6670 WŚ - Chapter 478
Chapter 478 - " Wściekłość Boga Śmierci "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=Lukg7tQgaqA&index=20&list=PLS6xLOKaZ2eHnT1yX6GVfCWzRhEkFqyI6 )
(Aizugoromo Isarina świeci się na fioletowo, w powietrzu pojawiła się sześcioramienna fioletowa gwiazda, która chwyciła Detricka za ręce i nogi)
Detrick : Co to jest ?!
Isarin : Jak się cieszę, że nie możesz przeniknąć przez tą technikę
Detrick : Khh
Isarin : Shi no 6 Amu !!! (6 Ramion Śmierci)
(Detrick widział Aizugoromo Isarina, które wręcz się powiększało i uderzało niczym bicie serca)
Detrick : Co do cholery ?!
(Cała fioletowa gwiazda zaczęła przyklejać się do ciała Detricka i go przypalać)
Detrick : Aaaaaaaaa !!!
Isarin : Zdychaj !!!
Detrick : Khh
(*Isarin : Co on robi ?! nagle jego energia zaczyna drastycznie spadać)
Detrick : Kha !
(Z ciała Detricka wyszły cztery dusze i zaatakowały Isarina)
Isarin : Co jest ?!
(*Isarin : Nie mogę tego trafić !)
(Isarin próbował pozbyć się duchów latających wokół jego ciała, zaś Detricka wciąż przypalała sześcioramienna gwiazda, która przyklejała się do jego ciała)
(*Detrick : Mam rozłożone ręce i nogi, nie znam żadnego zaklęcia by się temu oprzeć, a te które znam nie działają, to pewnie efekt Aizugoromo)
Isarin : Szlag ! Co jest ?!
(Duchy przykleiły się do ciała Isarina)
Isarin : Nie mam wyjścia...
Detrick : Kha !
Isarin : Kha !
(W powietrzu nastąpiły dwie silne eksplozje, większość areny została zniszczona)
Setov : To jest na pewno Isarin Yotsura ?! jego siła jest przeogromna...
Herdina : J-Ja go torturowałam ?!
Sharion : Oboje są fenomenalni, ich moce przekraczają nawet moje oczekiwania...
Xenov : Mhm...
(Detrick i Isarin zaczęli spadać w dół, Bóg Śmierci nie miał na sobie płaszczu, bez koszulki z zakrwawionym i przeciętym ciałem przez gwiazdę spadał w dół, miał na sobie tylko potargane spodnie)
(Połowa płaszczu Isarina została zniszczona, z wieloma ranami również spadał w dół)
Katatsu : Hmm ?
Akim : Niesamowite...
(Oboje upadli na ziemię, lecz po krótkim czasie wstali i byli gotowi do dalszej walki)
(*Detrick : Znacznie poczułem jego atak na sobie, który był silniejszy od mojego... nie mniej jednak dosyć tej zabawy)
(*Isarin : Nieźle mnie poharatał, jednakże dzięki Aizugoromo nie otrzymałem aż tak poważnych ran co on)
Detrick : Dosyć tego, Isarin !
Isarin : Hmm ?
Detrick : Zabawa dobiegła końca !
(W dłoni Detricka pojawia się długa czarna kosa)
Isarin : Co jest ?!
Detrick : Niedługo staniesz się częścią mnie !
Isarin : Khh
(*Isarin : Wyczerpałem 1/4 swej mocy, Aizugoromo strasznie mnie męczy, muszę uważać na niego)
Detrick : Kha !
(Detrick zniknął i pojawił się przed Isarinem, chciał go przeciąć, jednakże czarna ściana pojawiła się przed nim)
(*Isarin : Magia Sichyo już sama broni mnie automatycznie, co za szczęście)
Detrick : Kha !
(Detrick przeciął czarną ścianę)
Isarin : Co jest ?! to niemożliwe !
Detrick : Jeszcze raz !
(Detrick ponownie wziął zamach swoim mieczem, tym razem Isarin zrobił unik)
(*Isarin : Sądziłem, że tarczy z Sichyo nie da się rozwalić...)
Detrick : Aaaa !!!
(Detrick upuścił swój miecz i teleportował się do Isarina, który odlatywał w powietrze i zaczął ponownie obijać jego ciało lecz tym razem ciosy były bardziej odczuwalne)
Isarin : Khh
Detrick : A masz !
(Detrick huknął Isarinowi w brzuch z kolana)
Isarin : Bhah !
(Isarin zaczął pluć krwią a Detrick złączył swe ręce i uderzył Isarina w tył głowy)
(*Isarin : Jego siła znów wzrosła, musiał się wkurzyć za tą sześcioramienną gwiazdę... tym razem on naprawdę traktuje to na poważnie)
Detrick : Mase no Koho !!!
(Detrick wystrzelił szarą falę w spadającego Isarina)
Isarin : Aaaaaaaaaaa !!!
(Isarin huknął w ziemię tworząc olbrzymią dziurę)
Isarin : Khh
(*Katatsu : Tym razem jednak nie będzie żadnego cudu i Isarin naprawdę przegra z Detrickiem, chociaż to było do przewidzenia)
(*Akim : Nie jesteśmy wstanie nic zrobić, przecież nie pomożemy Isarinowi wygrać... mimo wszystko)
Detrick : Nie śpij !
(Detrick wylądował na ziemi, chwycił Isarina za nogę i podniósł do góry, następnie swą pięścią powtarzał ciosy w brzuch)
Isarin : Bhah !
Detrick : Za chwilę przegrasz a twoja dusza będzie należeć do mnie !
(*Isarin : Niech to szlag... Detrick jest zbyt silny)
Detrick : Haha haha haha !
Isarin : Kha !
(Czarne kolce wyszły z ciała Isarina i przebiły na wylot Detricka)
Isarin : Co jest ?!
Detrick : Nie bez powodu jestem Bogiem Śmierci, w końcu panuję nad magią Vichyo, nie pokonasz mnie czymś takim
(*Isarin : Co to znaczyć ?! wcześniej się bronił przed tym atakiem, robił to na pozór ?!)
Detrick : Przegrałeś, Isarin !
Isarin : Khh
Detrick : Teraz cię wykończę a następnie pochłonę twoją duszę !
Isarin : Niech to szlag...
(Detrick podrzuca Isarina wysoko w powietrze)
Detrick : Przepadnij !
(Bóg Śmierci ładuje w dłoni szarą kulę, którą po chwili strzela w Isarina)
Isarin : Szlag !
Detrick : Jesteś mój !!!
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 479 - " Jeszcze Się Nie Poddałem "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=Lukg7tQgaqA&index=20&list=PLS6xLOKaZ2eHnT1yX6GVfCWzRhEkFqyI6 )
(Aizugoromo Isarina świeci się na fioletowo, w powietrzu pojawiła się sześcioramienna fioletowa gwiazda, która chwyciła Detricka za ręce i nogi)
Detrick : Co to jest ?!
Isarin : Jak się cieszę, że nie możesz przeniknąć przez tą technikę
Detrick : Khh
Isarin : Shi no 6 Amu !!! (6 Ramion Śmierci)
(Detrick widział Aizugoromo Isarina, które wręcz się powiększało i uderzało niczym bicie serca)
Detrick : Co do cholery ?!
(Cała fioletowa gwiazda zaczęła przyklejać się do ciała Detricka i go przypalać)
Detrick : Aaaaaaaaa !!!
Isarin : Zdychaj !!!
Detrick : Khh
(*Isarin : Co on robi ?! nagle jego energia zaczyna drastycznie spadać)
Detrick : Kha !
(Z ciała Detricka wyszły cztery dusze i zaatakowały Isarina)
Isarin : Co jest ?!
(*Isarin : Nie mogę tego trafić !)
(Isarin próbował pozbyć się duchów latających wokół jego ciała, zaś Detricka wciąż przypalała sześcioramienna gwiazda, która przyklejała się do jego ciała)
(*Detrick : Mam rozłożone ręce i nogi, nie znam żadnego zaklęcia by się temu oprzeć, a te które znam nie działają, to pewnie efekt Aizugoromo)
Isarin : Szlag ! Co jest ?!
(Duchy przykleiły się do ciała Isarina)
Isarin : Nie mam wyjścia...
Detrick : Kha !
Isarin : Kha !
(W powietrzu nastąpiły dwie silne eksplozje, większość areny została zniszczona)
Setov : To jest na pewno Isarin Yotsura ?! jego siła jest przeogromna...
Herdina : J-Ja go torturowałam ?!
Sharion : Oboje są fenomenalni, ich moce przekraczają nawet moje oczekiwania...
Xenov : Mhm...
(Detrick i Isarin zaczęli spadać w dół, Bóg Śmierci nie miał na sobie płaszczu, bez koszulki z zakrwawionym i przeciętym ciałem przez gwiazdę spadał w dół, miał na sobie tylko potargane spodnie)
(Połowa płaszczu Isarina została zniszczona, z wieloma ranami również spadał w dół)
Katatsu : Hmm ?
Akim : Niesamowite...
(Oboje upadli na ziemię, lecz po krótkim czasie wstali i byli gotowi do dalszej walki)
(*Detrick : Znacznie poczułem jego atak na sobie, który był silniejszy od mojego... nie mniej jednak dosyć tej zabawy)
(*Isarin : Nieźle mnie poharatał, jednakże dzięki Aizugoromo nie otrzymałem aż tak poważnych ran co on)
Detrick : Dosyć tego, Isarin !
Isarin : Hmm ?
Detrick : Zabawa dobiegła końca !
(W dłoni Detricka pojawia się długa czarna kosa)
Isarin : Co jest ?!
Detrick : Niedługo staniesz się częścią mnie !
Isarin : Khh
(*Isarin : Wyczerpałem 1/4 swej mocy, Aizugoromo strasznie mnie męczy, muszę uważać na niego)
Detrick : Kha !
(Detrick zniknął i pojawił się przed Isarinem, chciał go przeciąć, jednakże czarna ściana pojawiła się przed nim)
(*Isarin : Magia Sichyo już sama broni mnie automatycznie, co za szczęście)
Detrick : Kha !
(Detrick przeciął czarną ścianę)
Isarin : Co jest ?! to niemożliwe !
Detrick : Jeszcze raz !
(Detrick ponownie wziął zamach swoim mieczem, tym razem Isarin zrobił unik)
(*Isarin : Sądziłem, że tarczy z Sichyo nie da się rozwalić...)
Detrick : Aaaa !!!
(Detrick upuścił swój miecz i teleportował się do Isarina, który odlatywał w powietrze i zaczął ponownie obijać jego ciało lecz tym razem ciosy były bardziej odczuwalne)
Isarin : Khh
Detrick : A masz !
(Detrick huknął Isarinowi w brzuch z kolana)
Isarin : Bhah !
(Isarin zaczął pluć krwią a Detrick złączył swe ręce i uderzył Isarina w tył głowy)
(*Isarin : Jego siła znów wzrosła, musiał się wkurzyć za tą sześcioramienną gwiazdę... tym razem on naprawdę traktuje to na poważnie)
Detrick : Mase no Koho !!!
(Detrick wystrzelił szarą falę w spadającego Isarina)
Isarin : Aaaaaaaaaaa !!!
(Isarin huknął w ziemię tworząc olbrzymią dziurę)
Isarin : Khh
(*Katatsu : Tym razem jednak nie będzie żadnego cudu i Isarin naprawdę przegra z Detrickiem, chociaż to było do przewidzenia)
(*Akim : Nie jesteśmy wstanie nic zrobić, przecież nie pomożemy Isarinowi wygrać... mimo wszystko)
Detrick : Nie śpij !
(Detrick wylądował na ziemi, chwycił Isarina za nogę i podniósł do góry, następnie swą pięścią powtarzał ciosy w brzuch)
Isarin : Bhah !
Detrick : Za chwilę przegrasz a twoja dusza będzie należeć do mnie !
(*Isarin : Niech to szlag... Detrick jest zbyt silny)
Detrick : Haha haha haha !
Isarin : Kha !
(Czarne kolce wyszły z ciała Isarina i przebiły na wylot Detricka)
Isarin : Co jest ?!
Detrick : Nie bez powodu jestem Bogiem Śmierci, w końcu panuję nad magią Vichyo, nie pokonasz mnie czymś takim
(*Isarin : Co to znaczyć ?! wcześniej się bronił przed tym atakiem, robił to na pozór ?!)
Detrick : Przegrałeś, Isarin !
Isarin : Khh
Detrick : Teraz cię wykończę a następnie pochłonę twoją duszę !
Isarin : Niech to szlag...
(Detrick podrzuca Isarina wysoko w powietrze)
Detrick : Przepadnij !
(Bóg Śmierci ładuje w dłoni szarą kulę, którą po chwili strzela w Isarina)
Isarin : Szlag !
Detrick : Jesteś mój !!!
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 479 - " Jeszcze Się Nie Poddałem "
Komentarze
Prześlij komentarz