6670 WŚ - Chapter 247
Chapter 247 - " Atak Na Niruya "
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sirela : Jak się czujesz ?
Osarin : O wiele lepiej
Sirela : Dasz radę chodzić ?
Osarin : Tak, ale potrzebuję trochę czasu jeszcze
Sirela : Dobrze
Mirla : Sensei
Osarin : Tak ?
Mirla : Mówiliście, że ten strażnik ninja pozostawiał przy życiu tylko tych, którzy są 300 uczniami
Sirela : Zgadza się
Mirla : W takim razie ja również nią jestem ?
Sirela : Wątpię
Mirla : Hmm ?
Sirela : Od jak dawna znasz sztukę ninja ?
Mirla : Od ponad roku
Sirela : No właśnie, strażnik mordował ninja jeszcze przed wybuchem wojny z demonami
Mirla : Rozumiem
Osarin : Ale nie jest to wykluczone
Sirela : Nie jest, ale strasznie w to wątpię
Mirla : Rozumiem
Sirela : Inaczej pewnie ty i twoje koleżanki już dawno byście nie żyły
Mirla : Mhm...
Osarin : Nie mów tak, proszę
Sirela : Przepraszam
Osarin : Myślę, że możemy się powoli zbierać
Sirela : Jesteś pewien ?
Osarin : Od razu bić się nie będziemy, a spacer równie dobrze mi zrobi
Sirela : Jak uważasz
Osarin : Wrócimy tu z nią
Heyla : Dobrze dzieci, dobrze
Osarin : Ma pani na to moje słowo
Sirela : Moje również
Heyla : Dziękuję wam
Osarin : Zbieraj się
Sirela : Jasne
(Sirela chowa swój miecz do pokrowca, podobnie Osarin robi ze swoimi sztyletami, oraz nakłada swoją chustę na twarz)
Sirela : Ruszamy ?
Osarin : Ruszamy
Heyla : Mhm...
Sirela : Dbaj o nią
Mirla : Tak jest !
Osarin : Mirla
Mirla : Tak, Sensei ?
Osarin : Wierzę w ciebie, wiesz o tym, prawda ?
Mirla : Tak jest !
(Sirela i Osarin wyszli z kryjówki)
Sirela : Naprawdę nie masz żadnych uwag co do niej ?
Osarin : Ufam swojej organizacji
Sirela : Może aż za bardzo
Osarin : Ona miała ciężkie życie, zabija demony z zimną krwią i nienawiścią tak samo jak ja, bym mógł posądzać ją o zdradę
Sirela : Mmm...
Osarin : Może po prostu byliśmy śledzeni przez Tetsu i hasło poznał w momencie, gdy ja ciebie zanosiłem do środka
Sirela : Obyś miał rację
Osarin : Ja sam nie wiem, czego czasami od siebie chcę
Sirela : Mhm...
Osarin : Chodźmy...
Sirela : Dobrze
(Oboje przechodzą przez portal)
Mirla : Mam nadzieję, że teraz nic wielkiego się nie wydarzy
Heyla : Ja również
Mirla : Demony muszą znać swoje miejsce, prawda ?
Heyla : Tak
Mirla : Proszę jednak za dużo nie mówić, to może być niebezpieczne dla pani zdrowia
Heyla : Dobrze, pójdę spać
Mirla : Dobrze
(Nagle dziewczyny poczuły silny wstrząs)
Heyla : Hmm ?!
Mirla : Co jest ?!
(Mirla zdezaktywowała ścianę bazy)
Mirla : Jasna cholera
Heyla : Co się dzieje ?
Mirla : Setki demonów zaatakowało Niruya
Heyla : Że co ?
Mirla : Chyba chcą z powrotem odzyskać swoją planetę...
Heyla : I co teraz ?!
Mirla : Nie wiem, znam tą planetę dobrze, ale nawet nie wiem, gdzie miałabym cię ukryć
Heyla : Zabij mnie
Mirla : Słucham ?
Heyla : Proszę, zabij mnie
Mirla : Dlaczego ?
Heyla : Nie chcę być przetrzymywana u demonów
Mirla : Mhm...
Heyla : Dość się wycierpiałam, zabij mnie
Mirla : Sirela mi tego nie daruje, pani córka również
Heyla : Przeproś ich ode mnie, ale ja nie dam rady dłużej tak żyć, demony będą miały swoje sposoby na wyciągniecie ze mnie informacji, jestem ledwo żywa, oni mnie dobiją torturami
Mirla : Mhm...
Heyla : Proszę, zrób to dla mnie
Mirla : Proszę mi chociaż przekazać te słowa Weruxa
Heyla : Hmm ?
Mirla : Jeśli coś by się stało z pani córką, nikt nie pozna tych słów, a tak ? przynajmniej będę mogła jakoś przekazać je na Qurell, jak dołączę do Osarina
Heyla : Ale...
Mirla : Jest większa szansa, że stąd ucieknę, a jeśli nie... to popełnię samobójstwo, znam zasady Qurell oraz zasady Osarina, to ważne informacje, ktoś musi je dostarczyć na Qurell
Heyla : Dobrze, podejdź do mnie
(Mirla podchodzi do Heyli, która kładzie swoją dłoń na głowie Mirli i przekazuje jej niebieski dym do jej głowy)
(*Mirla : Więc to są słowa Weruxa...)
Heyla : A teraz proszę...
(Mirla wyciąga swój miecz i wbija go w serce Heyli zabijając ją)
Mirla : Mhm...
(Demony dobijają się do ściany dawnej bazy strażników)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 248 - " Ucieczka Mirli "
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sirela : Jak się czujesz ?
Osarin : O wiele lepiej
Sirela : Dasz radę chodzić ?
Osarin : Tak, ale potrzebuję trochę czasu jeszcze
Sirela : Dobrze
Mirla : Sensei
Osarin : Tak ?
Mirla : Mówiliście, że ten strażnik ninja pozostawiał przy życiu tylko tych, którzy są 300 uczniami
Sirela : Zgadza się
Mirla : W takim razie ja również nią jestem ?
Sirela : Wątpię
Mirla : Hmm ?
Sirela : Od jak dawna znasz sztukę ninja ?
Mirla : Od ponad roku
Sirela : No właśnie, strażnik mordował ninja jeszcze przed wybuchem wojny z demonami
Mirla : Rozumiem
Osarin : Ale nie jest to wykluczone
Sirela : Nie jest, ale strasznie w to wątpię
Mirla : Rozumiem
Sirela : Inaczej pewnie ty i twoje koleżanki już dawno byście nie żyły
Mirla : Mhm...
Osarin : Nie mów tak, proszę
Sirela : Przepraszam
Osarin : Myślę, że możemy się powoli zbierać
Sirela : Jesteś pewien ?
Osarin : Od razu bić się nie będziemy, a spacer równie dobrze mi zrobi
Sirela : Jak uważasz
Osarin : Wrócimy tu z nią
Heyla : Dobrze dzieci, dobrze
Osarin : Ma pani na to moje słowo
Sirela : Moje również
Heyla : Dziękuję wam
Osarin : Zbieraj się
Sirela : Jasne
(Sirela chowa swój miecz do pokrowca, podobnie Osarin robi ze swoimi sztyletami, oraz nakłada swoją chustę na twarz)
Sirela : Ruszamy ?
Osarin : Ruszamy
Heyla : Mhm...
Sirela : Dbaj o nią
Mirla : Tak jest !
Osarin : Mirla
Mirla : Tak, Sensei ?
Osarin : Wierzę w ciebie, wiesz o tym, prawda ?
Mirla : Tak jest !
(Sirela i Osarin wyszli z kryjówki)
Sirela : Naprawdę nie masz żadnych uwag co do niej ?
Osarin : Ufam swojej organizacji
Sirela : Może aż za bardzo
Osarin : Ona miała ciężkie życie, zabija demony z zimną krwią i nienawiścią tak samo jak ja, bym mógł posądzać ją o zdradę
Sirela : Mmm...
Osarin : Może po prostu byliśmy śledzeni przez Tetsu i hasło poznał w momencie, gdy ja ciebie zanosiłem do środka
Sirela : Obyś miał rację
Osarin : Ja sam nie wiem, czego czasami od siebie chcę
Sirela : Mhm...
Osarin : Chodźmy...
Sirela : Dobrze
(Oboje przechodzą przez portal)
Mirla : Mam nadzieję, że teraz nic wielkiego się nie wydarzy
Heyla : Ja również
Mirla : Demony muszą znać swoje miejsce, prawda ?
Heyla : Tak
Mirla : Proszę jednak za dużo nie mówić, to może być niebezpieczne dla pani zdrowia
Heyla : Dobrze, pójdę spać
Mirla : Dobrze
(Nagle dziewczyny poczuły silny wstrząs)
Heyla : Hmm ?!
Mirla : Co jest ?!
(Mirla zdezaktywowała ścianę bazy)
Mirla : Jasna cholera
Heyla : Co się dzieje ?
Mirla : Setki demonów zaatakowało Niruya
Heyla : Że co ?
Mirla : Chyba chcą z powrotem odzyskać swoją planetę...
Heyla : I co teraz ?!
Mirla : Nie wiem, znam tą planetę dobrze, ale nawet nie wiem, gdzie miałabym cię ukryć
Heyla : Zabij mnie
Mirla : Słucham ?
Heyla : Proszę, zabij mnie
Mirla : Dlaczego ?
Heyla : Nie chcę być przetrzymywana u demonów
Mirla : Mhm...
Heyla : Dość się wycierpiałam, zabij mnie
Mirla : Sirela mi tego nie daruje, pani córka również
Heyla : Przeproś ich ode mnie, ale ja nie dam rady dłużej tak żyć, demony będą miały swoje sposoby na wyciągniecie ze mnie informacji, jestem ledwo żywa, oni mnie dobiją torturami
Mirla : Mhm...
Heyla : Proszę, zrób to dla mnie
Mirla : Proszę mi chociaż przekazać te słowa Weruxa
Heyla : Hmm ?
Mirla : Jeśli coś by się stało z pani córką, nikt nie pozna tych słów, a tak ? przynajmniej będę mogła jakoś przekazać je na Qurell, jak dołączę do Osarina
Heyla : Ale...
Mirla : Jest większa szansa, że stąd ucieknę, a jeśli nie... to popełnię samobójstwo, znam zasady Qurell oraz zasady Osarina, to ważne informacje, ktoś musi je dostarczyć na Qurell
Heyla : Dobrze, podejdź do mnie
(Mirla podchodzi do Heyli, która kładzie swoją dłoń na głowie Mirli i przekazuje jej niebieski dym do jej głowy)
(*Mirla : Więc to są słowa Weruxa...)
Heyla : A teraz proszę...
(Mirla wyciąga swój miecz i wbija go w serce Heyli zabijając ją)
Mirla : Mhm...
(Demony dobijają się do ściany dawnej bazy strażników)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 248 - " Ucieczka Mirli "
Komentarze
Prześlij komentarz