6670 WŚ - Chapter 462

Chapter 462 - " Postępy Isarina "

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(30 Kwiecień 6670r)

(Piekło)

(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=i5IVD2tqDS8 )

Akim : On jeszcze o niczym nie wie, prawda ?

Detrick : Nie, niczego mu nie mówiłem, jak na razie, w ciągu dziesięciu dni naszych treningów, zrobił sobie dwie przerwy trzy godzinne, poza tym ciągle ćwiczy

Akim : Bardzo musi mu zależeć na tej zemście

Detrick : to jego życiowy cel, on nie ma innego, zajrzałem do jego najgorszych koszmarów, ten jest najsilniejszy, on nie spocznie ani jego duma, dopóki nie pokona Ashiro i Minero

Akim : Rozumiem...

Detrick : Nawet teraz siedzi u mnie w zamku i ćwiczy koncentrację nad magią Sichyo

Akim : Więc jak z rezultatem ?

Detrick : Cóż... szybko nauczył się moich technik, teraz trenuje nad czymś własnym

Akim : Naprawdę ?

Detrick : Jeszcze nie wszystkiego go nauczyłem, ale jesteśmy na etapie końcowym

Akim : Rozumiem

Detrick : Nie tylko w błyskawicznym tempie odblokował Eien Aizushi, ale nawet coś jeszcze...

Akim : Hmm ?

Detrick : Jego gniew, jego krew demona i chęć mordu a zarazem zemsty na Ashiro i Minero doprowadziła do przebudzenia innego, jednego oka magii...

Akim : Jakiego ?

Detrick : Aizugoromo...

Akim : Niemożliwe...

Detrick : Też w to na początku nie wierzyłem... odblokował jedno oko z tego rodzaju

Akim : Na poziomie perfekcyjnym ?

Detrick : Skąd mam to wiedzieć ? te oczy stworzył Setyr i jedynymi ich użytkownikami byli Rodion i Dainer, Bogowie Ocznych Technik oraz ich kuzynka... nikt więcej nie posiadał Aizugoromo...

Akim : Więc jak on to odblokował ?!

Detrick : Nie wiem, musiałbym o tym porozmawiać z Setyrem, ale nawet nie wiem gdzie go szukać...

Akim : Mhm...

Detrick : Te tortury wiele na nim zrobiły, również ja wszedłem na jego psychikę, teraz każdy jego przyjaciel jest wrogiem a dla niego zdrajcą, którego chce zabić, lecz nie zabije swych przyjaciół, dopóki nie dokona swej zemsty...

Akim : Więc Minero musi przegrać ?

Detrick : Tak, ale bez żadnego podłożenia się, to ma być prawdziwa walka...

Akim : Podłożyć się ? całe piekło mówi o walce Isarina z Minero, to jest wielkie wydarzenie w tym ponurym miejscu

Detrick : Publiczność, co ?

Akim : Zgadza się...

Detrick : Jeśli Isarin przegra, totalnie się załamie i nie będzie już niczego chciał robić, nawet stąd wyjść... po prostu będzie martwym demonem i tyle... jeśli wygra, będzie mógł się wzmocnić jeszcze bardziej by walczyć z Ashiro

Akim : Rozumiem...

Detrick : Dziesięć dni treningu to długi okres czasu, szczególnie bez przerw... Isarin wiele się nauczył, ale czy to wystarczy, by pokonać Minero ? tego nie wiem

Akim : Mhm... rozumiem

Detrick : Tak czy inaczej, zrobiłem co mogłem, Isarin również ćwiczył jak tylko mógł, teraz wszystko zależy od niego

Akim : Więc udało nam się go zmienić psychiczne, stał się pewnym demonem... jutro zobaczymy efekt jego treningów fizycznych...

Detrick : Otóż to...

Akim : A jak z jego gniewem ?

Detrick : Sam siebie nazwał mścicielem, krew Ricona, która w nim płynie bardzo dobrze się rozwinęła, Isarin nie ma problemów z aktywowaniem Dichyo czy Sichyo

Akim : Bardzo dobrze, o to mi właśnie chodziło, gniewny demon to prawdziwy demon

Detrick : Dokładnie...

Akim : Już nie mogę się doczekać, by ujrzeć jego nową demoniczną moc

Detrick : Po części, ja także

Akim : Idę więc złożyć raport Riconowi

Detrick : Zgoda

(Akim znika a Detrick teleportuje się do swego zamku)

Detrick : Isarin...

(Isarin siedzi na ziemi z zamkniętymi oczami)

Detrick : Nie mówiłem ci tego wcześniej, ale całe piekło mówi o twojej jutrzejszej walce z Minero, to wielkie wydarzenie w tym nudnym piekle, Minero jako były towarzysz Ashiro i szanowany demon, przeciwko tobie, nowemu demonowi, który od lat chce dokonać zemsty a zarazem mój nowy uczeń...

Isarin : Nie obchodzi mnie to...

Detrick : Hmm ?

Isarin : Nie potrzebuję publiczności, ale skoro sama chce przyjść, nie zabronię im, jednakże niech się nie rozczarują, jak ich Minero jutro przegra ze mną

Detrick : Jesteś zbyt pewny siebie, to może cię zgubić

Isarin : Zgubić ? jestem pewny siebie ponieważ znam jednostki bojowe Minero i znam swoje...

Detrick : Hmm ?

Isarin : Sam mówiłeś, że Ashiro trenował z Riconem, jednakże Minero nie trenuje tutaj, po prostu uważa się za wielkiego wojownika, zresztą nie dziwie mu się

Detrick : Hmm ?

Isarin : Zginął już drugi raz, więc nie może więcej wyjść z piekieł, w takim wypadku nawet mnie nie chciałoby się więcej trenować, a jak mam szacunek to tym bardziej

Detrick : Rozumiem...

Isarin : Jutro Minero dostanie wielkiego szoku, a ja w połowie dokonam swej zemsty, sprawię... że Minero będzie cierpiał !!!

(*Detrick : Jego pewność siebie niesamowicie wzrosła, to już nie ten sam Isarin, który trafił tu do piekieł miesiąc temu... to zupełnie odmieniony, inny wojownik... to prawdziwy demon !)

Isarin : Mistrzu, potrzebuję teraz jeszcze trochę spokoju, staram się skupić...

Detrick : Rozumiem, nie przeszkadzam więcej

Isarin : Dziękuję...

(*Detrick : Wraz z Akimem stworzyliśmy maszynę do zabijania, aż tu czuję od niego wyciekającą olbrzymią moc, która aż się gotuje, która jest gotowa do walki i mordu...)

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 463 - " Pieczęć Akima "

Komentarze