6670 WŚ - Chapter 419
Chapter 419 - " Dokończyć Dawną Misję "
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rita : Khh
Blendi : Nie dorastasz mi do pięt
Rita : Niech to szlag...
Blendi : Zabiłem twojego mistrza Orogina, zabiję i ciebie !
Rita : Ty pieprzony demonie !
Blendi : Hmm ?
Rita : Żywioł Ziemi !!!
(Rita strzela korzeniami w Blendiego, który wszystko przecina swoim mieczem piekielnym)
Rita : Khh
Blendi : Dość mam już tej zabawy
(*Rita : Moje rany po walce z Eioshą na Planecie Kercers nie są w pełni zregenerowane, strasznie ucierpiałam wewnętrznie)
Blendi : Kha !
(Blendi teleportuje się do dziewczyny i swą dłonią chwyta ją za twarz)
Rita : Khh
Blendi : Przepadnij !
(Blendi spala twarz dziewczyny, następnie silną magią zabija ją spalając całe jej ciało)
Blendi : Tss
Gero : Blendi !!!
Blendi : Hmm ?
(Na pole bitwy wkracza Gotorol i Gero)
Blendi : Gero ? haha haha haha
Gero : Hmm ?
Blendi : Trzeba było nie wychodzić z ukrycia
Gero : Czasy się zmieniły, zamierzam cię zabić !
Blendi : Ty ? mnie ? nie bądź śmieszny
Gero : Mhm...
Blendi : Jestem prawą ręką Ricona, mam w sobie więcej mocy niż myślisz, w końcu był on również moim trenerem
Gero : Jesteś takim samym stwórcą magii ninja jak ja !
Blendi : A właśnie
Gero : Hmm ?
Blendi : Kiedyś Ricon kazał mi pozbyć się wszystkich stwórców, niestety przegrałem ze swoim bratem, jednakże teraz mogę dokończyć dawną misję
Gotorol : Chcesz walczyć ?
Blendi : Pozbędę się ciebie i resztę stwórców, aż sam zostanę z tej dziesiątki...
Gero : Spróbuj szczęścia !
Blendi : Hmm ? nie wierzysz w moje możliwości ?
Gero : To ty nie wierzysz w moje !
Blendi : Aż tak się zmieniłeś ?
Gotorol : Mistrz Gero został uznany przez Boga Ashtora za pełnoprawnego Anioła Niebios !
Blendi : Haha haha haha !
Gotorol : Hmm ?
Blendi : Wciąż wysłuchujecie tego swojego bożka, który boi się wyjść z tych niebios i walczyć z Riconem ?
Gero : On się wcale nie boi wyjść, po prostu nie może tego zrobić
Blendi : Niby dlaczego ?
Gero : Nie powiem takich rzeczy zdrajcy
Blendi : Khh
Gero : Dawaj, Blendi !
Blendi : Wyzywasz mnie na pojedynek ?
Gero : Na życie i śmierć !
Blendi : Jak sobie życzysz...
Gero : Gotorol...
Gotorol : Tak?
Gero : Uratuj tylu wojowników i cywilów ilu się da i opuść tą planetę, jeżeli do ciebie nie dołączę, wiesz co to będzie oznaczać
Gotorol : Mistrzu...
Gero : Proszę, zrób to dla mnie
Blendi : Portal jest strzeżony przez matkę Rendiego i Aylona oraz kilku demonów, nie uda wam się stąd uciec
Gero : Głupiec...
Blendi : Hmm ?
Gero : Gotorol, proszę !
Gotorol : Zrozumiałem...
(*Blendi : Czyżby mieli jakiś sekretny portal ?)
Gero : Dziękuję za wszystko...
Gotorol : Ku wyzwoleniu !
Gero : Ku wyzwoleniu !
(Gotorol opuszcza miejsce bitwy)
Gero : Zostaliśmy sami...
Blendi : Anioł Niebios ? to prawda ?
Gero : Tak, a co? obawiasz się ?
Blendi : Śmieszy mnie to, nic więcej
Gero : Mhm...
(*Blendi : Zbyt wcześnie na użycie demonicznego przywołania Haesto, chcę najpierw zobaczyć, co on potrafi, wiele lat minęło od mojej śmierci, wiele się pewnie zmieniło w jego umiejętnościach, mimo wszystko nie mogę go lekceważyć, w końcu on również jest jednym z dziesięciu twórców magii ninja)
Gero : Blendi !!!
Blendi : Hmm ?
Gero : Jako przedostatni użytkownik Kichyo z 1000 świetnie wyszkolonych wojowników przez Delirę... Zabiję cię !!!
Blendi : Haha haha haha !
Gero : Hmm ?
Blendi : Posłuchaj raz jeszcze tego, co powiedziałeś
Gero : Nie rozumiem...
Blendi : Jesteś przedostatnim uczonym przez Delirę magii Kichyo, ostatnim jest Taigan, wasz przywódca, jak mniemam
Gero : Tak
Blendi : Skoro pozostało was tylko dwóch, to nie byliście tak świetnie wyszkoleni, nieprawdaż ?
Gero : Khh
Blendi : Poza tym chcesz mnie pokonać ? życzę powodzenia
Gero : Magia Kichyo !!!
Blendi : Chociaż może być dość interesująco...
Gero : Mhm...
Blendi : Magia Dichyo !!!
Gero : Walcz !
Blendi : Walcz !
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 420 - " Blendi vs Gero "
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rita : Khh
Blendi : Nie dorastasz mi do pięt
Rita : Niech to szlag...
Blendi : Zabiłem twojego mistrza Orogina, zabiję i ciebie !
Rita : Ty pieprzony demonie !
Blendi : Hmm ?
Rita : Żywioł Ziemi !!!
(Rita strzela korzeniami w Blendiego, który wszystko przecina swoim mieczem piekielnym)
Rita : Khh
Blendi : Dość mam już tej zabawy
(*Rita : Moje rany po walce z Eioshą na Planecie Kercers nie są w pełni zregenerowane, strasznie ucierpiałam wewnętrznie)
Blendi : Kha !
(Blendi teleportuje się do dziewczyny i swą dłonią chwyta ją za twarz)
Rita : Khh
Blendi : Przepadnij !
(Blendi spala twarz dziewczyny, następnie silną magią zabija ją spalając całe jej ciało)
Blendi : Tss
Gero : Blendi !!!
Blendi : Hmm ?
(Na pole bitwy wkracza Gotorol i Gero)
Blendi : Gero ? haha haha haha
Gero : Hmm ?
Blendi : Trzeba było nie wychodzić z ukrycia
Gero : Czasy się zmieniły, zamierzam cię zabić !
Blendi : Ty ? mnie ? nie bądź śmieszny
Gero : Mhm...
Blendi : Jestem prawą ręką Ricona, mam w sobie więcej mocy niż myślisz, w końcu był on również moim trenerem
Gero : Jesteś takim samym stwórcą magii ninja jak ja !
Blendi : A właśnie
Gero : Hmm ?
Blendi : Kiedyś Ricon kazał mi pozbyć się wszystkich stwórców, niestety przegrałem ze swoim bratem, jednakże teraz mogę dokończyć dawną misję
Gotorol : Chcesz walczyć ?
Blendi : Pozbędę się ciebie i resztę stwórców, aż sam zostanę z tej dziesiątki...
Gero : Spróbuj szczęścia !
Blendi : Hmm ? nie wierzysz w moje możliwości ?
Gero : To ty nie wierzysz w moje !
Blendi : Aż tak się zmieniłeś ?
Gotorol : Mistrz Gero został uznany przez Boga Ashtora za pełnoprawnego Anioła Niebios !
Blendi : Haha haha haha !
Gotorol : Hmm ?
Blendi : Wciąż wysłuchujecie tego swojego bożka, który boi się wyjść z tych niebios i walczyć z Riconem ?
Gero : On się wcale nie boi wyjść, po prostu nie może tego zrobić
Blendi : Niby dlaczego ?
Gero : Nie powiem takich rzeczy zdrajcy
Blendi : Khh
Gero : Dawaj, Blendi !
Blendi : Wyzywasz mnie na pojedynek ?
Gero : Na życie i śmierć !
Blendi : Jak sobie życzysz...
Gero : Gotorol...
Gotorol : Tak?
Gero : Uratuj tylu wojowników i cywilów ilu się da i opuść tą planetę, jeżeli do ciebie nie dołączę, wiesz co to będzie oznaczać
Gotorol : Mistrzu...
Gero : Proszę, zrób to dla mnie
Blendi : Portal jest strzeżony przez matkę Rendiego i Aylona oraz kilku demonów, nie uda wam się stąd uciec
Gero : Głupiec...
Blendi : Hmm ?
Gero : Gotorol, proszę !
Gotorol : Zrozumiałem...
(*Blendi : Czyżby mieli jakiś sekretny portal ?)
Gero : Dziękuję za wszystko...
Gotorol : Ku wyzwoleniu !
Gero : Ku wyzwoleniu !
(Gotorol opuszcza miejsce bitwy)
Gero : Zostaliśmy sami...
Blendi : Anioł Niebios ? to prawda ?
Gero : Tak, a co? obawiasz się ?
Blendi : Śmieszy mnie to, nic więcej
Gero : Mhm...
(*Blendi : Zbyt wcześnie na użycie demonicznego przywołania Haesto, chcę najpierw zobaczyć, co on potrafi, wiele lat minęło od mojej śmierci, wiele się pewnie zmieniło w jego umiejętnościach, mimo wszystko nie mogę go lekceważyć, w końcu on również jest jednym z dziesięciu twórców magii ninja)
Gero : Blendi !!!
Blendi : Hmm ?
Gero : Jako przedostatni użytkownik Kichyo z 1000 świetnie wyszkolonych wojowników przez Delirę... Zabiję cię !!!
Blendi : Haha haha haha !
Gero : Hmm ?
Blendi : Posłuchaj raz jeszcze tego, co powiedziałeś
Gero : Nie rozumiem...
Blendi : Jesteś przedostatnim uczonym przez Delirę magii Kichyo, ostatnim jest Taigan, wasz przywódca, jak mniemam
Gero : Tak
Blendi : Skoro pozostało was tylko dwóch, to nie byliście tak świetnie wyszkoleni, nieprawdaż ?
Gero : Khh
Blendi : Poza tym chcesz mnie pokonać ? życzę powodzenia
Gero : Magia Kichyo !!!
Blendi : Chociaż może być dość interesująco...
Gero : Mhm...
Blendi : Magia Dichyo !!!
Gero : Walcz !
Blendi : Walcz !
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 420 - " Blendi vs Gero "
Komentarze
Prześlij komentarz