6670 WŚ - Chapter 214
Chapter 214 - " Zasady Więzienia "
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rita : W takim razie opowiedz nam coś o tym miejscu, lepiej wiedzieć za wczas, zanim wezmą nas na przesłuchanie
Nimera : Dobrze, siadajcie więc, zaraz wam wszystko opowiem
Amirra : Mhm...
(Dziewczyny siadają na swych łóżkach)
Nimera : Najważniejszą zasadą tutaj jest mówienie prawdy
Amirra : Dlaczego ?
Nimera : Ryuji stworzył wiele urządzeń pod to więzienie, więc kłamstwo szybko wyjdzie na jaw
(*Amirra : Jeżeli powiem, że jestem Amirra, to zostanie wykryte kłamstwo ? mam im powiedzieć, że naprawdę nazywam się Gentaro ? od razu mnie zamordują, skoro tutaj są same kobiety)
Rita : Mają jakiś specjalny wykrywacz kłamstw ?
Nimera : Coś w tym rodzaju
Eyna : Dlaczego nie mordują, skoro wiedzą, jak ważnych ludzi tu mają ?
Nimera : Dlatego, że to więzienie to jeden wielki zasilacz
Amirra : Zasilacz ? czego ?
Nimera : Mocy demonów
Eyna : Hmm ?
Nimera : W tym budynku nie możemy korzystać z mocy, prawda ?
Amirra : Prawda, nie potrafię użyć swej mocy
Nimera : No właśnie, ponieważ jest ona blokowana przez pieczęcie Rendiego oraz technologie Ryujiego, dlatego nie możemy używać naszych mocy
Eyna : Mhm...
Nimera : Urządzenie jest podpięte do całego budynku, ono wysysa z nas tą energię i przekazuje Ryujiemu
Rita : Po co im nasza moc ?
Nimera : Widocznie Rendi i Ryuji chcą obejść jakimś sposobem magię Velingów i dostać się do innych wymiarów, gdzie rezydują synowie Ricona
Amirra : Synowie Ricona ?
Nimera : Tak ,teraz to niemożliwe, bo Velingi blokują przejścia, lecz Ryuji chyba znalazł sposób... jeśli zbierze odpowiednią ilość magii, może uda im się przedostać do innego wymiaru, lub wpuścić do nas jakichś demonów z innych wymiarów, dlatego wysysają z nas energię
Amirra : By mieć w końcu odpowiednią ilość magii do otworzenia takiego portalu...
Nimera : Otóż to
Rita : Ale przecież wtedy nie tylko nasza moc słabnie, ale również pozbywają się z nas energii życiowej, w końcu tu zdechniemy
Nimera : Ich to nie obchodzi, jak zginiesz z powodu tego, że wyciągną z ciebie całą energię i moc, to wrzucą cię do rowów i zakopią a twoje miejsce zajmie ktoś inny
Amirra : Dlatego lepiej się przyznać, żeby zdobyli więcej energii... jeśli powiemy, że jesteśmy cywilami, to nas zamordują, bo żadnego pożytku z nas nie będą mieli
Nimera : No właśnie...
Rita : Nie lepiej, aby nas wymordowali, niż żeby oddać im naszą moc i też zginąć ?
Nimera : Niby masz rację, ale w końcu to nowe więzienie, na pewno jest jakaś szansa, choćby i mała, ale musi jakaś istnieć, aby się stąd wydostać
Rita : Wierzysz w to, reszta również, dlatego się przyznajecie ?
Nimera : Owszem...
Eyna : Dlaczego zbierają tylko kobiety ?
Nimera : Demony boją się, że jeśli ta informacja trafi do Qurell, to by nas odbili, żeby nie dopuścić do stworzenia takiego portalu...
Eyna : A tak, to nas nie odbiją ?
Nimera : Nie oszukujmy się, na Qurell było może 2 tyś kobiet wyszkolonych, w tym ja jestem wyszkolona... ćwiczy się szczególnie mężczyzn do walki, bo są lepsi i silniejsi, zwłaszcza fizycznie
Amirra : No tak, kobiety również walczą w tej wojnie, lecz ciągle giną i uczą się same różnych magii...
Nimera : No właśnie, Qurell nie będzie robić sobie zachodu, aby odbijać kobiety, które i tak mało pomagają na wojnie z demonami, dlatego już nie biorą mężczyzn, bo znów doszłoby do ataku i odbicia więźniów
Eyna : Ktoś, kto to wymyślił, wykazał się wysokim geniuszem
Nimera : Rendi wymyślił plan na to więzienie, zastanawiam się, co jeszcze kombinuje... podobno ma pełne prawo do prowadzenia tej wojny jako lider demonów, Higura odpuścił wszystko, bo to on przekazywał Rendiemu wcześniej plan działania, który się nie sprawdził, Rendi ma od niedawna wolną rękę i widzicie, co wymyśla
Amirra : Dałam radę się dowiedzieć, że planuje on zrobić potrójne centrum dowodzenia, ta planeta ma być jedną z nich, drugą ma być Planeta Demonów, na której rezyduje a trzecia to Planeta Giyusi
Rita : ciekawe, co on takiego znów wprowadzana na swojej planecie
Nimera : Nie wiem...
Eyna : I czego chroni lub chce wprowadzić na Giyusi
(*Amirra : Kamień Wskrzeszenia...)
Rita : Jak w ogóle się tu dostałyście ?
Eyna : Wygarnęli mnie z baru, gdzie była walka jakiegoś wojownika z demonem, ten wojownik zginął...
Nimera : Ja miałam tajną misję
Amirra : Teraz to i tak bez znaczenia, więc chyba możesz nam powiedzieć
Nimera : Mhm...
Rita : Nie krępuj się
Nimera : Treydin wysłał mnie na misję, abym znalazła magiczną Heylę, kobietę, która posługuje się dziwną magią, często odwiedzał ją Werux, miałam się dowiedzieć co między nimi były za interesy, ponieważ na spotkaniu strażników Werux chciał przekazać coś bardzo ważnego, Treydin uważa, że nie chodziło tylko o pieczęć, która pokonali Higurę.
Rita : Nie rozumiem
Nimera : Werux namówił strażników do spotkania, wysyłał im listy w których napisał, że chce przekazać jak pokonać demony, napisał tam o pieczęci, dzięki której udało im się pokonać Higurę, lecz Treydin nie wierzy, żeby Weruxowi o to chodziło, dlatego miałam znaleźć tą kobietę i dowiedzieć się o czym tak często rozmawiali
Rita : Udało ci się ?
Nimera : Niestety nie, dotarłam na tą planetę, gdzie była ostatnio ta kobieta, lecz grupa demonów mnie stamtąd wygarnęła, było ich zbyt wielu, w tym Saigor... niebezpieczny demon
(*Amirra : Saigor ? poznałam go na kolacji demonów na Planecie Giyusi, z tego co zaobserwowałam, to naprawdę typ był bardzo niebezpieczny a z tego co opowiadał o ciężkich misjach, z pewnością do amatorów nie należy demon tego kalibru)
Nimera : Skoro Werux to twój ojciec, to może ty wiesz, o czym rozmawiał tak często z Heylą
Amirra : Nie wiem, Werux nigdy mi nie mówił o sprawach między strażnikami ani o sprawach Qurell
Nimera : Rozumiem
(*Amirra : Treydin to dobry przywódca, ale ukrywa wiele przez innymi wojownikami, zawsze gdy ktoś miał jakiś pomysł na atak czy inne przeprowadzenie misji, to Treydin się na to nie godził i zawsze miał wymówkę, Treydin to bardzo tajemnicza postać, ciekawe jak dużo wie o wszechświecie...)
Nimera : A ty, Rita ?
Rita : Silny oddział demonów poszukiwał kryjówki mojego mistrza, prawie im się to udało, mi niestety nie udało się uciec, jakieś demony mnie tutaj przyprowadziły
Nimera : Jaki silny oddział szukał Orogina ?
Rita : Jakiś Blendi... wielu było tych demonów
Nimera : Blendi to nie jest jakiś tam demon... to prawa ręka Ricona
Rita : Mhm...
Amirra : Ja miałam misje, aby zdobyć Kamień Wskrzeszenia, który znajduje się na Giyusi, lecz nie wiem co stało się z moim kompanem, jeden zginął, lecz ten drugi...
Nimera : Wydajesz się, jakbyś coś do niego czuła...
Amirra : Do Taigana ? nie...
Nimera : Taigan Herdo był twoim kompanem ?
Amirra : Tak, znasz go ?
Nimera : Nie osobiście, ale wiele o nim słyszałam
Amirra : Mhm...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 215 - " Łagodne Przesłuchanie "
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rita : W takim razie opowiedz nam coś o tym miejscu, lepiej wiedzieć za wczas, zanim wezmą nas na przesłuchanie
Nimera : Dobrze, siadajcie więc, zaraz wam wszystko opowiem
Amirra : Mhm...
(Dziewczyny siadają na swych łóżkach)
Nimera : Najważniejszą zasadą tutaj jest mówienie prawdy
Amirra : Dlaczego ?
Nimera : Ryuji stworzył wiele urządzeń pod to więzienie, więc kłamstwo szybko wyjdzie na jaw
(*Amirra : Jeżeli powiem, że jestem Amirra, to zostanie wykryte kłamstwo ? mam im powiedzieć, że naprawdę nazywam się Gentaro ? od razu mnie zamordują, skoro tutaj są same kobiety)
Rita : Mają jakiś specjalny wykrywacz kłamstw ?
Nimera : Coś w tym rodzaju
Eyna : Dlaczego nie mordują, skoro wiedzą, jak ważnych ludzi tu mają ?
Nimera : Dlatego, że to więzienie to jeden wielki zasilacz
Amirra : Zasilacz ? czego ?
Nimera : Mocy demonów
Eyna : Hmm ?
Nimera : W tym budynku nie możemy korzystać z mocy, prawda ?
Amirra : Prawda, nie potrafię użyć swej mocy
Nimera : No właśnie, ponieważ jest ona blokowana przez pieczęcie Rendiego oraz technologie Ryujiego, dlatego nie możemy używać naszych mocy
Eyna : Mhm...
Nimera : Urządzenie jest podpięte do całego budynku, ono wysysa z nas tą energię i przekazuje Ryujiemu
Rita : Po co im nasza moc ?
Nimera : Widocznie Rendi i Ryuji chcą obejść jakimś sposobem magię Velingów i dostać się do innych wymiarów, gdzie rezydują synowie Ricona
Amirra : Synowie Ricona ?
Nimera : Tak ,teraz to niemożliwe, bo Velingi blokują przejścia, lecz Ryuji chyba znalazł sposób... jeśli zbierze odpowiednią ilość magii, może uda im się przedostać do innego wymiaru, lub wpuścić do nas jakichś demonów z innych wymiarów, dlatego wysysają z nas energię
Amirra : By mieć w końcu odpowiednią ilość magii do otworzenia takiego portalu...
Nimera : Otóż to
Rita : Ale przecież wtedy nie tylko nasza moc słabnie, ale również pozbywają się z nas energii życiowej, w końcu tu zdechniemy
Nimera : Ich to nie obchodzi, jak zginiesz z powodu tego, że wyciągną z ciebie całą energię i moc, to wrzucą cię do rowów i zakopią a twoje miejsce zajmie ktoś inny
Amirra : Dlatego lepiej się przyznać, żeby zdobyli więcej energii... jeśli powiemy, że jesteśmy cywilami, to nas zamordują, bo żadnego pożytku z nas nie będą mieli
Nimera : No właśnie...
Rita : Nie lepiej, aby nas wymordowali, niż żeby oddać im naszą moc i też zginąć ?
Nimera : Niby masz rację, ale w końcu to nowe więzienie, na pewno jest jakaś szansa, choćby i mała, ale musi jakaś istnieć, aby się stąd wydostać
Rita : Wierzysz w to, reszta również, dlatego się przyznajecie ?
Nimera : Owszem...
Eyna : Dlaczego zbierają tylko kobiety ?
Nimera : Demony boją się, że jeśli ta informacja trafi do Qurell, to by nas odbili, żeby nie dopuścić do stworzenia takiego portalu...
Eyna : A tak, to nas nie odbiją ?
Nimera : Nie oszukujmy się, na Qurell było może 2 tyś kobiet wyszkolonych, w tym ja jestem wyszkolona... ćwiczy się szczególnie mężczyzn do walki, bo są lepsi i silniejsi, zwłaszcza fizycznie
Amirra : No tak, kobiety również walczą w tej wojnie, lecz ciągle giną i uczą się same różnych magii...
Nimera : No właśnie, Qurell nie będzie robić sobie zachodu, aby odbijać kobiety, które i tak mało pomagają na wojnie z demonami, dlatego już nie biorą mężczyzn, bo znów doszłoby do ataku i odbicia więźniów
Eyna : Ktoś, kto to wymyślił, wykazał się wysokim geniuszem
Nimera : Rendi wymyślił plan na to więzienie, zastanawiam się, co jeszcze kombinuje... podobno ma pełne prawo do prowadzenia tej wojny jako lider demonów, Higura odpuścił wszystko, bo to on przekazywał Rendiemu wcześniej plan działania, który się nie sprawdził, Rendi ma od niedawna wolną rękę i widzicie, co wymyśla
Amirra : Dałam radę się dowiedzieć, że planuje on zrobić potrójne centrum dowodzenia, ta planeta ma być jedną z nich, drugą ma być Planeta Demonów, na której rezyduje a trzecia to Planeta Giyusi
Rita : ciekawe, co on takiego znów wprowadzana na swojej planecie
Nimera : Nie wiem...
Eyna : I czego chroni lub chce wprowadzić na Giyusi
(*Amirra : Kamień Wskrzeszenia...)
Rita : Jak w ogóle się tu dostałyście ?
Eyna : Wygarnęli mnie z baru, gdzie była walka jakiegoś wojownika z demonem, ten wojownik zginął...
Nimera : Ja miałam tajną misję
Amirra : Teraz to i tak bez znaczenia, więc chyba możesz nam powiedzieć
Nimera : Mhm...
Rita : Nie krępuj się
Nimera : Treydin wysłał mnie na misję, abym znalazła magiczną Heylę, kobietę, która posługuje się dziwną magią, często odwiedzał ją Werux, miałam się dowiedzieć co między nimi były za interesy, ponieważ na spotkaniu strażników Werux chciał przekazać coś bardzo ważnego, Treydin uważa, że nie chodziło tylko o pieczęć, która pokonali Higurę.
Rita : Nie rozumiem
Nimera : Werux namówił strażników do spotkania, wysyłał im listy w których napisał, że chce przekazać jak pokonać demony, napisał tam o pieczęci, dzięki której udało im się pokonać Higurę, lecz Treydin nie wierzy, żeby Weruxowi o to chodziło, dlatego miałam znaleźć tą kobietę i dowiedzieć się o czym tak często rozmawiali
Rita : Udało ci się ?
Nimera : Niestety nie, dotarłam na tą planetę, gdzie była ostatnio ta kobieta, lecz grupa demonów mnie stamtąd wygarnęła, było ich zbyt wielu, w tym Saigor... niebezpieczny demon
(*Amirra : Saigor ? poznałam go na kolacji demonów na Planecie Giyusi, z tego co zaobserwowałam, to naprawdę typ był bardzo niebezpieczny a z tego co opowiadał o ciężkich misjach, z pewnością do amatorów nie należy demon tego kalibru)
Nimera : Skoro Werux to twój ojciec, to może ty wiesz, o czym rozmawiał tak często z Heylą
Amirra : Nie wiem, Werux nigdy mi nie mówił o sprawach między strażnikami ani o sprawach Qurell
Nimera : Rozumiem
(*Amirra : Treydin to dobry przywódca, ale ukrywa wiele przez innymi wojownikami, zawsze gdy ktoś miał jakiś pomysł na atak czy inne przeprowadzenie misji, to Treydin się na to nie godził i zawsze miał wymówkę, Treydin to bardzo tajemnicza postać, ciekawe jak dużo wie o wszechświecie...)
Nimera : A ty, Rita ?
Rita : Silny oddział demonów poszukiwał kryjówki mojego mistrza, prawie im się to udało, mi niestety nie udało się uciec, jakieś demony mnie tutaj przyprowadziły
Nimera : Jaki silny oddział szukał Orogina ?
Rita : Jakiś Blendi... wielu było tych demonów
Nimera : Blendi to nie jest jakiś tam demon... to prawa ręka Ricona
Rita : Mhm...
Amirra : Ja miałam misje, aby zdobyć Kamień Wskrzeszenia, który znajduje się na Giyusi, lecz nie wiem co stało się z moim kompanem, jeden zginął, lecz ten drugi...
Nimera : Wydajesz się, jakbyś coś do niego czuła...
Amirra : Do Taigana ? nie...
Nimera : Taigan Herdo był twoim kompanem ?
Amirra : Tak, znasz go ?
Nimera : Nie osobiście, ale wiele o nim słyszałam
Amirra : Mhm...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny Chapter 215 - " Łagodne Przesłuchanie "
Komentarze
Prześlij komentarz