6670 WŚ - Chapter 470
Chapter 470 - " Jeszcze Jeden "
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Szara fala Minero całkowicie wygasła)
Minero : Jakim cudem masz to oko ?!
Isarin : To oko zrodziło się we mnie, bym mógł wymierzyć sprawiedliwość tobie i Ashiro !
Minero : Khh
Isarin : Dosyć tej zabawy, teraz to ja aktywuję pełną moc i zakończę ten pojedynek !
Minero : Szlag...
(Minero powoli zaczyna się trząść ze strachu)
Minero : Co jest ze mną ?!
Isarin : W końcu widzisz różnicę pomiędzy naszymi mocami
Minero : Khh
Isarin : Tym razem, to naprawdę dla ciebie koniec, Minero...
Minero : Nie będziesz mi się tu wymądrzał !
Isarin : Hehe, no to mnie ucisz...
Minero : Khh
Isarin : Boisz się mnie zaatakować ?
(Przez Isarina przechodzą fioletowe fale mocy, które otaczają jego ciało wraz z jego czarną aurą, nasz bohater powolnym krokiem idzie dumnie przez siebie w stronę Minero ze złowrogim spojrzeniem i uśmiechem na twarzy, jego prawe fioletowe oko Aizugoromo ma ochotę zemścić się za wszystko, co Minero mu w życiu zrobił)
Minero : Kha !
(Minero podleciał do Isarina i chciał uderzyć naszego bohatera, który bronił się jedną ręką)
Minero : Co jest ?!
Isarin : Gdybym miał walczyć z tobą na poważnie od samego początku, to ta walka nie trwałaby dłużej niż minutę, jednakże chciałem się z tobą pobawić, tak jak ty to zawsze robiłeś ze swoimi ofiarami, chciałem ci pokazać, że miałeś szanse, ale jej nie wykorzystałeś
Minero : To moje słowa !
Isarin : Wiem, lecz tym razem to ja stosuję je na tobie, masz ten zaszczyt, by poczuć to, co czuli ci, których prześladowałeś lub bawiłeś się nimi, zanim ich wszystkich zabiłeś
Minero : Ty draniu !
(Minero chciał uderzyć Isarina w twarz, lecz ten chwycił jego pięść i wykręcił mu rękę)
Minero : Aaaaaaaa !!!
(Minero padł na kolana)
Isarin : Całe życie wyobrażałem sobie coś podobnego, ty i Ashiro klęczący przede mną i proszący o litość, wy dwaj, którzy byście przepraszali za to co uczyniliście
Minero : Khh
Isarin : Jednakże to na nic, jestem sprawiedliwością i oboje poczujecie moc mojej sprawiedliwości, za którą przemawia tysiące dusz, których się pozbyliście
Minero : Milcz !!!
(Isarin wyrywa prawą rękę Minero)
Minero : Aaaaaaaaa !!!
Isarin : Boli ? i bardzo dobrze, pomyśl sobie co to będzie, jak będziesz torturowany przez cały miesiąc
Minero : Kha !
(Minero otworzył szerzej usta i wystrzelił czerwony promień, lecz Isarin wchłonął ten atak do swych oczu)
Isarin : Nie jesteś wstanie teraz mnie trafić nawet jeden raz, moja moc jest o wiele wyższa niż twoja
Minero : Khh
(Isarin podrzuca Minero w powietrze i strzela czarną kulą mocy, która trafia Minero bezpośrednio)
Minero : Aaaaaaaaa !!!
(Ciało demona spada w dół a Isarin wystawia kolano, na które nabija się plecami Minero)
Minero : Bhah ! (pluje krwią)
Isarin : Aaaaaaa !!!
(Isarin kładzie Minero na ziemi i obija go z całych sił pięściami)
Isarin : Ty gnido !!! oberwie wam się za wszystko co zrobiliście !
Minero : Khh
Isarin : To za mojego ojca !!!
(Isarin przebija brzuch demona na wylot swoją pięścią)
Minero : T-T...
Isarin : Hmm ?
Minero : Twój ojciec...
Isarin : Co mój ojciec ?
Minero : Ja go nie zabiłem...
Isarin : A kto ? Ashiro ?
Minero : On...
Isarin : Mów !!!
Minero : Uciekł...
Isarin : Co takiego ?!
Minero : Twój ojciec teleportował cię z dala od miasta, następnie miałem się nim zająć, lecz użył jakiejś techniki blasku i nic nie widzieliśmy, następnie twój ojciec teleportował się i już nigdy go nie widzieliśmy...
Isarin : Kłamiesz !
Minero : Nie, mówię prawdę
Isarin : Myślisz, że w to uwierzę ?
Minero : Nie musisz, ale potraktuj to jako nagrodę za pokonanie mnie...
Isarin : Że co...
Minero : Khh
(Isarin podnosi Minero za kark)
Isarin : Mówisz poważnie ? mój ojciec żyje ?
Minero : Nie wiem czy żyje, ale ani ja ani Ashiro go wtedy nie zabiliśmy
Isarin : Mhm... rozumiem
Minero : Khh
(Isarin podrzuca Minero w powietrze i swoje ręce nagle kieruje ku górze w kierunku Minero)
Minero : Hmm ?
Isarin : Przepadnij !
(Minero eksploduje w powietrzu)
Isarin : Mhm...
(Po chwili Isarin zdezaktywował wszystkie tryby magii wraz ze swoimi oczyma a zregenerowane ciało Minero pojawiło się na ziemi)
Isarin : Wygrałem...
(*Isarin : Moja zemsta jest w połowie wypełniona, pozostał jeszcze jeden... Ashiro Tengaku !)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 471 - " Wygrana Isarina "
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Szara fala Minero całkowicie wygasła)
Minero : Jakim cudem masz to oko ?!
Isarin : To oko zrodziło się we mnie, bym mógł wymierzyć sprawiedliwość tobie i Ashiro !
Minero : Khh
Isarin : Dosyć tej zabawy, teraz to ja aktywuję pełną moc i zakończę ten pojedynek !
Minero : Szlag...
(Minero powoli zaczyna się trząść ze strachu)
Minero : Co jest ze mną ?!
Isarin : W końcu widzisz różnicę pomiędzy naszymi mocami
Minero : Khh
Isarin : Tym razem, to naprawdę dla ciebie koniec, Minero...
Minero : Nie będziesz mi się tu wymądrzał !
Isarin : Hehe, no to mnie ucisz...
Minero : Khh
Isarin : Boisz się mnie zaatakować ?
(Przez Isarina przechodzą fioletowe fale mocy, które otaczają jego ciało wraz z jego czarną aurą, nasz bohater powolnym krokiem idzie dumnie przez siebie w stronę Minero ze złowrogim spojrzeniem i uśmiechem na twarzy, jego prawe fioletowe oko Aizugoromo ma ochotę zemścić się za wszystko, co Minero mu w życiu zrobił)
Minero : Kha !
(Minero podleciał do Isarina i chciał uderzyć naszego bohatera, który bronił się jedną ręką)
Minero : Co jest ?!
Isarin : Gdybym miał walczyć z tobą na poważnie od samego początku, to ta walka nie trwałaby dłużej niż minutę, jednakże chciałem się z tobą pobawić, tak jak ty to zawsze robiłeś ze swoimi ofiarami, chciałem ci pokazać, że miałeś szanse, ale jej nie wykorzystałeś
Minero : To moje słowa !
Isarin : Wiem, lecz tym razem to ja stosuję je na tobie, masz ten zaszczyt, by poczuć to, co czuli ci, których prześladowałeś lub bawiłeś się nimi, zanim ich wszystkich zabiłeś
Minero : Ty draniu !
(Minero chciał uderzyć Isarina w twarz, lecz ten chwycił jego pięść i wykręcił mu rękę)
Minero : Aaaaaaaa !!!
(Minero padł na kolana)
Isarin : Całe życie wyobrażałem sobie coś podobnego, ty i Ashiro klęczący przede mną i proszący o litość, wy dwaj, którzy byście przepraszali za to co uczyniliście
Minero : Khh
Isarin : Jednakże to na nic, jestem sprawiedliwością i oboje poczujecie moc mojej sprawiedliwości, za którą przemawia tysiące dusz, których się pozbyliście
Minero : Milcz !!!
(Isarin wyrywa prawą rękę Minero)
Minero : Aaaaaaaaa !!!
Isarin : Boli ? i bardzo dobrze, pomyśl sobie co to będzie, jak będziesz torturowany przez cały miesiąc
Minero : Kha !
(Minero otworzył szerzej usta i wystrzelił czerwony promień, lecz Isarin wchłonął ten atak do swych oczu)
Isarin : Nie jesteś wstanie teraz mnie trafić nawet jeden raz, moja moc jest o wiele wyższa niż twoja
Minero : Khh
(Isarin podrzuca Minero w powietrze i strzela czarną kulą mocy, która trafia Minero bezpośrednio)
Minero : Aaaaaaaaa !!!
(Ciało demona spada w dół a Isarin wystawia kolano, na które nabija się plecami Minero)
Minero : Bhah ! (pluje krwią)
Isarin : Aaaaaaa !!!
(Isarin kładzie Minero na ziemi i obija go z całych sił pięściami)
Isarin : Ty gnido !!! oberwie wam się za wszystko co zrobiliście !
Minero : Khh
Isarin : To za mojego ojca !!!
(Isarin przebija brzuch demona na wylot swoją pięścią)
Minero : T-T...
Isarin : Hmm ?
Minero : Twój ojciec...
Isarin : Co mój ojciec ?
Minero : Ja go nie zabiłem...
Isarin : A kto ? Ashiro ?
Minero : On...
Isarin : Mów !!!
Minero : Uciekł...
Isarin : Co takiego ?!
Minero : Twój ojciec teleportował cię z dala od miasta, następnie miałem się nim zająć, lecz użył jakiejś techniki blasku i nic nie widzieliśmy, następnie twój ojciec teleportował się i już nigdy go nie widzieliśmy...
Isarin : Kłamiesz !
Minero : Nie, mówię prawdę
Isarin : Myślisz, że w to uwierzę ?
Minero : Nie musisz, ale potraktuj to jako nagrodę za pokonanie mnie...
Isarin : Że co...
Minero : Khh
(Isarin podnosi Minero za kark)
Isarin : Mówisz poważnie ? mój ojciec żyje ?
Minero : Nie wiem czy żyje, ale ani ja ani Ashiro go wtedy nie zabiliśmy
Isarin : Mhm... rozumiem
Minero : Khh
(Isarin podrzuca Minero w powietrze i swoje ręce nagle kieruje ku górze w kierunku Minero)
Minero : Hmm ?
Isarin : Przepadnij !
(Minero eksploduje w powietrzu)
Isarin : Mhm...
(Po chwili Isarin zdezaktywował wszystkie tryby magii wraz ze swoimi oczyma a zregenerowane ciało Minero pojawiło się na ziemi)
Isarin : Wygrałem...
(*Isarin : Moja zemsta jest w połowie wypełniona, pozostał jeszcze jeden... Ashiro Tengaku !)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 471 - " Wygrana Isarina "
Komentarze
Prześlij komentarz