6670 WŚ - Chapter 443
Chapter 443 - " Nowe Organizacje Demonów "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=rrhpow2pY64 )
Rendi : Ashtor to wszystko sobie nieźle wykombinował wiedząc, że nie możemy się komunikować między wymiarami a on mógł, ponieważ siedzi w Niebiosach...
Ricon : Tak naprawdę odblokowanie wymiarów tylko pogorszyło naszą sytuację
Higura : Mhm...
Rendi : Tss
Aylon : Niech to szlag...
Blendi : Ashtor to naprawdę przebiegły strateg bojowy...
Ricon : Zgadza się...
Higura : Więc, co my teraz zrobimy ?
Ricon : Na początku trzeba będzie rozwiązać wasze organizacje
Rendi : Co takiego ?
Ricon : Demon's of Hell przestaje w tej chwili istnieć
Rendi : Nie możesz !
Ricon : Nie mogę ?
Rendi : Tss
Ricon : Za to trzeba będzie stworzyć nowe organizacje, oficjalne i jedyne dla wszechświata ze strony demonów
Vicker : Co proponujesz ?
Ricon : Jedna organizacja to Władcy Wymiarów, czyli wasza szóstka, moi synowie
Getiv : Rozumiemy
Higura : Mhm...
Ricon : Następnie, trzeba utworzyć elitę demonów, ja będę na czele tej grupy
Blendi : A jej członkowie ?
Ricon : Członkowie tej grupy ? hmm...
Rendi : Mhm...
Ricon : Seiyon, Ashiro, Dimura, Aylon, Malendi, Ryuji, Blendi, Saigor, Isarin
Rendi : Co takiego ? zabrałeś wszystkich moich wojowników z organizacji do siebie, a nie przyjąłeś mnie ?
Tetsu : A co ze mną ?
Ashiro : Isarin ? masz na myśli Isarina Yotsurę ?
Ricon : Zgadza się
Ashiro : Przecież on nie żyje...
Ricon : Wiem, za jakiś czas zostanie przeniesiony do piekieł, rozmawiałem w tej sprawie z Aytulą
Ashiro : Nie rozumiem
Ricon : Ashtor chciał wysłać Isarina do piekieł, rozmawiał o tym z Aytulą, która mi to potwierdziła, ponieważ ona jest bezstronna
Ashiro : No i co ?
Ricon : Pewnie Isarin ma poznać piekło, demon, jakieś sztuczki lub strategie i wszystko wyśpiewać Ashtorowi
Ashiro : Hmm ?
Ricon : Więc zrobimy mu takie pranie mózgu w piekle, że po wyjściu stanie się jednym z nas
Ashiro : Jak chcesz to zrobić ? on chce mnie przecież zabić
Ricon : To już moja sprawa jak to zrobię, biorę pełną odpowiedzialność za niego
Ashiro : R-Rozumiem...
Rendi : A co ze mną ?
Ricon : Rendi, możesz utworzyć własną organizację z innymi demonami i działać na własną rękę
Rendi : Co takiego ?
Ricon : Jako strateg jesteś w połowie dobry jak ja, a to za mało, jeśli chodzi o twoją siłę, to też niewiele da się z ciebie zrobić, więc nie potrzebuję kogoś takiego jak ty
Aylon : Hmm ?
Rendi : To są jakieś żarty ?
Tetsu : A co ze mną ?
Ricon : No właśnie, co z tobą ?
Tetsu : Nie rozumiem
Ricon : Wyczuwam w tobie coś dziwnego, jakąś silną pieczęć i nie wiem co to dokładnie jest...
Tetsu : Hmm ?
Ricon : Z tego co widzę, ma się ona uaktywnić w momencie twojej śmierci, więc ja nie będę ryzykował i trzymał tutaj kogoś takiego
Ashiro : A co z nami ?
Ricon : To znaczy ?
Ashiro : Nasze moce bojowe są pewnie zbyt niskie, by konkurować z armią Ashtora
Ricon : Zgadza się
Ashiro : Więc jak możemy się wzmocnić ?
Ricon : Sam was wyszkolę, tak samo jak wcześniej Blendiego
Blendi : Mhm...
Ricon : Przygotuj się na ponowne treningi
Blendi : Na to liczę
(*Rendi : Zostałem odrzucony ? jak jakiś śmieć ?)
Rendi : Skoro możesz ich wyszkolić, to mnie także !
Ricon : Nie sądzę
Rendi : Jak niby Ashiro może mieć większą moc ode mnie ?!
Ashiro : Hmm ?
Ricon : Jeszcze nie jest, ale będzie
Rendi : Więc i ja mogę stać się silniejszy
Ricon : Owszem, ale na własną rękę
Rendi : Co takiego ?!
(Ricon podchodzi do Rendiego i Tetsu i teleportuje ich na inną planetę)
Higura : Dlaczego to robisz ?
Ricon : W Rendim jest za mało demonicznej krwi i złości, skoro go odrzuciłem, przestanie być tai delikatny i wyzwoli z siebie prawdziwe zło, będzie dążył do większej mocy, a gdy ją zyska, przyjdzie tutaj mi to udowodnić, że jest wart mojej uwagi, wtedy go przyjmę
Aylon : Mhm...
Ricon : Rendi jest silny, ale ciągle był traktowany pobłażliwie, gdyż urodził się jako wasz syn, jest dobrym strategiem więc został liderem demonów, ale jeśli chodzi o jego charakter demoniczny, to Rendi jest zbyt spokojny
Etiona : To prawda...
Ricon : Jak nabierze swej naturalności, wtedy wróci...
Higura : Mhm...
Ricon : Nasza organizacja będzie nazywać się "Elite Demons" jako elitarne demony wszechświata
Dimura : Nieźle
Ricon : Poza tymi dwoma organizacjami, istnieje jeszcze jedna...
Vicker : Hmm ?
Higura : Chcesz ich wyciągnąć z piekieł ?
Ricon : Oni są tylko moją ostatecznością
Aylon : Oni ?
Getiv : Demony Śmierci...
Aylon : Hmm ?
Vicker : Czterech najokrutniejszych demonów wszechświata, podobno jeden z nich, Mavier... jest silniejszy od samego Ricona
Ashiro : Mavier ?
Vicker : Bardzo mało mówi, nie wiadomo kim jest i skąd się wziął, ale to niesamowicie okrutny demon, aktualnie przesiaduje w piekle
Ricon : Na razie niech tam pozostaną, to jest tylko moja ostateczna broń
Getiv : Mhm...
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 444 - " Strategia Organizacji "
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=rrhpow2pY64 )
Rendi : Ashtor to wszystko sobie nieźle wykombinował wiedząc, że nie możemy się komunikować między wymiarami a on mógł, ponieważ siedzi w Niebiosach...
Ricon : Tak naprawdę odblokowanie wymiarów tylko pogorszyło naszą sytuację
Higura : Mhm...
Rendi : Tss
Aylon : Niech to szlag...
Blendi : Ashtor to naprawdę przebiegły strateg bojowy...
Ricon : Zgadza się...
Higura : Więc, co my teraz zrobimy ?
Ricon : Na początku trzeba będzie rozwiązać wasze organizacje
Rendi : Co takiego ?
Ricon : Demon's of Hell przestaje w tej chwili istnieć
Rendi : Nie możesz !
Ricon : Nie mogę ?
Rendi : Tss
Ricon : Za to trzeba będzie stworzyć nowe organizacje, oficjalne i jedyne dla wszechświata ze strony demonów
Vicker : Co proponujesz ?
Ricon : Jedna organizacja to Władcy Wymiarów, czyli wasza szóstka, moi synowie
Getiv : Rozumiemy
Higura : Mhm...
Ricon : Następnie, trzeba utworzyć elitę demonów, ja będę na czele tej grupy
Blendi : A jej członkowie ?
Ricon : Członkowie tej grupy ? hmm...
Rendi : Mhm...
Ricon : Seiyon, Ashiro, Dimura, Aylon, Malendi, Ryuji, Blendi, Saigor, Isarin
Rendi : Co takiego ? zabrałeś wszystkich moich wojowników z organizacji do siebie, a nie przyjąłeś mnie ?
Tetsu : A co ze mną ?
Ashiro : Isarin ? masz na myśli Isarina Yotsurę ?
Ricon : Zgadza się
Ashiro : Przecież on nie żyje...
Ricon : Wiem, za jakiś czas zostanie przeniesiony do piekieł, rozmawiałem w tej sprawie z Aytulą
Ashiro : Nie rozumiem
Ricon : Ashtor chciał wysłać Isarina do piekieł, rozmawiał o tym z Aytulą, która mi to potwierdziła, ponieważ ona jest bezstronna
Ashiro : No i co ?
Ricon : Pewnie Isarin ma poznać piekło, demon, jakieś sztuczki lub strategie i wszystko wyśpiewać Ashtorowi
Ashiro : Hmm ?
Ricon : Więc zrobimy mu takie pranie mózgu w piekle, że po wyjściu stanie się jednym z nas
Ashiro : Jak chcesz to zrobić ? on chce mnie przecież zabić
Ricon : To już moja sprawa jak to zrobię, biorę pełną odpowiedzialność za niego
Ashiro : R-Rozumiem...
Rendi : A co ze mną ?
Ricon : Rendi, możesz utworzyć własną organizację z innymi demonami i działać na własną rękę
Rendi : Co takiego ?
Ricon : Jako strateg jesteś w połowie dobry jak ja, a to za mało, jeśli chodzi o twoją siłę, to też niewiele da się z ciebie zrobić, więc nie potrzebuję kogoś takiego jak ty
Aylon : Hmm ?
Rendi : To są jakieś żarty ?
Tetsu : A co ze mną ?
Ricon : No właśnie, co z tobą ?
Tetsu : Nie rozumiem
Ricon : Wyczuwam w tobie coś dziwnego, jakąś silną pieczęć i nie wiem co to dokładnie jest...
Tetsu : Hmm ?
Ricon : Z tego co widzę, ma się ona uaktywnić w momencie twojej śmierci, więc ja nie będę ryzykował i trzymał tutaj kogoś takiego
Ashiro : A co z nami ?
Ricon : To znaczy ?
Ashiro : Nasze moce bojowe są pewnie zbyt niskie, by konkurować z armią Ashtora
Ricon : Zgadza się
Ashiro : Więc jak możemy się wzmocnić ?
Ricon : Sam was wyszkolę, tak samo jak wcześniej Blendiego
Blendi : Mhm...
Ricon : Przygotuj się na ponowne treningi
Blendi : Na to liczę
(*Rendi : Zostałem odrzucony ? jak jakiś śmieć ?)
Rendi : Skoro możesz ich wyszkolić, to mnie także !
Ricon : Nie sądzę
Rendi : Jak niby Ashiro może mieć większą moc ode mnie ?!
Ashiro : Hmm ?
Ricon : Jeszcze nie jest, ale będzie
Rendi : Więc i ja mogę stać się silniejszy
Ricon : Owszem, ale na własną rękę
Rendi : Co takiego ?!
(Ricon podchodzi do Rendiego i Tetsu i teleportuje ich na inną planetę)
Higura : Dlaczego to robisz ?
Ricon : W Rendim jest za mało demonicznej krwi i złości, skoro go odrzuciłem, przestanie być tai delikatny i wyzwoli z siebie prawdziwe zło, będzie dążył do większej mocy, a gdy ją zyska, przyjdzie tutaj mi to udowodnić, że jest wart mojej uwagi, wtedy go przyjmę
Aylon : Mhm...
Ricon : Rendi jest silny, ale ciągle był traktowany pobłażliwie, gdyż urodził się jako wasz syn, jest dobrym strategiem więc został liderem demonów, ale jeśli chodzi o jego charakter demoniczny, to Rendi jest zbyt spokojny
Etiona : To prawda...
Ricon : Jak nabierze swej naturalności, wtedy wróci...
Higura : Mhm...
Ricon : Nasza organizacja będzie nazywać się "Elite Demons" jako elitarne demony wszechświata
Dimura : Nieźle
Ricon : Poza tymi dwoma organizacjami, istnieje jeszcze jedna...
Vicker : Hmm ?
Higura : Chcesz ich wyciągnąć z piekieł ?
Ricon : Oni są tylko moją ostatecznością
Aylon : Oni ?
Getiv : Demony Śmierci...
Aylon : Hmm ?
Vicker : Czterech najokrutniejszych demonów wszechświata, podobno jeden z nich, Mavier... jest silniejszy od samego Ricona
Ashiro : Mavier ?
Vicker : Bardzo mało mówi, nie wiadomo kim jest i skąd się wziął, ale to niesamowicie okrutny demon, aktualnie przesiaduje w piekle
Ricon : Na razie niech tam pozostaną, to jest tylko moja ostateczna broń
Getiv : Mhm...
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 444 - " Strategia Organizacji "
Komentarze
Prześlij komentarz