6670 WŚ - Chapter 425

Chapter 425 - " Bóg Wszelakiej Magii - Indey Seq "

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

(*Blendi : Ma zamiar użyć Tryb Wybrańca, pełną swoją moc Sichyo... nawet w walce ze mną używał maksymalnie 50% mocy tego trybu a i tak zniszczyliśmy trzy planety, tym razem chce wykorzystać 100% ?!)

Blendi : Malendi ! Przekaż wszystkim demonom, aby ewakuowali się z tej planety !

Malendi : Dlaczego ?

Blendi : Indey aktywował Tryb Wybrańca, on chce wymordować nas wszystkich !

Malendi : Hę ? Tryb Wybrańca ?

(*Blendi : Jest źle, jest bardzo źle... ale muszę to zobaczyć na własne oczy... ze mną gdy walczył, używał 50% a teraz chce użyć pełnej mocy ?!)

Blendi : Nie ma czasu na wyjaśnienia, leć ze mną i poinformuj wszystkich, jesteś w końcu łączniczką

Malendi : Dobrze !

(Soundtrack - https://www.youtube.com/watch?v=PKXH-H5-GlU&list=PL005BEEEE0438BD9B&index=178 )

Aylon : Hmm ?

Ashiro : Niesamowite...

Saigor : 300.000, 400.000

Indey : Aaaaaaaaaa !!!

Berina : Co to ma  być ?!

Gerina : Jakim cudem jego moc może wzrosnąć tak bardzo w tak krótkim czasie ?

Synteko : W końcu jest Bogiem Wszelakiej Magii, a wszyscy Bogowie są bardzo mocni

Gerina : Khh

Saigor : 500.000, 600.000

Aylon : Interesujące...

(Blendi i Malendi stanęli na pewnej górce, z której mieli widok na Indeya i demonów)

(*Blendi : Indey... w końcu mogę zobaczyć twoją pełną moc...)

Indey : Magia Sichyo !!!

Ashiro : Czy Indey przypadkiem nie mógł używać tej magii ?

Aylon : Idzie na całość...

Saigor : 700.000...

Vendiro : Khh

Uteren : Co za energia...

Saigor : 750.000 i ciągle rośnie

Aylon : Hmm ?

Indey : Magia Gichyo ! Magia Kichyo ! Magia Vichyo ! Magia Hichyo !!! AKTYWACJA !!!

(Cała ziemia się trzęsie, niebo jest ciemne i wariuje błyskami piorunów, nagle zaczął padać deszcz, wiatr stał się silniejszy)

Saigor : 800.000

Indey : Khh

(Ciało Indeya nabiera masy, jego mięśnie się powiększają i rozrywają, jego aura jest kolorowa niczym tęcza, włosy falują ku górze)

Saigor : 8-870.000 i wciąż wzrasta !

Vendiro : Khh

(*Malendi : Blendi prosi, aby wszystkie demony z Qurell upuściły to miejsce, Indey aktywował pełną swoją moc i może nam bardzo zagrozić)

Aylon : Nie ma mowy, abym uciekł

Ashiro : Mhm...

(Blendi kładzie swą dłoń na ramieniu Malendi)

(*Blendi : Jeśli dobrze pamiętam, Indey stał się wybrańcem Ashtora i przekazał mu pewną bardzo wysoką moc, Tryb Wybrańca, który w swoim życiu mógł użyć tylko kilka razy)

Uteren : Hmm ?

(*Blendi : Kiedy wojownicy Qurell atakowali Planetę Demonów, zastanawiało mnie, dlaczego nie używa niczego innego jak magii ninja oraz zbroi Ninyoroi, nie chciał odpowiedzieć, najprawdopodobniej z jakiegoś powodu nie mógł, a ten tryb trzymał długo w rezerwie)

Aylon : Heh

(*Blendi : I teraz używa po raz ostatni tego trybu, więc jego siła musiała diametralnie wzrosnąć, najlepiej będzie uciec z planety i poczekać, aż jego magia zostanie zdezaktywowana, ale róbcie co chcecie...)

Aylon : Kto chce, może iść

Vendiro : Hmm ?

Aylon : Ja tu na pewno zostaję

Uteren : Mistrzu Aylon...

Indey : Wykończę wszystkie demony !!!

Aylon : Heh

Saigor : Jego moc bojowa to 910.000

Aylon : Dosyć sporo...

Indey : Hmm ?

Aylon : To twoja pełna moc ?

Indey : Tak

Aylon : Więc moc bojowa Boga Wszelakiej Magii, Indeya Seq wynosi 910.000 ? nieźle

Indey : Hmm ?

Aylon : Moja moc bojowa maksymalna, wynosi 870.000

Indey : Mhm...

Aylon : Więc według liczb, jesteś wstanie mnie zabić, czyż nie ?

Indey : Do czego zmierzasz ?

Aylon : To tylko liczby, sam Ricon ma 1.000.000 więc wychodzi na to, że mógłbyś się z nim mierzyć, w końcu jesteś Bogiem Wszelakiej Magii...

Indey : Hmm ?

Aylon : Nawet jeśli mam zginąć, to i tak będę z tobą walczył

Indey : Tss

Aylon : Nic mi teraz tej przyjemności nie odbierze

(*Vendiro : Aylon jest świrnięty, chce walczyć z prawdopodobniej silniejszym wojownikiem od niego ?)

Indey : Jeżeli pozwolisz...

Aylon : Hmm ?

Indey : Z tobą chciałbym powalczyć na samym końcu

Aylon : Nie ma sprawy

Vendiro : Co ?!

Indey : W międzyczasie zajmę się nimi

Uteren : Mhm...

Indey : Gerina, Berina i Ashiro... cała ostatnia trójka żywych uczniów Boga Śmierci Detricka w jednym miejscu...

Ashiro : Heh

(*Aylon : Nie zależy mi, czy oni zginą czy nie, chcę zobaczyć tego Indeya w akcji...)

(*Blendi : Mój brat... w końcu zobaczę go w pełni mocy !)

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 426 - " Pełna Moc Indeya "

Komentarze