec : Khh

Otesu : Tato !

Ojciec : Spokojnie, ukryjcie się w domu, ochronię was !

Minero : Haha haha ! nie sądzę

Ojciec : Niech cię !

(Ojciec atakuje Minero, który przebił jego serce jednym szybkim ruchem)

Isarin : Ojcze !!!

(Ojciec upadł na ziemię)

Matka : Kha !

(Matka strzelała falami mocy, które Ashiro odbijał jedną ręką)

Ashiro : Żenada...

(Ashiro teleportował się do matki i szybkim ruchem skręcił jej kark)

Isarin : Matko !!!

Ashiro : Hmm ?

(Ashiro wystrzelił silny promień magii w brata Isarina, który od razu spłonął od tego trafienia)

Isarin : Otesu !!!

(Otesu upadł na ziemię a Isarin zalał się łzami)

Hirika : Przestańcie demony !

Ashiro : Nikt cię nie pytał o zdanie !

(Ashiro podszedł do dziewczyny i chwycił ją za twarz, następnie wypalił całe jej ciało)

Isarin : Nieee !!!

Minero : No proszę, twój ojciec jeszcze żyje ? pobawię się z nim chwile, haha

Ashiro : Ty jesteś następny

Isarin : Khh

Ojciec : Isarin !!!

Isarin : Hę ?!

(Ojciec teleportował się za Isarina, chwycił go za ramiona i teleportował pod portal)

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 460 - " Dramatyczne Wspomnienia Isarina "

Komentarze