6670 WŚ - Chapter 475
Chapter 475 - " Wyzwanie "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Detrick : Za mną stoją Demony Śmierci, rozprawią się z tobą bardzo szybko, więc nie radzę mnie atakować
Isarin : Haha haha haha !
Detrick : Hmm ?
Isarin : Aż tak cię strach obleciał, że będziesz zasłaniał się Demonami Śmierci ?
Detrick : Przez 6000 lat zabijam takich jak ty, wchodzę im w sny i zadaję straszliwe koszmary, zabijam tych, którzy na śmierć zasłużyli, myślisz, że nie poradzę sobie z tobą ?
Isarin : Tak właśnie myślę
Detrick : Mhm...
Isarin : Więc jak będzie ? może jednak mnie czegoś nauczysz jeszcze ?
Detrick : Skoro chcesz walczyć to miej na tyle jaja, że jak przegrasz, to pochłonę twoją duszę na wieki
Isarin : Hmm ?!
Detrick : No co ? strach obleciał ?
Isarin : P-Pochłoniesz moją duszę ?!
(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=jCWsytRBLEM&list=PLS6xLOKaZ2eHnT1yX6GVfCWzRhEkFqyI6&index=6 )
Detrick : Od zawsze jestem Bogiem Śmierci, walczyłem dokładnie z 34626 wojownikami i wszystkich zabiłem
Isarin : Mhm...
Detrick : Po ich śmierci, pochłaniałem ich duszę do swojego ciała, dzięki czemu są częścią mnie a ich techniki, umiejętności jak i wiedza, przeszły na mnie...
Isarin : To co z ich duszami ?
Detrick : Wciąż są wewnątrz mnie, nigdy nie trafili pod sąd Aytuli, więc sobie pomyśl, że większość jest częścią mnie od 1000 lat, 2000 aż do 6000 tyś lat
Isarin : Khh
Detrick : Są częścią mnie, wspaniałego Boga Śmierci, powinni czuć się zaszczyceni dodając ich moc i umiejętności do mojej własnej
Isarin : Ty draniu !
Detrick : Siebie nazwałeś demonem i powiedziałeś, że możesz kłamać, a żal ci tych wojowników ?
Isarin : Khh
Detrick : Ich jedynym ratunkiem by wstąpić pod sąd Aytuli, jest zabicie mnie
Isarin : Ach tak...
Detrick : Lecz nowy Bóg Śmierci może zadecydować co zrobić z duszami, które zebrał poprzedni Bóg, albo doda ich moce do własnej, albo puści ich wolno pod sąd
Isarin : Mhm...
Detrick : Jeżeli wciąż chcesz ze mną walczyć to proszę bardzo, jednakże jak wygram, dołączysz do mojej kolekcji, jesteś martwy, ale tu w piekle jest tylko twoja dusza a ciało to jedynie wirtualizacja, więc tym prościej będzie mi cię pochłonąć
Isarin : Co się dzieje z tymi duszami w tobie ?
Detrick : Wieczne więzienie i wysysanie mocy, czasem głęboki sen, to jak niekończące się tortury, dla mnie jest to wspaniałe uczucie
Isarin : Ty draniu !
Detrick : Jak cię zabiję, nikt po tobie nie zapłacze, Ricon może trzymać krótką urazę, ale jak mówiłem wcześniej, Bogowie się ze sobą nie kłócą, dlatego też przejdzie mu szybko złość na mnie
Isarin : Khh
Detrick : Czy mimo tego, wciąż chcesz walczyć ?
(*Isarin : Detrick nie nauczył mnie wszystkiego, skłamał... tak naprawdę mógł nauczyć mnie tylko podstaw, więc jeśli przegram, to zniknę na zawsze... a jeśli wygram to stanę się Bogiem Śmierci)
(*Isarin : Bardziej kręci mnie zostanie Bogiem, to jest silniejsze i nie zdaje sobie sprawy z tego, że mogę zniknąć... uczucie zdobycia władzy jest ode mnie silniejsze...)
(*Isarin : Najgorsze jest to, że nie znam jego pełnej mocy a on widział moje umiejętności podczas walki z Minero... jest pewny swego, więc mogę ale nie muszę być od niego słabszy)
(*Isarin : Mogę gdybać i spekulować, ale on jednak jest Bogiem Śmierci... Bogiem nie zostaje byle kto, ma doświadczenie w walkach od 6000 lat a zabił wielu wojowników...)
Detrick : Boisz się ?
Isarin : Khh
Detrick : Podobno chciałeś zostać Bogiem Sprawiedliwości, prawda ? więc uratuj te wszystkie dusze, które we mnie siedzą
(*Isarin : Prowokuje mnie... pewnie gdy mnie wchłonie to zdobędzie Aizugoromo i na tym najbardziej mu zależy... co robić ?!)
Isarin : A co, gdybym jednak się wycofał i nie chciał walczyć ?
Detrick : Haha haha haha !
Isarin : Hmm ?
Detrick : Najpierw rzucasz mi wyzwanie, a teraz gdy zdałeś sobie sprawę z mojej mocy to chcesz się wycofać przed rozpoczęciem pojedynku ?
Isarin : Mhm...
Detrick : Co, gdybyś chciał się wycofać, tak ?
Isarin : Tak
Detrick : Jest już za późno
Isarin : Hmm ?
Detrick : Wyzwałeś Boga Śmierci na pojedynek, chcesz zająć moje miejsce ? przyjmuję wyzwanie, pokaż jak bardzo ci zależy na przejęciu mojego tytułu
Isarin : Szlag...
Detrick : Teraz musisz już stoczyć ze mną pojedynek, lepiej się przygotuj , Isarinie Yotsura !
Isarin : Hmm ?!
Detrick : Mam zamiar iść na całość w tej walce !
Isarin : Ach tak ?!
Detrick : Pochłonę twoją duszę choćby nie wiem co, zyskam tą wspaniałą magię i oko Aizugoromo, będę jeszcze potężniejszy niż wcześniej !
Isarin : Khh
Detrick : Wyzwałeś mnie na pojedynek ? pożałujesz swej żałosnej decyzji !
Isarin : Kha !
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 476 - " Detrick vs Isarin "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Detrick : Za mną stoją Demony Śmierci, rozprawią się z tobą bardzo szybko, więc nie radzę mnie atakować
Isarin : Haha haha haha !
Detrick : Hmm ?
Isarin : Aż tak cię strach obleciał, że będziesz zasłaniał się Demonami Śmierci ?
Detrick : Przez 6000 lat zabijam takich jak ty, wchodzę im w sny i zadaję straszliwe koszmary, zabijam tych, którzy na śmierć zasłużyli, myślisz, że nie poradzę sobie z tobą ?
Isarin : Tak właśnie myślę
Detrick : Mhm...
Isarin : Więc jak będzie ? może jednak mnie czegoś nauczysz jeszcze ?
Detrick : Skoro chcesz walczyć to miej na tyle jaja, że jak przegrasz, to pochłonę twoją duszę na wieki
Isarin : Hmm ?!
Detrick : No co ? strach obleciał ?
Isarin : P-Pochłoniesz moją duszę ?!
(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=jCWsytRBLEM&list=PLS6xLOKaZ2eHnT1yX6GVfCWzRhEkFqyI6&index=6 )
Detrick : Od zawsze jestem Bogiem Śmierci, walczyłem dokładnie z 34626 wojownikami i wszystkich zabiłem
Isarin : Mhm...
Detrick : Po ich śmierci, pochłaniałem ich duszę do swojego ciała, dzięki czemu są częścią mnie a ich techniki, umiejętności jak i wiedza, przeszły na mnie...
Isarin : To co z ich duszami ?
Detrick : Wciąż są wewnątrz mnie, nigdy nie trafili pod sąd Aytuli, więc sobie pomyśl, że większość jest częścią mnie od 1000 lat, 2000 aż do 6000 tyś lat
Isarin : Khh
Detrick : Są częścią mnie, wspaniałego Boga Śmierci, powinni czuć się zaszczyceni dodając ich moc i umiejętności do mojej własnej
Isarin : Ty draniu !
Detrick : Siebie nazwałeś demonem i powiedziałeś, że możesz kłamać, a żal ci tych wojowników ?
Isarin : Khh
Detrick : Ich jedynym ratunkiem by wstąpić pod sąd Aytuli, jest zabicie mnie
Isarin : Ach tak...
Detrick : Lecz nowy Bóg Śmierci może zadecydować co zrobić z duszami, które zebrał poprzedni Bóg, albo doda ich moce do własnej, albo puści ich wolno pod sąd
Isarin : Mhm...
Detrick : Jeżeli wciąż chcesz ze mną walczyć to proszę bardzo, jednakże jak wygram, dołączysz do mojej kolekcji, jesteś martwy, ale tu w piekle jest tylko twoja dusza a ciało to jedynie wirtualizacja, więc tym prościej będzie mi cię pochłonąć
Isarin : Co się dzieje z tymi duszami w tobie ?
Detrick : Wieczne więzienie i wysysanie mocy, czasem głęboki sen, to jak niekończące się tortury, dla mnie jest to wspaniałe uczucie
Isarin : Ty draniu !
Detrick : Jak cię zabiję, nikt po tobie nie zapłacze, Ricon może trzymać krótką urazę, ale jak mówiłem wcześniej, Bogowie się ze sobą nie kłócą, dlatego też przejdzie mu szybko złość na mnie
Isarin : Khh
Detrick : Czy mimo tego, wciąż chcesz walczyć ?
(*Isarin : Detrick nie nauczył mnie wszystkiego, skłamał... tak naprawdę mógł nauczyć mnie tylko podstaw, więc jeśli przegram, to zniknę na zawsze... a jeśli wygram to stanę się Bogiem Śmierci)
(*Isarin : Bardziej kręci mnie zostanie Bogiem, to jest silniejsze i nie zdaje sobie sprawy z tego, że mogę zniknąć... uczucie zdobycia władzy jest ode mnie silniejsze...)
(*Isarin : Najgorsze jest to, że nie znam jego pełnej mocy a on widział moje umiejętności podczas walki z Minero... jest pewny swego, więc mogę ale nie muszę być od niego słabszy)
(*Isarin : Mogę gdybać i spekulować, ale on jednak jest Bogiem Śmierci... Bogiem nie zostaje byle kto, ma doświadczenie w walkach od 6000 lat a zabił wielu wojowników...)
Detrick : Boisz się ?
Isarin : Khh
Detrick : Podobno chciałeś zostać Bogiem Sprawiedliwości, prawda ? więc uratuj te wszystkie dusze, które we mnie siedzą
(*Isarin : Prowokuje mnie... pewnie gdy mnie wchłonie to zdobędzie Aizugoromo i na tym najbardziej mu zależy... co robić ?!)
Isarin : A co, gdybym jednak się wycofał i nie chciał walczyć ?
Detrick : Haha haha haha !
Isarin : Hmm ?
Detrick : Najpierw rzucasz mi wyzwanie, a teraz gdy zdałeś sobie sprawę z mojej mocy to chcesz się wycofać przed rozpoczęciem pojedynku ?
Isarin : Mhm...
Detrick : Co, gdybyś chciał się wycofać, tak ?
Isarin : Tak
Detrick : Jest już za późno
Isarin : Hmm ?
Detrick : Wyzwałeś Boga Śmierci na pojedynek, chcesz zająć moje miejsce ? przyjmuję wyzwanie, pokaż jak bardzo ci zależy na przejęciu mojego tytułu
Isarin : Szlag...
Detrick : Teraz musisz już stoczyć ze mną pojedynek, lepiej się przygotuj , Isarinie Yotsura !
Isarin : Hmm ?!
Detrick : Mam zamiar iść na całość w tej walce !
Isarin : Ach tak ?!
Detrick : Pochłonę twoją duszę choćby nie wiem co, zyskam tą wspaniałą magię i oko Aizugoromo, będę jeszcze potężniejszy niż wcześniej !
Isarin : Khh
Detrick : Wyzwałeś mnie na pojedynek ? pożałujesz swej żałosnej decyzji !
Isarin : Kha !
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 476 - " Detrick vs Isarin "
Komentarze
Prześlij komentarz