6670 WŚ - Chapter 453
Chapter 453 - " Witamy w Piekle "
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Piekło)
Isarin : Khh
Sav : Stawaj chłopcze
Isarin : Hmm ?
(Isarin pojawił się w piekle wylatując z czerwonej ściany, po chwili wstał spoglądając na dziwnego demona)
Sav : Jestem Sav
Isarin : Isarin Yotsura...
Sav : Będę twoim przewodnikiem, oprowadzę cię po piekle i wyjaśnię co i jak tutaj się znajduje, zasady panujące u nas, a następnie będziesz już robił co chciał
Isarin : Przewodnik ?
Sav : Jest dziesięciu przewodników, nie jesteśmy jakimiś wojownikami, ale trafiliśmy tutaj bardzo dawno temu i na rozkazy Lorda Higury, naszym obowiązkiem jest wprowadzić nowych w życie piekieł
Isarin : Aha...
Sav : Za mną proszę
(Isarin udaje się za Savem)
Sav : Szczęśliwym trafem nasz Lord Higura wyszedł z piekieł i trafił do świata żywych, więc żadnego władcy obecnie tutaj nie ma, ale i tak dusze z piekieł wyciąga teraz tylko Władca Ricon
Isarin : Rozumiem...
(Isarin spogląda na długą otchłań pełną tortur i zabawek)
Isarin : Co to do cholery jest ?!
Sav : To jest jedna z czterech części piekieł
Isarin : Ma aż taką pojemność ?
Sav : To królestwo Lorda Zarhado, tutaj trafiają demony, którzy się kłócą lub sprawiają problemy, akurat masz szczęście, że go nie ma
Isarin : Hmm ?
Sav : W chwili obecnej torturami zajmuje się Herdina, która po śmierci tu wróciła, nie mniej jednak dalece jej od Lorda Zarhado, uwierz mi na słowo, nigdy nie chciałbyś tu trafić
(*Isarin : Więc to, że Zarhado w świecie żywych jest dość spokojny to prawda...)
Sav : Przechodzimy do drugiej części piekieł
Isarin : Hmm ?
Sav : Tutaj żyją wszystkie demony, każdy znajduje dla siebie miejsce gdzie śpi i przesiaduje
Isarin : Kto to jest ?
(Isarin wskazuje na wojownika siedzącego na wysokiej skale, oddalonego od reszty demonów)
Sav : Nie radzę nawet do niego podchodzić
Isarin : Hmm ?
Sav : To jest Lord Mavier, bardzo małomówny, nikt do końca nie wie kim on jest i kim był ani jak tu trafił, jednakże z tego co wszyscy mówią, jego siła jest większa od samego Władcy Ricona
Isarin : Hmm ?
Sav : Tak czy inaczej, pozostaw go samego w spokoju i nie zbliżaj się do niego
Isarin : Rozumiem...
Sav : Przechodzimy do trzeciej części piekieł
Isarin : A to co ?
Sav : Tutaj znajdują się sale treningowe, demony mogą ćwiczyć różne techniki i umiejętności , walczyć ze sobą
Isarin : Ciekawe...
Sav : To taki sposób na zabicie czasu i nudy
Isarin : Mhm...
Sav : A tam jest czwarta część piekieł
Isarin : Co się takiego znajduje ?
Sav : To będzie twój pierwszy etap przejściowy
Isarin : Hmm ?
Sav : Musisz oficjalnie stać się demonem
Isarin : Co to znaczy ?
Sav : Sam zobaczysz, moja rola tutaj się kończy
Isarin : Co mam więc zrobić teraz ?
Sav : Udasz się do tej czwartej części, nic więcej
Isarin : Mhm...
Sav : Śmiało
Isarin : Zgoda...
(Sav znika a Isarin kieruje się do dziwnego zamku, z oddali spogląda na niego dwóch wojowników)
Akim : Więc to jest ten Isarin Yotsura ?
Detrick : Na to wygląda
Akim : Ricon prosił, abym nałożył na niego pieczęć Larudan i opiekował się nim, by nigdy nie wrócił do swoich przyjaciół a chciał ich zniszczyć
Detrick : Ach tak...
Akim : Najbardziej muszę mu wybić z głowy zemstę na Ashiro Tengaku, który wymordował mu całą rodzinę, narzeczoną a ostatnio żonę
Detrick : Musi kryć w sobie wielki potencjał, skoro Ricon się nim zainteresował, prawda ?
Akim : Tego nie wiem, ale coś w tym musi być, przecież Ricon nigdy nie bawił się w takie coś, więc ten Isarin musiał naprawdę przykuć jego uwagę
Detrick : Interesujące
Akim : Czy nie minęło czasem 1000 lat, od kiedy miałeś ostatnio swojego ucznia ?
Detrick : Tak, równe 1000 lat temu szkoliłem Ashiro swych technik
Akim : Rozumiem
Detrick : Najbardziej zawiodłem się na swych uczennicach Berinie i Gerinie, ponieważ zdechły jak szmaty
Akim : Hmm ?
Detrick : Ashiro jest ostatnim żywym uczniem, jakiego miałem
Akim : Skoro minęło tysiąc lat, a ty wciąż nie masz żadnego kandydata do treningów, no i sam Ricon się zainteresował tym chłopakiem, to czemu jego nie pouczysz ?
Detrick : Tego Isarina ?
Akim : Zgadza się
Detrick : Hmm... chyba faktycznie będę musiał to przemyśleć
Akim : Hehe, rozumiem
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 454 - " Pranie Mózgu "
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Piekło)
Isarin : Khh
Sav : Stawaj chłopcze
Isarin : Hmm ?
(Isarin pojawił się w piekle wylatując z czerwonej ściany, po chwili wstał spoglądając na dziwnego demona)
Sav : Jestem Sav
Isarin : Isarin Yotsura...
Sav : Będę twoim przewodnikiem, oprowadzę cię po piekle i wyjaśnię co i jak tutaj się znajduje, zasady panujące u nas, a następnie będziesz już robił co chciał
Isarin : Przewodnik ?
Sav : Jest dziesięciu przewodników, nie jesteśmy jakimiś wojownikami, ale trafiliśmy tutaj bardzo dawno temu i na rozkazy Lorda Higury, naszym obowiązkiem jest wprowadzić nowych w życie piekieł
Isarin : Aha...
Sav : Za mną proszę
(Isarin udaje się za Savem)
Sav : Szczęśliwym trafem nasz Lord Higura wyszedł z piekieł i trafił do świata żywych, więc żadnego władcy obecnie tutaj nie ma, ale i tak dusze z piekieł wyciąga teraz tylko Władca Ricon
Isarin : Rozumiem...
(Isarin spogląda na długą otchłań pełną tortur i zabawek)
Isarin : Co to do cholery jest ?!
Sav : To jest jedna z czterech części piekieł
Isarin : Ma aż taką pojemność ?
Sav : To królestwo Lorda Zarhado, tutaj trafiają demony, którzy się kłócą lub sprawiają problemy, akurat masz szczęście, że go nie ma
Isarin : Hmm ?
Sav : W chwili obecnej torturami zajmuje się Herdina, która po śmierci tu wróciła, nie mniej jednak dalece jej od Lorda Zarhado, uwierz mi na słowo, nigdy nie chciałbyś tu trafić
(*Isarin : Więc to, że Zarhado w świecie żywych jest dość spokojny to prawda...)
Sav : Przechodzimy do drugiej części piekieł
Isarin : Hmm ?
Sav : Tutaj żyją wszystkie demony, każdy znajduje dla siebie miejsce gdzie śpi i przesiaduje
Isarin : Kto to jest ?
(Isarin wskazuje na wojownika siedzącego na wysokiej skale, oddalonego od reszty demonów)
Sav : Nie radzę nawet do niego podchodzić
Isarin : Hmm ?
Sav : To jest Lord Mavier, bardzo małomówny, nikt do końca nie wie kim on jest i kim był ani jak tu trafił, jednakże z tego co wszyscy mówią, jego siła jest większa od samego Władcy Ricona
Isarin : Hmm ?
Sav : Tak czy inaczej, pozostaw go samego w spokoju i nie zbliżaj się do niego
Isarin : Rozumiem...
Sav : Przechodzimy do trzeciej części piekieł
Isarin : A to co ?
Sav : Tutaj znajdują się sale treningowe, demony mogą ćwiczyć różne techniki i umiejętności , walczyć ze sobą
Isarin : Ciekawe...
Sav : To taki sposób na zabicie czasu i nudy
Isarin : Mhm...
Sav : A tam jest czwarta część piekieł
Isarin : Co się takiego znajduje ?
Sav : To będzie twój pierwszy etap przejściowy
Isarin : Hmm ?
Sav : Musisz oficjalnie stać się demonem
Isarin : Co to znaczy ?
Sav : Sam zobaczysz, moja rola tutaj się kończy
Isarin : Co mam więc zrobić teraz ?
Sav : Udasz się do tej czwartej części, nic więcej
Isarin : Mhm...
Sav : Śmiało
Isarin : Zgoda...
(Sav znika a Isarin kieruje się do dziwnego zamku, z oddali spogląda na niego dwóch wojowników)
Akim : Więc to jest ten Isarin Yotsura ?
Detrick : Na to wygląda
Akim : Ricon prosił, abym nałożył na niego pieczęć Larudan i opiekował się nim, by nigdy nie wrócił do swoich przyjaciół a chciał ich zniszczyć
Detrick : Ach tak...
Akim : Najbardziej muszę mu wybić z głowy zemstę na Ashiro Tengaku, który wymordował mu całą rodzinę, narzeczoną a ostatnio żonę
Detrick : Musi kryć w sobie wielki potencjał, skoro Ricon się nim zainteresował, prawda ?
Akim : Tego nie wiem, ale coś w tym musi być, przecież Ricon nigdy nie bawił się w takie coś, więc ten Isarin musiał naprawdę przykuć jego uwagę
Detrick : Interesujące
Akim : Czy nie minęło czasem 1000 lat, od kiedy miałeś ostatnio swojego ucznia ?
Detrick : Tak, równe 1000 lat temu szkoliłem Ashiro swych technik
Akim : Rozumiem
Detrick : Najbardziej zawiodłem się na swych uczennicach Berinie i Gerinie, ponieważ zdechły jak szmaty
Akim : Hmm ?
Detrick : Ashiro jest ostatnim żywym uczniem, jakiego miałem
Akim : Skoro minęło tysiąc lat, a ty wciąż nie masz żadnego kandydata do treningów, no i sam Ricon się zainteresował tym chłopakiem, to czemu jego nie pouczysz ?
Detrick : Tego Isarina ?
Akim : Zgadza się
Detrick : Hmm... chyba faktycznie będę musiał to przemyśleć
Akim : Hehe, rozumiem
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 454 - " Pranie Mózgu "
Komentarze
Prześlij komentarz