6670 WŚ - Chapter 412
Chapter 412 - " Ashiro vs Isarin "
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=Krlybtxd2T4&list=PL005BEEEE0438BD9B&index=189 )
Ashiro : To będzie dość interesujące... poza tym pamiętaj, że jestem bardzo szybkim wojownikiem
Isarin : Hmm ?
Ashiro : Tysiąc lat temu byłem uczniem Boga Śmierci, Detricka, dzięki niemu znam wiele ciekawych technik, których staram się nie używać, aż jestem ciekawy, czy ty zmusisz mnie jednak do ich stosowania
Isarin : Mam gdzieś twoją historię życia i treningów
Ashiro : Heh... w takim razie nie będę się z tobą bawił jak Minero z każdym wojownikiem, zabiję cię szybko i boleśnie
Isarin : Dawaj !!!
Ashiro : Heh
Isarin : Khh
Ashiro : Khaa !!!
(*Isarin : Muszę mniej więcej myśleć strategicznie jak Indey lub Taigan.. nie mogę iść na całość.. muszę poznać umiejętności mojego wroga.. trenowałem ostatnio dość sporo z Indeyem, niech pokaże się rezultat tych ćwiczeń)
Isarin : Gichyo !!!
Ashiro : Dichyo !!!
Isarin : Khaaa !!!
Ashiro : Tadadadadadada
(Oboje strzelają się kulami mocy, wszystkie ataki nachodzą na siebie niszcząc miasto Qurell, wojownicy wzbili się w powietrze)
Isarin : Tylko tyle potrafisz ?!
Ashiro : Dawaj !
(Isarin i Ashiro nachodzą na siebie i toczą walkę bezpośrednią w powietrzu)
Isarin : Kha !
(Isarin uderza Ashiro pięścią w brzuch)
Ashiro : Bhaa !!
Isarin : Hehe
Ashiro : Hee
Isarin : Hmm ?
(Ashiro uderza Isarina w głowę a następnie kopie w żebra, dobija kulą mocy, jednakże nasz młody bohater po przyjęciu ataków na siebie wciąż stoi pewnie)
(*Ashiro : Nawet za bardzo tego nie poczuł.. słyszałem, że podobno ma mocne ciało fizyczne, gdy wejdzie w jakiś tryb mocy... czy o to właśnie chodziło?)
Isarin : Co jest ?! Masz dziwnie smutną minę
Ashiro : Heh...
Isarin : Hmm ?
Ashiro : Maju o Shokan !!! (Przywołanie Demonicznej Bestii)
(Ashiro przywołuje pterodaktyla)
Isarin : Ten no Kemono o Shokan !!! (Przywołanie Niebiańskiej Bestii)!
(Oboje stoją na głowach swoich bestii)
Isarin : Mam nadzieję, że dasz mu radę
Pająk : Bez obaw
Ashiro : Powietrzna Kula !
Isarin : Żywioł Ziemi ! Kula Mocy !
(Fale ataków zderzają się, Ashiro stoi na głowie pterodaktyla, który unosi się w powietrzu, zaś Isarin stoi na głowie pająka, który stoi na ziemi i czeka na rozkaz)
Ashiro : To za mało by mnie pokonać !
Isarin : Pająku ! Pozbądź się tego głupiego ptaka !
Pająk : Rozkaz mistrzu !
(Pająk gromadzi moc w ustach i wystrzeliwuje kulę trzech różnych kolorów w pterodaktyla, dzięki czemu on znika, a Ashiro traci chwilowo równowagę, przez co fala ataków, która była zderzona, trafiła w Ashiro, który poleciał wraz z nią w kosmos)
Isarin : Dobra robota !
Pająk : Dziękuję mistrzu
Isarin : Na razie to wszystko, zobaczymy co dalej
Pająk : Zgoda
(Pająk znika a Isarin czeka na Ashiro, ponieważ wie, że to nie koniec pojedynku)
Isarin : Wiem, że gdzieś tu jesteś.. wyczuwam cię.. za chwilę będę wstanie wykryć twoje dokładne położenie.. wiem że oberwałeś i jesteś już gdzieś tutaj.. pokaż się..
(Ashiro pojawia się za Isarinem i kopie go w plecy, zaś ten odlatuje lekko w przód)
Ashiro : Niezłe posunięcie.. (mówi zakrwawiony)
Isarin : No więc gdzie jest ta twoja pełna moc co ? Chyba mnie nie rozczarujesz ?
Ashiro : Naprawdę chcesz.. bym pokazał ci moją moc ?
Isarin : Naturalnie.. nawet nie walczę na poważnie a już krwawisz.. tyle opowiadałeś i o tobie opowiadali.. jaki to silny jesteś jako demon.. a mimo wszystko jesteś bardzo słaby w walce ze mną.. no chyba, że już dawno cię przewyższyłem
Ashiro : Nie schlebiaj sobie.. po prostu sprawdzałem twoje umiejętności
Isarin : W takim razie przejdź w końcu do ataku.. jak na razie jestem bardzo rozczarowany twoją postawą
Ashiro : Heh.. ostrzegam cię.. że jeśli zacznę walczyć na poważnie.. nie będzie odwrotu.. będziesz martwy a moja moc będzie nie do poznania
Isarin : Dobrze dobrze.. to walcz w końcu
Ashiro: Żeby nie było.. że nie ostrzegałem..
Isarin : W porządku
(Isarin robi lekki rozkrok, łączy ręce i stoi pewnie jak jakiś żołnierz czy generał)
Isarin : Zatem czekam
Ashiro : Zgoda
(Pirut zamyka oczy i łączy palce u rąk, tworząc mały tunel i stoi)
Isarin : Długo mam czekać ?! Nic się nie dzieje.. stoisz tylko jak idiota..
(*Isarin : Nie odzywa się.. nie czuć żadnych wibracji.. żadnego przypływu mocy.. co on robi ?)
(Po pewnym czasie ziemia zaczyna lekko drzeć a powiew wiatru staje się silniejszy, Isarin zaczął wyczuwać przypływ mocy Ashiro)
Isarin : Nareszcie !
(Ashiro wciąż ma zamknięte oczy, jednakże oddala powoli od siebie złączone palce i tworzy w pięści, zaś jego kontur stał się całą powłoką, która go otaczała)
Isarin : Teraz możemy walczyć !
(Ashiro powoli otwiera swe oczy)
Isarin : Hmm ?!
Ashiro : Aizuden Dakushi !!!
Isarin : Co takiego ?! Co to ?!
Ashiro : Te oczy.. pomogą mi cię zabić
Isarin : Jakie są ich specjalności ?!
Ashiro : Drugi Poziom Oczu Demona !!!
Isarin : Khh
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 413 - " Aizuden Dakushi "
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=Krlybtxd2T4&list=PL005BEEEE0438BD9B&index=189 )
Ashiro : To będzie dość interesujące... poza tym pamiętaj, że jestem bardzo szybkim wojownikiem
Isarin : Hmm ?
Ashiro : Tysiąc lat temu byłem uczniem Boga Śmierci, Detricka, dzięki niemu znam wiele ciekawych technik, których staram się nie używać, aż jestem ciekawy, czy ty zmusisz mnie jednak do ich stosowania
Isarin : Mam gdzieś twoją historię życia i treningów
Ashiro : Heh... w takim razie nie będę się z tobą bawił jak Minero z każdym wojownikiem, zabiję cię szybko i boleśnie
Isarin : Dawaj !!!
Ashiro : Heh
Isarin : Khh
Ashiro : Khaa !!!
(*Isarin : Muszę mniej więcej myśleć strategicznie jak Indey lub Taigan.. nie mogę iść na całość.. muszę poznać umiejętności mojego wroga.. trenowałem ostatnio dość sporo z Indeyem, niech pokaże się rezultat tych ćwiczeń)
Isarin : Gichyo !!!
Ashiro : Dichyo !!!
Isarin : Khaaa !!!
Ashiro : Tadadadadadada
(Oboje strzelają się kulami mocy, wszystkie ataki nachodzą na siebie niszcząc miasto Qurell, wojownicy wzbili się w powietrze)
Isarin : Tylko tyle potrafisz ?!
Ashiro : Dawaj !
(Isarin i Ashiro nachodzą na siebie i toczą walkę bezpośrednią w powietrzu)
Isarin : Kha !
(Isarin uderza Ashiro pięścią w brzuch)
Ashiro : Bhaa !!
Isarin : Hehe
Ashiro : Hee
Isarin : Hmm ?
(Ashiro uderza Isarina w głowę a następnie kopie w żebra, dobija kulą mocy, jednakże nasz młody bohater po przyjęciu ataków na siebie wciąż stoi pewnie)
(*Ashiro : Nawet za bardzo tego nie poczuł.. słyszałem, że podobno ma mocne ciało fizyczne, gdy wejdzie w jakiś tryb mocy... czy o to właśnie chodziło?)
Isarin : Co jest ?! Masz dziwnie smutną minę
Ashiro : Heh...
Isarin : Hmm ?
Ashiro : Maju o Shokan !!! (Przywołanie Demonicznej Bestii)
(Ashiro przywołuje pterodaktyla)
Isarin : Ten no Kemono o Shokan !!! (Przywołanie Niebiańskiej Bestii)!
(Oboje stoją na głowach swoich bestii)
Isarin : Mam nadzieję, że dasz mu radę
Pająk : Bez obaw
Ashiro : Powietrzna Kula !
Isarin : Żywioł Ziemi ! Kula Mocy !
(Fale ataków zderzają się, Ashiro stoi na głowie pterodaktyla, który unosi się w powietrzu, zaś Isarin stoi na głowie pająka, który stoi na ziemi i czeka na rozkaz)
Ashiro : To za mało by mnie pokonać !
Isarin : Pająku ! Pozbądź się tego głupiego ptaka !
Pająk : Rozkaz mistrzu !
(Pająk gromadzi moc w ustach i wystrzeliwuje kulę trzech różnych kolorów w pterodaktyla, dzięki czemu on znika, a Ashiro traci chwilowo równowagę, przez co fala ataków, która była zderzona, trafiła w Ashiro, który poleciał wraz z nią w kosmos)
Isarin : Dobra robota !
Pająk : Dziękuję mistrzu
Isarin : Na razie to wszystko, zobaczymy co dalej
Pająk : Zgoda
(Pająk znika a Isarin czeka na Ashiro, ponieważ wie, że to nie koniec pojedynku)
Isarin : Wiem, że gdzieś tu jesteś.. wyczuwam cię.. za chwilę będę wstanie wykryć twoje dokładne położenie.. wiem że oberwałeś i jesteś już gdzieś tutaj.. pokaż się..
(Ashiro pojawia się za Isarinem i kopie go w plecy, zaś ten odlatuje lekko w przód)
Ashiro : Niezłe posunięcie.. (mówi zakrwawiony)
Isarin : No więc gdzie jest ta twoja pełna moc co ? Chyba mnie nie rozczarujesz ?
Ashiro : Naprawdę chcesz.. bym pokazał ci moją moc ?
Isarin : Naturalnie.. nawet nie walczę na poważnie a już krwawisz.. tyle opowiadałeś i o tobie opowiadali.. jaki to silny jesteś jako demon.. a mimo wszystko jesteś bardzo słaby w walce ze mną.. no chyba, że już dawno cię przewyższyłem
Ashiro : Nie schlebiaj sobie.. po prostu sprawdzałem twoje umiejętności
Isarin : W takim razie przejdź w końcu do ataku.. jak na razie jestem bardzo rozczarowany twoją postawą
Ashiro : Heh.. ostrzegam cię.. że jeśli zacznę walczyć na poważnie.. nie będzie odwrotu.. będziesz martwy a moja moc będzie nie do poznania
Isarin : Dobrze dobrze.. to walcz w końcu
Ashiro: Żeby nie było.. że nie ostrzegałem..
Isarin : W porządku
(Isarin robi lekki rozkrok, łączy ręce i stoi pewnie jak jakiś żołnierz czy generał)
Isarin : Zatem czekam
Ashiro : Zgoda
(Pirut zamyka oczy i łączy palce u rąk, tworząc mały tunel i stoi)
Isarin : Długo mam czekać ?! Nic się nie dzieje.. stoisz tylko jak idiota..
(*Isarin : Nie odzywa się.. nie czuć żadnych wibracji.. żadnego przypływu mocy.. co on robi ?)
(Po pewnym czasie ziemia zaczyna lekko drzeć a powiew wiatru staje się silniejszy, Isarin zaczął wyczuwać przypływ mocy Ashiro)
Isarin : Nareszcie !
(Ashiro wciąż ma zamknięte oczy, jednakże oddala powoli od siebie złączone palce i tworzy w pięści, zaś jego kontur stał się całą powłoką, która go otaczała)
Isarin : Teraz możemy walczyć !
(Ashiro powoli otwiera swe oczy)
Isarin : Hmm ?!
Ashiro : Aizuden Dakushi !!!
Isarin : Co takiego ?! Co to ?!
Ashiro : Te oczy.. pomogą mi cię zabić
Isarin : Jakie są ich specjalności ?!
Ashiro : Drugi Poziom Oczu Demona !!!
Isarin : Khh
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 413 - " Aizuden Dakushi "
Komentarze
Prześlij komentarz