6670 WŚ - Chapter 235

Chapter 235 - " Dobra Robota, Moje Ninja "

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Mirla : Nie damy rady tak dłużej uciekać tym lasem

Teyura : Ciągle nas gonią

Derona : Co robimy ?

Mirla : Trzeba będzie z nimi walczyć

Derona : Wszystkimi ?

Mirla : W końcu jesteśmy ninja, sami się proszą o śmierć

Derona : Mhm...

Teyura : Gotowa ?

Mirla  Oczywiście !

Demon : Jej miecz wygląda jak rzut oszczepem... jest długi !

Teyura : Może być, jeśli sobie życzysz !

Demon : Co takiego ?!

(Teyura rzuciła swój długi miecz w demony, nabijając czterech jednocześnie, następnie użyła stylu wiatru, aby odeprzeć pozostałe demony, dzięki temu mogła bez problemu dobiec do swojego miecza, wyciągnąć go z przebitych demonów i walczyć dalej)

Demon : To tylko głupie kobiety ! zabić je !

Demon10 : Tak jest !

(Teyura podniosła swój miecz ku górze i zaczęła nim ostro obracać, podchodziła do demonów, którzy obrywali ostrzem, a ono było tak ostre, że przecinało im to najczęściej twarze)

Demon : Khhh

Teyura : Co jest ? tylko tyle potraficie ?!

Demon : Kwas Piekielny !!!

Teyura : Żałosne...

(Teyura wyskoczyła w powietrze, następnie rzuciła swój miecz w drzewo, lecz w swej ręce miała sznur, który zwijał się do miecza, a Teyura wraz ze sznurkiem, wylądowała na drzewie, chwyciła ponownie swój miecz i atakowała demony)

Demon : Szlag !

(Teyura stojąc na drzewie, rzuciła i obracała swoim mieczem bez przerwy, w ręce trzymając długi sznur, w ten sposób, mogła walczyć z nimi na dystans)

Demon : Ona ciągle obraca sznurkiem, stoi na drzewie a my musimy chować się przed jej mieczem, nie możemy się tylko bronić !

Demon3 : Ale ten miecz jest bardzo szybki i napędzany magią !

Demon : Khh !

Teyura : No co jest ?

Demon : Zabić pozostałe dwie !

Mirla : Derona spokojnie, ochronimy cię !

Derona : Dobrze !

Mirla : Coś słabo wam idzie...

Demon : Zaraz pożałujesz tych słów ! suko !

Mirla : Ja ? suka ? ty demoniczna larwo !!!

Demon  : Hmm ?!

(Mirla kucnęła i dotknęła swymi dłońmi ziemi)

Demon : Co ona robi ?!

(W miejscu, gdzie stały demony, nagle ziemia wybuchła)

Demon : Aaaaa !!!

Mirla : Już ja wam pokażę !

(Mirla chwyciła za swój samurajski miecz i ruszyła na demony)

Demon : Zabić ją !

(Mirla potrafiła świetnie robić uniki, co pozwalało jej na bycie nawet w środku walki, szybkimi i pewnymi ruchami miecza, pozbywała się demonów z lasu)

Demon : To nie jest możliwe...

Mirla : Sztuka Ninja !!!

Demon : Hmm ?!

(Miecz Mirla stał się niebieski, jednym wymachem potrafiła przeciąć demony w odległości 20 metrów)

Demon : Co jest ?! przecież jej miecz nie ma takiego zasięgu !

Demon2 : Otóż ma, ale my tego nie możemy dostrzec... jej miecz stał się niebieski i dzięki temu, magiczna moc wydłuża zasięg miecza, pewnie ma niebieskie długie pole, która ona widzi a my nie... dlatego może nas trafić

Demon : Więc ta niewidzialna długość miecza, jest napędzana magią wiatru ?

Demon2 : Otóż to !

Demon : To jak mamy się bronić, skoro tego nie widzimy ?!

Demon2 : Nie mam pojęcia !

Demon3 : Uwaga !!!

Demon : Aaaaa !!!

(Mirla dzięki swojej technice, bardzo szybko pozbywała się demonów, którzy nie widzieli zasięgu wydłużonego miecza, nie mogli się bronić co pozwoliło jej na swobodne działanie)

Mirla : Już ja wam pokażę ! mnie się nie obraża !!!

Demon : Niech to szlag...

(*Teyura : Mirla używa technik Cabiry, bardzo dobrze ! mamy większe szanse na pozbycie się ich, bardzo dobrze, że my wszystkie znałyśmy swoje techniki)

Derona : Wow

Mirla : Hmm ?!

Teyura : Osarin-Sensei !

Derona : Osarin...

Osarin : Mówiłem, że was dogonię

Teyura : Zabiłeś tego demona ?

Osarin : Jasna sprawa !

Mirla : Twoja ręką...

Osarin : Wiem

(Prawa ręka Osarina wciąż była otoczona czerwoną aurą)

Osarin : Zabawmy się !

Demon : On zabił Zaybusa ?!

Demon2 : Tak, to on !

Demon : Zabić go !

Osarin : Chcecie zatańczyć ?

(Osarin chwyta za dwa sztylety i pewnie obraca nimi)

(*Mirla : Osarin sprawił sobie nowy sztylet ? przecież tamten zostawił na Niruya, bo w nim miał Veling)

Osarin : No to zapraszam !

Demon : Zabiję go !

(Demony biegną pewnie w stronę Osarina)

Osarin : Ale będzie zabawa !

(Osarin szybkim ruchem dłoni przeciął kark demonowi, następnie pochylił się w tył, aby nie oberwać z miecza drugiego demona, w czasie pochylenia, przeciął drugiemu demonowi nogi)

Demon : Aaaa !!!

(Następnie wyprostował się i przeciął mu głowę)

Osarin : No dawać !

Demon3 : Zniszczyć go !!!

(Więcej demonów biegnie w stronę Osarina)

Osarin : Sztuka Ninja !!!

(Osarin pewnie rzucił swoje sztylety, które przecinały głowy demonów i powracały do niego jak bumerangi)

Demon : Khh !

(Osarin biegł również na demony, zaczął zadawać im śmiertelne ciosy, skakał po nich i odbijał się, by wylądować ze sztyletem w głowie kolejnego demona)

Demon5 : Co jest ?!

Demon20 : On jest za silny !

Osarin : Sztuka Wiatru !

(Osarin łączy ze sobą sztylety, następnie wyciąga dłonie przed siebie, wytwarzając potężną siłę wiatru, która przecinała drzewa oraz demony)

Osarin : Nie mam dość !

(Osarin odbijał się od drzew, następnie w powietrzu ze sztyletami uniesionymi ku górze, wylądował na ciele demona, w którego owe sztylety wbił)

Osarin : Dobra robota, moje ninja !

(Dziewczyny kończyły mordować pozostałe demony)

Derona : Jesteście naprawdę nieźle przeszkoleni

Osarin : Mówiłem ci, jesteśmy grupą ninja

Derona : Wiecie jak walczyć, to naprawdę było niesamowite

Osarin : Jesteśmy na planecie, gdzie znajduje się twoja matka ?

Derona : Tak, to ta planeta

Teyura : W takim razie wskaż nam drogę

Derona : Dobrze

Mirla : Mhm...

(Cała trójka schowała swoje miecze i sztylety a następnie podążała za Deroną, która ich oprowadzała)

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następny Chapter 236 - " Spory Problem "

Komentarze