6670 WŚ - Chapter 209
Chapter 209 - " Transport "
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Kilka Godzin Później)
Jemiro : Wreszcie byłaś grzeczna
Amirra : Mhm...
Jemiro : Ubieraj się
Amirra : Za chwilę
Jemiro : Idę pod prysznic
(Jemiro poszedł pod prysznic, w tym czasie Amirra założyła bieliznę i koszulkę, następnie przeszukiwała ubranie Jemiro)
Amirra : Muszą gdzieś tu być...
(Amirra znalazła mnóstwo kluczy na dużym kółku)
Amirra : Który to klucz ?!
(Amirra przegląda klucze)
Amirra : Hmm ?
(Jeden z kluczy był inny od pozostałych, wyróżniał się tym, że nie miał ząbków a dwa zawiasy)
Amirra : To musi być ten...
(Amirra ściąga z kółka wybrany klucz, następnie ubiera się i wychodzi z pokoju)
(*Amirra : Teraz albo nigdy)
(Amirra wchodzi do klubu 69)
(*Amirra : Dam kamień Miaynowi, on zaniesie go Taiganowi i przekaże mu, żeby stąd odszedł i mnie zostawił, wtedy oddam Veling Vendiro i wrócę na Qurell w swoim ciele)
Sokin : Hmm ?
(Amirra : Muszę uważać na tego przygłupa, ciągle mnie obserwuje)
Amirra : Sokin !
Sokin : Co się dzieje ? gdzie Jemiro ?
Amirra : Bierze kąpiel, ale kazał mi przekazać, że masz stawić się u niego
Sokin : Gdzie on jest ?
Amirra : W swoim pokoju
Sokin : Nie kłamiesz ?
Amirra : Gdzież bym śmiała
Sokin : Mam cię mieć na oku
Amirra : Przyszłam się czegoś napić, będę tu przy barku
Sokin : No dobrze...
(Sokin przeszedł z klubu do pokojów)
(*Amirra : Teraz albo nigdy, nie mam zbyt wiele czasu, jak się Sokin dowie, że go okłamałam, może nie być ciekawie)
(Amirra podbiegła pod gabinet Neymi i włożyła klucz)
Amirra : Żeby to był ten...
(Udało się dziewczynie przekręcić klucz, otworzyła gabinet Neymi i weszła do środka)
Amirra : Udało się...
(Amirra udała się za biurko Neymi, zdjęła obraz i spoglądała na sejf)
Taigan : Udało się jej !
Miayn : Hmm ?
Taigan : Amirra jest w gabinecie Neymi !
Miayn : Naprawdę ?
Taigan Biegnij tam ! musisz jej pomóc
Miayn : Jasne !
Taigan : Szybko !
(Miayn pobiegł w stronę miasta)
Amirra : To pewnie jest to...
(Amirra otwiera drzwiczki i spogląda na piękny biały kamień)
Amirra : Więc to jest kamień wskrzeszenia... bardzo piękny...
(Amirra zabiera kamień i chowa do spodni, następnie zamyka drzwiczki i wiesza obraz z powrotem na ścianę)
Amirra : Dobra, teraz muszę stąd uciec
(Amirra wybiega z gabinetu Neymi i zamyka za sobą drzwi na klucz)
Jemiro : Co tu robisz ?!
Amirra : Nic !
(Jemiro i Sokin przybiegli pod gabinet Neymi, gdzie pod drzwiami stała Amirra)
Sokin : Okłamałaś mnie !
Jemiro : Co ty pogrywasz ?
Amirra : Miałam wracać właśnie do pokoju, chciało mi się pić, ale nie mam pieniędzy i nie dostałam niczego
Jemiro : Czemu okłamałaś Sokina, że ma do mnie przyjść ?
Amirra : Bo...
(Jemiro zaczął przeszukiwać Amirrę, z jej spodni wyciągnął kamień wskrzeszenia)
Jemiro : Kim ty u diaska jesteś ?
(*Amirra : No to po mnie...)
Jemiro : Nie mnie będziesz się tłumaczyć
Amirra : Mhm...
Jemiro : Sokin, transport już odjechał ?
Sokin : Nie, czekają do jutra... jednakże Synteko i Saigor opuścili już planetę
Jemiro : Wprowadź ją do statku kosmicznego, ona pojedzie również tym transportem i przekaż Gerinie i Berinie, aby odleciały z tym transportem do tego więzienia
Sokin : Tak jest !
Amirra : Jemiro...
Jemiro : Nie wiem kim jesteś, ale to opowiesz na przesłuchaniu w nowo wybudowanym więzieniu
(Sokin wyprowadza Amirrę z klubu i prowadzi pod statek kosmiczny)
(*Taigan : Niech to szlag... Amirra !)
Miayn : Muszę się pospieszyć ! Nie ma ani chwili do stracenia !
(Nagle Miayn zostaje chwycony w tajemnicze dłonie)
Miayn : Co jest ?! Puszczaj mnie !
Tetsu : Gadający kot ? a to ci nowość...
Miayn : Tetsu Higachi ?!
Tetsu : Kopę lat, Miayn !
Miayn : Khh
Tetsu : Nie tylko Veling mnie interesuje, lecz również moc i pieczęć, którą posiadasz w sobie
Miayn : Co ty knujesz ?!
Tetsu : To moja sprawa...
Miayn : Puść mnie !
Tetsu : Puropati Veling o Ukete !!!
Miayn : Aaaaa !!!
(Tetsu wyciąga Veling z ciała kocura)
Taigan : Co się do cholery dzieje ?! Amirra... Miayn ! To Tetsu ! Niech to szlag... co robić ?!
Berina : Co jest ?
Sokin : Ona również do transportu
Amirra : Aaaaaa !!!
Sokin : Hmm ?
(Amirra upada na kolana)
Berina : Co jej jest ?
Sokin : Nie wiem...
Vendiro : Co tu się dzieje ?
Amirra : Zgadzam się na ten interes...
Gerina : Jaki interes ?
Vendiro : Nie wiem o czym on bredzi...
Amirra : Aaaaaa !!!
(*Taigan : Co ja mam zrobić ?!)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 210 - " Taigan Rusza Na Ratunek "
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
(Kilka Godzin Później)
Jemiro : Wreszcie byłaś grzeczna
Amirra : Mhm...
Jemiro : Ubieraj się
Amirra : Za chwilę
Jemiro : Idę pod prysznic
(Jemiro poszedł pod prysznic, w tym czasie Amirra założyła bieliznę i koszulkę, następnie przeszukiwała ubranie Jemiro)
Amirra : Muszą gdzieś tu być...
(Amirra znalazła mnóstwo kluczy na dużym kółku)
Amirra : Który to klucz ?!
(Amirra przegląda klucze)
Amirra : Hmm ?
(Jeden z kluczy był inny od pozostałych, wyróżniał się tym, że nie miał ząbków a dwa zawiasy)
Amirra : To musi być ten...
(Amirra ściąga z kółka wybrany klucz, następnie ubiera się i wychodzi z pokoju)
(*Amirra : Teraz albo nigdy)
(Amirra wchodzi do klubu 69)
(*Amirra : Dam kamień Miaynowi, on zaniesie go Taiganowi i przekaże mu, żeby stąd odszedł i mnie zostawił, wtedy oddam Veling Vendiro i wrócę na Qurell w swoim ciele)
Sokin : Hmm ?
(Amirra : Muszę uważać na tego przygłupa, ciągle mnie obserwuje)
Amirra : Sokin !
Sokin : Co się dzieje ? gdzie Jemiro ?
Amirra : Bierze kąpiel, ale kazał mi przekazać, że masz stawić się u niego
Sokin : Gdzie on jest ?
Amirra : W swoim pokoju
Sokin : Nie kłamiesz ?
Amirra : Gdzież bym śmiała
Sokin : Mam cię mieć na oku
Amirra : Przyszłam się czegoś napić, będę tu przy barku
Sokin : No dobrze...
(Sokin przeszedł z klubu do pokojów)
(*Amirra : Teraz albo nigdy, nie mam zbyt wiele czasu, jak się Sokin dowie, że go okłamałam, może nie być ciekawie)
(Amirra podbiegła pod gabinet Neymi i włożyła klucz)
Amirra : Żeby to był ten...
(Udało się dziewczynie przekręcić klucz, otworzyła gabinet Neymi i weszła do środka)
Amirra : Udało się...
(Amirra udała się za biurko Neymi, zdjęła obraz i spoglądała na sejf)
Taigan : Udało się jej !
Miayn : Hmm ?
Taigan : Amirra jest w gabinecie Neymi !
Miayn : Naprawdę ?
Taigan Biegnij tam ! musisz jej pomóc
Miayn : Jasne !
Taigan : Szybko !
(Miayn pobiegł w stronę miasta)
Amirra : To pewnie jest to...
(Amirra otwiera drzwiczki i spogląda na piękny biały kamień)
Amirra : Więc to jest kamień wskrzeszenia... bardzo piękny...
(Amirra zabiera kamień i chowa do spodni, następnie zamyka drzwiczki i wiesza obraz z powrotem na ścianę)
Amirra : Dobra, teraz muszę stąd uciec
(Amirra wybiega z gabinetu Neymi i zamyka za sobą drzwi na klucz)
Jemiro : Co tu robisz ?!
Amirra : Nic !
(Jemiro i Sokin przybiegli pod gabinet Neymi, gdzie pod drzwiami stała Amirra)
Sokin : Okłamałaś mnie !
Jemiro : Co ty pogrywasz ?
Amirra : Miałam wracać właśnie do pokoju, chciało mi się pić, ale nie mam pieniędzy i nie dostałam niczego
Jemiro : Czemu okłamałaś Sokina, że ma do mnie przyjść ?
Amirra : Bo...
(Jemiro zaczął przeszukiwać Amirrę, z jej spodni wyciągnął kamień wskrzeszenia)
Jemiro : Kim ty u diaska jesteś ?
(*Amirra : No to po mnie...)
Jemiro : Nie mnie będziesz się tłumaczyć
Amirra : Mhm...
Jemiro : Sokin, transport już odjechał ?
Sokin : Nie, czekają do jutra... jednakże Synteko i Saigor opuścili już planetę
Jemiro : Wprowadź ją do statku kosmicznego, ona pojedzie również tym transportem i przekaż Gerinie i Berinie, aby odleciały z tym transportem do tego więzienia
Sokin : Tak jest !
Amirra : Jemiro...
Jemiro : Nie wiem kim jesteś, ale to opowiesz na przesłuchaniu w nowo wybudowanym więzieniu
(Sokin wyprowadza Amirrę z klubu i prowadzi pod statek kosmiczny)
(*Taigan : Niech to szlag... Amirra !)
Miayn : Muszę się pospieszyć ! Nie ma ani chwili do stracenia !
(Nagle Miayn zostaje chwycony w tajemnicze dłonie)
Miayn : Co jest ?! Puszczaj mnie !
Tetsu : Gadający kot ? a to ci nowość...
Miayn : Tetsu Higachi ?!
Tetsu : Kopę lat, Miayn !
Miayn : Khh
Tetsu : Nie tylko Veling mnie interesuje, lecz również moc i pieczęć, którą posiadasz w sobie
Miayn : Co ty knujesz ?!
Tetsu : To moja sprawa...
Miayn : Puść mnie !
Tetsu : Puropati Veling o Ukete !!!
Miayn : Aaaaa !!!
(Tetsu wyciąga Veling z ciała kocura)
Taigan : Co się do cholery dzieje ?! Amirra... Miayn ! To Tetsu ! Niech to szlag... co robić ?!
Berina : Co jest ?
Sokin : Ona również do transportu
Amirra : Aaaaaa !!!
Sokin : Hmm ?
(Amirra upada na kolana)
Berina : Co jej jest ?
Sokin : Nie wiem...
Vendiro : Co tu się dzieje ?
Amirra : Zgadzam się na ten interes...
Gerina : Jaki interes ?
Vendiro : Nie wiem o czym on bredzi...
Amirra : Aaaaaa !!!
(*Taigan : Co ja mam zrobić ?!)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 210 - " Taigan Rusza Na Ratunek "
Komentarze
Prześlij komentarz