6670 WŚ - Chapter 474
Chapter 474 - " Sprawozdanie Akima "
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Akim stoi przy wielkiej jaskini, z której wydobywa się czerwone światło, to portal, który kieruje do świata żywych przez bramę piekieł, po drugiej stronie stoi Ricon i rozmawia z Akimem)
Ricon : Chciałeś ze mną rozmawiać ?
Akim : Zgadza się
Ricon : Chodzi o Isarina ?
Akim : Tak
Ricon : Minął miesiąc od czasu, gdy się do was dostał z tego, co dowiedziałem się od Aytuli
Akim : Tak, minął miesiąc
Ricon : Więc słucham twojego sprawozdania, jak sobie chłopak radzi ?
Akim : Isarin stał się demonem, tak jak wszystkich wyssałem z niego jego krew i zastąpiłem twoją
Ricon : Mhm...
Akim : Udało mi się nakręcić Detricka, że ten chłopak ma jakiś potencjał i rzeczywiście go trenował, Isarin był uczniem Detricka... jednakże
Ricon : Hmm ?
Akim : Isarin do perfekcji opanował magię Sichyo, jest wstanie wytworzyć wszystko i tym atakować oraz się bronić, dodatkowo zna wiele technik od Detricka
Ricon : Czyli stał się silniejszy ?
Akim : Dokładnie nie wiemy jak to się stało, możemy tylko się domyślać, ale Isarin obudził w sobie jedno oko Aizugoromo
Ricon : Co takiego ?!
Akim : W drugim oku ma Aizuden Sakushi i świetnie sobie radzi z używaniem obydwu oczu
(*Ricon : Jak to możliwe ?!)
Akim : Został zorganizowany pojedynek pomiędzy Isarinem i Minero, oczywiście wygrana była po stronie Isarina, który bezapelacyjnie pokonał swojego wroga i jak stwierdził, dopiero w połowie dokonał zemsty
Ricon : Wciąż chce zabić Ashiro ?
Akim : Tak, nawet moja pieczęć nie potrafi mu tego wymazać z głowy, strasznie się broni przez moją pieczęcią i widać, że to jego najważniejszy cel w życiu jedynie co mogę zrobić, to wzmacniać pieczęć tak, aby nie był wstanie zaatakować Ashiro
Ricon : Ale chęć mordu wciąż będzie miał ?
Akim : Dokładnie
Ricon : Mówiłeś mu już, że będzie w mojej organizacji ?
Akim : Jeszcze nie
Ricon : Rozumiem...
Akim : Martwi mnie również to, że Isarin chce również i ciebie zabić, ale dopiero po pokonaniu Ashiro
Ricon : On chce walczyć ze mną ?
Akim : Nie wiem czy ktoś taki powinien stąd wychodzić, widziałem jego moc i choć nie jest jeszcze nam groźna, to chłopak wciąż się rozwija
Ricon : Rozumiem...
Akim : W takim razie nie wiem co zrobić, lecz musiałem zameldować o tym wszystkim
Ricon : Rozwiązanie jest bardzo proste
Akim : Hmm ?
Ricon : Zawiąż z nim pieczęć Songarkaru, że po wyjściu z piekieł nie będzie próbował mnie zabić
Akim : A co z Ashiro ?
Ricon : Sądząc po tym co mówisz, jego głównym celem i tak jest Ashiro, więc jeśli mu to zasugerujesz, to on będzie wolał w tym piekle pozostać a jest mi potrzebna jego siła do osiągnięcia moich celów
Akim : Rozumiem
Ricon : Więc będziesz musiał z nim wyjść do świata żywych i pilnować, aby nie atakował Ashiro
Akim : Tak jest !
Ricon : Jednakże najpierw zawiąż z nim pieczęć Songarkaru
Akim : Zrozumiałem
Ricon : To wszystko ?
Akim : Wydaje mi się, że tak
Ricon : Aż chcę zobaczyć chłopaka w akcji a tym bardziej jego Aizugoromo
Akim : Był naprawdę niesamowity
Ricon : Heh
(Ricon zamyka bramę piekieł a światło w jaskini zgasło)
Akim : W takim razie muszę go poinformować...
(Tymczasem)
Isarin : Naprawdę nauczyłeś mnie wszystkiego co mogłeś ?
Detrick : Zgadza się
Isarin : Bez sensu, pokazałeś mi tylko kilka technik i ćwiczyłeś, bym opanował Sichyo, dzięki temu mogę tworzyć różne rzeczy i przedmioty z tej magii...
Detrick : No tak
(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=CsVmndFWrBU )
Isarin : Nie wierzę, że Bóg Śmierci nie zna jeszcze jakichś ciekawych technik
Detrick : Heh, gdybym pokazał ci dosłownie wszystko, nie byłbym już Bogiem
Isarin : Więc jednak...
Detrick : Nauczyłem cię o wiele więcej niż swoich poprzednich uczniów, zrozum, że nie mogę dosłownie wszystkiego ci pokazać
Isarin : Niby tak...
Detrick : Po za tym przypomnij sobie jaki byłeś, zanim ogólnie zaczęliśmy cokolwiek ćwiczyć, byłeś słaby a teraz naprawdę stałeś się potężnym wojownikiem
Isarin : Ale dla mnie to wciąż za mało
Detrick : W takim razie musisz już teraz sam ćwiczyć, nie pomogę ci więcej
Isarin : Nie pokażesz mi już żadnej innej techniki ?!
Detrick : Byłeś długo u mnie trenowany i to bez żadnych przerw, zakończyłem moje nauki, teraz będziesz mógł wrócić do świata żywych bez problemu z wielką mocą
Isarin : Wymiary zostały odblokowane, moja moc może nie być wcale taka wspaniała
Detrick : Odblokowałeś oko Aizugoromo, jesteś ekspertem w magii Sichyo, z pewnością będziesz sporym zagrożeniem dla wojowników
Isarin : A co mnie jacyś wojownicy, skoro ja chcę zostać bogiem ?!
Detrick : Zaczynasz przesadzać
Isarin : Hmm ?
Detrick : Co to za ton ? jestem w końcu Bogiem Śmierci !
Isarin : Pokonanie jakichś żałosnych wojowników to stanowczo za mało, ja chcę stać ponad nich, chcę zostać Bogiem i siać postrach !!!
Detrick : W takim razie jakoś musi ci wystarczyć
Isarin : To zdecydowanie za mało !
Detrick : Przykro mi, sam będziesz musiał się dalej uczyć
Isarin : W takim razie wezmę sobie twoje umiejętności
Detrick : Hmm ?
Isarin : Jak tylko cię zabiję, zajmę twoje miejsce i stanę się Bogiem Śmierci, twoje umiejętności i wiedza będą należały do mnie
Detrick : Przed chwilą mówiłeś, że z szacunku do mnie, nie zabijesz mnie
Isarin : Skoro nie chcesz mi pomóc po dobroci, to sam sobie wezmę twoje umiejętności, zresztą mogę kłamać, prawda? stałem się demonem
Detrick : Mhm...
(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=5w_b6lSu0mE )
Isarin : Ja jestem jeszcze martwy a ty tutaj w piekle jesteś żywym wojownikiem, więc twoje szanse na pokonanie mnie są zerowe
Detrick : Za mną stoją Demony Śmierci, rozprawią się z tobą bardzo szybko, więc nie radzę mnie atakować
Isarin : Haha haha haha !
Detrick : Hmm ?
Isarin : Aż tak cię strach obleciał, że będziesz zasłaniał się Demonami Śmierci ?
Detrick : Przez 6000 lat zabijam takich jak ty, wchodzę im w sny i zadaję straszliwe koszmary, zabijam tych, którzy na śmierć zasłużyli, myślisz, że nie poradzę sobie z tobą ?
Isarin : Tak właśnie myślę
Detrick : Mhm...
Isarin : Więc jak będzie ? może jednak mnie czegoś nauczysz jeszcze ?
Detrick : Skoro chcesz walczyć to miej na tyle jaja, że jak przegrasz, to pochłonę twoją duszę na wieki
Isarin : Hmm ?!
Detrick : No co ? strach obleciał ?
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 475 - " Wyzwanie "
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Akim stoi przy wielkiej jaskini, z której wydobywa się czerwone światło, to portal, który kieruje do świata żywych przez bramę piekieł, po drugiej stronie stoi Ricon i rozmawia z Akimem)
Ricon : Chciałeś ze mną rozmawiać ?
Akim : Zgadza się
Ricon : Chodzi o Isarina ?
Akim : Tak
Ricon : Minął miesiąc od czasu, gdy się do was dostał z tego, co dowiedziałem się od Aytuli
Akim : Tak, minął miesiąc
Ricon : Więc słucham twojego sprawozdania, jak sobie chłopak radzi ?
Akim : Isarin stał się demonem, tak jak wszystkich wyssałem z niego jego krew i zastąpiłem twoją
Ricon : Mhm...
Akim : Udało mi się nakręcić Detricka, że ten chłopak ma jakiś potencjał i rzeczywiście go trenował, Isarin był uczniem Detricka... jednakże
Ricon : Hmm ?
Akim : Isarin do perfekcji opanował magię Sichyo, jest wstanie wytworzyć wszystko i tym atakować oraz się bronić, dodatkowo zna wiele technik od Detricka
Ricon : Czyli stał się silniejszy ?
Akim : Dokładnie nie wiemy jak to się stało, możemy tylko się domyślać, ale Isarin obudził w sobie jedno oko Aizugoromo
Ricon : Co takiego ?!
Akim : W drugim oku ma Aizuden Sakushi i świetnie sobie radzi z używaniem obydwu oczu
(*Ricon : Jak to możliwe ?!)
Akim : Został zorganizowany pojedynek pomiędzy Isarinem i Minero, oczywiście wygrana była po stronie Isarina, który bezapelacyjnie pokonał swojego wroga i jak stwierdził, dopiero w połowie dokonał zemsty
Ricon : Wciąż chce zabić Ashiro ?
Akim : Tak, nawet moja pieczęć nie potrafi mu tego wymazać z głowy, strasznie się broni przez moją pieczęcią i widać, że to jego najważniejszy cel w życiu jedynie co mogę zrobić, to wzmacniać pieczęć tak, aby nie był wstanie zaatakować Ashiro
Ricon : Ale chęć mordu wciąż będzie miał ?
Akim : Dokładnie
Ricon : Mówiłeś mu już, że będzie w mojej organizacji ?
Akim : Jeszcze nie
Ricon : Rozumiem...
Akim : Martwi mnie również to, że Isarin chce również i ciebie zabić, ale dopiero po pokonaniu Ashiro
Ricon : On chce walczyć ze mną ?
Akim : Nie wiem czy ktoś taki powinien stąd wychodzić, widziałem jego moc i choć nie jest jeszcze nam groźna, to chłopak wciąż się rozwija
Ricon : Rozumiem...
Akim : W takim razie nie wiem co zrobić, lecz musiałem zameldować o tym wszystkim
Ricon : Rozwiązanie jest bardzo proste
Akim : Hmm ?
Ricon : Zawiąż z nim pieczęć Songarkaru, że po wyjściu z piekieł nie będzie próbował mnie zabić
Akim : A co z Ashiro ?
Ricon : Sądząc po tym co mówisz, jego głównym celem i tak jest Ashiro, więc jeśli mu to zasugerujesz, to on będzie wolał w tym piekle pozostać a jest mi potrzebna jego siła do osiągnięcia moich celów
Akim : Rozumiem
Ricon : Więc będziesz musiał z nim wyjść do świata żywych i pilnować, aby nie atakował Ashiro
Akim : Tak jest !
Ricon : Jednakże najpierw zawiąż z nim pieczęć Songarkaru
Akim : Zrozumiałem
Ricon : To wszystko ?
Akim : Wydaje mi się, że tak
Ricon : Aż chcę zobaczyć chłopaka w akcji a tym bardziej jego Aizugoromo
Akim : Był naprawdę niesamowity
Ricon : Heh
(Ricon zamyka bramę piekieł a światło w jaskini zgasło)
Akim : W takim razie muszę go poinformować...
(Tymczasem)
Isarin : Naprawdę nauczyłeś mnie wszystkiego co mogłeś ?
Detrick : Zgadza się
Isarin : Bez sensu, pokazałeś mi tylko kilka technik i ćwiczyłeś, bym opanował Sichyo, dzięki temu mogę tworzyć różne rzeczy i przedmioty z tej magii...
Detrick : No tak
(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=CsVmndFWrBU )
Isarin : Nie wierzę, że Bóg Śmierci nie zna jeszcze jakichś ciekawych technik
Detrick : Heh, gdybym pokazał ci dosłownie wszystko, nie byłbym już Bogiem
Isarin : Więc jednak...
Detrick : Nauczyłem cię o wiele więcej niż swoich poprzednich uczniów, zrozum, że nie mogę dosłownie wszystkiego ci pokazać
Isarin : Niby tak...
Detrick : Po za tym przypomnij sobie jaki byłeś, zanim ogólnie zaczęliśmy cokolwiek ćwiczyć, byłeś słaby a teraz naprawdę stałeś się potężnym wojownikiem
Isarin : Ale dla mnie to wciąż za mało
Detrick : W takim razie musisz już teraz sam ćwiczyć, nie pomogę ci więcej
Isarin : Nie pokażesz mi już żadnej innej techniki ?!
Detrick : Byłeś długo u mnie trenowany i to bez żadnych przerw, zakończyłem moje nauki, teraz będziesz mógł wrócić do świata żywych bez problemu z wielką mocą
Isarin : Wymiary zostały odblokowane, moja moc może nie być wcale taka wspaniała
Detrick : Odblokowałeś oko Aizugoromo, jesteś ekspertem w magii Sichyo, z pewnością będziesz sporym zagrożeniem dla wojowników
Isarin : A co mnie jacyś wojownicy, skoro ja chcę zostać bogiem ?!
Detrick : Zaczynasz przesadzać
Isarin : Hmm ?
Detrick : Co to za ton ? jestem w końcu Bogiem Śmierci !
Isarin : Pokonanie jakichś żałosnych wojowników to stanowczo za mało, ja chcę stać ponad nich, chcę zostać Bogiem i siać postrach !!!
Detrick : W takim razie jakoś musi ci wystarczyć
Isarin : To zdecydowanie za mało !
Detrick : Przykro mi, sam będziesz musiał się dalej uczyć
Isarin : W takim razie wezmę sobie twoje umiejętności
Detrick : Hmm ?
Isarin : Jak tylko cię zabiję, zajmę twoje miejsce i stanę się Bogiem Śmierci, twoje umiejętności i wiedza będą należały do mnie
Detrick : Przed chwilą mówiłeś, że z szacunku do mnie, nie zabijesz mnie
Isarin : Skoro nie chcesz mi pomóc po dobroci, to sam sobie wezmę twoje umiejętności, zresztą mogę kłamać, prawda? stałem się demonem
Detrick : Mhm...
(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=5w_b6lSu0mE )
Isarin : Ja jestem jeszcze martwy a ty tutaj w piekle jesteś żywym wojownikiem, więc twoje szanse na pokonanie mnie są zerowe
Detrick : Za mną stoją Demony Śmierci, rozprawią się z tobą bardzo szybko, więc nie radzę mnie atakować
Isarin : Haha haha haha !
Detrick : Hmm ?
Isarin : Aż tak cię strach obleciał, że będziesz zasłaniał się Demonami Śmierci ?
Detrick : Przez 6000 lat zabijam takich jak ty, wchodzę im w sny i zadaję straszliwe koszmary, zabijam tych, którzy na śmierć zasłużyli, myślisz, że nie poradzę sobie z tobą ?
Isarin : Tak właśnie myślę
Detrick : Mhm...
Isarin : Więc jak będzie ? może jednak mnie czegoś nauczysz jeszcze ?
Detrick : Skoro chcesz walczyć to miej na tyle jaja, że jak przegrasz, to pochłonę twoją duszę na wieki
Isarin : Hmm ?!
Detrick : No co ? strach obleciał ?
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 475 - " Wyzwanie "
Komentarze
Prześlij komentarz